Jak najbardziej. U mnie na kopalni nocna zmiana jest stała, podejrzewam, że na innych jest to samo. Praca na 0:00 to zmiana stała, ja tak pracuję, i każdy na mojej zmianie. To jest całkowicie inna robota, tz. remonty. Robi się to, czego na zmianach się nie robi (bo na zmianach fedrują, ma się sypać itp). Też jestem elektromonterem, i wygląda to tak, że na zmianach innych niż nocna, elektryk przejmuje się tylko tym, by w razie awarii coś zmostkować itp, aby tylko jechało. A na noc są fachowcy, którzy te usterki naprawiają.
Szacun dla tego pana, ambitny sily facet...ale cholera...jak gość mówi o tym, że zaraz będzie inżynierem budownictwa i kierunek nie należy do najłatwiejszych a mówi "jak szłem na te studia" to myślę sobie, że poziom naszej edukacji już dawno sięgnął dna.
tak to już jest u nas. miałem na 5 roku znajomego który nie potrafił poprawnie zbudować zdania a z matematyki i fizyki był orłem i przechodził jak burza. Też jestem po polibudzie i u nas twierdzili, że inżynier ma dobrze robić a nie pięknie mówić. Nie zgadzam się z tym bo jednak jeśli wykonujesz dla kogoś robotę to wypadałoby to jakoś po polsku wytłumaczyc:) Hitem i tak było kiedy montowaliśmy klimę w kinie w grudziądzu i kierownik całej budowy miał teczkę. A na teczce " GRUDZIONC " :D
@yoanne00 Jak dobrze mi się wydaję to on jest ze Śląska u nas się godo nie mówi, więc pewnie przez mimo że u nas się nie mówi "szłem" to jak ma się mówić czysto po polsku to nie jest tak łatwo.. Zresztą słychać jak akcentuje niektóre słowa ;)
@mrmrowa1920 no proszę cię, nie tłumaczmy gwarą ewidentnych braków. Ja nie wiem co za książki gość czyta ale powinien zacząć od elementarza pierwszoklasisty. Tam znajdzie właśnie takie podstawy. Skoro jednak rządzący potrafią wytknięte im błędy tłumaczyć słowami "tak mnie uczono i tak mówić będę", to ja mogę założyć, że inżynieria budownictwa na tejże uczelni wypuszcza absolwentów analfabetów i co więcej...oni są i będą z tego dumni:)
@yoanne00 Pierdzielenie ;D nasz były prezydent wszyscy wiemy jak pisał a jakoś został prezydentem ;D To, że w wywiadzie popełnił błąd nie znaczy, że jest analfabetą ;)
@mrmrowa1920 nie no, nie przesadzajmy. Od prezydenta nie oczekuję tego czego oczekuję od absolwenta uczelni wyższej i to jeszcze po kierunku technicznym. Prezydent może mieć wykształcenie podstawowe, może "nie chcem ale muszem" przekuć w apel do narodu, może stać na krześle i przychodzić pijanym na każdy szczyt. Ale od gościa co pobierał nauki 3 lub 5 lat i finiszuje w drodze po tytuł magistra, inżyniera, licencjata itede oczekiwania mam takie, że choć mówić będzie jako tako. To tak wiele? Sory, ale błąd tego gościa nie wynika z niedbalstwa ani nie jest to zwykły lapsus językowy. Takim błędem byłoby użycie na przykład wyrażenia "w każdym bądź razie" dopuszczalnym w mowie potocznej ale cholera jasna nikt mi nie wmówi że "szłem" powie ktokolwiek kto choć o język odrobinę dba przez nie wiem...roztargnienie. Nie i tyle. Nie powie. I dlatego twierdzę, że obecnie tytuł magistra etc. nie oznacza nic. Kiedyś to było nobilitujące. Dziś można "pujść na studja" i je skończyć mówiąc "szłem". I później taki inżynier ochrony środowiska czy technlogii żywności ośmiesza się publicznie podpisując teczkę "Grudzionc" bo kadra na tych uczelniach co mu ten dyplom dała miała naprawdę gdzieś jak on mówił. Tak właśnie poziom spada na łeb na szyje.
No dobrze, tę historię trzeba ładnie zmontować, dodać ścieżkę dźwiękową i na kickstart czy jakieś portale gdzie się zbiera kasę i zainwestować w chłopaka. Podoba mi się człowiek z pasją.
można na same nocki w kopalni robić?
@Andrzej445 Jeżeli się dobrze ugadasz z kierownikiem to pewnie można.
