Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O Octava
-5 / 19

Co za zwyrodnienie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2016 o 15:21

avatar ~aleksiejewiczowicz
+6 / 32

@Octava
może i zwyrodnienie, ale wyprowadzając psa masz obowiązek wyprowadzać go w kagańcu. gdyby ludzie przestrzegali przepisów, nie byłoby problemu. poza tym nie dziwię się, że u kogoś w końcu masa krytyczna nienawiści została przekroczona. też byś został zwyrodnialcem gdyby latem całe twoje osiedle śmierdziało psim gównem, gdyby w sobotę o 6 rano budziło cię ujadanie kundla u sąsiadów i gdyby twoje dziecko nie mogło się pobawić w osiedlowej piaskownicy, bo jest zasrana przez psy. sam mam nieraz ochotę coś takiego zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+6 / 18

Aleks... i z powodu niesprzątających właścicieli pies ma w męczarniach umierać? I co ma kaganiec to zabrudzonej piaskownicy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kostkalodu
+5 / 7

Ja mam psa i dziecko. Zgadzam się, ze zbyt wielu wlascicieli nie sprząta kup, tez mnie to irytuje niemiłosiernie, zwlaszcza, kiedy sprzatam po swoim a wokol kilka nieuprzatnietych kup. Ja akurat swojemu psu nigdy nie pozwalam niczego zjadać na spacerach. Ale uważam, ze cos takiego, jak w democie, to bestialstwo, i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
-2 / 6

Nie mówi się zmarł ale zdechł. Umrzeć może tylko człowiek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lotos5
0 / 0

@~aleksiejewiczowicz Prawo kagańców nie obowiązuje psów do konkretnej wielkości i stopnia agresywności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Xmen1
+32 / 46

Sądzę, że przez kaganiec pies tego nie ma jak wziąć do pyska... A prowadząc go na smyczy widać, czy cos je czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~brak_mi_sloww
+16 / 20

masz racje Xmen1 kocham psy ale irytuje mnie gdy biega po osiedlu parku pies a wlasciciela ani widu ani slychu, psy wypuszczane z domu sampopas potem zdziwienie. Kochacie psy zajmujcie sie nimi troszczcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I internetowyfighter
+1 / 11

To chyba nie masz psa, jak psa prowadzisz na smyczy to on cały czas wącha, a tu nagle z trawy wyciągnie jakąś kiełbasę i ją połknie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiesioSpoko
-3 / 3

Masz lęki to idź do psychiatry

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zibioff
+1 / 19

Musi ktoś być nieźle po*ebany albo ma chore i zwyrodniałe parcie na popularność. Musi później taki typ siedzieć i czytając podobne informacje jak ta powyżej masturbować się przed kompem własną zaj*ebistością. Obawiam się, że tej osobie lub osobom chodzi właśnie o nagłaśnianie tej sprawy, żeby czuć się ważnym. Ależ to musi być zakompleksiona, z facjaty paskuna osoba, która ma problemy z potencją i jest wyśmiewana przez kobiety albo przez facetów ( bo to może być też jakaś gruba zaniedbana kobieta ). Jestem także przekonany, że ta osoba jadąc autobusem zwyczajnie śmierdzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lethorin
+12 / 20

@Zibioff Może po prostu wdepnął w psią kupę o jeden raz za dużo...chociaż oczywiście pies nie winien tylko frajer co go wyprowadza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar psiekrwia
-5 / 13

@Zibioff zgadzam się w całej rozciągłości, robią to zwykłe ludzkie odpady, dla takich śmieci ich życie jest już wystarczającą karą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kostkalodu
+1 / 3

a moze akurat zjadl to pies, po ktorym wlasciciel sprzata ? nawet jezeli wlasciciel wyprowadza go bez kaganca, to jeszcze nie powód, zeby psa zabijac kiełbasą z gwozdziami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~antonjo
0 / 22

Jak go złapią powinni mu kazać zjeść taką kiełbasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lethorin
+8 / 24

Zgoda. A jak złapią kogokolwiek kto nie sprząta po swoim psie to powinni mu kazać to gówno zeżreć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~antonjo
+1 / 13

