Jednak za twierdzenie, że lądowania na Księżycu nie było, można dostać w ryj - legalnie. Przekonał się o tym jeden ze zwolenników teorii spiskowej, który swoimi twierdzeniami postanowił podzielić się z Buzzem Aldrinem, jednym z uczestników legendarnej misji. Niewiele myśląc, Aldrin odwinął mu się prawym sierpowym. Ranny na twarzy i honorze przeciwnik wniósł pozew, jednak sąd uniewinnił Aldrina, twierdząc, że kosmonauta został sprowokowany, a rąbniętemu po prostu należało się.
"Los zdecydował, że ci, którzy polecieli na Księżyc, by badać w pokoju, na Księżycu także spoczną w pokoju" - tak zaczynało się przemówienie, które prezydent Nixon miał wygłosić, gdyby lądowanie nie poszło zgodnie z planem i Armstrong i Aldrin nie mogli powrócić na Ziemię. Scenariusz zakładał, że prezydent osobiście zadzwoni do wdów, by powiadomić ich o nieszczęściu, a potem wygłosi przemówienie, po którym nastąpi ceremonia pogrzebowa analogiczna do pochówku na morzu. (Ale skoro kosmonauci nie polecieli dalej niż do Nevady, to przecież nie mogło im się stać nic złego :C).
Powrót na Ziemię mogło uniemożliwić wiele drobiazgów - zwłaszcza jeśli weźmie się naturalną dla NASA skłonność do ryzyka. Neil Armstrong i Buzz Aldrin w całej wiekopomnej chwili musieli pamiętać o bardzo przyziemnych (przyksiężycowych?) szczegółach, takich jak na przykład... by pod żadnym pozorem nie zamknąć włazu do lądownika - drzwi nie miały bowiem klamki od zewnątrz. I, delikatnie mówiąc, byłby problem.
Co jeszcze mogło pójść nie tak? Gwiezdne wojny w całkiem realistycznym wydaniu - mianowicie w tym samym czasie, kiedy Armstrong i Aldrin znajdowali się na Księżycu, o jego powierzchnię rozbiła się rosyjska sonda Łuna 15. Do tego, by pierwsi ludzie na Księżycu stali się też pierwszymi ofiarami wypadku na Księżycu, zabrakło niewiele - zaledwie 1200 kilometrów. Przy 384 tysiącach kilometrów dzielących Ziemię i Księżyc to naprawdę rzut beretem.
82-letnia wówczas babcia Neila Armstronga radziła kosmonaucie, by tylko rozejrzał się na Księżycu, ale pod żadnym pozorem nie wychodził z kapsuły "jeśli sprawy nie będą wyglądały dobrze", do czego Armstrong skwapliwie się zobowiązał. Pete Conrad, wyraźnie niższy od Armstronga uczestnik misji Apollo 12 i trzeci człowiek na Księżycu, na powitanie Srebrnego Globu rzucił "O kurka, może i to był mały krok dla Neila, ale dla mnie jest całkiem spory!". Tym samym wygrał też 500 dolarów w zakładzie, udowadniając, że NASA wcale nie pisze astronautom przemówień, które wygłaszać mają schodząc po drabinie na powierzchnię Księżyca.
Jeśli chodzi o inne wiekopomne kwestie wygłoszone na Księżycu, to i Buzz Aldrin dorzucił co nieco od siebie. Historia zapamięta go z uroczystego "jasna cholera, właśnie zesrałem się w kombinezon", co było pierwszym przekleństwem na Srebrnym Globie. Kolejne padły z pewnością wtedy, kiedy Armstrong i Aldrin z powodu wadliwego przełącznika nie mogli uruchomić modułu, który miał ich zabrać z powrotem na pokład statku kosmicznego. Pomogło dopiero wetknięcie długopisu w miejsce zepsutego elementu.
Dotychczas po powierzchni Księżyca miało okazję przespacerować się 12 osób, z których jedenaście miało za sobą kariery pilotów doświadczalnych. Dopiero podczas misji Apollo 17 zdecydowano się wysłać w kosmos naukowca - geologa Harrisona Schmitta. Jednak i to nie obyło się bez komplikacji. Jako rezerwowy członek załogi Apollo 15, Schmitt miał znaleźć się w podstawowej załodze Apollo 18. Kosztowny program załogowych lotów na księżyc jednak przerwano i "sprawa się rypła". Zdecydowano jednak, że Schmitt poleci w ramach Apollo 17, zastępując jednego z wcześniej wybranych astronautów - łatwo się domyślić, co musiał czuć wtedy wysiudany w ostatniej chwili Joe Engle...
jedna wielka sciema xx wieku, gdyby byli na ksiezycu 40 lat temu i nie zbadali go do konca to co blokuje ich dzis w misji na ksiezyc? Moze to ze przy obecnej technologi dostepnej dla kazdego kowalskiego ta sama sciema co 40 lat temu by nie przeszla?
@par00wka zgadzam sie...ciekawe ile lat musi minac by prawda wyszla na jaw
Udowodnijcie to jakoś wiarygodnie. Nie macie czym? Zostaje wam pisać wpisy w intenecie... Ups...
@par00wka Kasa, misiu, kasa...
@par00wka bo to był WYŚĆIG kosmiczny dwóch ideologii, kapitalizm kontra komunizm. Chodziło o prestiż i żadna ze stron nie liczyła się z kosztami a często z ludzkim życiem. Dziś na księżyc się nie lata bo to się zwyczajnie nie opłaca. Z resztą tak samo jak edukować takich debili jak Ty.
ruskie mają dowody na misję w nevadzie. Nawet ostatnio chcieli je ujawnić, ale WADA się ugięła i ruskie wystartowali w rio
@par00wka Zastanawiam się, co wam tak się nie podoba w lotach na księżyc? Jest tam, nie jest aż tak daleko, wystarczy się trochę rozpędzić i jesteśmy. Obecna nauka umożliwia nam tak wiele fajnych rzeczy, a na własny Księżyc nie moglibyśmy polecieć?
Zacznie się opłacać Hel-3 w 2050 gdy powstaną reaktory termojądrowe, to od razu dziesiąstki firm i instytucji wybuduje bazy. @par00wka a wiesz, że taka misja to koszt miliardów dolarów a zysków nie daje żadnych, a na badania naukowe wysyłamy sondy.
Nie kosmonauta, tylko astronauta !!!
Misja amerykańska - astronauta.
Misja rosyjska - kosmonauta.
Mishja chińska - taikonauta.
pamiętam, że kiedyś była w nocy rozsypanka w tv, zadzwoniliśmy i kłóciliśmy się, że wynik jest ASRUTATONA i pasuje i c*uj :D
Patrzysz na to od dupy strony. To tak jakby powiedzieć że spodnie wyprodukowane w Anglii to trousers a w USA - pants.
Chyba że to żart którego nie załapałem, w takim razie sorry.
Czy wam też wskakuje jakaś skurviała adhexa.com ?
Kosmos jest wspaniały... dla leniwców... chcesz do gwiazd?? a proszę bardzo!! zmierza tu Gliese710, a w przyszłości nawet całe gromady gwiazd zjawią się na niebie... dla pesymistów... jest ciemnym, ponurym miejscem bez przyszłości
Rosjanie ogłosili, że chcą wysłać ludzi na miejsce lądowania Apollo 11. Amerykanie oponują - po pierwsze, studio jest obecnie zajęte, po drugie i tak już zlikwidowano dekoracje :)
8. nie wydarzyło sie (pozdro dla lemingów)
@rafalinformatyk
Cóż powiesz na temat księżyca? Hologram czy nie?