Nie oznacza to jednak, że są lepszymi kierowcami. Powiedziałabym raczej, że wiele kobiet czuje się niepewnie za kółkiem, przez co jeździ wolniej i ostrożniej. Mężczyźni często mają za kółkiem "nasrane we łbach" (porównanie chociażby ze względu na obserwację jako pasażer).
Niemniej widziałam:
- jak dziewczyna poprosiła jakiegoś przypadkowego mężczyznę o zaparkowanie auta, bo ona nie potrafi (blondynka).
- jak kobieta zablokowała tory tramwajowe na skrzyżowaniu. Tramwaj nie mógł ruszyć (chociaż miał zielone), baba odmawiała cofnięcia się (blondi :) ), żeby chłop mógł przejechać.
Niemniej widziałam również jak mężczyźni za kółkiem trąbili na przepisowo jadące kobiety.
W gruncie rzeczy statystyka statystyką, ale "indywidua" znajdą się po obu stronach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2016 o 16:50
@anetaa4 "Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość"
PS Skoro kobiety są takimi dobrymi kierowcami to dlaczego pracodawcy wolą zatrudniać mężczyzn w branży dostawczej?
"PS Skoro kobiety są takimi dobrymi kierowcami to dlaczego pracodawcy wolą zatrudniać mężczyzn w branży dostawczej?" Inteligencie nie zatrudnię kobiety z drobną posturą na dostawcę kostki brukowej, bo przywieziony towar trzeba ROZŁADOWAĆ. Kurier z DPD dzwoni do ciebie, abyś podszedł do samochodu po przesyłkę czy jednak się fatyguje pod drzwi? Ty nie grzeszysz inteligencją (błyskotliwości ci nie pozazdroszczę) i jestem pewny, że o pracy dostawcy to wiesz tylko z ogłoszeń. Czyli kobiety są po prostu lepszymi specjalistkami ds. sprzedaży, instruktorkami fitness, dietetyczkami, księgowymi czy lepiej znają się na zarządzaniu zasobami ludzkimi, bo aktualnie zauważyłem przewagę kobiet w tych profesjach? Pomyśl, bo do określonej pracy oprócz wyuczonej teorii ważny jest pożądany charakter i sprawność fizyczna. Co do jazdy to kobiety głównie jeżdżą bezpieczniej (nawet za bardzo), za to mężczyzn ponosi za kółkiem. Agresywna jazda np. ścinanie zakrętów, trąbienie o byle pierdołę, przeklinanie pod nosem czy wymuszanie pierwszeństwa to niestety główne problemy męskiej agresywnej jazdy. Natomiast kobiety często dłużej parkują, jeżdżą wolniej oraz boją się wyprzedać innych. Kobiety powodują więcej wypadków związanych z "przedmiotami martwymi", natomiast mężczyźni częściej potrącają przechodniów czy to na pasach, czy na światłach (bo nie poczekają 4 min.lub coś gorszego). Ale to więcej od samego kierowcy, niż jego/jej płci zależy. Generalnie Polacy kulturą i życzliwością na drodze nie grzeszą.
Taki hipotetyczny przykład:
Osoba A kobieta: rocznie pokonuje 5000km i powoduje jeden wypadek na 3 lata.
Osoba B mężczyzna: rocznie pokonuje 150000km i powoduje jeden wypadek na rok.
Kto wg. was jest bezpieczniejszym kierowcą?
Przy okazji pamiętajcie, że do tych statystyk brani są również kierowcy tirów i przedstawiciele handlowi gdzie pracownik nie może powiedzieć sorry nie pojadę więcej niż 50km/h tylko musi zasuwać ile silnik pozwala żeby się w czasie wyrobić.
Nawet w tym podanym przez Ciebie subiektywnym artykule są przedstawione konkretne dane. I cokolwiek by autor nie pisał, nie zmieni ich. Cytuje:"WYPADKI DROGOWE SPRAWCY: KOBIETY 21,8% ; MĘŻCZYŹNI 78,2%" i nawet przy uwzględnieniu tego że kobiety jeżdżą stosunkowo mniej i rzadziej i tak powodują mniej wypadków niż mężczyźni - co też można wyczytać z tego artykułu. Więc skoro kobiety jeżdżą według tego artykułu źle, to mężczyźni tragicznie.
