Kyd, ja wiem, że sam sobie możesz to wrzucić na główną ale bez przesady. Promowanie takiego taniego chwytu jako wielce, głębokiego, nie wiadomo czego? Nie żyjemy w opowiastkach epok romantyzmu.
Zrobiłem kiedyś tak będąc w Holandii. Dała mi znać że mnie potrzebuje , więc się spakowałem i stanąłem przed nią z kwiatkami. Stwierdziła że jednak kogoś ma a mi to powiedziała żeby mi nie było smutno. Ch*j z romantyzmem.
współczuję...
Dałabym naprawdę wiele, by mój narzeczony był przy mnie, gdy go potrzebuję... Ale czekam cierpliwie od roku i mam nadzieję, że już niedługo się to zmieni...
Kyd, ja wiem, że sam sobie możesz to wrzucić na główną ale bez przesady. Promowanie takiego taniego chwytu jako wielce, głębokiego, nie wiadomo czego? Nie żyjemy w opowiastkach epok romantyzmu.
Gdybym mógł, to nie miałbym ponad 600 demotów w archiwum.
I co spontaniczni romantycy stoją regulaminowo na okręgu do całowania się.
Znowu te pseudo romansidła....
Ona wtedy mówi: "Och, to bardzo miłe, ale ja właśnie wychodzę, więc teraz przepraszam".
I zostań zdradzony z Sebkiem, bo "łobuz kocha najbardziej".
"- Odwal się w końcu ty natręcie!"
Zrobiłem kiedyś tak będąc w Holandii. Dała mi znać że mnie potrzebuje , więc się spakowałem i stanąłem przed nią z kwiatkami. Stwierdziła że jednak kogoś ma a mi to powiedziała żeby mi nie było smutno. Ch*j z romantyzmem.
współczuję...
Dałabym naprawdę wiele, by mój narzeczony był przy mnie, gdy go potrzebuję... Ale czekam cierpliwie od roku i mam nadzieję, że już niedługo się to zmieni...
Ja tak zrobiłem kilka razy, i dostałem kosza... w Walentnki
Widzę, że nie tylko ja przeglądam Gentleman'a na fb :)
Rozsądek chyba jeszcze nikogo nie zawiódł.