Skoro nauczycielka dostała taką karę to pewnie to nie było jednorazowe upomnienie i pewnie uczennica była w jakiś sposób poniżana, sądy aż tak złe nie są.
@Zetar W poście jest tylko wspomniane o nękaniu uczennicy i karze, raczej ty jesteś idiotą jeśli uważasz, że to kara dla matki. Od kiedy przegranie sprawy w sądzie jest karalne?
Już kilka osób dało tutaj linki do artykułu. Karę dostała matka za prześladowanie nauczycielki, która zwróciła uwagę na złe zachowanie jej córki.
Historia w skrócie: Nauczycielka informuje matkę dziewczynki o jej niewłaściwym zachowani. Matka w odpowiedzi oskarża nauczycielkę o prześladowanie córki i sama zaczęła prześladować nauczycielkę. Sprawa kończy się w sądzie, gdzie "mamusia" zostaje skazana.
~CZUPERSA, to ty jesteś idiotą, jeśli się wypowiadasz, a jesteś tak leniwy, że nie chciało ci się otworzyć całego artykułu, więc - proszę - zamknij jadaczkę.
Ten demot to czysta manipulacja i powinien być usunięty. Za nękanie skazano matkę dziewczynki, a przedstawione tu fragmenty sugeruj, że chodzi o nauczycielkę.
Sam fragment rzeczywiście jest niejasny i na tej podstawie zapewne nikt nie wyciągnąłby wniosków. Zauważ jednak, że podpis mówi o bezstresowym wychowaniu, a to już wywołuje jednoznaczne skojarzenia i założę się, że 99% procent ludzi, którzy nacisnęli "mocne" nie wie, o co chodzi, bo nie przeczytało artykułu w źródle.
A może by wysłuchać obu stron ? Przed wydanie wyroku a może nauczycielka faktycznie nękała dzieciaka ? Wiem z doświadczenia , że takich nauczycieli jest naprawdę spora grupa w Polsce , kiedy nie umieją sobie poradzić z kalasą zawsze znajdują sobie 2-4 kozły ofiarne i dla przykładu nękają takie dzieciaki na forum całej klasy .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2016 o 8:26
chwila, chwila...
najwięcej problemu to stwarzają nauczyciele i to sami sobie..
moja córeczka była grzeczna to kazali mi chodzić do psychologa żeby ja nauczył
tzw...,,relacji społecznych,,....:):) pani stwierdziła, ze moje dziecko nie umie sie odnalexć w konfrontacji z rówieśnikami.. tzn konkretnie nie umie odpyskować na zaczepki...nie umiałą bo nikt jej tego nie uczył.. uczyłam ją kultury...
nauczyli ją pyskować to teraz pyskuje do wszystkich nawet do starszych :):):)
druga rzecz nie była gotowa emocjonalnie do pierwszej klasy bo pomimo wysokiej inteligencji była bardzo dziecinna...
wciśnięto ją do pierwszej klasy wbrew mi, a potem jak dzieciak po pół roku nie wyrabiał emocjonalnie to baba latała za mną stawiajac pod ścianą...
dopiero kiedy trafiła na inną nauczycielkę kt zaczęła rozmawiać z rodzicami i słuchać co mówimy, a nie tylko się wymądrzać jak poprzedniczki dzieciak osiągnął gigantyczne postępy...
nauczycielkę mojego dziecka z pierwszej klasy moja córka wspomina jako koszmar...
nie dosć że zadecydowałą że dziecko ma w wieku 6 lat iść do pierwszej klasy to zadawała po 10 stron pracy domowej i dzieciak kończył o 10tej w nocy zasypiajac na zeszycie, a potem dziwne że dziecko miało dosć nauki...
???? dziecko było przemęczone, wogóle nie miało czasu na zabawę i oczywiście to wina rodziców.... żałosne... zmieniłam szkołę, a one nich się pastwią nad innymi dziećmi...
Bardzo rzeczowa informacja.. Tylko która kobieta i za jaki występek?
"Matka uczennicy ma za karę wykonywać prace społeczne. (http://www.tvn24.pl)"
A myślałam, że nie dożyje upadku cywilizacji
Cały artykuł: http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/opolszczyzna-zwrocila-uwage-uczennicy-matka-stanela-przed-sadem,629892.html
Niektórym rodzicom już kompletnie się w głowach poprzewracało.
@LadyFanstasta a tak zachód krytykują, a jak odwala u nas to nie widzą. Żeby nie określić bardziej rzeczowo.
U nas jest do dupy, ale na zachodzie wcale nie lepiej, o ile nie gorzej.
Skoro nauczycielka dostała taką karę to pewnie to nie było jednorazowe upomnienie i pewnie uczennica była w jakiś sposób poniżana, sądy aż tak złe nie są.