@Lethorin Oczywiście że za niesprzątanie po swoim psie powinny być kary, ale jest różnica pomiędzy nie sprzątaniem po psie a zabijaniem psa bo wdepnęło się w gówno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+16 / 16

Pilnujecie swoich dzieci żeby nie jadły nic z niemi na zewnątrz. Nauczcie też tego waszego psa. Często widuje się psy które są, bo są, a właściciel trzyma go tak żeby był. Nie uczą tych zwierząt niczego, a to tak jakby nie uczyć niczego swojego dzieciaka, który wyrośnie na debila. Nauczcie psa żeby nie jadł od obcych to nie będziecie mieć problemów z czymś takim. Bądźcie krok przed tym typem co rozrzuca te naszpikowane kiełbasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sila1989
+7 / 7

@Qrvishon dokładnie, ja swojego psa już dawno oduczyłem jedzenia czegokolwiek na dworze co nie jest ode mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KapitanKorsarzPirat
+3 / 15

Pewnie to żal typowego seby, który puszczał swojego amstafa czy pitbulla bez kagańca i smyczy, pogryzł niejedno dziecko, donosy nie przynosiły skutku i w końcu zirytowani obywatele postanowi rozwiązać problem na własną rękę. Nic nie jest czarno białe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~The__Atheist
-3 / 7

@KapitanKorsarzPirat Z jednej strony racja. Ale z drugiej mam nadzieję, że dziecko tego kto tak zrobił nie stanie na taką kiełbasę ani się na nią nie wywróci. Szczególnie twarzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~155454
+3 / 13

To wina tych ludzi, którzy pieski wypuszczają, bo piesek pobiega i do domku wróci, a co robi i komu zagrozi właściciela nie obchodzi, a do tego w terenie zabudowanym smycz z kagańcem, a jak już w parku ma pobiegać to kaganiec też ma być. No i pies nie krowa, placka na pół chodnika nie będzie, co nie znaczy, że ma to gówienko sobie leżeć... I to nie tak, że pochwalam czy godzę się na takie metody tzn gwoździe w kiełbasie, dla mnie to skur..... bo nie pies jest winny, a jego bezmyślny właściciel wypuszczający zwierza w miasto. Jak pies duży to nawet jeśli przyjazny, skoczy na kogoś i przewróci, krzywda może się stać, a nawet jak nic się nie stanie to piesek nie wytrze sobie łapek przed oparciem się komuś o nogę lub klatkę piersiową... z kolei jak mały kundelek to myślicie że nic się nie stanie ? nie wbiegnie nikomu pod koła ? Grzecznie będzie po chodniku chodził ? Bierzecie zwierzaka to za niego odpowiadacie. A nie spacerki pieska po mieście, bo właściciel w pracy, gówienka na chodnikach bo właściciel kultury nie ma i ostatecznie zjedzona kiełbasa z gwoździami... mały pies jej za bardzo nie połknie, zresztą jest na smyczy, a spacer z psem to nie smartfon-chód, a duży ma mieć kaganiec. Bierzecie zwierza to myślcie. A nie zapału ducha tyle by na śmietnik nie wyrzucić, a jednocześnie za mało by o niego zadbać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HieronimaLucinda
+1 / 5

To jak tak tmuaczysz te osoby lub jestes jedna z nich to miej odwage konfrontowac sie z wlascicielami tych potworow co skaczą ludziom na klatkę zamiast zabijac w meczarniach biegajace sobie kundelki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marko_Ramius
-1 / 11

@HieronimaLucinda - I co taka konfrontacja z psiarzem da? Skaczą na klatkę "ale przecież on nie gryzie, pobawić się tylko chce"... Dlatego popieram akcje tych gości od kiełbas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nefertiti94
+4 / 8

To wcale nie usprawiedliwia czynów ludzi, którzy taką kiełbasę podrzucają. Chcesz dać nauczkę właścicielowi i sprawiasz, że niewinne zwierze cierpi i zdycha w męczarniach? Rzeczywiście, logiczne.
I nie, mój pies nie lata sam. Zawsze na smyczy i w kagańcu, chociaż nie znam bardziej łagodnego i strachliwego pupila - jest labradorem.
A co z kotami? Też mają mieć kagańce? I wreszcie, co z innymi, dzikimi zwierzętami?
Nie podlega dyskusji, że osoba, która wciska do kiełbasy gwoździe, odstaje psychicznie od normy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marko_Ramius
-2 / 6

