Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
562 615
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Furyan
+1 / 5

Cóż, ja bym zaproponował serię Dune lub Miecz prawdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SirNobody
-1 / 1

@Furyan Zamiast Diuny proponowałbym Fundację Asimova

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KittyBio
+43 / 49

Wstydliwie się przyznam że czytałam i Greya i Pottera i Mistrza i Małgorzatę...To nie jest też tak, że ludzie czytają tylko "lekkie" książki.. Po prostu Mistrz i Małgorzata, Nędznicy czy ksiażki Dostojewskiego zmuszają do myślenia. I sama jak jestem zmęczona to sięgam po lekkie romansidła czy denne krymiały, natomiast na urlopie czytam coś "poważniejszego". A co do lektur... Mój bratanek wydaje mi się że miał Opowieści z Narnii, Pottera i coś jeszcze, więc myślę że dla dzieci lektury są całkiem fajne. Poważniejsze książki są raczej dla dorosłych co lubia czytać, a lektury szkole powinny wyrobić w dzieciakach chęć poznawania i czytania kolejnych.. Ot moje zdanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Michu72
+7 / 7

@KittyBio Czytałem Mistrza i Małgorzatę, Doktora Żywago, Blaszany Bębenek, Psie Lata, Rzeźnię numer pięć, ale też i Trzech Muszkieterów, Harrego Pottera czy inne "lekkie" pozycje.
Tak naprawdę na każdą pozycję trzeba mieć odpowiednią chwilę i nastrój. Blaszanego bębenka czy Rzeźni ... na pewno nie poleciłbym dla relaksu, bo to są trudne pozycje i trzeba do nich "dojrzeć".
Ale właśnie takiego Harrego ... czy Greya to jak najbardziej. Nie mam ulubionego gatunku literackiego - jak dla mnie książka musi być dobra, a czy jest ona o czarodzieju, szatanie, czy karle - nie ma to znaczenia. Jak książka jest dobra to ją po prostu czytam.
Aha - wszystkich lektur szkolnych nie przeczytałem. Na przykład z Quo Vadis przeczytałem całych pięć pierwszych stron, ale to może dlatego, że wcześniej czytałem Żywoty cezarów Swetoniosza i Sienkiewicz w porównaniu z nim to był amator.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2017 o 11:39

avatar Delta1985
+11 / 21

Nienawidziłem lektur szkolnych,wpychane na siłę ludziom bo zamiast jakoś pokazać im,że czytanie może być spoko to nie,wcisną nudne książki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nostroo
-5 / 13

@Delta1985 "Kamienie na Szaniec"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Racjel
+5 / 5

@Delta1985 wystarczyłoby wpleść w obowiązkowe książki też te wspólnie wybierane z uczniami. W ten sposób można by pokazać że czytanie może być fajne a przy tym wychowywać społeczeństwo poprzez obowiązkowe książki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AgentSB
+2 / 8

Lektury mają pokazać jak postrzegano swiat w danym okresie czy też jakimi wartościami się kierowano

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RXsmok
+2 / 6

@AgentSB tak masz racje, tylko ze zazwyczaj te ksiazki sa nudne i bynajmniej nie pokazuja ze ksiazki sa super i fajnie sie je czyta. Tylko wez takich Chlopow. Czlowiek ma ochote wyrzucic to przez okno, albo sie zabic, albo oba. Z punktu widzenia historii literatury, oraz historii jako takiej, jest to wazna pozycja, ale jest nie wyobrazalnie beznadziejna do czytania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
+1 / 1

@Nostroo No jedna lektura która dało się czytać,no można dodać jeszcze Quo Vadis i przez 9 lat tylko te 2 dało się jakoś czytać.
@Racjel Problem w tym,że nie wszyscy nauczyciele polskiego idą na taką ugodę,u mnie np.baba w ogóle nie chciała słuchać o innych książkach,do znudzenia czytało się te książki które kompletnie mnie ani moich znajomych nie interesowały,co więcej do dziś czytam książki czy to historyczne czy sci-fi bo się zachęciłem i lubię czytać,a teraz powiedz ilu znajdziesz takich jak ja czy ty ? no właśnie próżno szukać.
@AgentSB No dobrze,ja to rozumiem ale jednak powinna być przynajmniej jedna lektura która każdemu przypadnie do gustu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nostroo
+2 / 2

@Delta1985 Polecam grupę "Nie mam czasu, czytam książki" na FB.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+1 / 1

