Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
294 319
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B konto usunięte
+5 / 5

Mogłeś być chociaż realistyczny i dać jej te 20 lat...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
+2 / 2

wiek mierzony latami vs wiek komórkowy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dnseuih
+1 / 1

moja babcia pali 50 lat i dalej zyje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~loolo12345
0 / 2

Papierosy nie zabijaja po kilku latach, rak sie wyksztalca lat kilkadziesiat - mowie to do wszystkich komentujacych "moja babcia pali x lat i nic". Najstraszniejsza nie jest smierc po kilkudziesieciu latach, tylko FORMA UMIERANIA - rak od pluc to jeden z najgorszych syfow, odbierajacy godnosc umierajacemu, jak i rodzinie. Umiera sie dlugimi tygodniami, przy czym najpierw zyje sie z diagnoza przez dlugie miesiace - i zaczyna sie odbijanie od scian: chemioterapia, radioterapia, medycyna nioekonwencjonalna. Amok, nie wiadomo, w co wierzyc. I bezradnosc rodziny - ze juz nie mozesz pomoc. Widzisz wychudzonego czlowieka, ktory tylko chce spac, bo kiedy jest swiadom, to cierpi. I przerzuty, przy czym najgorszy - ten do mozgu - spowoduje, ze cierpienia najblizszej osoby wywolaja cierpienia takze i u ciebie: placz w nocy, niemoc, opiekowanie sie osoba, ktora cie czasem poznaje, czasem nie i wyglada tak, ze gryziesz kciuki. I kiedy nadchodzi moment koncowy, to jestes umeczony psychicznie tak, ze juz ci sie wydaje, ze ta smierc byla w sumie najlepszym, co moglo sie w tym momencie przytrafic choremu. Nikomu nie zycze raka pluc w rodzinie. Pomyslcie o tym chwile.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem