@Zibioff @iowaa - nad zombie mamy taką przewagę, że są one niesamowicie durne, podczas kiedy maszyny z "Terminatorów" działają w oparciu o plany i strategie. Żaden wybór, panowie.
@szarozielony , dochodzi jeszcza aspekt "ludzki", jednak te zombiaki działają w pewien sposób przewidywanie, zwierzęco i wiadomo czego chcą, mają aspekt taki właśnie ludzki ale sprowadzony do najdalszego atawizmu czyli: żreć mózgi :).. Można je w TWD oszukać np. ubierając się w te ich flaki i śmierdząc. Podczas gdy terminatory, są całkowicie bezduszne, nieprzewidywalne i pozbawione wszelkich uczuć nawet takich. Inna rzecz, że Terminatory przerażają mnie bardziej :). A Tak z innej jeszcze beczki: w TWD to musiałoby strasznie, strasznie śmierdzieć...Myślę, że zapach rozkładających się ciał byłby tam czymś tak zwyczajnym i wszechogarniającym, że nawet nie wiem do czego to odnieść...No ale do smrodu człowiek też się przyzwyczaja, po poewnym czasie staje się już neutralny i przestajemy go czuć.
@Zibioff @iowaa - dygresja: w serialowy TWD poza zombiakami durni są też bohaterowie. To trochę wyrównuje rachunek, jak założymy, że trafiając do uniwersum TWD tracimy 30 punktów IQ ;-)
@Zibioff Generalnie też jestem podobnego zdania. DOchodzi do tego fakt, że gdybym ja projektował takie roboty to ... one by nie chybiły, by widziały w podczerwieni, by miały sonary i radary przez co z daleka by wiedziały gdzie kto jest i na bank byście przed nimi nie uciekli :P
@szarozielony raczej inna sprawa. Terminatory polowały na ludzi celowo i miały dobrą technologię oraz były opancerzone. Trupy za to tylko chcą jeść i nie szukają baz czy ośrodków.
@Zibioff iowaa do eksterminacji siły żywej używa się raczej bomb neutronowych, mniejsze spustoszenia w zabudowie powoduje. Do dezynfekcji stosuje się bomby paliwowo-powietrzne.
@Zibioff raczej zombi łatwiej podpaść niż chodzący stal, do tg one zabijają z odległości a zombi biega jak upośledzone a człowiek potrafi przebiec najwięcej niż cokolwiek, jakbyśmy mieli spluwy to one nie bd zaważać ze wybiliśmy im z 100 tyś botów i tak bd nalatywać falami aż ich dopadną, no i są sterowani przez główny komputer
@KapitanKorsarzPirat , tyle, że terminatory nie muszą Cię koniecznie zastrzelić. Mogą cię jeszcze torturować, żebyś wydał przyjaciół czy ludzkie kryjówki. Ten problem nie występuje w zombiaków. Te są bardzo bezpośrednie i zżerają człowieka od razu :).
@loloki Preferuję zombiaki, a wolę nawet mieszankę obu w porównaniu do europejskiej rzeczywistości. Jawny wróg, mimo liczebności jest zawsze lepszy od ukrytych jednostek.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2016 o 22:14
@viesna widziałem kiedyś dywagacje naukowe na wesoło jak zombiak może działać i wbrew prawom natury to to nie jest. Wspomniana tam była hybryda jakiegoś grzyba z wirusem wścieklizny, teoretyczne trup mógłby spacerować.
Teoretycznie zombie prędzej czy później zeżrą jakieś robaki albo rozpadną się jak każda materia organiczna. No i pewnie nie są w stanie dotrzeć w każde miejsce na ziemi. Do tego zobaczyć sąsiada, który ci wisiał stówę, jak wałęsa się bez sensu po okolicy, bezcenne.
A co jeśli te zombie są jak ze Szczurów Wrocławia czyli nieśmiertelne, zadrapanie kończy się zgonem po 15 minutach, a spalanie powoduje spopielenie ciał ale czynnika zombifikacji już nie niszczy?