@Delta1985 W pełni Cię popieram i rozumiem, Pana Tadeusza byłem w stanie przeczytać 10 lat po skończeniu nauki, teraz będę go czytał 7 raz....)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
-1 / 1

@Fragglesik Szacun wielki za Pana Tadeusza :)
Bardzo trudna książka i w szczególności do zrozumienia jej treści,powiem szczerze,że przez te moje kilkanaście lat życia przeczytałem ją tylko raz i podzieliłem to sobie na tydzień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zlociutki
0 / 0

Ja przez cala moja edukacje nie przeczytalem tylko jednej lektury, mimo 4 podejsc nie dalem rady. To nawet Chlopi poszli w miare sprawnie ba "Nad Niemnem" tez dalem rade. Niestety Pana Tadeusza do tej pory nie przeczytalem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
0 / 0

@Delta1985 @zlociutki Panowie, po prostu miałem szczęście i Mickiewicz mi bardzo podpasował, ja osobiście nie mogę niestety przekonać się do Słowackiego...:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zlociutki
0 / 0

@Fragglesik ale widzisz ja np uwielbiam Dziady :) przeczytalem wszystkie czesci i bylem zachwycony. Pan Tadeusz wrecz mnie zniechecil do Mickiewicza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
-1 / 1

@Fragglesik Słowacki bardzo lubiał pisać wierszami,balladyna jest tego najlepszym przykładem może to właśnie przez taki styl ?
@zlociutki Mi najbardziej z Polskich pisarzy podpasował Sienkiewicz,jego krzyżaków czy na polu chwały mógłbym czytać codziennie :)
Bardzo dobra jest też o dziwo Niemiecka literatura np.przetłumaczony na język polski "BRACIA HIOBA" fakt ma 900 stron ale jakże ciekawych,lub Francuzka i chyba najlepszym dla mnie będzie Schmitt z "la part de l'autre" "tak czytam również obcokrajowców"..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+1 / 1

@Delta1985 Z niemieckiej lubię Heinego i Goethego i H.H. Kirsta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
0 / 0

@Delta1985 @zlociutki Ja Pana Tadeusza zacząłem czytać od części, które mi się podobały, w moim wydaniu to była księga VII Zajazd i IX Bitwa. O zajeździe Soplicowa, o akcji Rosjan, potem to słynne "Głupi wy, oj głupi" Maćka, i potem sam opis bitwy uwalniającej "Poddaj się, nim ciebie szablami rozbroim, zachowasz życie i cześć, jesteś więźniem moim". Potem kawałek " Jam jest Jacek Soplica" i opis miny Klucznika, który go pół życia szukał i się spóźnił, a potem zaciekawiłem zię jak doszło do zajazdu " Precz stąd Żydzie, nie pchaj palca między drzwi, nie o Ciebie idzie" i Maćka "Dopóki o wskrzeszeniu Polski była rada, o dobru pospolitym, głupi, u was zwada........ kto poda, osobiste urazy, głupi, u was zgoda". Wszystko partiami. Nikt nie wytrzyma maratonu ud razu....:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
-1 / 13

Może zbyt dużo masz ignorantów, do tego sporo antyklerykałów, żeby ktoś polecał książkę, w której prawie połowa stanowi de facto przepiękny apokryf:-)
Arcydzieło i Jezus w jednym - olaboga, nie, przecież to taki ciemnogród, nie to co jakieś "50 twarzy Greya"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 4

@michkrak Tylko ten Jezus (Joszua) Bułhakowa jakoś tak nijak nie przypomina tego z mitologii katolickiej... bardziej już tego z "Ostatniego Kuszenia..." lub "Dogmy"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
0 / 0

@BrickOfTheWall - przeczytaj "Mistrza..." jeszcze raz. Mało widać zrozumiałeś:-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S singri
+40 / 42

"Mistrz i Małgorzata" to książka wspaniała, ciekawa i naprawdę ponadczasowa. Niestety, nie podeszła mi, kwestia gustu. Choć nie powiem, było nad czym myśleć.
A "Harry Potter" to nie jest zła seria i nie nazwałabym tego nic nie wartą pozycją. Trzeba umieć oddzielić złoto od piasku. Gdy pominiemy całą tę baśniową otoczkę, otrzymamy opowieść o potędze miłości i przyjaźni. O tym, jak potrzebna każdemu jest rodzina.

