„Kto jest najlepszym piłkarzem na świecie: Ronaldo czy Messi?” – i od razu czyściej.
„Zapnij pasy, aby odblokować dźwięk w radiu”.
„Wczoraj odwiedziłem dziadków…” | „Ważne wizyty / Błahe wizyty”
„Pomysł za miliard dolarów – wykrywacz dymu, który wyłącza się, kiedy krzykniesz «tylko gotuję»”
„Nasze obrączki dostarczyła do ołtarza sowa. To my po ceremonii…”
„Powinna istnieć siłownia, do której wpisowe jest bardzo wysokie na początku miesiąca, ale oddają ci część kasy za każdym razem, kiedy przyjdziesz ćwiczyć przynajmniej godzinę”
Jako rodzic nie będę zabierać swoim dzieciom elektroniki, kiedy coś przeskrobią, tylko zabiorę im ładowarkę i będę patrzył, jak ze strachem w oczach korzystają z niej rzadziej i rzadziej, aż bateria całkiem padnie.
czerwone / zielone lampki nad miejscami parkingowymi są w wielu centrach handlowych - przynajmniej w W-wie...
@chordad Oj, cicho, bo okaże się, że dotyczy to wszystkich rzeczy tutaj, i już następnym razem nie będą mogli dodać informacji, że np. istnieje magiczne urządzenie, które robi dźwięk...
w Łodzi w Manufakturze też takie są
Są też w Katowicach w SCC. Ale coś szwankują. Niektóre i tak są zielone mimo zaparkowanego auta
Gemini w B-B ma takie lampki na parkingu, ależ to nowość.
W Rivierze w Gdyni sa takie lampki..
nerf nie przebije balonu
Asg też, Jedynie wiatrówka na śrut da jakiś efekt.
Pety na Messiego dociągnięte do filtra, w skrzynce Ronaldo większość spalona tak do połowy (stąd przewaga "laleczki"). Normalnie sami "twardziele" kibicują gwiazdorowi Realu. Jaki idol, tacy fani...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2016 o 14:24
Aplikacja do pisania w trakcie chodzenia- oczywiście każdy podczas pisania trzyma telefon na wysokości czoła ;)
Ta, bo przedostatnie coś da - zawsze takie dziecko by pożyczyło od kogoś ładowarkę, albo by mialo dwie.
Jeśli chodzi o to z dzwonkami do drzwi to można by zamontować jeszcze jeden: "niechciane wizyty" przeznaczony dla sprzedawców ziemniaków, jehowych, żebraków itp. Pytanie tylko czy ludzie byliby uczciwi podczas dzwonienia? Bo zazwyczaj jednak każdemu się wydaje, że jest ważny.