Jeśli zombie będą takie, jak w zdecydowanej większości uniwersów, to nawet dysfunkcyjne państwa Afrykańskie by sobie z nimi poradziły, jeśli dyktator by stwierdził, że zagrażają jego interesom.
biorąc pod uwagę, że maszyny są zdecydowanie silniejsze, sprawniejsze i wytrzymalsze od małego kruchego człowieczka to wybieram zombie. z tymi przynajmniej mamy jakieś szanse :)
Walking Dead - świat nie jest post-apo, z jednym zombiakiem mam znacznie większe szansę niż z jednym terminatorem (co jest szczególnie istotne w Polsce mającą niższą ilość broni palnej na 1000 obywateli niż dzikusy po dżunglach) i, jakby nie spojrzeć, prędzej czy później zombiaki w końcu pogniją do zera (inna rzecz że przed repopulacją będzie trzeba wynaleźć lek ale to łatwiejsze niż zniszczenie armii robotów i prowadzącej ich AI).
Zombie. Przynajmniej da się je względnie łatwo zabić, mają IQ niższe od kapucynki i zawsze jest szansa, że trafisz na grupkę geniuszy którzy opracują na to lekarstwo.
Zombie. Dlaczego? Zależnie od źródeł są powolne. Aby je "zabić" wystarczy cios siekierą w łeb lub kilka strzałów. Zajmą wielkie miasta, ale niektóre tereny jak wyspy góry czy lasy będą dla nich niedostępne. Poza tym nie mają broni palnej, w odróżnieniu od terminatorów, którzy przy okazji mają świetną sztuczną inteligencję, szkielety i pancerze z tytanu i broń jądrową. W przypadku apokalipsy zombie istnieje też mniejsza szansa na skażenie środowiska. Jedyne minusy tejże to taki że niektórzy mogą mieć trudności w zabiciu swoich dawnych bliskich już po przemianie no i fakt że rozstrzelanie przez roboty jest chyba mniej bolesne niż zjedzenie/pogryzienie i przemiana w zombie... Jeśli jednak mam być z wami szczery to w obydwu przypadkach bym raczej zginął.
Zdecydowanie zombie,umrą z głodu po 2 dniach no chyba że chodzą na magię i jakiś nekromanta je czaruje. Jakoś nie mamy epidemii wścieklizny a ta przenosi się taką samą drogą.
Bardziej ciekawy był by wybór pomiędzy zombie ludzie a zombie zwierzęta. Dajmy ze ugryzienie takiego zombie-zwierza nie przemienia tylko powoli zabija.
W "the walkind dead". Przynajmniej przyroda pozostaje nienaruszona w przeciwieństwie do zniszczeń nuklearnych w terminatorach.
@Zibioff @iowaa - nad zombie mamy taką przewagę, że są one niesamowicie durne, podczas kiedy maszyny z "Terminatorów" działają w oparciu o plany i strategie. Żaden wybór, panowie.
@szarozielony , dochodzi jeszcza aspekt "ludzki", jednak te zombiaki działają w pewien sposób przewidywanie, zwierzęco i wiadomo czego chcą, mają aspekt taki właśnie ludzki ale sprowadzony do najdalszego atawizmu czyli: żreć mózgi :).. Można je w TWD oszukać np. ubierając się w te ich flaki i śmierdząc. Podczas gdy terminatory, są całkowicie bezduszne, nieprzewidywalne i pozbawione wszelkich uczuć nawet takich. Inna rzecz, że Terminatory przerażają mnie bardziej :). A Tak z innej jeszcze beczki: w TWD to musiałoby strasznie, strasznie śmierdzieć...Myślę, że zapach rozkładających się ciał byłby tam czymś tak zwyczajnym i wszechogarniającym, że nawet nie wiem do czego to odnieść...No ale do smrodu człowiek też się przyzwyczaja, po poewnym czasie staje się już neutralny i przestajemy go czuć.
@Zibioff @iowaa - dygresja: w serialowy TWD poza zombiakami durni są też bohaterowie. To trochę wyrównuje rachunek, jak założymy, że trafiając do uniwersum TWD tracimy 30 punktów IQ ;-)
@iowaa - polecam Ci komiks, który jest świetny. I można go poczytać w Internecie.
@iowaa - co kto lubi. Tak czy siak polecam.
@iowaa , A zobacz arabowie robią to bez papieru i mają do tego ponoć jedną miskę z wodą w kiblu, której wszyscy używają...:).