A czy ja w którymś momencie napisałam że takie porównanie jest lepsze, niż to w którym bierzemy pod uwagę liczbę przejechanych kilometrów i ilość wypadków? Nie! Tak że proszę czytać ze zrozumieniem a nie jeszcze mieć żale do mnie. Co więcej, te wnioski o których wspominasz to wnioski oparte tylko i wyłącznie o PODESŁANY PRZEZ CIEBIE - swoją drogą bardo tendencyjny - artykuł. Dodatkowo nie obrazują one absolutnie mojego zdania, a jedynie głupotę tego artykułu.
@Max_Rockatansky a jaki to mężczyźni mają talent, że tako ochoczo wchodzą po alkoholu za kółkiem mistrzu internetu? Każda z płci ma słabe i mocne strony w pewnych rzeczach tylko poniektórzy tworzą ramy do których każdy ma się dostosować.
Tak, kobiety te wszystkie czynności faktycznie potrafią robić. I wszystkie wykonują z "pół-dupą". Jak moja żona, wszystko na raz i nic do końca dobrze.
Kiedyś widziałem, jak kobieta w samochodzie obok mnie podczas jazdy malowała usta szminką. Tak mnie to zszokowało, że papieros wypadł mi z ust, zapalniczka wpadła do piwa i zrobiłem literówkę w smsie. Na szczęście nie wytraciłem prędkości i zdążyłem przejechać przez torowisko, zanim szlaban całkowicie opadł.
Kobiety potrafią prowadzić...i już jasne, że ten demot to ściema
Taaa... tyle że więcej wypadków powodują mężczyźni.
@anetaa4
Przykro mi, ale jesteś w błędzie. Procentowo to kobiety zdecydowanie przeważają w ilości spowodowanych wypadków.
Akurat tu @anetaa4 ma rację. Statystyki wskazują na to, że kobiety powodują mniej wypadków.
http://superauto24.se.pl/porady/statystyki-kobiety-za-kierownica-sa-madrzejsze-od-mezczyzn-jezdza-ostrozniej-ipowoduja-mniej-wypadko_297652.html
http://superauto24.se.pl/nowosci/kobiety-jezdza-bezpieczniej_183775.html
Nie oznacza to jednak, że są lepszymi kierowcami. Powiedziałabym raczej, że wiele kobiet czuje się niepewnie za kółkiem, przez co jeździ wolniej i ostrożniej. Mężczyźni często mają za kółkiem "nasrane we łbach" (porównanie chociażby ze względu na obserwację jako pasażer).
Niemniej widziałam:
- jak dziewczyna poprosiła jakiegoś przypadkowego mężczyznę o zaparkowanie auta, bo ona nie potrafi (blondynka).
- jak kobieta zablokowała tory tramwajowe na skrzyżowaniu. Tramwaj nie mógł ruszyć (chociaż miał zielone), baba odmawiała cofnięcia się (blondi :) ), żeby chłop mógł przejechać.
Niemniej widziałam również jak mężczyźni za kółkiem trąbili na przepisowo jadące kobiety.
W gruncie rzeczy statystyka statystyką, ale "indywidua" znajdą się po obu stronach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2016 o 16:50
@anetaa4 "Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość"
PS Skoro kobiety są takimi dobrymi kierowcami to dlaczego pracodawcy wolą zatrudniać mężczyzn w branży dostawczej?
Bo oprócz jeżdżenia trzeba jeszcze nosić czesto ciezki towar.
"PS Skoro kobiety są takimi dobrymi kierowcami to dlaczego pracodawcy wolą zatrudniać mężczyzn w branży dostawczej?" Inteligencie nie zatrudnię kobiety z drobną posturą na dostawcę kostki brukowej, bo przywieziony towar trzeba ROZŁADOWAĆ. Kurier z DPD dzwoni do ciebie, abyś podszedł do samochodu po przesyłkę czy jednak się fatyguje pod drzwi? Ty nie grzeszysz inteligencją (błyskotliwości ci nie pozazdroszczę) i jestem pewny, że o pracy dostawcy to wiesz tylko z ogłoszeń. Czyli kobiety są po prostu lepszymi specjalistkami ds. sprzedaży, instruktorkami fitness, dietetyczkami, księgowymi czy lepiej znają się na zarządzaniu zasobami ludzkimi, bo aktualnie zauważyłem przewagę kobiet w tych profesjach? Pomyśl, bo do określonej pracy oprócz wyuczonej teorii ważny jest pożądany charakter i sprawność fizyczna. Co do jazdy to kobiety głównie jeżdżą bezpieczniej (nawet za bardzo), za to mężczyzn ponosi za kółkiem. Agresywna jazda np. ścinanie zakrętów, trąbienie o byle pierdołę, przeklinanie pod nosem czy wymuszanie pierwszeństwa to niestety główne problemy męskiej agresywnej jazdy. Natomiast kobiety często dłużej parkują, jeżdżą wolniej oraz boją się wyprzedać innych. Kobiety powodują więcej wypadków związanych z "przedmiotami martwymi", natomiast mężczyźni częściej potrącają przechodniów czy to na pasach, czy na światłach (bo nie poczekają 4 min.lub coś gorszego). Ale to więcej od samego kierowcy, niż jego/jej płci zależy. Generalnie Polacy kulturą i życzliwością na drodze nie grzeszą.
Taki hipotetyczny przykład:
Osoba A kobieta: rocznie pokonuje 5000km i powoduje jeden wypadek na 3 lata.
Osoba B mężczyzna: rocznie pokonuje 150000km i powoduje jeden wypadek na rok.
Kto wg. was jest bezpieczniejszym kierowcą?
Przy okazji pamiętajcie, że do tych statystyk brani są również kierowcy tirów i przedstawiciele handlowi gdzie pracownik nie może powiedzieć sorry nie pojadę więcej niż 50km/h tylko musi zasuwać ile silnik pozwala żeby się w czasie wyrobić.
Nawet w tym podanym przez Ciebie subiektywnym artykule są przedstawione konkretne dane. I cokolwiek by autor nie pisał, nie zmieni ich. Cytuje:"WYPADKI DROGOWE SPRAWCY: KOBIETY 21,8% ; MĘŻCZYŹNI 78,2%" i nawet przy uwzględnieniu tego że kobiety jeżdżą stosunkowo mniej i rzadziej i tak powodują mniej wypadków niż mężczyźni - co też można wyczytać z tego artykułu. Więc skoro kobiety jeżdżą według tego artykułu źle, to mężczyźni tragicznie.
A czy ja w którymś momencie napisałam że takie porównanie jest lepsze, niż to w którym bierzemy pod uwagę liczbę przejechanych kilometrów i ilość wypadków? Nie! Tak że proszę czytać ze zrozumieniem a nie jeszcze mieć żale do mnie. Co więcej, te wnioski o których wspominasz to wnioski oparte tylko i wyłącznie o PODESŁANY PRZEZ CIEBIE - swoją drogą bardo tendencyjny - artykuł. Dodatkowo nie obrazują one absolutnie mojego zdania, a jedynie głupotę tego artykułu.
dlatego baby nie powinny prowadzić samochodów
Do robienia wypadków nie muszą się malować.Wystarczy ich naturalny talent za kółkiem.
@Max_Rockatansky a jaki to mężczyźni mają talent, że tako ochoczo wchodzą po alkoholu za kółkiem mistrzu internetu? Każda z płci ma słabe i mocne strony w pewnych rzeczach tylko poniektórzy tworzą ramy do których każdy ma się dostosować.
Tak, kobiety te wszystkie czynności faktycznie potrafią robić. I wszystkie wykonują z "pół-dupą". Jak moja żona, wszystko na raz i nic do końca dobrze.
Mężczyźni za to potrafią jednocześnie rozmawiać przez telefon, palić papierosa i jechać z prędkością 150/h i oczywiście wypadków nie powodują.
Kiedyś widziałem, jak kobieta w samochodzie obok mnie podczas jazdy malowała usta szminką. Tak mnie to zszokowało, że papieros wypadł mi z ust, zapalniczka wpadła do piwa i zrobiłem literówkę w smsie. Na szczęście nie wytraciłem prędkości i zdążyłem przejechać przez torowisko, zanim szlaban całkowicie opadł.
szkoda tylko, że ze statystyk KG Policji wynika, iż 95 % wypadków powodują faceci...