@eol121 Kolego chyba nie rozumiesz rachunku całkowego. Wzór jest prawie poprawny(powinno być "delta xi" a nie "delta ix" ale to kosmetyk), granice również, ponieważ dolna granica jest lewym krancem przedzialu calkowania tzn dla i=1 mamy x1=a a gorna granica calkowania to xn=b. Zatem wartosci i=1 do i=n sa tylko wartosciami indeksowania x a nie bezposrednim odpowiednikiem granicy całkowania. Samo delta xi natomiast jest roznica pomiedzy 2 kolejnymi x-ami np. Deltax2=x2-x1 i dazymy do tego by maksymalna wartosc delty przy takim podziale przedzialu finalnie byla bliska zeru wtedy wynik bedzie najbardziej wiarygodny.
Tylko coś z błędami chyba, prawa strona nie zależy od granic całkowania po lewej a chyba powinna, może f(a+i *delta x)? n powinno dążyć do nieskończoności (jak by miało wyglądać dążenie do 0 zwłaszcza że to chyba jest n naturalne?)
Ani o inteligencji ani o mądrości tylko o pewnej wiedzy z dziedziny matematyki. Zwykle o ludziach z wiedzą mówi się, że są inteligentni, bo ta bardzo często idzie w parze z inteligencją. W końcu człowiek inteligentny łatwiej przyswaja sobie informacje.
@Glupiec mówiąc o inteligencji ludzie często mają na myśli iloraz inteligencji. A IQ zależy w dużej mierze od poziomu wykształcenia. Czyli po prostu zależy jak na temat spojrzymy - aby dyskutować na temat inteligencji i mądrości, wypadałoby najpierw aby każdy przedstawił swoją definicję tych pojęć, a dopiero potem jej bronił :)
@Soul_shade A to ciekawe. Ja stwierdziłem, że to inteligencja wpływa na wykształcenie, Ty że wykształcenie wpływa na inteligencję. Na pewno obydwaj zauważamy tu korelację. Ja oparłem swoje twierdzenie na tym, że w testach na IQ nie jest wymagana praktycznie żadna wiedza. Jednak obaj możemy mieć tutaj rację, w końcu chyba nie można wykluczyć, że poprzez dalsze kształcenie da się wyćwiczyć swoją inteligencję. + za zwrócenie uwagi na definicję. W dzisiejszym niesprecyzowanym języku właściwie każdą dyskusję powinno się zaczynać od definicji. Jednak ja nie liczyłem, że wywiąże mi się tutaj dyskusja :)
@Glupiec a robiłeś kiedyś test na IQ? Tylko nie mówimy tutaj o jakimś internetowym badziewiu tylko takim z prawdziwego zdarzenia wykonywanym przez psychologów... Wykształcenie ma wpływ na wyniki takiego testu. I właśnie dlatego przykładowy geniusz z małej afrykańskiej wioski wypadnie w takim teście gorzej od zombiaka sprzed tabletu, no chyba, że dostosujemy taki test do jego poziomu wykształcenia...ale to już nie będzie miarodajny wynik. Za to dając mu dostęp do edukacji szybko nadrobi braki i przebije prymusów z naszych szkół. Faktem jest, że testy na IQ są ułomne i służą tylko zapaleńcom do podniesienia własnej samooceny (sprawdzają tylko jeden rodzaj inteligencji, a jest ich kilka, w zależności też od podejścia ale na pewno można wyróżnić 2) - to potwierdza wielu naukowców, wystarczy poszukać. W moim pojęciu inteligencja to połączenie wiedzy i umiejętnego jej wykorzystywania. Bez tego drugiego mamy tylko kujona, który swojej wiedzy w praktyczny sposób wykorzystać nie potrafi. A mądrość w moim mniemaniu reprezentuje ktoś, kto jest jak serialowy ojciec z rodziny zastępczej - rozsądne podejście do życia nie wynikające ani trochę z poziomu wykształcenia. Właściwie to można by tu długo się rozwodzić nad różnymi opcjami definiowania tych pojęć, ale nie będę przedłużał...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2016 o 13:29
