lasek0110, ja niemiecki znam słabo, pracowałem w Niemczech i rozmawiałem z Niemcami w języku angielskim.. a jak nie znał, to łamaną niemczyzną i gestykulacją
Wielu Niemców zna biegle angielski (wielu również francuski, zwłaszcza z zachodnich landów - uczą go w szkołach na równi lub zamiast angielskiego), ale nie dziwię im się wcale, że niekiedy nie chcą się nim posługiwać we własnym kraju - skoro przyjeżdżasz do Niemiec, masz znać niemiecki, proste. Francuzi podchodzą do tego tak samo, słyszałem, że wręcz potrafią się obrazić, gdy ktoś mówi do nich w innym języku.
razi, nie twierdzę, że w Europie go nie znają w ogóle.. ale weź tu traf na taką osobę :) Ja osobiście nie znam żadnej, która znałaby chociażby podstawy tego języka.
Ktoś wpadli na pomysł i poprosili właściciela chińskiej restauracji, żeby z nim pogadał, tak, to by tam pewnie do dzisiaj siedział. Podpadło im, że na uciekiniera był za elegancko ubrany. Na koniec Chińczyk powiedział, że inaczej sobie Europę wyobrażał.
Nie, nie, nie, to nie było tak - został okradziony - więc wiadomo kto był sprawcą, policja w kalifacie niemieckim (jeszcze) jest biała, także nie mogli nic a nic zrobić bo rasizm i nietolerancja, więc dali chińczykowi możliwość spotkania złodzieja osobiście by miał szansę odzyskania straconego mienia.
Wszystko dlatego, że Niemcy tak bardzo chcą przyjmować uchodźców, że już ich łapią na ulicy. Kiedyś żartowano, żeby uważać na znajomość z Angeliną Jolie i Bradem Pitem, bo mogą chcieć cię adoptować. Czasy się zmieniły i teraz należy uważać gdzie się chodzi w Niemczech bo można niechcący dostać azyl.
jakby znał angielski albo niemiecki to całej sprawy by nie było... bo kto do ch..ja w Europie ma znać j. mandaryński? ;p
lasek0110, ja niemiecki znam słabo, pracowałem w Niemczech i rozmawiałem z Niemcami w języku angielskim.. a jak nie znał, to łamaną niemczyzną i gestykulacją
@Pasqdnik82 Mandaryński, czyli potocznie chiński, wbrew pozorom więcej niż się może wydawać. Sam znam podstawy.
Wielu Niemców zna biegle angielski (wielu również francuski, zwłaszcza z zachodnich landów - uczą go w szkołach na równi lub zamiast angielskiego), ale nie dziwię im się wcale, że niekiedy nie chcą się nim posługiwać we własnym kraju - skoro przyjeżdżasz do Niemiec, masz znać niemiecki, proste. Francuzi podchodzą do tego tak samo, słyszałem, że wręcz potrafią się obrazić, gdy ktoś mówi do nich w innym języku.
razi, nie twierdzę, że w Europie go nie znają w ogóle.. ale weź tu traf na taką osobę :) Ja osobiście nie znam żadnej, która znałaby chociażby podstawy tego języka.
Ktoś wpadli na pomysł i poprosili właściciela chińskiej restauracji, żeby z nim pogadał, tak, to by tam pewnie do dzisiaj siedział. Podpadło im, że na uciekiniera był za elegancko ubrany. Na koniec Chińczyk powiedział, że inaczej sobie Europę wyobrażał.
Nie, nie, nie, to nie było tak - został okradziony - więc wiadomo kto był sprawcą, policja w kalifacie niemieckim (jeszcze) jest biała, także nie mogli nic a nic zrobić bo rasizm i nietolerancja, więc dali chińczykowi możliwość spotkania złodzieja osobiście by miał szansę odzyskania straconego mienia.
Wszystko dlatego, że Niemcy tak bardzo chcą przyjmować uchodźców, że już ich łapią na ulicy. Kiedyś żartowano, żeby uważać na znajomość z Angeliną Jolie i Bradem Pitem, bo mogą chcieć cię adoptować. Czasy się zmieniły i teraz należy uważać gdzie się chodzi w Niemczech bo można niechcący dostać azyl.
Wyślij polskiego (dzisiejszego) maturzystę do Rosji. Też se bidulek nie poradzi z bukwami. Bo Rosja to zły kraj. Dlatego debil będzie pokrzywdzony.