Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
327 359
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~kk
0 / 6

To prawda! List do Rzymian 7,19 "Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lucidus
+26 / 28

Wypełnianie nauki Chrystusa, która uczy poświęcenia dla innych, pokoju, braku chciwości, pokory jednak do tego celu prowadzi. Problem w tym,ze mało który chrześcijanin rozumie tą naukę i żyje według jej zasad. Z religii podobnie jak z każdej innej działalności człowieka, możni tego świata zrobili politykę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Errorman
+3 / 9

Bzdura. Prawdziwi chrześcijanie widzą Boga. CHRZEŚCIJANIE a nie katolicy, protestanci, prawosławni itp. Tylko biorąc pod uwagę czyste chrześcijaństwo jesteśmy w stanie zobaczyć prawdę, wszystkie kościoły biorą to co im potrzebne i nażucają 1 często mylną interpretację Biblii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I IAMAIT
-4 / 6

@Lucidus - taaaa, a to moje ulubione nauczanie chrystusa: 34 Nie sądźcie, że przyszedłem nieść pokój po ziemi. Nie przyszedłem nieść pokoju, lecz miecz. 35 Przyszedłem bowiem przeciwstawić syna jego ojcu, a córkę jej matce, a synową jej teściowej;
Mt 10,34-35

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Errorman
+2 / 6

Wyrywanie z kontekstu cytatów z Biblii nie jest dobre. Tylko Pismo Święte jako całość daje pełny obraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~WolnyOdIdeologi
-3 / 3

Ciekawym jest, kiedy piszecie "Prawdziwi chrześcijanie to, prawdziwi chrześcijanie tamto...". Macie strasznie małe pojęcie o świecie. Prawie żadne. Dawniej "prawdziwym chrześcijaninem" był ten kto szedł i zabijał nawracając w imię Jahwe. Pewnie krzyczelibyście wtedy tak samo bo przeciętni ludzie tak właśnie wtedy uznawali. Jesteście tą masą, której można sprzedać ideologie jakie się tylko chce. Trzeba się tylko odpowiednio wcześnie za was zabrać. To tyle. No ale tak było. jest i będzie, nie? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+11 / 17

Aktywny chrześcijanin z zasady jest dobrym człowiekiem, jeśli stosuje się do nauk Chrystusa. Jeśli się do nich nie stosuje, to już po pierwsze, słaby z niego chrześcijanin, po drugie, bywa z nim różnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Granito
+11 / 15

@Arbor Bycie dobrym człowiekiem nie opiera się głównie na wierze, ale szczerych chęciach czynienia dobra, religia zaś nie powinna być usprawiedliwieniem ani dobrych ani złych czynów. Człowiek powinien wiedzieć co jest dobre, a co złe, religia może go jedynie pokierować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+4 / 8

Skąd wiesz co jest dobre, a co złe? Skąd wiesz, ze zjadanie ludzi nie jest złe, a pomoc osobom starszym nie jest złem piekielnym? Wiesz to, ponieważ zostałeś wychowany w cywilizacji łacińskiej- wypaczonej, zdemoralizowanej, ale jednak. Twoje rozumowanie opiera się na błędnym przekonaniu, iż człowiek w każdym zakątku świata ma podobną mentalność i na jego definiowanie dobra i zła wcale nie ma wpływu tradycja cywilizacyjna i etyka religijna, wyznawana w owym miejscu. Niestety, ale tak nie jest. Są miejsca, w których za dobre uważa się skonsumowany ożenek z 11-latką, a są miejsca, w których oznaką pogardy będzie uśmiech i podanie ręki. Jeśli wydaje ci się, że religia rzymskokatolicka nie miała wpływu na ciebie, nawet jeśli jej nie wyznajesz, to jesteś w błędzie. Gdyby historia potoczyła się inaczej, to możliwe, ze dzisiaj takie rzeczy, jak ofiary z ludzi, niewolnictwo, czy rozczłonkowywanie zwłok rudowłosych na terenie naszego kraju uchodziłoby za normę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2016 o 20:20

avatar Boski_Cieciu
+2 / 8

rozczłonkowywanie zwłok jest w naszym kraju normą... heh, mam na myśli dzielenie zwłok w celu zrobienia relikwi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-3 / 7

@Boski_Cieciu , tak, tak. Co dziesiątemu zmarłemu Polakowi wysysa się krew z ciała, obdziera ze skóry i rozdziela wszystkie kości, żeby potem sprzedawać je na odpuście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 3