@Soul_shade http://www.intelligencetest.com/questions/ - tu znalazłem przykładowe pytania. Nie uważam, żeby jakieś specjalne wykształcenie do tego było potrzebne. Oczywiście jak weźmiesz człowieka z małej afrykańskiej wioski, który nie zna naszej kultury, języka czy nawet cyfr arabskich to jego wynik pewnie będzie mocno zaniżony, ale to tylko pokazuje pewne niedoskonałości samego testu i to w skrajnych przypadkach. W żadnym wypadku nie umniejsza to jego inteligencji, jedynie wykazuje braki w wiedzy. Dla mnie definicja wiedzy, inteligencji i mądrości są dość precyzyjne. W tym znaczenie żadnego z nich nie przeplata się z drugim. Wiedza to oczywiście zasób informacji jakimi dana osoba dysponuje. Inteligencja to szybkość analizy dostępnych faktów i informacji(definicja słuszna nawet biorąc pod uwagę różne typy inteligencji, dotyczyć będzie po prostu analizy różnego zakresu wiedzy). Mądrość to wyciąganie słusznych(tzn. dobrych lub korzystnych dla niego/jego otoczenia) wniosków z analiz. Ogólnie lubię to przedstawiać na przykładzie komputera. Dane na dysku twardym reprezentują wiedzę, procesor inteligencję, a system operacyjny/oprogramowanie mądrość.
przerysowali z internetu
Tyle że wzór jest nieprawidłowy bo najpierw całkują od a do b , a potem od 1 do n :)
@eol121 Kolego chyba nie rozumiesz rachunku całkowego. Wzór jest prawie poprawny(powinno być "delta xi" a nie "delta ix" ale to kosmetyk), granice również, ponieważ dolna granica jest lewym krancem przedzialu calkowania tzn dla i=1 mamy x1=a a gorna granica calkowania to xn=b. Zatem wartosci i=1 do i=n sa tylko wartosciami indeksowania x a nie bezposrednim odpowiednikiem granicy całkowania. Samo delta xi natomiast jest roznica pomiedzy 2 kolejnymi x-ami np. Deltax2=x2-x1 i dazymy do tego by maksymalna wartosc delty przy takim podziale przedzialu finalnie byla bliska zeru wtedy wynik bedzie najbardziej wiarygodny.
@Dankej
To co napisałeś z pewnością tłumaczył wtedy jeden dresiarz drugiemu dresiarzowi i zapisywał wzory
bo to na przeciw szkoły było, a dokładniej sali od matmy, na sprawdzian jak znalazł
@CynicznyMizantrop Na koniec technikum robiliśmy całkowanie ;)
Tylko coś z błędami chyba, prawa strona nie zależy od granic całkowania po lewej a chyba powinna, może f(a+i *delta x)? n powinno dążyć do nieskończoności (jak by miało wyglądać dążenie do 0 zwłaszcza że to chyba jest n naturalne?)
Znajomość wzorów nie świadczy o inteligencji, a o mądrości. Jest różnica.
Ani o inteligencji ani o mądrości tylko o pewnej wiedzy z dziedziny matematyki. Zwykle o ludziach z wiedzą mówi się, że są inteligentni, bo ta bardzo często idzie w parze z inteligencją. W końcu człowiek inteligentny łatwiej przyswaja sobie informacje.
