A ja pamiętam, jak p. Adam Słodowy robił coś takiego i był rulon, na którym trzeba było namalować drogę, i nawet kierownica (nie pamiętam z czego), a obracanie tego było na szpulkach od nici i taki mały samochodzik. Nie wiem, jak był zrobiony napęd tego wszystkiego, ale na pewno nie było korbki, może jakiś silniczek, albo napęd zamachowy, po prostu de Luxe.
Też takie chcę!
Miałem taki symulator tylko że ekran byl po środku i nie mieszkałem na osiedlu.
A ja pamiętam, jak p. Adam Słodowy robił coś takiego i był rulon, na którym trzeba było namalować drogę, i nawet kierownica (nie pamiętam z czego), a obracanie tego było na szpulkach od nici i taki mały samochodzik. Nie wiem, jak był zrobiony napęd tego wszystkiego, ale na pewno nie było korbki, może jakiś silniczek, albo napęd zamachowy, po prostu de Luxe.