Nefretiti - znasz chociaż jednego psiarza który mówi inaczej niż "Mój piesek jest najłagodniejszy na świecie"? Z psiarzami się nie da rozmawiać, oni widzą tylko swoje psy...Dla wszystkich gości od takich akcji (jak i od linek w lesie) wielki props!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~antonjo
+1 / 3

@~Marko_Ramius Pies nie odpowiada za to że został spuszczony ze smyczy. On zachowuje się tak jak został wychowany przez właściciela. Tak samo jak kilkuletnie dziecko gdy wybiegnie na środek drogi i będzie stwarzało niebezpieczeństwo, to jest to wina rodzica a nie dziecka ponieważ ono nie rozumie że zrobiło źle. Czy zatem jeżeli ktoś będzie rozdawał dzieciom zatrute cukierki to też go pochwalisz, no bo przecież dziecko może stworzyć zagrożenie a z rodzicami nie da się rozmawiać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marko_Ramius
+1 / 1

antonjo - Wybiegające na ulicę dziecko stwarza zagrożenie przede wszystkim dla siebie, więc rodzice zwykle je pilnują. Poza tym z rodzicami da się rozmawiać, żaden nie jest tak wpatrzony w swoje dziecko jak psiarz w swoje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marko_Ramius
0 / 2

I to porównanie psów z dziećmi - jakże typowe myślenie psiarza...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~antonjo
0 / 2

@~Marko_Ramius Stwarza zagrożenie tylko dla siebie? A nie pomyślałeś że kierowca może nagle skręcić żeby ominąć dziecko i zderzyć się z innym samochodem? Myślisz że dzieci zawsze pilnują? Byłeś kiedyś na wsi albo przy blokowisku obok którego przebiega droga? Matka siedzi sobie na ławeczce a dziecko biega samopas. Porównałem dziecko z psem ponieważ w takiej sytuacji ani dziecko ani pies nie odpowiada za swoje zachowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nefertiti94
0 / 0

@~Marko_Ramius Tak, znam ludzi, którzy zdają sobie sprawę z agresywności własnego psa.
Nie rozumiem, dlaczego pijesz do tego, że uważam swojego psa za łagodnego. Miałeś kiedyś do czynienia z labradorami? Na pewno, więc wiesz, czym się charakteryzują.
Poza tym napisałam przecież, że i tak zawsze ma smycz i kaganiec (kaganiec właśnie dlatego, żeby nie zjadał pewnych rzeczy, ponieważ szkodzą jego żołądkowi).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~121_155_18455
0 / 0

HieronimaLucinda Mówię, że takie zachowania i takie sytuacje to wina nieodpowiedzialnych właścicieli psów. Natomiast co do idei tych co kiełbasę rozrzucają o ile idea ta brzmi "stop wałęsającym się samowolnie psom" mówię tak, jednak za kiełbasę z gwoźdźmi to ... możesz być pewna/pewny że jak kogoś takiego zobaczę kto coś takiego rozrzuca to albo będzie szybszy/silniejszy odemnie albo sam tą kiełbaskę zje.

Nefertiti94 osobiście dokarmiam bezdomne zwierzęta. Brak miejsc w schroniskach lub miejsce na zasadzie "jak nikt się nie zgłosi to usypiamy/wypuszczamy" to ich największy problem. Uważam, że na skalę kraju powinno się zachipować wszystkie zwierzęta. Od myszy przez kota po cokolwiek innego i jak to lata samopas (z kotami bym to dopracował) to grzywny dla właścicieli, a bezdomne zwierzaki do nowych schronisk, skoro stać nas na ciapatych to czemu nie na schroniska dla polskich zwierzów ?