@Andrzej445
Jak najbardziej. U mnie na kopalni nocna zmiana jest stała, podejrzewam, że na innych jest to samo. Praca na 0:00 to zmiana stała, ja tak pracuję, i każdy na mojej zmianie. To jest całkowicie inna robota, tz. remonty. Robi się to, czego na zmianach się nie robi (bo na zmianach fedrują, ma się sypać itp). Też jestem elektromonterem, i wygląda to tak, że na zmianach innych niż nocna, elektryk przejmuje się tylko tym, by w razie awarii coś zmostkować itp, aby tylko jechało. A na noc są fachowcy, którzy te usterki naprawiają.
Szacun dla tego pana, ambitny sily facet...ale cholera...jak gość mówi o tym, że zaraz będzie inżynierem budownictwa i kierunek nie należy do najłatwiejszych a mówi "jak szłem na te studia" to myślę sobie, że poziom naszej edukacji już dawno sięgnął dna.
@yoanne00
tak to już jest u nas. miałem na 5 roku znajomego który nie potrafił poprawnie zbudować zdania a z matematyki i fizyki był orłem i przechodził jak burza. Też jestem po polibudzie i u nas twierdzili, że inżynier ma dobrze robić a nie pięknie mówić. Nie zgadzam się z tym bo jednak jeśli wykonujesz dla kogoś robotę to wypadałoby to jakoś po polsku wytłumaczyc:) Hitem i tak było kiedy montowaliśmy klimę w kinie w grudziądzu i kierownik całej budowy miał teczkę. A na teczce " GRUDZIONC " :D
@yoanne00 Jak dobrze mi się wydaję to on jest ze Śląska u nas się godo nie mówi, więc pewnie przez mimo że u nas się nie mówi "szłem" to jak ma się mówić czysto po polsku to nie jest tak łatwo.. Zresztą słychać jak akcentuje niektóre słowa ;)
@mrmrowa1920 no proszę cię, nie tłumaczmy gwarą ewidentnych braków. Ja nie wiem co za książki gość czyta ale powinien zacząć od elementarza pierwszoklasisty. Tam znajdzie właśnie takie podstawy. Skoro jednak rządzący potrafią wytknięte im błędy tłumaczyć słowami "tak mnie uczono i tak mówić będę", to ja mogę założyć, że inżynieria budownictwa na tejże uczelni wypuszcza absolwentów analfabetów i co więcej...oni są i będą z tego dumni:)
@yoanne00 Pierdzielenie ;D nasz były prezydent wszyscy wiemy jak pisał a jakoś został prezydentem ;D To, że w wywiadzie popełnił błąd nie znaczy, że jest analfabetą ;)
@mrmrowa1920 nie no, nie przesadzajmy. Od prezydenta nie oczekuję tego czego oczekuję od absolwenta uczelni wyższej i to jeszcze po kierunku technicznym. Prezydent może mieć wykształcenie podstawowe, może "nie chcem ale muszem" przekuć w apel do narodu, może stać na krześle i przychodzić pijanym na każdy szczyt. Ale od gościa co pobierał nauki 3 lub 5 lat i finiszuje w drodze po tytuł magistra, inżyniera, licencjata itede oczekiwania mam takie, że choć mówić będzie jako tako. To tak wiele? Sory, ale błąd tego gościa nie wynika z niedbalstwa ani nie jest to zwykły lapsus językowy. Takim błędem byłoby użycie na przykład wyrażenia "w każdym bądź razie" dopuszczalnym w mowie potocznej ale cholera jasna nikt mi nie wmówi że "szłem" powie ktokolwiek kto choć o język odrobinę dba przez nie wiem...roztargnienie. Nie i tyle. Nie powie. I dlatego twierdzę, że obecnie tytuł magistra etc. nie oznacza nic. Kiedyś to było nobilitujące. Dziś można "pujść na studja" i je skończyć mówiąc "szłem". I później taki inżynier ochrony środowiska czy technlogii żywności ośmiesza się publicznie podpisując teczkę "Grudzionc" bo kadra na tych uczelniach co mu ten dyplom dała miała naprawdę gdzieś jak on mówił. Tak właśnie poziom spada na łeb na szyje.
widze jak on "pracuje" na te nocki, ja ledwo zyje po szychcie.
No dobrze, tę historię trzeba ładnie zmontować, dodać ścieżkę dźwiękową i na kickstart czy jakieś portale gdzie się zbiera kasę i zainwestować w chłopaka. Podoba mi się człowiek z pasją.
50 nie dożyje, zejdzie na zawał