żeby ktoś pamiętał wyrwać te parę chwastów z mojej mogiły, zawsze większe prawdopodobieństwo, że ktoś nie będzie mnie deptał... nie po to będę umierać żeby nadal słyszeć tupanie od góry, jak sąsiadów w bloku
Ja wszystkim powtarzam, ze mam być spalona i rozsypana. Więc mi to na niewiele. Zresztą nie będą mieli gdzie stać. Cóż, niestety według wielu to że nie chodze na grób taty postać nad nim, bo nie widzę sensu, jest dla nich oznaką ze go nie kochałam... A to wszystko przez takie obrazki i nastawienie. A ja wolałabym by moi przyjaciele mogli dalej zyć swoim życiem niż codziennie stawać nad moimi zwłokami, bo wiem jakie to trudne i bolące.
no i po co CI ONI nad grobem ??
żeby ktoś pamiętał wyrwać te parę chwastów z mojej mogiły, zawsze większe prawdopodobieństwo, że ktoś nie będzie mnie deptał... nie po to będę umierać żeby nadal słyszeć tupanie od góry, jak sąsiadów w bloku
Ja wszystkim powtarzam, ze mam być spalona i rozsypana. Więc mi to na niewiele. Zresztą nie będą mieli gdzie stać. Cóż, niestety według wielu to że nie chodze na grób taty postać nad nim, bo nie widzę sensu, jest dla nich oznaką ze go nie kochałam... A to wszystko przez takie obrazki i nastawienie. A ja wolałabym by moi przyjaciele mogli dalej zyć swoim życiem niż codziennie stawać nad moimi zwłokami, bo wiem jakie to trudne i bolące.
Prawdziwy przekaz - "Nie ważne ilu ludzi przy tobie, wszyscy skończymy w grobie."
Nie mam ani takich, ani takich. Wszyscy z biegiem czasu mnie zostawili. Teraz nie zaczynam znajomości wcale, bo boję się bólu rozstania.
Ja jak umrę, to pewnie nawet pogrzebu mieć nie będę.
Na pokaz to każdy potrafi pojawić się na pogrzebie.
prochy najlepiej zlecić rozsypać i po problemie!