Sądzisz, że dałoby się zbudować cywilizację techniczną, podobną do naszej, tylko bardziej zaawansowaną w rozwoju, bez uszczuplenia zasobów planety i innych skutków ubocznych? Jeśli taka cywilizacja pozaziemska istnieje, to pewnie też przerabiała ten etap, tylko np. 1000 lat wcześniej. Musieli mieć swój wiek pary i swój wiek atomu, bo na tym polega odkrywanie fizyki. Fizyka natomiast jest dla całego wszechświata taka sama.
@daclaw ale tu nie chodzi o wykorzystanie dóbr naturalnych, tylko sposób w jaki to się robi. O zatruwanie środowiska, celowe postarzanie produktów, które skutkuje ogromem elektro śmieci składowanych na dzikich wysypiskach, ogólnie o korzystanie z zasobów naturalnych bez umiaru, bez myślenia o przyszłych pokoleniach. Do tego konflikty, wojny, terroryzm, fanatyzm religijny itd, itp i mamy obraz "wspaniałości" ludzkiej cywilizacji. Czy inna cywilizacja mogła dojść do świetności bez tych wszystkich przywar? Mogła. Czy chciała by nawiązać kontakt z Ziemią? A po co?
@daclaw Dlaczego akurat taka cywilizacji MUSI mieć w swojej historii przejście przez parę lub atom? Nie powinniśmy ślepo ograniczać takiej kwestii według naszych ludzkich standardów i warunków, bo cywilizacje hen hen i jeszcze dalej poza naszą galaktyką mogą nie tylko nie wymagać tlenu do życia, ale i mogą mieć jakieś pierwiastki których my, tak młoda cywilizacja, nie znamy lub nie mamy możliwości poznać. To, że fizyka jest taka sama dla całego wszechświata to się zgadza, no ale znowu - taka temperatura wrzenia i zamarzania wody jest zależna głównie od ciśnienia - to dlatego woda szybciej wrze na górskich szczytach, a ta znajdująca się kilometry w głąb oceanu nie zamarza pomimo temperatury kilku stopni na minusie. Cywilizacja zbudowana na parze i atomie (bo ropę należy z miejsca wykreślić) mogłaby funkcjonować, ale moim zdaniem, tylko na planecie przypominającej naszą Ziemię
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2016 o 22:29
@daclaw - może trochę pojadę po bandzie, ale wystarczy spojrzeć na Gwiezdne Wojny, że tam odkrycia poszły w zupełnie innym kierunku. Jeżeli dobrze pamiętam, nikt tam nie znał broni atomowej, tylko poszli w kierunku "laserów" (a raczej wysoce skondensowanych wiązek plazmy, jeśli tak to można nazwać). I, jak już ktoś wspomniał, prawa fizyki nie są wszędzie takie same. Każdy szanujący się fizyk powie Tobie, że wszelkie prawa, jakie "odkryto", owszem, na bazie doświadczeń i wielu dowodów, ale być może nie są one regułą, a wyjątkiem? To tylko kwestia czasu, kiedy odkryje się inne prawa i prawidła rządzące się światem, a te stare się obali. Dla mnie chyba najfajniejszą teorią jest "bipolarność rozmiaru wszechświata", czyli wszechświat jest nieskończenie wielki (wielu mówi, że wszechświat jest skończony, ok, a co jest poza jego granicami?), ale tak samo nieskończenie mały, innymi słowy, atomy składają się protonów, elektronów i neutronów, a te składają się z kwarków, te natomiast składają się (hipotetycznie) z preonów, a te z czegoś jeszcze mniejszego, a później są jakieś cząstki jeszcze mniejsze, i mniejsze, i mniejsze, itd. :)
Obrazek głupi autor obrazka rozumiem chciał by wychodzić z jaskini z gołymi pięściami bo przecież łuk taki nie ekologiczny bo z drzewa i polować na mech ?
Najważniejszy jest zbilansowany rozwój, czyli wraz z postępem technologiczno-naukowym powinno iść zachowanie chociaż części biosfery regulującej klimat i stanowiącej podstawę bioróżnorodności organizmów. Przy okazji powinniśmy dbać o czystość planety, bo to jednak nasz jedyny dom. A co do kosmitów. Możliwe że setki tysięcy lat temu mieli orbitalną stację badawczą, ściągali ludzi na górę i ćwiartowali, a po badaniach nas opuścili (myślę że większość cywilizacji technicznych po odkryciu Obcych, nie ingeruje w ich życie.).
być może kontaktowali się w starożytności, ale spierdzielili
Sądzisz, że dałoby się zbudować cywilizację techniczną, podobną do naszej, tylko bardziej zaawansowaną w rozwoju, bez uszczuplenia zasobów planety i innych skutków ubocznych? Jeśli taka cywilizacja pozaziemska istnieje, to pewnie też przerabiała ten etap, tylko np. 1000 lat wcześniej. Musieli mieć swój wiek pary i swój wiek atomu, bo na tym polega odkrywanie fizyki. Fizyka natomiast jest dla całego wszechświata taka sama.