Marko_Ramius jeśli chodzi tobie o linki w lesie dla tzn crossowców to czasem aż mnie ręka korci by taką założyć, jednak tak nie można. A jeśli chodzi o wnyki to ujmę to tak, zawiąż sobie pętle koło jajek, drugi koniec linki podwiąż do chociażby krzesła, zostaw sobie metr luzu na linie i chop przez okno. Szybko dzięki temu zrozumiesz mechanizm sideł. Mam nadzieję, że dorośniesz i zrozumiesz różnicę między winą psa lub dziecka lub czegokolwiek innego, a winą właściciela czy jak kto woli opiekuna. Bo jeśli nie wiesz to podpowiem tobie, że możesz truć/zabijać/okaleczać idiocie i tysiąc zwierzaków raz po raz i nie przyniesie to żadnego efektu poza tym, że zabijasz lub okaleczasz żywe istoty bez sensu. Natomiast gdy idiocie nakopiesz do dupy za to, że np jego pies poszarpał ci dzieciaka to już idiota zapamięta by z psem od ciebie się odsuwać.

Nefertiti94 jeszcze taka sprawa labradorów. Siedzieliśmy kiedyś z kumplami na piwku, było nas 4. Przybiegły dwa labradory, owieczki potulne. Siadły przy nas. Piwko powąchały, dostały po kiełbasie. Całe szczęście że miały obrożę, ponieważ gdy przechodziły obok nas dwa gnoje (gnoje nie przez wiek, a przez zachowanie) ledwo, żeśmy psy od usypania uratowali łapiąc je za obrożę. Gdyby mogły to by tych idiotów zeżarły. Tak więc owieczka czy wilk, zaufanie trzeba mieć ograniczone. Jak widzisz nie można ludziom ufać, więc co od zwierza wymagać ? Ciebie obliże, a kogoś zagryzie.

Prosiłbym wszystkich o odrobinę racjonalności. Nie można robić nikomu ani niczemu bezmyślnej krzywdy. Biegnie kot, to niech kurna biegnie. Rzucając w niego kamieniem nic nie osiągniesz. Chyba że trafisz na kogoś takiego jak ja i posypią się ząbki.
Dodatkowo, z każdym można się dogadać. Każdy ma coś na bani. Każdy ma swoje halo. Ale każdy myśli i z każdym można się dogadać. Co nikogo nie zwalnia z odpowiedzialności za swojego zwierza, dzieciaka i własne zachowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfyi
0 / 8

Czyli na coś się to zdało. Bo już jest prośba w tym apelu żeby nie wypuszczać psów samopas. Czyli tak jak być powinno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
+4 / 12

W mieście, psy powinny być prowadzone na smyczy i w kagańcu. Zauważcie, że to zapobiegloby nieszczęściu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~The__Atheist
+4 / 6

@tytusz nie ma takiego przepisu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
+2 / 8

@The__Atheist Dlatego, z ostrożności, napisałem "powinny być", a nie "muszą". Choć np. w Warszawie jest to obowiązek, wynikający z Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Warszawy: "6. Na terenach przeznaczonych do wspólnego użytku psy powinny być wyprowadzane na smyczy, a zwierzęta agresywne lub mogące stanowić zagrożenie dla otoczenia, również w kagańcach i pod opieką osób dorosłych, które zapewnią sprawowanie nad nimi kontroli.
7. Dopuszcza się zwolnienie psa ze smyczy jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi oraz na obszarach oznaczonych jako wybiegi dla psów, pod warunkiem zapewnienia przez właściciela lub opiekuna pełnej kontroli zachowania psa.". Zbyt wiele dzieci padło ofiarą rozwydrzonych psów i ich biernych właścicieli, by ignorowac tak prosty element bezpieczeństwa jak smycz czy kaganiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marko_Ramius
-2 / 6

@The Atheist - nie ma też przepisu nakazującego głupolom pisać na demotach, a jednak stale to robisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+3 / 7

@tytusz Jak sam napisałeś - AGRESYWNE psy w kagańcu, a nie każdy pies jest agresywny - zjeść taką kiełbasę natomiast może równie dobrze stary jamnik idący na smyczy, jak i bezdomny kot. Dlatego coś takiego nie powinno być miejsca, choć to popularna praktyka - ostatnio przez "tępienie bezdomnych kotów" w tym stylu moja ciocia dwa razy jechała z psem do weterynarza.Dlaczego? Bo jakiś debil rozkłada tego typu pułapki nie na ulicy, ale na prywatnych posesjach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DogsAreBad
+3 / 5