Jesteś idiotą od urodzenia czy tylko udajesz? Karę dostała matka tej uczennicy.
@Zetar W poście jest tylko wspomniane o nękaniu uczennicy i karze, raczej ty jesteś idiotą jeśli uważasz, że to kara dla matki. Od kiedy przegranie sprawy w sądzie jest karalne?
Już kilka osób dało tutaj linki do artykułu. Karę dostała matka za prześladowanie nauczycielki, która zwróciła uwagę na złe zachowanie jej córki.
Historia w skrócie: Nauczycielka informuje matkę dziewczynki o jej niewłaściwym zachowani. Matka w odpowiedzi oskarża nauczycielkę o prześladowanie córki i sama zaczęła prześladować nauczycielkę. Sprawa kończy się w sądzie, gdzie "mamusia" zostaje skazana.
@CZUPERSA - No i wyszedłeś na idiotę.
~CZUPERSA, to ty jesteś idiotą, jeśli się wypowiadasz, a jesteś tak leniwy, że nie chciało ci się otworzyć całego artykułu, więc - proszę - zamknij jadaczkę.
Ten demot to czysta manipulacja i powinien być usunięty. Za nękanie skazano matkę dziewczynki, a przedstawione tu fragmenty sugeruj, że chodzi o nauczycielkę.
@Morela01 ten fragment nic nie sugeruje, bo jest napisany niejasno. Takich to dziennikarzy kształcą nasze uczelnie.
Sam fragment rzeczywiście jest niejasny i na tej podstawie zapewne nikt nie wyciągnąłby wniosków. Zauważ jednak, że podpis mówi o bezstresowym wychowaniu, a to już wywołuje jednoznaczne skojarzenia i założę się, że 99% procent ludzi, którzy nacisnęli "mocne" nie wie, o co chodzi, bo nie przeczytało artykułu w źródle.
Zamiast "kobieta" powinna być "matka". Z treści wynika, że nauczycielka dostała karę, a to matka została oskarzona o nekanie. Walnięta matka
Idź się pan doedukuj i poczytaj sobie o wychowaniu bezstresowym. Wychowanie bezstresowe to nie to samo co brak wychowania.
A co ma do tego jej dziecko? To matka jakaś wariatka.
A może by wysłuchać obu stron ? Przed wydanie wyroku a może nauczycielka faktycznie nękała dzieciaka ? Wiem z doświadczenia , że takich nauczycieli jest naprawdę spora grupa w Polsce , kiedy nie umieją sobie poradzić z kalasą zawsze znajdują sobie 2-4 kozły ofiarne i dla przykładu nękają takie dzieciaki na forum całej klasy .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2016 o 8:26
chwila, chwila...
najwięcej problemu to stwarzają nauczyciele i to sami sobie..
moja córeczka była grzeczna to kazali mi chodzić do psychologa żeby ja nauczył
tzw...,,relacji społecznych,,....:):) pani stwierdziła, ze moje dziecko nie umie sie odnalexć w konfrontacji z rówieśnikami.. tzn konkretnie nie umie odpyskować na zaczepki...nie umiałą bo nikt jej tego nie uczył.. uczyłam ją kultury...
nauczyli ją pyskować to teraz pyskuje do wszystkich nawet do starszych :):):)
druga rzecz nie była gotowa emocjonalnie do pierwszej klasy bo pomimo wysokiej inteligencji była bardzo dziecinna...
wciśnięto ją do pierwszej klasy wbrew mi, a potem jak dzieciak po pół roku nie wyrabiał emocjonalnie to baba latała za mną stawiajac pod ścianą...
dopiero kiedy trafiła na inną nauczycielkę kt zaczęła rozmawiać z rodzicami i słuchać co mówimy, a nie tylko się wymądrzać jak poprzedniczki dzieciak osiągnął gigantyczne postępy...
O ja pierdzielę... nie dziwię się, że twoje dziecko ma problemy, jeśli ma tak wykształconą inaczej matkę.
nauczycielkę mojego dziecka z pierwszej klasy moja córka wspomina jako koszmar...
nie dosć że zadecydowałą że dziecko ma w wieku 6 lat iść do pierwszej klasy to zadawała po 10 stron pracy domowej i dzieciak kończył o 10tej w nocy zasypiajac na zeszycie, a potem dziwne że dziecko miało dosć nauki...
???? dziecko było przemęczone, wogóle nie miało czasu na zabawę i oczywiście to wina rodziców.... żałosne... zmieniłam szkołę, a one nich się pastwią nad innymi dziećmi...
Gdyby w klasie to może by się obroniła ale po co dziecko do Nyski zaciągała?
Okej ale nie róbmy z nauczyciela jakiegoś tyrana co może wszystko bo jakieś dzieciaki są nie wychowane