Robin Williams, smutny człowiek, który potrafił wywołać uśmiech na twarzach wszystkich ludzi, pracował kiedyś jako mim uliczny. To zajęcie kojarzy się bardziej ze studentami czy bezrobotnymi, którzy chcą sobie zarobić na piwko niż z prawdziwą pracą.
Sean Connery to człowiek, którego nie da się nie kochać. Jest przystojnym Szkotem, utalentowanym aktorem, który dostał Oscara i czarującym dżentelmenem. Zanim został aktorem, Sean miał kilka prac - najpierw był mleczarzem, potem kierowcą ciężarówki, ratownikiem, pracownikiem fizycznym i w końcu modelem. A potem już tylko aktorem.
Aktor, producent i reżyser Tim Allen robił kiedyś karierę w zupełnie innym fachu. Był handlarzem narkotyków, sprzedawał głównie kokainę. Po złapaniu, aby uniknąć więzienia, przyznał się do winy i podał nazwiska swoich szefów. Wypuszczony na wolność szybko zmienił zawód i został aktorem.
Chris Hemsworth jako nastolatek dorabiał czyszcząc pompki do ściągania mleka z piersi.
Ta i jedyne źródło które to potwierdza to tabloidy pisane na zamówienie Hollywoodu, jak to kiedyś ktoś powiedział, nastąpił kryzys w społeczeństwie, ponieważ wszyscy z Nas wychowani na telewizji, wierzą, że kiedyś każdy z Nas zostanie milionerem, sławnym piłkarzem itp. itd. Tymczasem większość tych opowieści o tzw. "self made man" to bajeczka napisana na zlecenie.
nie wiedziałam że dealer narkotyków to zawód. Jaką trzeba skończyć szkołę aby wykształcić się w tym zawodzie?