I nie jest tak, że Harry Potter nie zmusza do myślenia. Jak ktoś chce myśleć, to i w byle kreskówce znajdzie coś, co warto przeanalizować i przedyskutować. A jak nie chce...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SirNobody
+13 / 13

@singri "Jak ktoś chce myśleć, to i w byle kreskówce znajdzie coś, co warto przeanalizować i przedyskutować. A jak nie chce..." wreszcie ktoś to napisał! Idę włamywać się na konta moich znajomych, żeby móc Cię masowo splusować ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S singri
+5 / 5

SirNobody - No weź, bo się zarumienię :-) Walentynkę mi zrobiłeś, że do końca tygodnia będę chodzić uśmiechnięta :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ArsMoriendi
+13 / 13

@singri
Harry Potter to fantastyka. Każda fantastyka rozwija u czytelnia wyobraźnię i myślenie abstrakcyjne. To przekłada się na intelekt.
Co za tym idzie, porównywanie HP, a właściwie jakiejkolwiek innej fantastyki do Grey'a uważam za nieporozumienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
+3 / 3

@singri Ej no cicho. Autor podjarał się, że przeczytał Mistrza iMałgorzatę i czuje się lepszy, taki ponad chłam. Nie psuj mu tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+8 / 8

... popatrz sobie choćby jakie obłożenie ma wrocławski Capitol na Mistrza i Małgorzatę - choć grają to już parę lat, zanim zaczniesz wydawać sady, że ludzie nie znają tej pozycji lub im się nie podoba...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kot1986
+1 / 5

A czasem Harry Potter nie jest aktualnie lekturą szkolną?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nostroo
+4 / 4

@kot1986 "Ministerstwo Edukacji Narodowej pod koniec zeszłego roku rozpisało plebiscyt, który miał wyłonić listę książek dla najmłodszych, znacząco podnoszących poziom czytelnictwa wśród uczniów szkół podstawowych. W nowym „kanonie” wybranym przez prawie 12 tys. osób znalazło się miejsce dla okultystycznej serii o Harrym Potterze. Natomiast bezapelacyjnym zwycięzcą okazała się książka opowiadająca o życiu wegańskiej rodziny."

wzięte z artykułu z 2015 z Polonia Christiana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kompleksowy
+8 / 10

Z "lekkiej" literatury czytałem Sapkowskiego, Tolkiena, Kinga, Paoliniego czy Mastertona. Natomiast jeśli chodzi o "ciężki" kaliber, to w sumie King ma też kilka ciężkich pozycji no i polski Dukaj (Król Bólu, dwa razy podchodziłem i dwa razy rezygnowałem, nie dałem rady).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F friday24
0 / 2

Nie rozumieją

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kormoran358
-3 / 3

tltr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+4 / 8

A czemu sie przejmujesz buractwem.... niech umrą nieświadomi swej ciemnoty. Dzięki temu są szczęśliwsi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartek11091997
+8 / 10

Nie żeby coś ale akurat Harry Potter jest fajną serią. To że ktoś może go nie lubić to zwyczajnie kwestia własnych gustów. Jedni wolą książki sf, inni fantastykę a jeszcze inni np. kryminały. Ze stwierdzeniem "Lektury szkolne są nudne" też bym się nie zgodził ( przynajmniej nie do końca). Problem jest w tym, że dogłębne przerabianie książki pod każdym możliwym względem zabija radość i przyjemność z czytania starszych dzieł. Przykład z autopsji: wciąż pamiętam jak w szkole musieliśmy przeczytać Starego Człowieka i Morze. W mojej opinii jest to niezwykła lektura. Czytanie jej bardzo mi umiliło czas mimo że była z kanonu lektur szkolnych. Problemem staje się za to wywracanie ich wręcz na lewą stronę w celu przerobienia wszelkich możliwych aspektów literackich dzieła. Nie każdy jest klasycznym humanistą któremu takie analizy przychodzą bez trudu. Dla umysłów ścisłych często jest to nie lada problem gdyż z góry przyjmują zasady rozwiązania problemu w jak najbardziej logicznym toku myślenia (jak przy rozwiązywaniu zadania matematycznego). Taka analiza literackiego dzieła wymaga niezwykle twórczego i abstrakcyjnego myślenia, by spotkała się nie tylko z aprobatą lecz i pochwałą. Powiedzieć suchy fakt będzie umiał każdy (albo przynajmniej duża większość) lecz by dostrzec coś szczególnego, potrzeba większej inwencji twórczej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nostroo
0 / 2