@tytusz Moim daniem wiele agresywnych ras powinno być zakazanych. Bo czemu służyć trzymane takiej krwiożerczej bestii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
0 / 0

@Cascabel To nie ja, to rajcy, w tym akurat przypadku, warszawscy. Ale w innych miastach też tak jest, czasem bardziej opresyjnie, czasem bardziej liberalnie (jak dla kogo). Oczywiście, że praktyka polegająca na podrzucaniu kiełbasy z gwoździami nie powinna mieć miejsca, bo to bezsensowny sadyzm, Z drugiej strony dobrze ułożony pies nie powinien ruszyć jedzenia bez pozwolenia właściciela. Ale komu chce się inwestować czas i wysiłek we własciwe wychowanie swojego pupila?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marko_Ramius
+2 / 2

@Cascabel - tyle że dla właściciela jego pies zawsze jest nieagresywny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Marko_Ramius Tak, ale to właściciel też zna psa najlepiej: kiedy byłam mała, to moi pradziadkowie wiedzieli, że kiedy wnuki mają przyjechać do domu, to ich psa trzeba uwiązać w kuchni. Gdy byłam mała i odwiedzał nas kuzyn, to rodzice wiedzieli że psu trzeba założyć kaganiec, zamknąć w łazience i jeszcze zablokować drzwi krzesłem, bo spośród dzieci akceptował tylko mnie. Jak obecnie mam kota, który jest nieprzewidywalny, to ostrzegam każdego, który wchodzi do domu i nie pozwalam, by do niego zbliżały się dzieci. Ale pozwalam się bawić z drugim, bo wiem że choćby ciągać go za ogon, czy ubierać w ubranka dla lalek, to on nie wyciągnie nawet jednego pazurka. Wiedziałam też, że następce wspomnianego psa może pogłaskać każdy. @tytusz Co do nie ruszania jedzenia przez dobrze ułożonego psa: tak, ale na takie dobre ułożenie potrzeba pewnego czasu, a na spacery chodzą też młode psy, które dopiero są wychowywane. A poza tym, rozejrzyj się: są ludzie, którym nie chce się inwestować czasu i wysiłku w wychowanie własnych dzieci, a ty wymagasz by zrobili to dla jakiegoś zwierzaka? (tak, uważam że takie osoby nie powinny mieć ani dzieci, ani zwierząt, ale niestety - często mają. Czy w związku z tym powinien cierpieć zwierzak?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2016 o 14:44

W WiesioSpoko
0 / 2

Psy powinny biegać i bawić się a nie być więzione na smyczach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartii93
0 / 2

Dzięki za info, jestem ze stargardu i udostepnilem u siebie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kot_niepies
+3 / 7

Dziękuję autorowi za samozaoranie..
Przyznaje on, że problem dotyczy psów spuszczonych ze smyczy i bez kagańca, czyli bez nadzoru, czyli w konsekwencji postępowania właścicieli niegodnie z prawem.
Zaś sam oczekuje, że egzekwowanie prawa ma dotyczyć wyłącznie owego "podrzucającego", a nie samych właścicieli psów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
-3 / 11

Ktoś ma dość bezpańskich i srających psów. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka ale ludzie miaszkający w bloku nie powienni męczyć zwierzaka i nie powinni posiadać psów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2016 o 13:57

avatar bezpowrotna
+2 / 6

@kenzol Nie masz racji. O ile regularnie się z nim wychodzi, to wszystko w porządku. Moim zdaniem to lepsze niż 'uszczęśliwianie" psa trzymaniem go na krótkim łańcuchu, czy w kojcu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2016 o 12:43

avatar Ziemniak111
-2 / 2

Mieszkasz w bloku? Nie masz zwierząt. Proste jak drut.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kostkalodu
+1 / 1

