@Fragglesik Tak, bo miliony mężczyzn nie robi tego samego. A argument, że mężczyźni od tego byli. Jeśli spłodziłeś dzieci to się nimi trzeba opiekować. Kraj sobie poradzi bez jednego pionka na wojnie dzieci bez rodzica już nie. I to się tyczy obydwu płci. Podwójne standardy aż kolą w oczy.
@Paul78 Nie mam nic przeciw żołnierzom - facetom, bo to normalne, nie mam też przeciw żołnierzom - kobietom, ale NIE DZIECIATYM. Natomiast gdy MATKA zostawia potomstwo by iść do woja - to już jest chore i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.
A nie jest tak, że strata rodzica boli zawsze, bez względu na jego płeć? Przecież mężczyźni w wojsku też często mają dzieci. Czy osiecorenie przez ojca byłoby mniej smutne niż przez matkę?
@Myranda Jasne, że boli, ale jednak - facet do wojaczki od tysięcy lat był, do ochrony kraju, domu itp., więc to jest trochę co innego. Zaś kobieta, z natury bardziej "zadzieciona", a porzucająca swe potomstwo dla wojacki, to jednak chyba coś innego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2016 o 14:17
@HieronimaLucinda Odstawiam na razie przypadłość osób mających dzieci bo rodzice zostawiający je dla wojska jak dla mnie przesada, ale chęć walki za to co się kocha nie dzieli się na płeć. Poza tym nie wszystkie stanowiska w wojsku dotykają pierwszej linii frontu. Są lekarze polowi, łącznościowcy i wiele innych. Poza tym służba dla pokoju to dla każdego co innego. W swoim przekonaniu nawet dżihadysta walczy o pokój.
Ojca też dziecku nie zastąpisz. I nie ma gadania, że matki bardziej potrzebuje, bo o ile dziecko nie jest niemowlakiem to potrzebuje zarówno ojca jak i matki.
ja mam tylko kilka - Durna matka, zostawiająca dzieci by zakosztować żołnierki.
@Fragglesik Tak, bo miliony mężczyzn nie robi tego samego. A argument, że mężczyźni od tego byli. Jeśli spłodziłeś dzieci to się nimi trzeba opiekować. Kraj sobie poradzi bez jednego pionka na wojnie dzieci bez rodzica już nie. I to się tyczy obydwu płci. Podwójne standardy aż kolą w oczy.
@~Ambrra współczuję Ci, dawno to się rozwinęło?
Woli szlajać się po azjatyckich pustyniach niż być na co dzień z dziećmi. Tyle to zdjęcie pokazuje.
kto nie służył nie zrozumie tyle w temacie.
@Paul78 Nie mam nic przeciw żołnierzom - facetom, bo to normalne, nie mam też przeciw żołnierzom - kobietom, ale NIE DZIECIATYM. Natomiast gdy MATKA zostawia potomstwo by iść do woja - to już jest chore i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.
A nie jest tak, że strata rodzica boli zawsze, bez względu na jego płeć? Przecież mężczyźni w wojsku też często mają dzieci. Czy osiecorenie przez ojca byłoby mniej smutne niż przez matkę?
@Myranda Jasne, że boli, ale jednak - facet do wojaczki od tysięcy lat był, do ochrony kraju, domu itp., więc to jest trochę co innego. Zaś kobieta, z natury bardziej "zadzieciona", a porzucająca swe potomstwo dla wojacki, to jednak chyba coś innego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2016 o 14:17
@Myranda Tak, byłoby zdecydowanie lepsze. Po prostu kobiety lepiej wychowują dzieci, łatwiej nawiązują z nimi kontakt.
Kobiety zawsze powinny sluzyc dla pokoju. Wojna to meska przypadlosc.
@HieronimaLucinda Odstawiam na razie przypadłość osób mających dzieci bo rodzice zostawiający je dla wojska jak dla mnie przesada, ale chęć walki za to co się kocha nie dzieli się na płeć. Poza tym nie wszystkie stanowiska w wojsku dotykają pierwszej linii frontu. Są lekarze polowi, łącznościowcy i wiele innych. Poza tym służba dla pokoju to dla każdego co innego. W swoim przekonaniu nawet dżihadysta walczy o pokój.
Cudze dzieci lub ich rodziców zabija, swoje przytula... Wzorzec hipokryzji. Nie ma się czym rozczulać, moim zdaniem.
przecież to z własnego wyboru
Tylko ja zauważyłem że to są dwa zdjęcia?
I ja się miałem tego czepnąć... Już nie muszę.
Porwanie?
No, pokazuje dobitnie, że służba w wojsku nie jest dla kobiet. One mają WAŻNIEJSZE rzeczy do zrobienia, w których nikt ich nie zastąpi.
Ojca też dziecku nie zastąpisz. I nie ma gadania, że matki bardziej potrzebuje, bo o ile dziecko nie jest niemowlakiem to potrzebuje zarówno ojca jak i matki.
Dwa zdjęcia.
Ciekawe ile takich dzieci zginęło tam gdzie była przez jej kraj