@bartek11091997 To zależy od nauczyciela. My np przerabialiśmy "Pana Tadeusza", czy "Chłopów" na podstawie filmu. Nauczyciel uznał, że są odpowiednio dobrze zrobione i po prostu w odpowiednich momentach zatrzymywał i tłumaczył co i jak. Moim zdaniem tak jest nieraz lepiej bo wiemy co się przed chwila stało w książce i o czym się mówi, a nie, że przeczytane jakoś na początku książki, zapomniane, a potem na lekcji szukaj gdzie to było i o co chodziło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartek11091997
+1 / 1

@Nostroo Muszę przyznać że w takim razie miałeś szczęście do nauczycieli. W moim przypadku wszystko musiało być opracowane na podstawie książki. Jakiekolwiek materiały multimedialne na lekcjach polskiego były u nas niezwykłą rzadkością. Fakt, jest to fajny sposób na omówienie lektury, tym bardziej, że gdy tekst jest zawiły jak np. w Krzyżakach, łatwiej jest zrozumieć ekranizację. Niestety niesie to ze sobą również ograniczenia. Nie sposób książkę na którą potrzeba wielu godzin by ją przeczytać, przerobić na film który zazwyczaj nie jest dłuższy niż dwie godziny. Materiał trzeba wtedy znacznie okroić. Jak na przykładzie naszego nieszczęsnego Harrego Pottera. Chociażby "Zakon Feniksa". W filmie zabrakło kilku zdarzeń które pojawiały się w książce lub też zostały one znacznie streszczone. Nie były kluczowe dla fabuły. Można je było bardziej porównać do anegdot z życia w Hogwarcie, a jednak służyły budowaniu tego charakterystycznego klimatu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nostroo
0 / 0

@bartek11091997 Pottera nigdy nie czytałem, więc nie odpowiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
0 / 4

Dlaczego? Boi są po prostu głupi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
+2 / 2

A zatem polecam Mistrza i Małgorzatę, wspaniała lektura.
A także Biesy oraz Braci Karamazow.
Enjoy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jisei
+1 / 1

Czy to jest portal o wędkarstwie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glaedr
+14 / 14

Wrzucanie Harrego Pottera do jednego worka z Greyem, moim zdaniem, jest wyrazem ignoranctwa i buty spowodowanej przekonaniem o posiadaniu monopolu na prawdę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AgentSB
+8 / 8

Człowiek nie może czytać tylko "ciężkich " książek bo się wykończy. Takie proste odpowiadania są świetne żeby pokazać że czytanie też jest fajne, bądź jest to forma jakiegoś relaksu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D damager
+12 / 14

To działa trochę inaczej. Dlaczego chłopaki jak mają wolne to biegają, ganiają się, grają w piłkę, jeżdżą na rowerach itp., a na wfie nie chce im się ćwiczyć i przynoszą zwolnienia? Z tego samego powodu, dla którego nie lubią czytać lektur - nikt nie lubi kiedy się go zmusza do czegoś. Po takie książki trzeba sięgać z zainteresowania, inaczej czytanie nie ma sensu. Niestety w psychice dziecka(tego młodszego i starszego) jest zakodowane, że lektura to coś co w Ciebie wmuszają, bo masz przeczytać, zrobić opracowanie, scharakteryzować głównych bohaterów itp. Przez takie podejście nie są nawet w stanie czerpać przyjemności z czytania, bo kojarzy im się to z obowiązkami i ocenianiem. Dopóki nie zmieni się przede wszystkim podejście nauczycieli j. polskiego do lektur nie ma co liczyć na poprawę w tej dziedzinie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ABC777
+2 / 2

@damager Przez wszystkie lata u mnie nikt nie przynosił zwolnień z wf-u bez racjonalnego powodu typu złamany obojczyk czy ręka. Faceci zawsze wyczekiwali na wf, bo w końcu można było się wyżyć. Czasem po prostu był zawód jak były jakieś idiotyczne skoki przez kozła itp. Tylko dziewczyny olewały wf, ale też mniejszość. Większość lektur jest zwyczajnie słaba, szczególnie że jest ogromny nacisk na gnioty polskich klasyków, tylko dlatego że byli Polakami, a czyta to się fatalnie. Mało było lektur na poziomie jak "Mistrz i Małgorzata", "Zbrodnia i Kara", "Rok 1984", "Nowy wspaniały świat" czy nawet "Lalka"... Podejście nauczycieli niestety niewiele ma z tym wspólnego, mają beznadziejny program, który muszą realizować. Cała edukacja szkolna na całym świecie to generalnie śmiech na sali. Ma kształtować osoby podporządkowane, gotowe do wykonywania rozkazów bez większego oporu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bruxenka
+9 / 9

"I tym podobne, nic nie warte pozycje" To jest indywidualna ocena. To, że książka nie jest ponadczasowym arcydziełem jak "Mistrz i Małgorzata" to nie znaczy, że jest nic niewarta. Ba, komuś może się Harry Potter podobać bardziej. Z drugiej strony próba porównania Harrego Poterra, czy książek S. Kinga z Panem Tadeuszem w moim odczuciu jest niemożliwa.