@Zibioff Lepiej zostać zastrzelonym przez terminatora niż zagryzionym przez zombie. Poza tym futuryzm w stylu lat 80 był bardzo ciekawy :)
@Zibioff Generalnie też jestem podobnego zdania. DOchodzi do tego fakt, że gdybym ja projektował takie roboty to ... one by nie chybiły, by widziały w podczerwieni, by miały sonary i radary przez co z daleka by wiedziały gdzie kto jest i na bank byście przed nimi nie uciekli :P
@szarozielony raczej inna sprawa. Terminatory polowały na ludzi celowo i miały dobrą technologię oraz były opancerzone. Trupy za to tylko chcą jeść i nie szukają baz czy ośrodków.
@Zibioff iowaa do eksterminacji siły żywej używa się raczej bomb neutronowych, mniejsze spustoszenia w zabudowie powoduje. Do dezynfekcji stosuje się bomby paliwowo-powietrzne.
@Zibioff raczej zombi łatwiej podpaść niż chodzący stal, do tg one zabijają z odległości a zombi biega jak upośledzone a człowiek potrafi przebiec najwięcej niż cokolwiek, jakbyśmy mieli spluwy to one nie bd zaważać ze wybiliśmy im z 100 tyś botów i tak bd nalatywać falami aż ich dopadną, no i są sterowani przez główny komputer
@KapitanKorsarzPirat , tyle, że terminatory nie muszą Cię koniecznie zastrzelić. Mogą cię jeszcze torturować, żebyś wydał przyjaciół czy ludzkie kryjówki. Ten problem nie występuje w zombiaków. Te są bardzo bezpośrednie i zżerają człowieka od razu :).
Też wolę zombiaki. Terminatora siekierą nie położysz :P
@loloki Preferuję zombiaki, a wolę nawet mieszankę obu w porównaniu do europejskiej rzeczywistości. Jawny wróg, mimo liczebności jest zawsze lepszy od ukrytych jednostek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2016 o 22:14
sztywni są łatwiejsi do opanowania, chociaż pewną niekonsekwencję widzę w terminatorze jak maszyny przetrwały EMP przy wybuchu jądrowym
@viesna widziałem kiedyś dywagacje naukowe na wesoło jak zombiak może działać i wbrew prawom natury to to nie jest. Wspomniana tam była hybryda jakiegoś grzyba z wirusem wścieklizny, teoretyczne trup mógłby spacerować.
@iowaa tu chyba kluczem do sukcesu (tej dywagacji) jest chyba ten grzyb, coś musi jeść https://pl.wikipedia.org/wiki/Ophiocordyceps_unilateralis plus wirus wścieklizny
@AdrianoN7 czyli wersja bardziej zbliżona do wersji z 28 dni/miesięcy później
Teoretycznie zombie prędzej czy później zeżrą jakieś robaki albo rozpadną się jak każda materia organiczna. No i pewnie nie są w stanie dotrzeć w każde miejsce na ziemi. Do tego zobaczyć sąsiada, który ci wisiał stówę, jak wałęsa się bez sensu po okolicy, bezcenne.
TWD jako wilkołak ;p
zombiaczke to przynajmniej można wyruchać jeśli uda się ją złapać. W świecie maszyn to zostaje tylko smutne walenie konia.
Taa, jak jej zmażesz makijaż i ściągniesz charakteryzację.
I przy okazji złapać coś więcej. Czyżby ktoś był nekrofilem?
Teoretycznie zombie "żyją" więc to chyba nie nekrofilia.
@ForganMeeman No... pewnie miłość. :)
@Saladyn1 chcesz poznać prawdziwą miłość człowieka do zombie? :D Wpisz w google "Zombie SS: Krwawy Śnieg cda", a przekonasz się!
A co jeśli te zombie są jak ze Szczurów Wrocławia czyli nieśmiertelne, zadrapanie kończy się zgonem po 15 minutach, a spalanie powoduje spopielenie ciał ale czynnika zombifikacji już nie niszczy?
Jako, że mam spore ubytki mózgowe to zombie się na mnie nie połakomią, a robotom nie ufam
Co tu wybierać, przecież i tak połowa społeczeństwa żyje jak zombie...
Jeśli zombie będą takie, jak w zdecydowanej większości uniwersów, to nawet dysfunkcyjne państwa Afrykańskie by sobie z nimi poradziły, jeśli dyktator by stwierdził, że zagrażają jego interesom.
Z ząbiakami, one są jadalne....
biorąc pod uwagę, że maszyny są zdecydowanie silniejsze, sprawniejsze i wytrzymalsze od małego kruchego człowieczka to wybieram zombie. z tymi przynajmniej mamy jakieś szanse :)
Pamiętajcie , że roboty przynajmniej nie śmierdzą !
Jaki sens lub wartość niesie ten demot?
Walking Dead - świat nie jest post-apo, z jednym zombiakiem mam znacznie większe szansę niż z jednym terminatorem (co jest szczególnie istotne w Polsce mającą niższą ilość broni palnej na 1000 obywateli niż dzikusy po dżunglach) i, jakby nie spojrzeć, prędzej czy później zombiaki w końcu pogniją do zera (inna rzecz że przed repopulacją będzie trzeba wynaleźć lek ale to łatwiejsze niż zniszczenie armii robotów i prowadzącej ich AI).
Zombie. Przynajmniej da się je względnie łatwo zabić, mają IQ niższe od kapucynki i zawsze jest szansa, że trafisz na grupkę geniuszy którzy opracują na to lekarstwo.
Zombie. Dlaczego? Zależnie od źródeł są powolne. Aby je "zabić" wystarczy cios siekierą w łeb lub kilka strzałów. Zajmą wielkie miasta, ale niektóre tereny jak wyspy góry czy lasy będą dla nich niedostępne. Poza tym nie mają broni palnej, w odróżnieniu od terminatorów, którzy przy okazji mają świetną sztuczną inteligencję, szkielety i pancerze z tytanu i broń jądrową. W przypadku apokalipsy zombie istnieje też mniejsza szansa na skażenie środowiska. Jedyne minusy tejże to taki że niektórzy mogą mieć trudności w zabiciu swoich dawnych bliskich już po przemianie no i fakt że rozstrzelanie przez roboty jest chyba mniej bolesne niż zjedzenie/pogryzienie i przemiana w zombie... Jeśli jednak mam być z wami szczery to w obydwu przypadkach bym raczej zginął.
"Jeżeli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale." by Geralt from Rivia
Ja bym wolał z Zombie...łatwiej spie..olić.
Zdecydowanie zombie,umrą z głodu po 2 dniach no chyba że chodzą na magię i jakiś nekromanta je czaruje. Jakoś nie mamy epidemii wścieklizny a ta przenosi się taką samą drogą.
Terminator zdecydowanie. Jeśli już któryś z nich miałby mnie zabić, wolę być zastrzelona minigunem, niż żywcem pogryziona...
A jak Cię porwą i będą torturować?
Wybieraliśmy przecież w zeszłym roku między pisem i po. I rzeczywiście musieliśmy
Bardziej ciekawy był by wybór pomiędzy zombie ludzie a zombie zwierzęta. Dajmy ze ugryzienie takiego zombie-zwierza nie przemienia tylko powoli zabija.
na pewno nie zombie, nie chciała bym być zjedzona żywcem, już wolę te maszyny
Wiadomo, zombie bo są o wiele głupsze.
Metalowe części są niestrawne, wybieram opcję 1.
Ktoś w ogóle potrzebował więcej niż dwóch sekund na zastanowienie, że apokalipsa zombie to najlżejsze z podanych dwóch wariantów?
przez ostatnie 8 lat żyłem w rzeczywistości PO-PSL i stanowczo mogę powiedzieć że nie polecam .
Z TERMINATORAMI MNIEJ BY J E B A L O
oczywiście że zombie... one nie będą do mnie strzelać z minigunów
Jeśli moim obrońcą byłaby terminatorka z Kronik Sary Connor to wolałbym drugą opcję.
W tej z zombie. Zakladam kolczuge i zaden sku*wesyn sie nie przegryzie :P
chętnie przytule takiego zombiaczka łopatą niż takiego robota niewiem czym ,chyba iron manen,który nie istnieje i nie będzie
Dla rudego to bez znaczenia i tak nie za**cha
Zombiaki, roboty, cokolwiek, byle nie KOD-ersi :DD
zombi
Średni wybór, czasami odnosze wrażenie że w tej pierwszej już żyje .
I te rozkminy ludzi nad zombie
Chciałbym mieć przewagę intelektualna nad wrogiem.
zerzniete suko i to bez linka
Wole zombiaki (nie mają karabinów i aimbotów)