Moja by powiedziała "tylko mu powidziałam mu że jestem dziwicą, nacjonalistką i mam prorosyjskie poglądy i lubię oglądać anime i jestem otaczką i trenuję kyokushin"
@kamaelkamael a Ty masz ao no exorcist na avie i się czepiasz? @Master_Yi To, że ktoś lubi mangi/anime, nie musi być mangozjebem. Ja czasem obejrzę (Death Note świetne!), a nie jestem ani mangozjebem ani otaku. Wszystko z umiarem jest dobre.
@Iorwen A ty co niby ćwiczysz? Założe sie że MMA, to MMA ssie bo to dla nieudaczników którzy nie potrafią sie w czymś odnaleźć to idą na MMA, MMA to sie biłem w przedszkolu i podstawówce.
@Master_Yi @alienapacz - otaku to takie coś, co ogląda ciągle anime, żyje tymi historiami (jak zagorzali gracze gier komputerowych, którzy muszą się pochwalić swoim levelem), boją się dziewczyn, a jak już jakąś mają (tutaj akurat góruje Japonia i Korea w spier****u umysłowym) to z reguły jest ona jego sprzątaczką, kucharką i seks zabawką (ten ostatni punkt to moje domysły, nie udowodniono, że uprawiają seks) i im bardziej dziewczyna jest podobna do jakiejś postaci z anime, tym lepiej (cosplay). Bardzo często też otaku poza oglądaniem anime grają regularnie w gry (zdarza się, że zawodowo). Tutaj zdjęcie czegoś takiego. Rzygnąłem... http://images.dannychoo.com/cgm/images/post/20121202/26754/161057/large/30e60f7c118457d2c6ecc5513f1830d6.jpg
@Kompleksowy Bo sie nie znasz, chociaż powiem że otaku fani mang i anime to też pseudo-tolerancyjne lewactwo na miarę szKODników POwców i innych antypolaków jarający sie nie tylko Japonią a usraeleme również
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 listopada 2016 o 19:52
@Iorwen Boks też jest dobry, trenowałem też, nie jestem przeciwnikiem tego. W Kyokushinie też jest głównie dużo ciosów rękami. Wolę jednak na kyokusin łazić, chodziłbym na boks jednocześnie no ale kasą nie sram heh
Moja by powiedziała "tylko mu powidziałam mu że jestem dziwicą, nacjonalistką i mam prorosyjskie poglądy i lubię oglądać anime i jestem otaczką i trenuję kyokushin"
co to jest do cholery otoczka, to jakaś choroba?
@alienapacz otaku to taka choroba umysłowa-osoby które lubią animango
@kamaelkamael to mangozjeby mają inną nazwę niż mangozjeby?
@rafalinformatyk sorry bro, ale Kyokushin ssie
@kamaelkamael a Ty masz ao no exorcist na avie i się czepiasz? @Master_Yi To, że ktoś lubi mangi/anime, nie musi być mangozjebem. Ja czasem obejrzę (Death Note świetne!), a nie jestem ani mangozjebem ani otaku. Wszystko z umiarem jest dobre.
@Iorwen A ty co niby ćwiczysz? Założe sie że MMA, to MMA ssie bo to dla nieudaczników którzy nie potrafią sie w czymś odnaleźć to idą na MMA, MMA to sie biłem w przedszkolu i podstawówce.
@Master_Yi @alienapacz - otaku to takie coś, co ogląda ciągle anime, żyje tymi historiami (jak zagorzali gracze gier komputerowych, którzy muszą się pochwalić swoim levelem), boją się dziewczyn, a jak już jakąś mają (tutaj akurat góruje Japonia i Korea w spier****u umysłowym) to z reguły jest ona jego sprzątaczką, kucharką i seks zabawką (ten ostatni punkt to moje domysły, nie udowodniono, że uprawiają seks) i im bardziej dziewczyna jest podobna do jakiejś postaci z anime, tym lepiej (cosplay). Bardzo często też otaku poza oglądaniem anime grają regularnie w gry (zdarza się, że zawodowo). Tutaj zdjęcie czegoś takiego. Rzygnąłem...
http://images.dannychoo.com/cgm/images/post/20121202/26754/161057/large/30e60f7c118457d2c6ecc5513f1830d6.jpg
@Kompleksowy Bo sie nie znasz, chociaż powiem że otaku fani mang i anime to też pseudo-tolerancyjne lewactwo na miarę szKODników POwców i innych antypolaków jarający sie nie tylko Japonią a usraeleme również
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2016 o 19:52
@rafalinformatyk MMA to przytulaski. Preferuję sport dla twardych mężczyzn- boks.
@Iorwen Boks też jest dobry, trenowałem też, nie jestem przeciwnikiem tego. W Kyokushinie też jest głównie dużo ciosów rękami. Wolę jednak na kyokusin łazić, chodziłbym na boks jednocześnie no ale kasą nie sram heh
@rafalinformatyk Ale nie ma dżeńtelmeśkich ciosów w głowę pięścią
@Iorwen Są na dżodan, tylko w sparingach na sali nie każdy używa tego. Bo cios z biodra z pod pachy to ten sam szlag. Ale moze widziałeś jak to robią.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2016 o 15:40
Jak chciał kupić coś dużego, to mógł palmę. Kosztowałoby pewnie tyle samo, a nie trzebaby było za tydzień wyrzucać.
@pamela101 a mówią, że kobiety nie są praktyczne. Po prostu nie chcą robić przykrości, bo jak już przyniósł biedne ścięte kwiaty to niech mu będzie.
Gdyby zamiast konsoli było pc to może jeszcze.
ja swojej kupilem dowod blondynki z clubcard com pl dla zartow i w sumie tez byla bardzo zadowolona :D a taniej (y)