Więc schowaj ból pupy. Ważne, że ludzie czytają i chcą czytać. A prędzej czy później (zwykle z wiekiem) dochodzą także do tych bardziej złożonych dzieł literackich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2017 o 10:51

avatar Ludwik_K
+1 / 1

polecam poczytać Rothbarda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wojtek1291
+10 / 12

Jak to ludzie lubią czuć się od innych lepsi. Jak były tematy o wyższości czytających nad unikającymi książek i okazało się, że mnóstwo osób czyta, to teraz zaczyna się dzielenie kto czyta bardziej wartościowe książki. A potem Ci co czytają te najbardziej wartościowe, zaczną się dzielić na tych kto lepiej książkę i przesłanie autora zrozumiał.
Autorze demotywatora. Jeśli prosisz o polecenie książki, filmu, piosenki, to zawczasu powinieneś wiedzieć, że przedstawione propozycje są ciekawe i atrakcyjne dla osób, które je zaproponowały i nie ma żadnego powodu, by musiały się podobać Tobie. Ocenianie gustu innych na podstawie swojego własnego jest słabe. Uważasz, że coś jest warte polecenia? Zaproponuj komuś swoją opcję, ubierając ją w słowa tak, by go dodatkowo zaciekawić i zachęcić. Czasem sam tytuł czy krótki opis nie wystarczy, by zwrócić uwagę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eofen
+1 / 5

Pewnie dlatego, że to faktycznie chłam.
Czytam co chce, w dużych ilościach. Niestety wiele razy podchodziłem do 'polskich' dzieł typu Mickiewicz, Sapkowski i uważam iż są beznadziejne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bruxenka
+2 / 4

@eofen Bo niezależnie od wszystkiego istnieje coś takiego jak "gust". Można uznać, że coś jest arcydziełem ale wcale Ci się nie musi to podobać i w drugą stronę. Może coś nie być powszechnie uznawane jako arcydzieło, a dla Ciebie być książką życia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panna_zuzanna_i_wanna
+12 / 14

Jeśli ktoś wsadza Harry'ego Pottera do jednego worka z "50 twarzy Greya" i przykleja łatkę "nic nie warte pozycje", to należy mu współczuć ignorancji. Cały cykl Pottera to piękna opowieść o miłości, przyjaźni, odwadze i poświęceniu. To jest książka, która niesie przesłanie, pokazuje wyraźną granicę między dobrem, a złem i już samo to czyni ją wartościową. Mistrz i Małgorzata? Nie bardzo. Zdecydowanie wolę dzieła Dostojewskiego, Tołstoja czy Pasternaka. A za naszymi rodzimymi autorami (Mickiewicz, Reymont) w ogóle nie przepadam. Ale to tak na marginesie. Literatura nie dzieli się na epopeje narodowe (wartościowe) i wszystko inne (chłam). To, że książka nie została napisana kilkadziesiąt lat temu ku "pokrzepieniu serc" albo nie ma w niej wątku historycznego, nie znaczy wcale, że jest pozycją nic nie wartą i tylko niedojrzali idioci ją czytają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hornecik
-1 / 1

Ja osobiście wam powiem, że HP ani Greya bym nie polecił, ale lektury, a przynajmniej większość, są w większości dla mnie potwornie nudne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~także_o
+2 / 6

Czy ktoś z krytykujących w ogóle przeczytał Pottera? Wszędzie widzę komentarze w stylu "opowieść o przyjaźni, miłości, poświęceniu, bla bla bla" a jakoś od czwartej części to przede wszystkim piękne zobrazowanie korupcji, rządowej propagandy, "obiektywnych" mediów, rasizmu i stopniowego tworzenia się społeczeństwa totalitarnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RXsmok
0 / 0

rasizm ~mniej wiecej, korupcja tak, rzadowa propaganda tak, ale spolecznestwo totalitarne? nie sadze, a przynajmniej nie zauważyłem (a powiedzmy mam lekkiego hopsa na tym punkcie, odkąd przeczytałem 1984)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~także_o
+2 / 2

