@albus91 Stań pod Leroy Merlin i zapytaj tam wychodzących z niego jaką nazwę ma ten sklep. Potem wśród tych osób znajdź osobę która powie tą nazwę poprawnie, a także zapisze. Gratuluje ;)
I nie ma znaczenia czy ktoś chodził tam latami, są rzeczy na które się uwagi nie zwraca, bo i po co.
ja pie ku mać, jak można płacić za kawę 13 zł.....tyle ja płaciłem za całodzienne jedzenie na studiach, dzisiaj zarabiam przyzwoicie i przyzwoitość oraz pamięć studenckich lat nie pozwoliła by mi wydać 13 zł na kawę. ale to chyba mam w genach, mój dziadek nie wyzuci nawet okruszków do kosza, bo w czasach wojny przymierał wraz z rodzeństwem głodem. A co do tego obrazka to koleś pewnie wybiera w aplikacji na iphonie jaką chce kawę.
Wytłumaczysz, dlaczego? Nigdy nie byłam w Starbucks'ie.
Ja byłam, ale też nie wiem o co chodzi.
Też jestem ciekaw :-)
Klient: Na potęgą Frappucino! Niech powstaną okruchy Oreo! Niechaj lód serca byłej połączy się z mrokiem, a mrok ten bielą zlany zostanie!
Pracownik: Kawa mrożona Oreo, 13,50 się należy.
@t1ger Poszło na mistrzów. XD
@BlackWolf120 - Zezwalam i daję błogosławieństwo, popijając Czarną Substancję!
Autor chyba też nigdy nie był, bo powinno być napisane "Starbucks"
@albus91 Czyli jak się tam wejdzie chociaż raz, to już się prawidłowo zacznie pisać tę nazwę?
w moim przypadku tak to właśnie wyglądało, a autor sprawia wrażenie jakby był stałym bywalcem więc tym bardziej powinien wiedzieć jak to napisać
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2016 o 12:03
@albus91 Stań pod Leroy Merlin i zapytaj tam wychodzących z niego jaką nazwę ma ten sklep. Potem wśród tych osób znajdź osobę która powie tą nazwę poprawnie, a także zapisze. Gratuluje ;)
I nie ma znaczenia czy ktoś chodził tam latami, są rzeczy na które się uwagi nie zwraca, bo i po co.
ja pie ku mać, jak można płacić za kawę 13 zł.....tyle ja płaciłem za całodzienne jedzenie na studiach, dzisiaj zarabiam przyzwoicie i przyzwoitość oraz pamięć studenckich lat nie pozwoliła by mi wydać 13 zł na kawę. ale to chyba mam w genach, mój dziadek nie wyzuci nawet okruszków do kosza, bo w czasach wojny przymierał wraz z rodzeństwem głodem. A co do tego obrazka to koleś pewnie wybiera w aplikacji na iphonie jaką chce kawę.
Kawa ze Starbucksa to nie kawa. To szczyny.