@Evandro , ty tak serio cytujesz Deschnera? On ma tyle wspólnego z rzetelną wiedzą i dokumentacją historyczną, co Gross... Ale dobra, zostawmy go, bo na jego temat naprawdę nie chce mi się rozpisywać. Zacznijmy od niewolnictwa. Nie da się ukryć, że chrześcijaństwo narodziło się w realiach, w których niewolnictwo było czymś do bólu powszechnym. Co różniło chrześcijan od reszty świata w tym aspekcie? Po pierwsze człowieczeństwo i równość wobec Boga (a to nie takie oczywiste, ponieważ wtedy niewolnik uchodził wyłącznie za przedmiot ożywiony), a po drugie obietnica, ze w Królestwie Bożym nie ma niewolnictwa- "Nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego". Te dwa aspekty spowodowały, że niewolnictwo wśród chrześcijan dramatycznie spadało. Pan miał obowiązek traktować niewolnika z niezbywalną godnością nadaną mu przez Pana, jako dziecku bożemu i nie miał prawa traktować go już jak rzeczy. Już 100 lat po Chrystusie padały oskarżenia wobec niewolników, że ci specjalnie i fałszywie przyjmują chrześcijaństwo, ponieważ dawało im to szansę na wolność. Była to rewolucja niespotykana dotąd w świecie. Niewolnictwo w świecie nowożytnym ma zupełnie inne podwaliny, miedzy innymi odczłowieczenie. Pamiętajmy, ze Konstytucja USA gwarantowała każdemu człowiekowi wolność. A to oznacza, ze murzyn nie był człowiekiem. Pojawiły się wtedy liczne mody pseudonaukowe, jak fizjonomika, które wspomagały teorie rasistowskie. W Królestwie Brytyjskim takie teorie były bardzo popularne, a większość kadry naukowej sprzeciwiającej sie takim klasyfikacjom człowieka byli właśnie katolicy. Teraz co do zapisywania na konto Katolików "sukcesów" protestantów- proszę porównać rzetelnie ekspansję w Ameryce północnej i południowej. Dysproporcje w mordach, zniewoleniu i klasyfikacji rasowej są przeogromne. Oczywiście z korzyścią dla Ameryki Południowej, czyli kolonii typowo katolickich. Żeby było jasne, nie twierdzę, że było dobrze i nie usprawiedliwiam żadnych zwyrodnialców, ale bądźmy sprawiedliwi. Już nie wspominając o redukcjach misyjnych Jezuitów, które były ratunkiem przed rzeziami na tubylcach. Podsumowując- Katolicyzm miał ogromny wpływ na zmiany w tym zakątku świata (i nie tylko tym) i to wcale nie tak, że czas jakoś magicznie "edukuje" człowieka samoistnie. Etyka chrześcijańska dała warunki do zmian, jakie zachodziły w świecie przez ponad półtora tysiąca lat. Od oświecenia od niej się odchodzi i skutki tego widać. Edit: A tak na marginesie- niewolnictwo w USA było aprobowane nie przez Kościół Rzymskokatolicki, jak się powszechnie uważa, a przez religie heretyckie, które dominowały wtedy (i ówcześnie dominują) na terenie całego kraju, z wyjątkiem paru stanów południowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2016 o 17:15

P preczzglupota
0 / 2

I AM A IT ma rację. Biblia nie kłamie. Kiedy powiedziałem teściowej, że malowanie jajec, ubieranie choinki i śpiewanie kolęd do małego Jezuska to jakiś pogański folklor nie mający nic wspólnego z chrześcijaństwem to mnie o mało z domu nie wyrzuciła. Nie rozmawia ze mną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Boski_Cieciu
-1 / 1

@Arbor cóż za odpowiedz, a jaka inteligentna... że aż fiu fiu :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P preczzglupota
0 / 0

Nikt nie jest dobry, tylko Bóg. To są słowa Jezusa. Do Królestwa Bożego nie pójdą ludzie dobrzy, ale zbawieni. Mylisz dobroć z hojnością. Żaden bogacz nie jest hojny, bo gdyby był - nie byłby bogaczem. Tzw celebryci dają z tego, co im żywa, a według Jezusa hojność nie mierzy się po tym ile dajesz, ale ile zostawiasz dla siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 0

@preczzglupota A dla potwierdzenia, że masz rację, podam odpowiedni fragment: Ewangelia św. Łukasza 21:1-4.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
+3 / 3

To zależy, czy za chrześcijanina uznać tego, kto tak się deklaruje lub chodzi do kościółka, "bo mama kazali", czy raczej osobę, która naprawdę żyje nauką Chrystusa na co dzień. Jeśli to drugie (a tak powinno być), to podpis pod demotem niekoniecznie celny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuon
+3 / 3

Teraz może spróbujmy stwierdzić, co jest dobre, a co złe. W końcu, dżihadyści uważają, że zabijanie za wiarę jest dobre i zostanie nagrodzone. Inkwizycja też tak myślała. Wszystko, proszę państwa, zależy od narracji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agapito
0 / 0

I odwrotnie - znam dobrych ludzi, którzy nie są chrześcijanami....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cc
0 / 0

hmm... dobrym może nie, ale na pewno lepszym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AteisStop
+1 / 1

Pamiętaj że bycie ateistą nie oznacza od razu że nie jesteś zacofany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P preczzglupota
0 / 0

Łaska działa powoli. W NT jest mowa o tym, że doskonała miłość Agape jest owocem Ducha Świętego, a wiemy dobrze, że zanim owoc dojrzeje drzewo musi zapuścić korzenie i wyrosnąć. Jeżeli ktoś chce być od razu dobry i miły tak, jak każą religiusze, to musi udawać, a udawaniem człowiek szybko się męczy i albo wróci do świata, albo wyląduje w psychiatryku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eksequtioner
+1 / 1

Bycie PRAWDZIWYM Chrześcijaninem oznacza bycie dobrym człowiekiem. Bycie nominalnym chrześcijaninem nie oznacza niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem