Miałam taki wiatraczek jak ze zdjęcia 6 i powiem, że popsuło się tego samego dnia co kupno :/. Drugi wytrzymał sporo czasu, ale może dlatego, że prawie go nie używałam.
A tego kota na karteczki gdzie można kupić? Autorze daj cynk :D równie bezużytecznego ale i zarazem przecudownego gadźetu w życiu nie miałam ale chcę chcę chcę :D Kot wymiata oraz rządzi :D
Miałem skomentować głupotę pierwszych wynalazków, ale w sumie to cała ta galeria jest tak denna, że szkoda słów. Stolik, na którym nie można stawiać napojów, stojak na karteczki uniemożliwiający odrywanie karteczek, samoprzylepne błędy. Może chodziło o pokój dla dziecka?
Żadnego z tych gadżetów nie muszę mieć. Ba! Nawet nie chcę.
Miałam taki wiatraczek jak ze zdjęcia 6 i powiem, że popsuło się tego samego dnia co kupno :/. Drugi wytrzymał sporo czasu, ale może dlatego, że prawie go nie używałam.
Podgrzewacze (nr 10) też miałam. Ani razu nie użyte. Zbędny gadżet, odradzam.
@Gatsuga wypróbuj jeszcze te podstawki na kubki - miłego sprzątania :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2016 o 23:47
A tego kota na karteczki gdzie można kupić? Autorze daj cynk :D równie bezużytecznego ale i zarazem przecudownego gadźetu w życiu nie miałam ale chcę chcę chcę :D Kot wymiata oraz rządzi :D
mam gumki sushi. Polecam
nie czuje potrzeby posiadania ani jednej z tych rzeczy...
tylko podgrzewacz do dlon,od tej klimy idzie zamarzanac
Ten demot ma pokazać, że w biurze ludzie bawią się w mini ogródek zamiast pracować?
Miałem skomentować głupotę pierwszych wynalazków, ale w sumie to cała ta galeria jest tak denna, że szkoda słów. Stolik, na którym nie można stawiać napojów, stojak na karteczki uniemożliwiający odrywanie karteczek, samoprzylepne błędy. Może chodziło o pokój dla dziecka?
Mam przenośny skaner - co jak co, ale to jest bardzo użyteczna rzecz.