Jak ma malego psa, i po nim sprzata, to jaki problem ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
+4 / 6

zwyrodnienie oczywiste, ale to ma na celu zniechęcenie właścicieli psów do wyprowadzania swoich pupili tam gdzie nie powinny być wyprowadzane (parki skwery trawniki przed blokiem). Drodzy właściciele psów, sprzątajcie po swoich pupilach albo wychodźcie z nimi na wyznaczone do tego tereny (gdzie tez trzeba po nich posprzątać). Nikt nie lubi widoku psich odchodów tuż przy placu zabaw dla dzieci czy zaraz obok wyjścia z klatki schodowej na podwórko. Szczególnie osoby które nie posiadają psów tego nie lubią. Zaraz się odezwa głosy że ja przecież sprzątam, ale prawda jest taka że nie wszyscy to robią, a przede wszystkim w większości starsi właściciele swoich pupili mają gdzieś gdzie narobi ich zwierzaczek bo na Azorka czy Reksia mają siły ale żeby się schylić to już nie mają. Płacą za to wszyscy. Ty sprzątasz, a widzisz że ktoś nie, zwróć mu uwagę, podaj woreczek, wskaż gdzie taki woreczek może wziąć i przypilnuj żeby to zrobił. Wtedy takie zwyrodniałe akcje z gwożdziami odejdą w niepamięć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
+1 / 5

@Aikidoka Zastanawia mnie jedna rzecz. A co jesli piesek zrobi rzadką kupę albo się zsika? Tego nie sposób sprzątnąć:-) Dlatego ludzie mieszkający w blokach, nie powinny posiadać zwierząć, które nie potrafią się załatwiać do kuwety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~milosnik_zwierzat
+5 / 15

Uwaga chcę was ostrzec!
W Stargardzie (i innych miastach), ktoś [właściciele psów] rozrzucają na chodnikach, trawnikach, a nawet placach zabaw zwierzęce ekskrementy. Spiesząc się na ważne spotkanie, w eleganckich butach, można w to wdepnąć, a nawet po wyczyszczeniu smród zostanie i niestety nie zrobi to dobrego wrażenia na rozmowie kwalifikacyjnej czy randce.
Na Kazimierza Wielkiego sąsiadka wychodziła z półtorarocznym synkiem pobawić się na świeżym powietrzu. Chwila nieuwagi, synek zjadł psią kupę, wylądował w szpitalu i nie udało się go odratować (ciężkie zatrucie bakteriami E.coli wywołało sepsę).
Na osiedlu Chopina dwuletnią dziewczyną udało się uratować, ale została dodatkowo zarażona glistnicą.
Uważajcie! Najlepiej nie wychodźcie z dziećmi z domu, tylko trzymajcie je cały czas pod kluczem, z daleka od świata zewnętrznego.
Gdybyście widzieli takich zwyrodnialców, zróbcie zdjęcie i zadzwońcie na policję/straż miejską, a najlepiej rozsmarować to gówno właścicielowi na ryju.

Każdy kij ma dwa końce – sprzątajcie po swoich psach!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
0 / 4

@milosnik_zwierzat Brawo ten pan. Chciałem wyrazić to samo, ale nie starczyło mi talentu pisarskiego. ;) Dzięki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E electron19
+3 / 5

Pieski na spacerze trzymamy na smyczy. Nie puszczamy luzem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiesioSpoko
-1 / 1

Sam sobie chodź na smyczy
Sram ci na twarz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tarasiunio
+2 / 2

szkoda, że większość właścicieli psów nie sprząta po swoich psach!!! czym się różni gówność gówna psiego od ludzkiego?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morog
+1 / 1

A wystarczyło by mieć smycz, kaganiec i sprzątać po psie, jak nakazuje prawo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wujekdobrrarada
+1 / 1

i pilnujcie tego gdzie wasze pupile srają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 0

Cóż, z jednej strony dobrze, ze ostrzega, z drugiej obawiam się że teraz w innych miastach też znajdą się równie debilni naśladowcy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiesioSpoko
-1 / 1

