Jeśli dziewczyna Cię nie chciała, ale wybrała w końcu bo sparzyła się na kimś innym to znaczy, że zostałeś drugim wariantem. Lepiej więc odpuść i znajdź taką której się podobasz od początku, i która CI się podoba.
Eh te demotywatory rozżalonych facetów (głównie), że ona go nie chce, bo woli innego z motorem, samochodem, kasą, lub kogoś, kto jej nie szanuje. Co ciekawe, dominuje w nich pogląd, że dziewczyna popełnia błąd dokonując takiego, a nie innego wyboru (ale jeszcze kiedyś zmieni zdanie i będzie chciała związać się z takim wrażliwym i opiekuńczym gościem jakim niejeden czytelnik demotywatorów siebie widzi). Panowie są więc cacy. Nie popełniają błędów (co najwyżej czekają na bocznym torze w strefie friendzone). Może powiecie, że serce to nie sługa. Ja zaś Wam powiem, że łatwiej kochać bogatego niż biednego, bo jak ktoś trafnie powiedział tam, gdzie bieda wchodzi drzwiami, miłość wychodzi przez okno. Osobiście nie mam nic do zarzucenia takim dziewczynom, które próbują się zakochać w bogatych - mają do tego prawo. Jeśli jesteście więc tacy wartościowi, to może macie inne mankamenty, których nie zauważacie. Na otarcie łez mogę wam powiedzieć, że skoro laska Was nie chce, to czy jest Was warta? Ona robi Wam przysługę, nie musicie marnować swojego cennego czasu na kogoś, kogo interesuje zawartość portfela. Znajdźcie sobie inną, brzydszą laskę - taką, która doceni Was i waszą dobroć. Na świecie jest kilka miliardów ludzi i co najważniejsze jest internet, więc trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś, kto jest bardzo zdeterminowany nie znajdzie kogoś, kto spełni jego oczekiwania kochania i bycia kochanym. Na koniec małe sprostowanie: oczywiście z tą brzydszą laską to jest żart. Macie szansę znaleźć ładniejszą i fajniejszą pod każdym względem. Proponuję mniej użalania się i więcej działania. Jesteście w końcu mężczyznami, a to do czegoś zobowiązuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 grudnia 2016 o 16:34
@Prawiefajny Nic nie mam do Twojego zdania, ale przekonanie z tym, że dziewczyny zmieniają zdanie co do wyboru chłopaka jest prawdą. W przypadku moich znajomych ma niemal "zabójczą" skuteczność, gdyż prędzej czy później taki związek się rozpada właśnie z wyżej opisanych powodów. Jak to mówili mi starsi "Dziewczyny w młodym wieku są głupie i nie należy się tym przejmować".
@Prawiefajny Nie rozumiem tej opinii stulejarzy, że facet który jest w ich zdaniem "badboyem" musi poniżać i bić swoją kobietę. Może on być wspaniałym facetem dla swojej dziewczyny. Tak samo to, że nie lubicie się z niektórymi ludźmi nie oznacza, że nie możecie mieć prawdziwych przyjaciół.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2016 o 17:48
@respektov Nie twierdzę, że to nie jest prawdą. Faceci też zmieniają dziewczyny. Jedni i drudzy mają do tego prawo. Jeśli nawet dziewczyna pierwsza zrywa, to nie znaczy, że 100% winy leży po jej stromie. Nie wiem co oznaczają konkretnie słowa "młody wiek", ale podejrzewam, że to stwerdzenie możnaby również odnieść do płci prezeciwnej.
@Prawiefajny Młody wiek - Czas, w którym człowiek w którym człowiek ma mnóstwo marzeń i fantazji, nie do końca jeszcze rozumie niektórych spraw itd. :)
Jeśli dziewczyna Cię nie chciała, ale wybrała w końcu bo sparzyła się na kimś innym to znaczy, że zostałeś drugim wariantem. Lepiej więc odpuść i znajdź taką której się podobasz od początku, i która CI się podoba.
Jednakowoż zgaszona świeczka pociągnie o wiele dłużej.
Dzięki internetom wiem wszystko o związkach :]
Eh te demotywatory rozżalonych facetów (głównie), że ona go nie chce, bo woli innego z motorem, samochodem, kasą, lub kogoś, kto jej nie szanuje. Co ciekawe, dominuje w nich pogląd, że dziewczyna popełnia błąd dokonując takiego, a nie innego wyboru (ale jeszcze kiedyś zmieni zdanie i będzie chciała związać się z takim wrażliwym i opiekuńczym gościem jakim niejeden czytelnik demotywatorów siebie widzi). Panowie są więc cacy. Nie popełniają błędów (co najwyżej czekają na bocznym torze w strefie friendzone). Może powiecie, że serce to nie sługa. Ja zaś Wam powiem, że łatwiej kochać bogatego niż biednego, bo jak ktoś trafnie powiedział tam, gdzie bieda wchodzi drzwiami, miłość wychodzi przez okno. Osobiście nie mam nic do zarzucenia takim dziewczynom, które próbują się zakochać w bogatych - mają do tego prawo. Jeśli jesteście więc tacy wartościowi, to może macie inne mankamenty, których nie zauważacie. Na otarcie łez mogę wam powiedzieć, że skoro laska Was nie chce, to czy jest Was warta? Ona robi Wam przysługę, nie musicie marnować swojego cennego czasu na kogoś, kogo interesuje zawartość portfela. Znajdźcie sobie inną, brzydszą laskę - taką, która doceni Was i waszą dobroć. Na świecie jest kilka miliardów ludzi i co najważniejsze jest internet, więc trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś, kto jest bardzo zdeterminowany nie znajdzie kogoś, kto spełni jego oczekiwania kochania i bycia kochanym. Na koniec małe sprostowanie: oczywiście z tą brzydszą laską to jest żart. Macie szansę znaleźć ładniejszą i fajniejszą pod każdym względem. Proponuję mniej użalania się i więcej działania. Jesteście w końcu mężczyznami, a to do czegoś zobowiązuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2016 o 16:34
@Prawiefajny Nic nie mam do Twojego zdania, ale przekonanie z tym, że dziewczyny zmieniają zdanie co do wyboru chłopaka jest prawdą. W przypadku moich znajomych ma niemal "zabójczą" skuteczność, gdyż prędzej czy później taki związek się rozpada właśnie z wyżej opisanych powodów. Jak to mówili mi starsi "Dziewczyny w młodym wieku są głupie i nie należy się tym przejmować".
@Prawiefajny Nie rozumiem tej opinii stulejarzy, że facet który jest w ich zdaniem "badboyem" musi poniżać i bić swoją kobietę. Może on być wspaniałym facetem dla swojej dziewczyny. Tak samo to, że nie lubicie się z niektórymi ludźmi nie oznacza, że nie możecie mieć prawdziwych przyjaciół.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2016 o 17:48
@respektov Nie twierdzę, że to nie jest prawdą. Faceci też zmieniają dziewczyny. Jedni i drudzy mają do tego prawo. Jeśli nawet dziewczyna pierwsza zrywa, to nie znaczy, że 100% winy leży po jej stromie. Nie wiem co oznaczają konkretnie słowa "młody wiek", ale podejrzewam, że to stwerdzenie możnaby również odnieść do płci prezeciwnej.
@Prawiefajny Młody wiek - Czas, w którym człowiek w którym człowiek ma mnóstwo marzeń i fantazji, nie do końca jeszcze rozumie niektórych spraw itd. :)