@daclaw ale tu nie chodzi o wykorzystanie dóbr naturalnych, tylko sposób w jaki to się robi. O zatruwanie środowiska, celowe postarzanie produktów, które skutkuje ogromem elektro śmieci składowanych na dzikich wysypiskach, ogólnie o korzystanie z zasobów naturalnych bez umiaru, bez myślenia o przyszłych pokoleniach. Do tego konflikty, wojny, terroryzm, fanatyzm religijny itd, itp i mamy obraz "wspaniałości" ludzkiej cywilizacji. Czy inna cywilizacja mogła dojść do świetności bez tych wszystkich przywar? Mogła. Czy chciała by nawiązać kontakt z Ziemią? A po co?
@daclaw Dlaczego akurat taka cywilizacji MUSI mieć w swojej historii przejście przez parę lub atom? Nie powinniśmy ślepo ograniczać takiej kwestii według naszych ludzkich standardów i warunków, bo cywilizacje hen hen i jeszcze dalej poza naszą galaktyką mogą nie tylko nie wymagać tlenu do życia, ale i mogą mieć jakieś pierwiastki których my, tak młoda cywilizacja, nie znamy lub nie mamy możliwości poznać. To, że fizyka jest taka sama dla całego wszechświata to się zgadza, no ale znowu - taka temperatura wrzenia i zamarzania wody jest zależna głównie od ciśnienia - to dlatego woda szybciej wrze na górskich szczytach, a ta znajdująca się kilometry w głąb oceanu nie zamarza pomimo temperatury kilku stopni na minusie. Cywilizacja zbudowana na parze i atomie (bo ropę należy z miejsca wykreślić) mogłaby funkcjonować, ale moim zdaniem, tylko na planecie przypominającej naszą Ziemię
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2016 o 22:29
@daclaw Nie jest dla całego wszechświata taka sama. Czarna dziura.
@daclaw - może trochę pojadę po bandzie, ale wystarczy spojrzeć na Gwiezdne Wojny, że tam odkrycia poszły w zupełnie innym kierunku. Jeżeli dobrze pamiętam, nikt tam nie znał broni atomowej, tylko poszli w kierunku "laserów" (a raczej wysoce skondensowanych wiązek plazmy, jeśli tak to można nazwać). I, jak już ktoś wspomniał, prawa fizyki nie są wszędzie takie same. Każdy szanujący się fizyk powie Tobie, że wszelkie prawa, jakie "odkryto", owszem, na bazie doświadczeń i wielu dowodów, ale być może nie są one regułą, a wyjątkiem? To tylko kwestia czasu, kiedy odkryje się inne prawa i prawidła rządzące się światem, a te stare się obali. Dla mnie chyba najfajniejszą teorią jest "bipolarność rozmiaru wszechświata", czyli wszechświat jest nieskończenie wielki (wielu mówi, że wszechświat jest skończony, ok, a co jest poza jego granicami?), ale tak samo nieskończenie mały, innymi słowy, atomy składają się protonów, elektronów i neutronów, a te składają się z kwarków, te natomiast składają się (hipotetycznie) z preonów, a te z czegoś jeszcze mniejszego, a później są jakieś cząstki jeszcze mniejsze, i mniejsze, i mniejsze, itd. :)
Ten obrazek jest bez sensu bez postępu technicznego tym bardziej nie chcieliby się zkontaktować
Obrazek głupi autor obrazka rozumiem chciał by wychodzić z jaskini z gołymi pięściami bo przecież łuk taki nie ekologiczny bo z drzewa i polować na mech ?
Najważniejszy jest zbilansowany rozwój, czyli wraz z postępem technologiczno-naukowym powinno iść zachowanie chociaż części biosfery regulującej klimat i stanowiącej podstawę bioróżnorodności organizmów. Przy okazji powinniśmy dbać o czystość planety, bo to jednak nasz jedyny dom. A co do kosmitów. Możliwe że setki tysięcy lat temu mieli orbitalną stację badawczą, ściągali ludzi na górę i ćwiartowali, a po badaniach nas opuścili (myślę że większość cywilizacji technicznych po odkryciu Obcych, nie ingeruje w ich życie.).
Może dlatego że są zbyt słabo rozwinięci i są zdecydowanie za daleko?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2016 o 16:11
Pragnę zauważyć, że jesteśmy na zadupiu w środku niczego na wygwizdowiach wielkich. Nic tu nie ma, tylko "próżnia". Po jaką cholerę mieliby tu być.