Dla mnie to najcięższy dzień. W poniedziałek mimo wszystko człowiek ma jeszcze energię po weekendzie, we wtorek trochę też, a czwartek to już taki mały piątunio. Środa jest najcięższa.
Chyba ktoś zapomniał, że jesteśmy w Polsce i tu większość społeczeństwa, aby zapewnić sobie byt nie pracuje 5 dni w tygodniu, ale w sobotę też muszą zasuwać.
Dla mnie to najcięższy dzień. W poniedziałek mimo wszystko człowiek ma jeszcze energię po weekendzie, we wtorek trochę też, a czwartek to już taki mały piątunio. Środa jest najcięższa.
Chyba ktoś zapomniał, że jesteśmy w Polsce i tu większość społeczeństwa, aby zapewnić sobie byt nie pracuje 5 dni w tygodniu, ale w sobotę też muszą zasuwać.
Sroda, dzien loda :)
I 1 dzień do meczu!!!
Czyściec nie istnieje, ci którzy na niego liczą idą do piekła
Czyściec nie istnieje, ci którzy na niego licza, ida do piekła