no i znowu Hiszpania. Wygląda na to że ni tam mają kontrolerów do doopy. Największa katastrofa w lotnictwie cywilnym miała miejsce w 1977 roku na Teneryfie (zginęło 583 osoby) w prawie identycznych okolicznościach.Wtedy 2 Boeingi 747 spotkały się na kolizyjnym gdy jeden odrywał się od pasa a drugi kołujący wyjechał mu z poprzecznej
Oglądałam ostatnio jeden z odcinków o katastrofach w przestworzach, kontrolerka ruchu była tak zawalona robotą, że zapomniała o takim mniejszym samolocie pasażerskim, była noc i skierowała na ten pas inny duży samolot, chyba boeinga. Masakra, dosłownie go wprasował w asfalt. Najlepsze, że dość długo nie wiedzieli, ze tam są dwa samoloty. Dopiero jak sprzątali to znaleźli śmigło tego mniejszego.
No to kierownik wieży ma przerąbane.
Ktoś bardzo precyzyjnie to sfilmował, i to z wielu kamer. Na 100% ustawione.
Pod każdym większym lotniskiem stoi conajmniej kilkanaście osób dla których nagrywanie samolotów jest pasją.
A tak z innej beczki, jak takie samoloty skręcają? Przednim kołem, czy jak?
Przednie jest skrętne
No fakt, miał go z prawej strony. Powinien ustąpić :D
no i znowu Hiszpania. Wygląda na to że ni tam mają kontrolerów do doopy. Największa katastrofa w lotnictwie cywilnym miała miejsce w 1977 roku na Teneryfie (zginęło 583 osoby) w prawie identycznych okolicznościach.Wtedy 2 Boeingi 747 spotkały się na kolizyjnym gdy jeden odrywał się od pasa a drugi kołujący wyjechał mu z poprzecznej
Oglądałam ostatnio jeden z odcinków o katastrofach w przestworzach, kontrolerka ruchu była tak zawalona robotą, że zapomniała o takim mniejszym samolocie pasażerskim, była noc i skierowała na ten pas inny duży samolot, chyba boeinga. Masakra, dosłownie go wprasował w asfalt. Najlepsze, że dość długo nie wiedzieli, ze tam są dwa samoloty. Dopiero jak sprzątali to znaleźli śmigło tego mniejszego.