Ten który to rozrzuca powinien dostać paraliżu ciała i niemoc mówienia. Tylko takie yyyyyy I powinno mu wykrzywić mordę i ślina lecieć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hamxxx
-3 / 5

dobrze! niech zdychają, jak ludzie nie sprzatacie po swoich psach, wszedzie gówna! to jest kara. pamietajcie! drugim razem trutka w kiełbasie bedzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiesioSpoko
-1 / 1

A może to ty to podkładasz ? Jeżeli tak to albo ja albo ktoś inny dorwie cię i będziesz kwiczał z bólu. A za takie zło życzenie psom to niech ci ktoś bliski zachoruje na raka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~89KLEO89
0 / 0

Dwie strony medalu,niby nie mieszkam w mieście,ale w miastach często najbardziej odrażające są obsrane place zabaw i tereny zielone,osobiście uważam że na osiedlach powinny być miejsca wyznaczone do wyprowadzania psów i innych zwierząt,a właściciele za niesprzątanie po pupilach powinni być surowo karani.
Z drugiej jednak strony zabicie w ten sposób psa to ... i również powinno być surowo karane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MalaZlaCzarownica
0 / 0

Masz psa to się nim zajmuj, pilnuj i wychowuj, a nie puszczasz samopas i uważasz że teraz to problem reszty świata. Zaopiekowany i wyszkolony pies niczego szkodliwego nie zeżre, bo jest po pierwsze pilnowany, po drugie nauczony nie jeść bez pozwolenia. A jak nie masz czasu żeby pilnowac i szkolić, to znaczy że zwyczajnie nie ma w twoim zyciu miejsca na psa i nie powinieneś go brać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2016 o 12:58

W WiesioSpoko
0 / 0

Gówno się znasz. Psy mają to do siebie że są łakome i często coś zjedzą. Np labradory. Ch0j ci w dupe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T twolipan
-2 / 2

Można do śmieci (sic!) powtarzać, że zwierzęta to nie jest zabawka, tylko zniewolone brew swojej woli narzędzie użytkowe. Pies ma być użytkowy: obronny, stróżujący, tropiący, przewodnik itd. Chorzy psychicznie ludzie (często mylnie nazywani "Obrońcami zwierząt") wypromowali modę na używanie zwierzaków jako maskotki i pupile do kochania.

To absurd: od kochania są inni ludzie i samotności w życiu nie zapełni ci zwierzę dla którego naturalnym środowiskiem jest wolna natura i swoje stado a nie zidiociały człowiek.
Więc bądźmy szczerzy: albo niewolimy zwierzęta dla swoich celów (I dla użytkowych to popieram), albo jako zabawki dla nasze pustej przyjemności ( i tu jestem przeciw). Karanie ludzi za "przemoc" wobec zwierząt to właśnie taki absurd debili od zabaw: nikt nie niszczy zwierzęcia użytkowego, wręcz odwrotnie: dbanie o niego leży w jego interesie. A ludzie którzy tak robią to debile które szkodzą samym sobie, ale to nie powód do skazywania ich zrównujące zwierzęta z ludźmi.
Następuje w konsekwencji takie pomieszanie pojęć, że eutanazja czy aborcja staje się legalna, podobnie człowieka umierającego na ulicy można tam zostawić, natomiast do pudła wsadza się za kopnięcie psa: pomylenie pojęć i budowanie zastępczego kręgosłupa moralnego.
Dla oburzonych Dulskich info:
Żaden szkolony pies nie weźmie żarcia z ziemi, miałem kilka obronnych psów i szkolenie wyklucza takie zachowanie. Psy które to zeżarły to ofiary debilizmu i zdziczenia w podejściu do zwierząt, traktowanie ich jako zabawki i przypisywanie im cech ludzkich których nie posiadają, podobnie jak naturalnych potrzeb przebywania z debilnymi ludźmi. Niech się ta baba zajmie budowaniem i pielęgnacją relacji z bliskimi a nie szukaniem ludzi od gwoździ.

