Nie wiem jak wy... przeczytałem za pierwszym razem: "lepiej wyjść za idiotkę niż za idiotę" i uznałem, że demot niezły :P. Gdy przeczytałem po raz drugi zrozumiałem, że to nędzny truizm zamiast zacnego poczucia humoru i z czystą satysfakcją dałem minus ;)
A jest to jakikolwiek przymus?
O proszę, demot - zagadka. Ktoś wie, o co w nim chodzi?
Trzeba być idiotą żeby się zenić
Nie wiem jak wy... przeczytałem za pierwszym razem: "lepiej wyjść za idiotkę niż za idiotę" i uznałem, że demot niezły :P. Gdy przeczytałem po raz drugi zrozumiałem, że to nędzny truizm zamiast zacnego poczucia humoru i z czystą satysfakcją dałem minus ;)