Ludzie powariowali. Widać, że powoli dają sobie wciskać kult złego sąsiada. Z pozoru błaha sprawa jedna patrząc w jaką stronę to zmierza to mi się to akurat w ogóle nie podoba. NIE WOLNO się bać nieznanego (człowieka czy sytuacji). Inną rzeczą jest jak widać, że ktoś zostawia plecak/torbę i zmieszany wysiada a co innego jak coś wiezie.
syty glodnego nie zrozumie... ja specjalnie strachliwa nie jestem, ale od czwartku lypie oczkiem w komunikacji miejskiej. uslyszalam od pewnego uzytkownika demotow, ze o co mi na litosc boska chodzi, przeciez nic sie nikomu nie stalo, to tylko garnek. uhym. teraz to wiemy. w momencie "dziania sie" wcale a to wcale nie wygladalo to rownie przyjemnie. bylo tak strasznie jak na tych filmach co nieraz widzielismy w telewizji. takze stara dobra zasada - nie przezyles, nie oceniaj.
@Sadunia no dobra ale nie przesadzajmy. Ktoś wiózł obiad, zatrzymali go. Jak tak dalej pójdzie to każdy z plecakiem będzie zatrzymywany i przeszukiwany. Co innego zostawiony podejrzany pakunek a co innego, gdy ktoś sobie go wiezie.
To przypomina mi akcję z " Pamiętnika oficera armii czerwonej" gdzie tytuowy bohater zastrzelił pasażera tramwaju, bo myślał, że ten ma bombę, która okazała się termosem.
Nie ma w tym nic śmiesznego. Wiecie, jak wyglądaliby pasażerowie po eksplozji zupy pomidorowej??
Jak Indianie.
Ludzie powariowali. Widać, że powoli dają sobie wciskać kult złego sąsiada. Z pozoru błaha sprawa jedna patrząc w jaką stronę to zmierza to mi się to akurat w ogóle nie podoba. NIE WOLNO się bać nieznanego (człowieka czy sytuacji). Inną rzeczą jest jak widać, że ktoś zostawia plecak/torbę i zmieszany wysiada a co innego jak coś wiezie.
Ciekawe czy po wybuchu nawinął by im się makaron na uszy.
Biała europa przez taką panikę zniszczy się sama, a o to chodzi brudasom (mówiąc biała mam na myśli białą kulturę, nie kolor człowieka)
To musiała być bombowa pomidorowa ;)
syty glodnego nie zrozumie... ja specjalnie strachliwa nie jestem, ale od czwartku lypie oczkiem w komunikacji miejskiej. uslyszalam od pewnego uzytkownika demotow, ze o co mi na litosc boska chodzi, przeciez nic sie nikomu nie stalo, to tylko garnek. uhym. teraz to wiemy. w momencie "dziania sie" wcale a to wcale nie wygladalo to rownie przyjemnie. bylo tak strasznie jak na tych filmach co nieraz widzielismy w telewizji. takze stara dobra zasada - nie przezyles, nie oceniaj.
@Sadunia no dobra ale nie przesadzajmy. Ktoś wiózł obiad, zatrzymali go. Jak tak dalej pójdzie to każdy z plecakiem będzie zatrzymywany i przeszukiwany. Co innego zostawiony podejrzany pakunek a co innego, gdy ktoś sobie go wiezie.
To przypomina mi akcję z " Pamiętnika oficera armii czerwonej" gdzie tytuowy bohater zastrzelił pasażera tramwaju, bo myślał, że ten ma bombę, która okazała się termosem.
Założę się, że znajdą się trolle, które będą do wrocławskich tramwajów włazić z różnymi dziwnie wyglądającymi pakunkami.
Bomba pomidorowa to ma dopiero zasięg rażenia!