@Glupiec mówiąc o inteligencji ludzie często mają na myśli iloraz inteligencji. A IQ zależy w dużej mierze od poziomu wykształcenia. Czyli po prostu zależy jak na temat spojrzymy - aby dyskutować na temat inteligencji i mądrości, wypadałoby najpierw aby każdy przedstawił swoją definicję tych pojęć, a dopiero potem jej bronił :)
@Soul_shade A to ciekawe. Ja stwierdziłem, że to inteligencja wpływa na wykształcenie, Ty że wykształcenie wpływa na inteligencję. Na pewno obydwaj zauważamy tu korelację. Ja oparłem swoje twierdzenie na tym, że w testach na IQ nie jest wymagana praktycznie żadna wiedza. Jednak obaj możemy mieć tutaj rację, w końcu chyba nie można wykluczyć, że poprzez dalsze kształcenie da się wyćwiczyć swoją inteligencję. + za zwrócenie uwagi na definicję. W dzisiejszym niesprecyzowanym języku właściwie każdą dyskusję powinno się zaczynać od definicji. Jednak ja nie liczyłem, że wywiąże mi się tutaj dyskusja :)
@Glupiec a robiłeś kiedyś test na IQ? Tylko nie mówimy tutaj o jakimś internetowym badziewiu tylko takim z prawdziwego zdarzenia wykonywanym przez psychologów... Wykształcenie ma wpływ na wyniki takiego testu. I właśnie dlatego przykładowy geniusz z małej afrykańskiej wioski wypadnie w takim teście gorzej od zombiaka sprzed tabletu, no chyba, że dostosujemy taki test do jego poziomu wykształcenia...ale to już nie będzie miarodajny wynik. Za to dając mu dostęp do edukacji szybko nadrobi braki i przebije prymusów z naszych szkół. Faktem jest, że testy na IQ są ułomne i służą tylko zapaleńcom do podniesienia własnej samooceny (sprawdzają tylko jeden rodzaj inteligencji, a jest ich kilka, w zależności też od podejścia ale na pewno można wyróżnić 2) - to potwierdza wielu naukowców, wystarczy poszukać. W moim pojęciu inteligencja to połączenie wiedzy i umiejętnego jej wykorzystywania. Bez tego drugiego mamy tylko kujona, który swojej wiedzy w praktyczny sposób wykorzystać nie potrafi. A mądrość w moim mniemaniu reprezentuje ktoś, kto jest jak serialowy ojciec z rodziny zastępczej - rozsądne podejście do życia nie wynikające ani trochę z poziomu wykształcenia. Właściwie to można by tu długo się rozwodzić nad różnymi opcjami definiowania tych pojęć, ale nie będę przedłużał...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2016 o 13:29
@Soul_shade http://www.intelligencetest.com/questions/ - tu znalazłem przykładowe pytania. Nie uważam, żeby jakieś specjalne wykształcenie do tego było potrzebne. Oczywiście jak weźmiesz człowieka z małej afrykańskiej wioski, który nie zna naszej kultury, języka czy nawet cyfr arabskich to jego wynik pewnie będzie mocno zaniżony, ale to tylko pokazuje pewne niedoskonałości samego testu i to w skrajnych przypadkach. W żadnym wypadku nie umniejsza to jego inteligencji, jedynie wykazuje braki w wiedzy. Dla mnie definicja wiedzy, inteligencji i mądrości są dość precyzyjne. W tym znaczenie żadnego z nich nie przeplata się z drugim. Wiedza to oczywiście zasób informacji jakimi dana osoba dysponuje. Inteligencja to szybkość analizy dostępnych faktów i informacji(definicja słuszna nawet biorąc pod uwagę różne typy inteligencji, dotyczyć będzie po prostu analizy różnego zakresu wiedzy). Mądrość to wyciąganie słusznych(tzn. dobrych lub korzystnych dla niego/jego otoczenia) wniosków z analiz. Ogólnie lubię to przedstawiać na przykładzie komputera. Dane na dysku twardym reprezentują wiedzę, procesor inteligencję, a system operacyjny/oprogramowanie mądrość.
To studenci polibudy
To że ktoś potrafi przerysować albo zapamiętać wzór, nie świadczy o jego inteligencji...