RXsmok - społeczeństwo totalitarne jak najbardziej. Od początku serii wiadomo, że pewna część społeczeństwa ma poglądy na temat "czystości" rasy (czysta krew itd), w miarę jak seria się rozwija te poglądy są coraz wyraźniejsze i coraz ważniejsze, później rząd zaczyna kontrolować media i uciszać tych, którzy głoszą niewygodną prawdę, a kiedy Voldemort przejmuje władzę no to jest już jawny totalitaryzm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Reylis
+4 / 4

Ludzie polecają to, co im samym najbardziej się podoba, a z jakichś niewyjaśnionych przyczyn internet nie potrafi zrozumieć, że każdy ma prawo mieć inne zdanie. Co prawda nie czytałam nigdy Greya i robić tego nie zamierzam (wystarczy mi relacja Opydo ze Złych Książek) ale jeśli komuś to się podoba, to ma prawo to polecić :) Każdy sam wybiera to, co przynosi mu radość i to właśnie poleca, jeśli tak jest naprawdę. Nie uważam, zresztą, że książki, które masz na myśli, nie mają żadnej wartości - bo prawdopodobnie mówisz o tych czytanych dla rozrywki. A taki "Harry Potter", choć jest dobrą książką do poduszki, zawiera mnóstwo pięknej treści, mówi o przyjaźni, miłości i odwadze. Dlatego ludzie go polecają :3
Poza tym niestety prawdą jest to, że ludzie nieustannie hejtują lektury... niejedna książka traci na wartości, gdy nazywa się ją lekturą. Przymus czytania jakiejś książki naprawdę odbiera jej urok - mi samej nie uśmiecha się czytanie książek na ustalony termin, a czytać bardzo lubię. Większość lektur można naprawdę docenić tylko wtedy, kiedy nie ma żadnego obowiązku przeczytania ich :) Wspomniana "Mistrz i Małgorzata", którą właśnie czytam, czy też "Zbrodnia i Kara", którą uwielbiam... tych książek nie da się przeczytać pod przymusem. Wielu ludzi uważa je za książki trudne, trzeba je dobrze przemyśleć. A większość lektur to takie właśnie książki - piękne, ale trudne. A przymus zniechęca jeszcze bardziej.
Smutne, ale niestety prawdziwe.

Dziękuję temu, kto przeczytał ten wywód i dotarł aż tutaj :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 0

@Reylis Hobbit jest wyjątkiem od tego xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Powerwoofer1
-1 / 1

pocieszę cię ja nie czytam żadnych książek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xgaijinx
+3 / 3

Autor taki oczytany, ze jedyne co potrafil wymienic za przyklad to lekture szkolna...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H huuh
+4 / 4

??? Na portalu "lubimy czytać" Grey ma ocenę 5.79, Harry Potter I tom 8, a Mistrz i Małgorzata 8.4.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rozdupcewas
0 / 0

Bo idiotów jest więcej .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dragranis
+4 / 4

Hejt na lektury wynika głównie z tego że zmusza się do ich czytania. Sam miałem wstręt do nich i byłem bardzo zniechęcony do jakiegokolwiek czytania. W maju ubiegłego roku postanowiłem przeczytać książkę, która mnie zainteresowała. Przeczytałem i zacząłem szukać więcej. Od tamtej pory przeczytałem nieco ponad 30 książek. Każdy może w sobie obudzić chęć do czytania, tylko niech znajdzie coś dla siebie interesującego. Nie ważne co to za książka. Niech każdy czyta co zechce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DracarysDragon
+6 / 8

Bo ludzie mają prawo podążać za własnym gustem polecając książkę? Mi polecano ją wielokrotnie, przeczytałam i wcale nie zrobiła na mnie wrażenia (już widzę te lecące minusy). Mam za to wiele innych godnych polecenia w zanadrzu, które np. mogą nie podobać się tobie. Narzekasz na to, że ludzie nazywają książkę, którą lubisz chłamem, sam nazywając ich ulubione książki chłamem. To jest hipokryzja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~IndependentLoveSong
+8 / 8

Ale Harry'ego Pottera to ty szanuj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Biblia777
-2 / 2

Ciekawe czy autor przeczytal co Bog napisal (Biblie)
Zanim wywyzszac ludzkie dziela : >

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szczerbus9
+1 / 1

Co do polecania książek, nie pamiętam co było w Mistrzu i Małgorzacie, co do hejtów o rosję, to tak jakby powiedzieć, że jesteśmy gorsi bo jesteśmy polakami (mamy swoje wady, ale to nie istotne), a i jeszcze nikt nie każe ci czytać w oryginale... a co do lektur, pamiętam jedną, nowelę Gloria Victis (jak się to pisze?), pamiętam, że jak odpowiadałem z tego na lekcji (właściwie streszczałem treść) to nauczycielka (zawsze trafiały mi się polonistki co spoko wyglądały i były na prawdę w porządku) słuchała mnie, a ja mówiłem do niej... fajnie było bo klasa szalała... a co do polecanych książek, nie byłbym sobą gdybym nie polecił swojej... jest w tym temacie na forum: http://forum-demotywatory.pl/viewtopic.php?p=37734#37734

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wujek_z_USA
0 / 0

@ardatyakshi Masz trochę racji - większość społeczeństwa, ten "grzbiet" krzywej gaussa "inteligencji" to matoły, dla których odpowiedni jest poziom seriali "ukryta prawda".
Jednak - dzieła w rodzaju "Mistrza..." stały się na świecie znane nie dlatego, że czytują je elity, tylko dlatego, że czytają je masy. No ale widocznie PL jest w ogonie czytelnictwa, co sugeruje że u nas masy są raczej "ciemne". A że to prawda to wystarczy się rozejrzeć po Polsce w dowolną stronę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Szerszon
+2 / 2

Mistrz i Małgorzata to ciężka rzecz - bogu dzięki że przebrnąłem przez nią w Liceum - nic z niej nie zrozumiałem. Ale za to byłem pod wrażeniem Zbrodni i Kary oraz Dżumy a także Ludzi bezdomnych. Dołożyłbym do tego Starego człowieka i morze. Ale Mistrz i Małgorzata.......jest dla mnie jak Słowacki w Ferdydurke - jak ma zachwycać skoro nie zachwyca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kjeszen
+2 / 4

Pottera to ty szanuj ;) Fajna książka dla dzieci i nie tylko ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 0

a może cię zadziwię, ale... nie każdy musi być idiotom i półgłówkiem jeżeli nie podoba mu się Mistrz i Małgorzata. Dla mnie to książka, która nie jest zła, ale troche psychodeliczna. Ewentualnie robił ją na kraksach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pannaniegotka

Sorry ale postawić greya obok pottera...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VanCyklon
-1 / 1

MiM to akurat fajna książka. Autorem jest Rosjanim, podczas gdy autorzy większości lektur szkolnych to Polacy. Nasze lektury są trudne, ciężkie, źle się je czyta, a do tego jeszcze te interpretacje. Mistrz i Małgorzata jest lekturą dodatkową, nieobowiązkową. Dlaczego Harry Potter nie mógł by być lekturą? wiele można się nauczyć z tych książek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+2 / 2

Wypraszam sobie stwierdzenie, że Potter jest nic nie wart. Ja tę serię osobiście uwielbiam. Czytam lekkie i "powazne" książki, a np. przez "Mistrza i Małgorzatę" nie dałam rady przebrnąć. Nie można komuś powiedzieć: nie czytałeś tego i tego, to jesteś nikim, bo nie czytasz wartościowych książek. Dla każdego co innego jest wartościowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S StichMAN
0 / 0

literatura nie ma narodowości...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Klemens96
-3 / 3

Bo są głupi, MiM to książka dla wymagających, a Potter to łatwe i puste czytadło, nie mających żadnych wartości. Za kilka lat nikt o tym pamiętać nie będzie, a Mistrz i Małgorzata to lektura dla wymagających, inteligentnych szukających czegoś więcej niż czytadła do poduszki. Co do lektur szkolnych, może niektóre na pierwszy rzut oka są nudne, ale po zapoznaniu się z przesłaniem stają się interesujące. Ja nie raz przypominam sobie i myślę o lekturach z liceum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~1111aaaa
0 / 0

Przeczytałem tę książkę trzy razy i nie mam pojęcia jakie ona przedstawia wartości. Jedyną wartością jest wyobraźnia autora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nomad666
0 / 0

Dla mnie chyba najlepsza lektura w liceum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JaffaR
-2 / 2

Z tego samego powodu dla którego polecając dobry film mówią o "Avengers" zamiast wskazać palcem filmy Almodóvara... Ludzie szukają ucieczki od problemów, od myślenia, od własnego życia. Rozrywka jest na ich myśli, nie głęboka analiza wydarzeń przedstawionych w książce czy filmie. "Mistrz i Małgorzata" ma w sobie wiele lekkich, żartobliwych momentów, ale było nie było, to nadal głębokie dzieło zawierające w sobie sporo filozofii, debat nad moralnością, które zostają z Tobą w długie godziny, może dni po lekturze, a taki "Harry potter i..." to prosta historia, początek, rozwinięcie i zakończenie, żadnych debat czy analiz nie potrzeba, bo to, co widzisz jest wszystkim, co książka zawiera...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marekjajos
0 / 0

martin zamiast tolkiena, potter zamiast trylogii, niezgodna zamiast psa, ktory jezdzil koleja. tragedia naszych czasow. chociaz martin tez jest spoko, ale brakuje mu tej dozy madrosci tolkienowskiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grunge
0 / 0

Ale trafiłeś :P lektura numer 1 dla mnie. Ona zainspirowała mnie do wyboru tematu na maturę - Przedstawienie Szatana w literaturze :P Uzyłem Mistrza i Małgorzatę, Fausta i coś jeszcze, nie pamiętam już.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
0 / 0

A może ktoś nie lubi Bułhakowa albo ogólnie rosyjskiej literatury? Nie ma przymusu.

Co do Pottera to nie porównywałabym tych książek z Greyem i nie powiedziałabym, że Potter to byle jaka pozycja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mydlinka
0 / 0

Zgadzam się z wieloma ludźmui tuta - książki warto czytać dla przyjemności. Poza tym, jakie by nie były, to każda w jakiś sposób rozwinie wyobraźnię.

Z tych "niesamowicie ważnych i mądrych, i w ogóle niezbędnych do zycia" lektur szkolnych przeczytałam prawie wszystkie, ale np. utknełam na "Lalce", nijak przez to nie mogłam przejść. Nie chciałam czytać, więc mama mnie goniła, bo jak to tak lektury nie przeczytać. A jak wychodziła z pokoju to ja hop - spod biurka wyciągałam... kolejną lekturę - "Zbrodnię i karę", niby też lektura z tych "mądrych", a wciągnęła mnie bardziej niż swojego czasu Harry Potter.
Nie znaczy to jednak, że nie czytałam romansideł i innego badziewia, bo czytałam, w wakacje, gdy mi się nudziło, nadal lepsze od telewizji, czyż nie? Zresztą, czym różni się czytanie "podrzędnych" książek od czytania demotów czy innych tego typu rzeczy? Chyba tylko tym, że zapłacimy mniej za prąd i nawet w takiej książce będzie mniej błędów ortograficznych ^^

A jeszcze co do książek "lepszych" ze względu na to, że są stare (swoją drogą nie kojarzy wam się to z moherami wymuszającymi szacunek wyłącznie ze względu na wiek?) - ciekawe ilu obrońców takowych zabrałoby się za czytanie islandzkich sag? Są ciekawe, ale sa też bardzo ciężkie, ze względu chociażby na rozwlekłe rodowody. ale co tam, sa przecież stare ;) (z drugiej strony to jest coś dla fanów średniowiecza itp., naprawde polecam).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bb
0 / 0

Dlaczego? Bo obrzydzono czytanie w szkole. Gdy lektury przerabiało się "na czas", byle jak najwięcej. Bez czasu na refleksję nad czytanym tekstem..... A skoro już to "kiedyś czytałem" i mi się nie spodobało to drugi raz nie sięgnę i nie doradzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrs_vaas
0 / 0

hejt bo ruska książka? a serię "Metro" ktoś czytał?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
-1 / 1

@mrs_vaas Ja na przykład.
Czytałem 3 części od 2033 do 2035 która wyszła niedawno i kilka przypowieści w tym uniwersum "Piter" i "Korzenie niebios"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Reylis
+1 / 1

...heh... Podziwiam spryt autora demota :D Sama skusiłam się na napisanie kilometrowego posta, a to fejk... nice one! Doceniam :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niezłośliwy
0 / 0

Dlatego, że aby przeczytać Pottera nie trzeba inteligencji, a by przeczytać Bułhakowa trzeba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~oo0po0poppoo
0 / 0

ja - po latach -- wreszcie ze zrozumieniem przeczytalem PANA TADEUSZA -- i wyszlo mi że to bardzo ciekawa historyjka jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem