no wlasnie totalnie odwrotnie .. kobiety nie sa zorganizowane ... sprzataja codziennie i zajmuje im to 5h a i tak po godzinie tu otworza szuflade tu zostawia chipsy tam 4 pary butow w przedpokoju itd .. organziacja ? zamiast wrzucic pranie posprzatac a na koncu zabrac sie za przyjemnosci czyli powiedmzy gotowanie to robia wszystko na raz :/.... niektorych rzeczy nigdy niezrozumie .. jestem sam to raz za czas czlowiek odkurzy wytrze kurze a ogolny lad sie nie zmienia jeden talerz jedna szklanka w uzyciu ... cos co mi zjamuje godzine , mojej mamie , mojej kobiecie zajmuej cala sobote :/ i wiem od kumpli ze to nie sa jednostkowe przypadki a roznego rodzaju obrazki w sieci z kobiecymi lazienkami i sypoialniami tylko to potwierdzaja :/ .. ten demot ma moze sens do 20 roku zycia
Bo Panowie teraz to swój trafia na swego. Mam 25 lat i właśnie jestem zorganizowana, w szufladach poukładane (nawet majteczki :(), fakt w sobotę potrafię przeznaczyć 5 h na sprzątanie, ale gruntowne całego mojego mieszkanka, dezynfekuję kuchnię i łazienkę, na kosmetyki mam specjalną szafkę i to nie w łazience (maluję się przed lustrem w pokoju), buty zawsze muszą być poukładane na półkach i muszą być czyste >:(. Teraz pomyślmy miałabym zamieszkać z facetem, który sprząta powierzchownie (aż zachciało mi się wymiotować), wala ciuchy tam i ówdzie (u mnie ciuchy na krześle nie przejdą), nie czyści butów, nie potrafi wywalać po sobie śmieci, pościelić łóżka - przecież dostałabym szału i czułabym się jak z jakimś gówniarzem. Dlatego dziękuję mojemu chłopakowi oraz jego matce, że nie wychowała go i nikt nie powie, że zachowuje się jakby był z rynsztoka.
@brushe a tak z ciekawości rozumiem, że krytykujesz, bo sam sprzątasz w domu, gotujesz, pierzesz, prasujesz, dezynfekujesz, czyścisz itp. itd. bo tak to każdy patrząc z boku może gwiazdorzyć. Jeśli tak źle idzie to twojej kobiecie to może powiedz jej, że sam zaczniesz to EFEKTYWNIEJ robić. Będzie to z korzyścią dla Ciebie i Niej. Natomiast powierzchowne sprzątanie to coś obrzydliwego i nie masz czym się chwalić :/. Musisz być stary.
Z tym psem to raczej odwrotnie.
... świeta racja, jak moja jest w domu to 99% jest chlew, spinka tu, stanik tam, 15 buteleczek lakieru do paznokci gdzie popadne
no wlasnie totalnie odwrotnie .. kobiety nie sa zorganizowane ... sprzataja codziennie i zajmuje im to 5h a i tak po godzinie tu otworza szuflade tu zostawia chipsy tam 4 pary butow w przedpokoju itd .. organziacja ? zamiast wrzucic pranie posprzatac a na koncu zabrac sie za przyjemnosci czyli powiedmzy gotowanie to robia wszystko na raz :/.... niektorych rzeczy nigdy niezrozumie .. jestem sam to raz za czas czlowiek odkurzy wytrze kurze a ogolny lad sie nie zmienia jeden talerz jedna szklanka w uzyciu ... cos co mi zjamuje godzine , mojej mamie , mojej kobiecie zajmuej cala sobote :/ i wiem od kumpli ze to nie sa jednostkowe przypadki a roznego rodzaju obrazki w sieci z kobiecymi lazienkami i sypoialniami tylko to potwierdzaja :/ .. ten demot ma moze sens do 20 roku zycia
Bo Panowie teraz to swój trafia na swego. Mam 25 lat i właśnie jestem zorganizowana, w szufladach poukładane (nawet majteczki :(), fakt w sobotę potrafię przeznaczyć 5 h na sprzątanie, ale gruntowne całego mojego mieszkanka, dezynfekuję kuchnię i łazienkę, na kosmetyki mam specjalną szafkę i to nie w łazience (maluję się przed lustrem w pokoju), buty zawsze muszą być poukładane na półkach i muszą być czyste >:(. Teraz pomyślmy miałabym zamieszkać z facetem, który sprząta powierzchownie (aż zachciało mi się wymiotować), wala ciuchy tam i ówdzie (u mnie ciuchy na krześle nie przejdą), nie czyści butów, nie potrafi wywalać po sobie śmieci, pościelić łóżka - przecież dostałabym szału i czułabym się jak z jakimś gówniarzem. Dlatego dziękuję mojemu chłopakowi oraz jego matce, że nie wychowała go i nikt nie powie, że zachowuje się jakby był z rynsztoka.
miało być, że wychowała go :)
@brushe a tak z ciekawości rozumiem, że krytykujesz, bo sam sprzątasz w domu, gotujesz, pierzesz, prasujesz, dezynfekujesz, czyścisz itp. itd. bo tak to każdy patrząc z boku może gwiazdorzyć. Jeśli tak źle idzie to twojej kobiecie to może powiedz jej, że sam zaczniesz to EFEKTYWNIEJ robić. Będzie to z korzyścią dla Ciebie i Niej. Natomiast powierzchowne sprzątanie to coś obrzydliwego i nie masz czym się chwalić :/. Musisz być stary.