Edit:
Wiesiu, możesz sobie pomarzyć:)
edgasrg 30 kwietnia 2016 o 0:03
Mało mnie obchodzi komu i czego współczujesz: czy ja napisałem że pies nie czuje czy się nie boi? Nic nie zrozumiałeś : ja nie zgadzam się na traktowanie zwierząt jak zabawki które dla wielu mają zastąpić im relacje z ludźmi których nie potrafią budować i utrzymać. Ze zwierzętami też nie potrafią ale te nie potrafią się poskarżyć czy odejść. oszeie psów w torebkach, czy trzymanie rasy potrzebującej ruchu w kawalerce 35 m2 to większa tortura niż potrafisz sobie wyobrazić. A schroniska pękają w szwach od zwierząt porzuconych przez takich włąścicieli jak ty którym się "miłość skończyła", bo dzieciom się znudziło, bo rachunku za wysokie, bo psu jaja urosły i zacząć ustawiać stado itd. Zwierzęta to nie zabawka, powinno się zdawać egzamin żeby można było go mieć, a na pewno nie powinny stanowić odpowiednika misia do przytulania, bo jakiś debil chce sobie poudawać że ma związek i okazuje uczucia które świadoma druga strona nigdy nie przyjmie i nie odwzajemi. Wiec jak za czasów naszych dziadów: pies ma być użytkowy i spełniać swoją rolę, bo w każdym innym przypadku może skończyć w torebce:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2018 o 7:32

W WiesioSpoko
-1 / 1

Ch0j ci w dupe cwelu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~edgasrg
0 / 0

@twolipan współczuje twoim psom z takim podejsciem to ty nie powineś mnieć psa. pies też czuje nie jest tak rozwinięty jak złowiek ale czuje. jeśli go przytulisz jest mu miło jeśli kszyczyś na niego boi sie. i naprawde jęsli masz takie zdanie o zwierzętach to jakie masz o ludziach jeśli budowanie relacji to z kobietą bo da dupy,budowanie relacji z kolegami bo imprezy a z rodzicami albo z dziatkami to już nie bo sie ne przydadzą. naprawde po nastawieniu woobec zwierząt można wiele powiedzieć o nastawieniu do ludzi człowieka. a i odnośnie karania za przemoc wobec zwierząt nie znasz reali to nie piepsz głupot. koleina głupia gatka z cyklu nie znam sie to sie wypowiem. i jeśli nie jesteś za pomaganiem psom to nie pomagaj taki jesteś cwaniak to powiec co robisz żeby ludziom się lepiej żyło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mpodmisfnhbufh
-1 / 1

Jasne, ktoś jest psychopatą żeby takie rzeczy robić. Ale obowiązkiem właściciela psa jest wyprowadzanie zwierzaka na smyczy i w kagańcu. Psy właścicieli stosujących się do prawa są bezpieczne. Chociaż szkoda, że za głupotę ludzi płacą zwierzęta. Gdyby właściciele psów byli kulturalniejsi to pewnie i tych wariatów nie byłoby tak wielu a każdy wie, jak to bywa, nie sprzątają po psach, puszczają luzem, biegnie potem takie wielkie bydle na dzieciaka a pańcia krzyczy że on się chce tylko pobawić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiesioSpoko
-1 / 1

Sam sobie chodź na smyczy. Masz fobie to się lecz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rabixxx
0 / 0

ktoś ma dosyć obsranych trawników, a może i dziecko bawiło się czymś fajnym co po chwili okazało się być g...
Nie popieram tych gwoździ, ale chyba ktoś się wkur....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nikasami
0 / 0

Z jednej strony to zwykłe bestialstwo i tylko zwyrodnialec tak robi. Z drugiej strony uważam, że większe psy powinny chodzić w kagańcach i ogólnie nie powinno puszczać się psów samopas. Kiedyś byłam tolerancyjna. Dopóki pies na osiedlu na moich oczach nie zagryzł innego psa. Oczywiście pan dresik nie zareagował, a biedna pani nie miała po kilku chwilach przyjaciela. Nie jest to wina psa, tylko właściciela kretyna. Dlatego lepiej zapobiegać takim wydarzeniom. Innym razem to ja byłam ugryziona przez psa. Przez to panicznie boję obcych psów i uważam, że powinny chodzić na smyczy i w kagańcach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WiesioSpoko
0 / 0

Leje na ciebie mokrym moczem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem