Z tym dziedziczeniem to nie do końca prawda. "Dobre geny" mocno ułatwiają uzyskanie dobrej sylwetki. Ze gorszymi genami oczywiście "sześciopak" też jest możliwy, jednak trzeba znacznie więcej wyrzeczeń i czasu do jego osiągnięcia.
nic bardziej mylnego. Jem wszystko na co mam ochotę. Na siłowni nigdy nie byłam, a mam piękne wysportowane ciało. Po prostu lubię aktywnie wypoczywać, dodatkowo mam pracę fizyczną. Dziękuję za uwagę.
Ile masz lat? Pdejrzewam że x-naście. Też mogłem kiedyś 2-3 obiadów zjeść i dalej byłem chudy, ćwiczyłem przy tym, a teraz pomimo że wiele się nie zmieniło to gdy się nie kontroluje to brzuszek od razu wychodzi przed szereg. Wina jest zmiana metabolizmu która zmienia się z wiekiem. Gratuluję sylwetki i polecam dbanie o nią./
Istnieje coś takiego jak implanty mięśni, w skrócie idziemy na operację i wychodzimy po godzinie z wyrzeźbionym przykładowo brzuchem :). Wszystko niestety jest kwestią pieniądza.
Tylko mam jedno zasadnicze pytanie. Po co normalny w miarę wysportowany człowiek który nie ma nadwagi ma się katować takimi ćwiczeniami i dietą? Po co mu ta super sylwetka? Dla szpanu? Nie rozumiem tego.
O tak - nie jedz tego, co lubisz, nie pij tego, co chcesz, licz kalorie, odzywiaj sie zdrowo, nie pal papierosow... Dozyjesz 80 ale co to kurde za zycie? Zeby 2 tygodnie w roku fajnie wygladac na plazy? Ekstra. Mnie to nie kreci, jak Wam sie chce, to spoko, ale ja mam lepsze rzeczy do roboty w czasie wolnym.
Nie wiem czy powodem do dumy czy raczej do zadowolenia, bo ciało wysportowane przyjemne jest w użyciu, a i walory estetyczne może posiadać o ile wygląda się krzepko, a nie mutantowato. Natomiast argumentacja.. , no cóż jak Karol z Kalisza pociął sobie twarz, żeby wyglądać jak Popek, to też nie była to rzecz którą można kupić itd i również wymagało to wyrzeczeń.
Duża wiedza to powód do dumy, tego nie da się kupić etc....
Duża rodzina to powód do dumy tego nie da się kupić etc...
Duża liczba prawdziwych przyjaciół to powód do dumy, tego nie da się kupić etc....
Tak sobie myślę, że prawdziwym powodem do domy jest być każdego dnia lepszym człowiekiem niż się było wczoraj.
To coś, co jest nie osiągalne dla większości bynajmniej nie z braku zapału i chęci a cholernego czasu zapier... po 12 h 6 dni w tygodniu na śmieciówce !
Wypracowany intelekt to coś, co zawsze powinno być powodem do dumy. W przeciwieństwie do wielu innych rzeczy, tego nie da się kupić, tego nie da się pożyczyć, tego nie da się odziedziczyć, ani ukraść. To coś, co wymaga ciężkiej pracy, wielu wyrzeczeń, cierpliwości i dyscypliny.
Faktem jest, że budowanie sylwetki wiążę się z dużym wysiłkiem i samodyscypliną ale nie u każdego tak samo. Wszystko sprowadza się do tego, że "genetyka to dziwka" i są ludzie którzy michę trzymają pi razy drzwi i "odwalą" siłkę te 3 razy w tygodniu i mają świetne efekty a są ludzie, którzy trzymają michę co do grama, trening dopasowany a wypracowanie każdego "centymetra" kosztuje ich o wiele większe nakłady katorżniczej pracy niż tych pierwszych. No ale nie każdy musi być Dorianem Yatesem przecież.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2016 o 3:45
A tam pier***lenie. 2 miesiace wakacji i dobra dieta. Pozniej regularny trening do swiat pauza i kolejne wakacje i wygladasz jak z obrazka... a jak stac cie na suplementy i odzywki to jedne wakacje :)
Z tym dziedziczeniem to nie do końca prawda. "Dobre geny" mocno ułatwiają uzyskanie dobrej sylwetki. Ze gorszymi genami oczywiście "sześciopak" też jest możliwy, jednak trzeba znacznie więcej wyrzeczeń i czasu do jego osiągnięcia.
nic bardziej mylnego. Jem wszystko na co mam ochotę. Na siłowni nigdy nie byłam, a mam piękne wysportowane ciało. Po prostu lubię aktywnie wypoczywać, dodatkowo mam pracę fizyczną. Dziękuję za uwagę.
Ile masz lat? Pdejrzewam że x-naście. Też mogłem kiedyś 2-3 obiadów zjeść i dalej byłem chudy, ćwiczyłem przy tym, a teraz pomimo że wiele się nie zmieniło to gdy się nie kontroluje to brzuszek od razu wychodzi przed szereg. Wina jest zmiana metabolizmu która zmienia się z wiekiem. Gratuluję sylwetki i polecam dbanie o nią./
Cytat ze Schwarzeneggera
Wiedziałem, że jak wejdę w komentarze to będą "dobre geny" i hejt. Nie żreć tyle, grubasy!
Istnieje coś takiego jak implanty mięśni, w skrócie idziemy na operację i wychodzimy po godzinie z wyrzeźbionym przykładowo brzuchem :). Wszystko niestety jest kwestią pieniądza.
@Nemrod Chyba jaja sobie robisz. Te implanty powodują, że wyglądasz jak zmutowany imbecyl, nic więcej.
Tylko mam jedno zasadnicze pytanie. Po co normalny w miarę wysportowany człowiek który nie ma nadwagi ma się katować takimi ćwiczeniami i dietą? Po co mu ta super sylwetka? Dla szpanu? Nie rozumiem tego.
@termix369 Co jest złego w szpanie sylwetką? Ludzie szpanują samochodami, laptopami, ajfonami, ciuchami, fryzurami, dziećmi i tysiącem innych rzeczy.
Ciekawe kiedy ludzie zdadzą sobie sprawę, że wiedza i mądrość też wymaga wyrzeczeń i dyscypliny, a są równie ważne jak wysportowane ciało.
Tak samo jest z mózgiem. Jak dużo czytasz i trenujesz swoją inteligencję to nikt Ci tego już nie zabierze.
O tak - nie jedz tego, co lubisz, nie pij tego, co chcesz, licz kalorie, odzywiaj sie zdrowo, nie pal papierosow... Dozyjesz 80 ale co to kurde za zycie? Zeby 2 tygodnie w roku fajnie wygladac na plazy? Ekstra. Mnie to nie kreci, jak Wam sie chce, to spoko, ale ja mam lepsze rzeczy do roboty w czasie wolnym.
Nie wiem czy powodem do dumy czy raczej do zadowolenia, bo ciało wysportowane przyjemne jest w użyciu, a i walory estetyczne może posiadać o ile wygląda się krzepko, a nie mutantowato. Natomiast argumentacja.. , no cóż jak Karol z Kalisza pociął sobie twarz, żeby wyglądać jak Popek, to też nie była to rzecz którą można kupić itd i również wymagało to wyrzeczeń.
i sterydów -pozdro dal wszystkich Polskich naturali na teściu!
Duża wiedza to powód do dumy, tego nie da się kupić etc....
Duża rodzina to powód do dumy tego nie da się kupić etc...
Duża liczba prawdziwych przyjaciół to powód do dumy, tego nie da się kupić etc....
Tak sobie myślę, że prawdziwym powodem do domy jest być każdego dnia lepszym człowiekiem niż się było wczoraj.
Nie każdy ma takie same priorytety jak te ktosie z fotki!
2 tyg przerwy od pakowania, i wszystko idzie się kochać :D
Niekoniecznie. Ja jestem w naprawdę dobrej formie niemal zerowym wysiłkiem. W tym akurat wygrałem na loterii genetycznej.
ta, nie da się odziedziczyć. niektórzy mają takie trawienie przy wcale niespecjalnie zdrowej diecie że są stale szczupli, inni na to zap...
To coś, co jest nie osiągalne dla większości bynajmniej nie z braku zapału i chęci a cholernego czasu zapier... po 12 h 6 dni w tygodniu na śmieciówce !
Wypracowany intelekt to coś, co zawsze powinno być powodem do dumy. W przeciwieństwie do wielu innych rzeczy, tego nie da się kupić, tego nie da się pożyczyć, tego nie da się odziedziczyć, ani ukraść. To coś, co wymaga ciężkiej pracy, wielu wyrzeczeń, cierpliwości i dyscypliny.
Słyszałeś o czymś takim jak sterydy?
Takie wysportowane ciało to w hooj chemii! Kto ćwiczy ten wie.
Faktem jest, że budowanie sylwetki wiążę się z dużym wysiłkiem i samodyscypliną ale nie u każdego tak samo. Wszystko sprowadza się do tego, że "genetyka to dziwka" i są ludzie którzy michę trzymają pi razy drzwi i "odwalą" siłkę te 3 razy w tygodniu i mają świetne efekty a są ludzie, którzy trzymają michę co do grama, trening dopasowany a wypracowanie każdego "centymetra" kosztuje ich o wiele większe nakłady katorżniczej pracy niż tych pierwszych. No ale nie każdy musi być Dorianem Yatesem przecież.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2016 o 3:45
A tam pier***lenie. 2 miesiace wakacji i dobra dieta. Pozniej regularny trening do swiat pauza i kolejne wakacje i wygladasz jak z obrazka... a jak stac cie na suplementy i odzywki to jedne wakacje :)
A dobre geny?
Kasa..i czas na ćwiczenia?
Przeciętna Kowalska pracjąca 8h dziennie zajmująca się dziećmi i domem nie ma kasy i czasu na ćwiczenia