Nr 2 i 3 nie wydarzyły by się gdybyście znajdowały sobie facetów o normalnym wzroście a nie 190 cm gigantów którzy nie mają do was szacunku i sobie kpią kładąc rękę na głowie.
@~dsffg Tak się składa, że mam owe 190 cm. Masz coś do mnie? 190 cm to normalny wzrost, lekko powyżej średniej, ale nadal normalny. Jeśli jesteś kurduplem, któremu zabrakło wzrostu, to inaczej lecz swoje kompleksy, a nie piszesz, że 190 cm to gigant.
a co najciekawsze to niskie laski szukają wysokich (i to bardzo, takich 190cm i więcej)kolesi, zastanawiałem się dlaczego tak robią, odpowiedź jest banalnie prosta, zbyt niska samica musi szukać wysokiego samca bo to jedyna szansa że ich dzieci nie będą karłami, to takie czysto ewolucyjno-pragmatyczne podejście. sam mam 178,5 wzrostu i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby dziewczyna w przedziale 165-175 powiedziała mi że jestem za niski dla niej a takie karlice 160 już nie raz mi tak powiedziały. Raz miałem okazję poobserwować pewną moją koleżankę (z 155 cm) jak na ławeczce przed uczelnią przygląda się przechodzącym kolesiom, to jak szedł niski poniżej 175 to nawet na niego nie patrzyła, na 175-185 też nie patrzyła, ale jak był przystojny to rzuciła spojrzenie, na 185-190 to patrzyła bez względy czy wyglądał jak pokraka, czy z nadwagą czy apollo, a na powyżej 195 to się do nich uśmiechała. dobrze że nie było takiego z 210 cm bo by pewnie od razu do obciągania dobierała.
Potwierdzam, 1 i 4 są mi doskonale znane, to wszak moja codzienność niemalże, 2 nie istnieje, a 3 lubię jak mój mąż mnie podnosi, ale w tańcu boli mnie kark jak długo patrze mu w oczy... Mam 155 cm,mąż 175 :-))))
Ja znam za bardzo nr 2 -.-
prawda @rafal1901?
Nr 2 i 3 nie wydarzyły by się gdybyście znajdowały sobie facetów o normalnym wzroście a nie 190 cm gigantów którzy nie mają do was szacunku i sobie kpią kładąc rękę na głowie.
Kobiety wolą gigantów którzy ich nie szanują niż kurdupli. Dużo bardziej wolą...
@~dsffg Tak się składa, że mam owe 190 cm. Masz coś do mnie? 190 cm to normalny wzrost, lekko powyżej średniej, ale nadal normalny. Jeśli jesteś kurduplem, któremu zabrakło wzrostu, to inaczej lecz swoje kompleksy, a nie piszesz, że 190 cm to gigant.
A ja tam lubię niskie dziewczyny
Myślałem, że jako jedyny uważam niskie dziewczyny za urocze.
a co najciekawsze to niskie laski szukają wysokich (i to bardzo, takich 190cm i więcej)kolesi, zastanawiałem się dlaczego tak robią, odpowiedź jest banalnie prosta, zbyt niska samica musi szukać wysokiego samca bo to jedyna szansa że ich dzieci nie będą karłami, to takie czysto ewolucyjno-pragmatyczne podejście. sam mam 178,5 wzrostu i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby dziewczyna w przedziale 165-175 powiedziała mi że jestem za niski dla niej a takie karlice 160 już nie raz mi tak powiedziały. Raz miałem okazję poobserwować pewną moją koleżankę (z 155 cm) jak na ławeczce przed uczelnią przygląda się przechodzącym kolesiom, to jak szedł niski poniżej 175 to nawet na niego nie patrzyła, na 175-185 też nie patrzyła, ale jak był przystojny to rzuciła spojrzenie, na 185-190 to patrzyła bez względy czy wyglądał jak pokraka, czy z nadwagą czy apollo, a na powyżej 195 to się do nich uśmiechała. dobrze że nie było takiego z 210 cm bo by pewnie od razu do obciągania dobierała.
Tak to jest kobiety to zwierzęta, tylko instynkty nimi kierują.
Potwierdzam, 1 i 4 są mi doskonale znane, to wszak moja codzienność niemalże, 2 nie istnieje, a 3 lubię jak mój mąż mnie podnosi, ale w tańcu boli mnie kark jak długo patrze mu w oczy... Mam 155 cm,mąż 175 :-))))