Oto jedno z największych dotychczasowych odkryć ludzkości. W odległości 40 lat świetlnych znajduje się system planetarny, w którym 3 planety mają warunki sprzyjające powstaniu życia jakie znamy
Jeśli się okaże, że jest tam coś więcej, to będzie największe odkrycie w dziejach. Jeśli nie ma tam żadnego życia, to będzie to potencjalna planeta do kolonizacji. O tym odkryciu będą się uczyć przez stulecia.
od
Xar
Póki co NASA nie opublikowała jeszcze autentycznego zdjęcia planety Ziemia więc zbytnio bym się nie cieszył z fikcji, którą tworzy w programach graficznych.
bp2345
rozumiem, że ta wstawka to Twoja reakcja na głupoty, którymi chwali się dziś NASA:-)
Nie, to była reakcja na twój komentarz.
Pośmiejmy się razem: https://www.youtube.com/watch?v=CzyPN8-AbJQ
A mnie tylko interesuje, dlaczego kamery wysylane w kosmos maja zamatowane soczewke rybiego oka? Zeby nie bylo, nie staram sie tu udowodnic tego ze ziemia jest plaska czy cos. Po prostu chce wiedziec, po co sie tego uzywa?
https://youtu.be/pLxzPIu9-1o
Kosmici sami przylecą na ziemię, swoim kosmicznym autobusem a ich kierowca wstanie i zacznie klaskać.
No błagam was. Czym innym jest publikowanie zdjęć, nagrań czy publikacji, właśnie tak jak ta powyższa, mając cień świadomości że może być bzdurą, fikcją mającą na celu wyłudzenie od ludzi ich pieniędzy, a czym innym upieranie się że ziemia jest płaska, a mit okrągłej ziemi jest nam wmówiony. Odrobinę zdrowego rozsądku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2017 o 2:24
Po co sie tak tym jarac. 40 lat swietlnym do bardzo daleko. Dzisijsza technologia wyklucza lot do takiej planety. NASA jedynie wie ze planeta jest skalista i ze wystepuje w tzw zlotym pasie zycia wiec mamy szczatkowe dane i nie mamy nic praktycznei wiecej wiec bez sensu zakladac od razu najlepsze.
@darekf 100lat temu technologia wykluczala podroz na ksiezyc a jedynymi obiektami siegajacymi stratosfery byly pociski z dzial przeciwparyskich.
@Xar --- Sam lot może nawet byłby możliwy. Jednak przy odległościach w kosmosie, nawet, gdybyśmy byli w stanie wykonać pojazd kosmiczny, który osiągnąłby prędkość 1/10 prędkości światła (na razie bardzo nam daleko do tego), to taki lot potrwałby 400 lat. Ale OK, powiedzmy, że nawet, jeżeli my już tego nie zobaczymy, to kiedyś ktoś tam doleci. Tylko... jak przetransportować człowieka w tak długim (czasowo) locie. O zabraniu gigantycznych ilości wody i żywności nie ma mowy. Pozostaje więc chyba tylko hibernacja i odhibernowanie człowieka tam na miejscu. Ale... jakoś nie słyszałem o tym, żeby dało się zahibernować człowieka.
Zresztą, co tu gadać o podróży do tej planety...
Jeżeli nawet na tej planecie istnieje inteligentna forma życia, w dodatku potrafiąca przesyłać informacje drogą radiową, to przy tej odległości nawet sama ewentualna wymiana informacji (wysłanie i odbiór odpowiedzi) trwałaby 80 lat.
Czyli jeżeli wysłalibyśmy tam jakąś informację i ktoś tam byłby w stanie ją odczytać i wysłałby odpowiedź, to ludzie, którzy wysłali informację z Ziemi, raczej nie dożyliby do odbioru odpowiedzi na wysłaną wiadomość.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 16:29
@JanuszTorun Dokładnie, gówno nam daje to, że te planety zostały odkryte. Nie ma się z czego cieszyć.
@Anyway123 -- Dziecko! Jak pójdziesz do szkoły, to dowiesz się, że fale radiowe rozchodzą się z taką samą prędkością, jak światło.
I fale radiowe i światło są falami elektromagnetycznymi i rozchodzą się z tą samą prędkością.
Ciebie raczej nagroda Nobla z fizyki nie czeka. Ale nie martw się, do zamiatania ulic Nobel z fizyki nie jest potrzebny.
@JanuszTorun Sama technologia może i to uniemożliwia, przynajmniej obecnie, ale im człowiek jest bardziej rozwinięty technologicznie tym bardziej jego rozwój przyspiesza. 1709 roku nastąpił pierwszy, prawdopodobnie, lot balonem. Dwieście lat później człowiek po raz pierwszy wzbił się w powietrze samolotem, by w przeciągu kilkudziesięciu lat używać takich majstersztyków jak Messerschmitt Bf 109, a to tylko po to by okazało się, że w przeciągu kilku lat powstały samoloty odrzutowe, a w 1961 roku, a więc jakieś 40 lat, tak plus minus, po samolotach odrzutowych mamy pierwszy lot człowieka w kosmos. Dość powiedzieć, że nie łupiemy teraz kamieniem o kamień, a używamy technologii laserowej, a od ery żelaza, załóżmy że koło roku 1500 p.n.e, a może i wcześniej, do roku 2000 minęło tylko 3500 lat. Samo dojście do ery żelaza z kamienia łupanego zajęło naszym przodkom całe tysiąclecia. To, że teraz nie mamy niezbędnej technologii nie znaczy, że za kilkanaście/dziesiąt lat nie będziemy jej mieć, jeżeli tylko pojawi się taka konieczność, a ludzie zamiast tworzyć nowe rodzaje uzbrojenia skupiliby się na zaprowadzenia pokoju i jedności na świecie. Gdyby ludzie przestali się wyżynać mogli by niemal dwa biliony dolarów, rocznie, na opracowanie koniecznej technologii do takiego lotu. Jak myślisz, przy takim nakładzie pieniężnym, a także wsparciem największych naukowców z całego świata, pod zarządem jednego, ludzkiego rządu, długo zajęłoby opracowanie technologii świetlnej, hibernacji i całej masy innych rzeczy?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 22:19
@Pergamin
Swietnie napisales to co ja bym chcial powiedziec, dodac mozna ze prawdopodobnie wiele lekow na rozne choroby zostalo duzo szybciej wynalezionych jesli juz nie sa. Druga sprawa niestety wojna to najlepszy biznes dla wielu bogatych gnojkow ktorzy pociagaja za sznurki w tym swiecie. Obawiam sie ze nie za szybko wzbijemy sie w kosmos poza nasz uklad planetarny, z prostej przyczyny nikt na tym nie zarobi. Jedyne w czym bedziemy sie rozwijac tylko w coraz wiekszej kontroli spoleczenstwa. Musielibysmy przezyc rewolucje na skale swiatowa, gdzie korporacje przestaly by rzadzic krajami, a kraje rzadzic korporacjami, tylko raz juz to mielismy(socjalizm) i nie wyszlo to wcale dobrze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 23:02
@darekf poza tym, że zgadzam się w pełni z kolegami powyżej, dodałabym jeszcze, że jeśli by wziąć pod uwagę potrzebę kolonizacji, wiążącą się z naturalną śmiercią naszej planety, to mamy na to całkiem sporo czasu (ponad 5 mld lat jeśli się nie mylę). Aby pojąć ten ogrom, można porównać go sobie z czasem występowania człowieka rozumnego na ziemi (~200 tys lat) Zbyt optymistycznie byłoby zakładać, że rasa ludzka dotrwa do tego momentu, jednak na tym etapie rozwoju jesteśmy na dobrej ku temu drodze i jeśli utrzyma się popyt na odnawialne źródła energii (a utrzyma biorąc pod uwagę fakt, że źródła nieodnawialne są... cóż, nieodnawialne i w pewnym momencie nie będziemy mieć wyboru) to jeszcze trochę tu pomieszkamy, dając czas nauce na wynalezienie nowych metod przemieszczania się. :) Pomijając już fakt, że być może w dalszej przyszłości nauczymy się manipulować czasem samym w sobie - nie w kontekście budki doktora who, ale wielkości fizycznej, ściśle związanej ze światłem.
@darekf zawsze można tam wysłać imigrantów aby ubogacili kulturowo tamte planety.
"100lat temu technologia wykluczala podroz na ksiezyc a jedynymi obiektami siegajacymi stratosfery byly pociski z dzial przeciwparyskich." 100 lat temu wierzyliśmy, że jeszcze w XX wieku bedziemy podróżować w czasie i teleportować się. Niestety nie wszystkie marzenia mogą się spełnić. Dziś nauka mówi, że najprawdopodobniej nigdy nie będzie to możliwe. Ironią losu jest, że największą zmorą dzisiejszych naukowców jest... nauka. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu można było powiedzieć, że jak weźmiemy do rakiety dużo jedzenia i szybko nią polecimy to kiedyś dolecimy do planet spoza układu słonecznego i ludzie w to wierzyli, dziś wiemy że to nieprawda.
@Pergamin problem w tym, że póki co nie ma nawet pomysłów jak zrobic niektóre z rzeczy co opisałeś, w tym podrózne międzygwiezdne. Do pomysłów nie trzeba wielkich nakładów finansowych ani nie trzeba jednego wspólnego rządu światowego. A jednak żadnych realnych pomysłów na to nie ma więc po co gadać o realizacji?
@~blik142 "A po co gadać o paskudnej pogodzie na którą ludzie nie mają wpływu? Po co gadać o wielu rzeczach? Po co ludzie stwierdzają oczywiste fakty, np: Popatrz jaki krwisty zachód słońca, piękny prawda? O ile w tym wypadku to głupota, która nic nie wnosi, o ile taka dyskusja może coś wnieść. Co prawda nie jest naukowcem, ani wybitnym uczonym, ale nie ma co ukrywać, że inspiracja, pomysł, małe odkrycie, czy lenistwo może doprowadzić do prac nad pewnymi rzeczami. Kto wie, może ruchome schody zostały wynalezione tylko dlatego, że ich wynalazca miał chore kolana i nie mógł po nich wchodzić?
@Pergamin --- Ja dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że rozwój technologii jest coraz szybszy i to, co jeszcze nie tak dawno wydawało się mrzonką, obecnie jest osiągalne i jest wykonywane.
Ale...
Jeżeli chodzi o podróże kosmiczne, to na drodze stoi nam właśnie prędkość światła, której nie możemy przekroczyć, a nawet zbytnio się do niej zbliżyć. Dodając do tego gigantyczne odległości w kosmosie mamy nie lada problem do przeskoczenia. Jeżeli nawet zdołalibyśmy osiągnąć prędkości lotu niewiele mniejsze od prędkości światła, to i tak obiekt odległy o kilkadziesiąt lat świetlnych jest obiektem bardzo bliskim. Wiele obiektów jest bowiem odległych o tysiące, miliony lat świetlnych, a nawet miliardy lat...
Chyba, że... mógłby realnie istnieć tzw. most Einsteina-Rosena. Na razie jednak istnieje tylko teoria o domniemanej możliwości istnienia czegoś takiego.
@darekf i @JanuszTorun "Niechaj nikt samego siebie nie zwodzi: Jeżeli ktoś wśród was myśli, że jest mądry w tym systemie rzeczy, niech się stanie głupi, aby móc się stać mądrym. Gdyż mądrość tego świata jest u Boga głupstwem; bo jest napisane: „On chwyta mądrych w ich własnej przebiegłości”. I znowu: „Jehowa wie, że rozważania mędrców są daremne”. 1 List do Koryntian 3:18-20. Panowie, i po co sobie skakać do gardeł?
"Źródło: A w zwyklych codziennych mediach ani slowa" Jak to ani słowa? tak się składa, że wspominali o tym zarówno w Panoramie na dwójce, jak i w Wydarzeniach na Polsacie.
@JohnLilly ale Fakt o tym nie napisał xD
@JohnLilly nie wiem ja kTy, lae ja nie przegladam poprzez zaslony swiatow i czasu i nie wiem, co sie wydarzy. w TV mowili o tym dzien pozniej niz zostal dodany demot...
@Xar Informacja w necie pojawiła się 22 lutego w godzinach wieczornych, po tym jak przewinęły się już dzienniki informacyjne na wszystkich stacjach telewizyjnych. Tak więc Twoja krytyka była najzwyczajniej w świecie nad wyrost. Piszesz, że nie widzisz przyszłości? W TV też jasnowidze nie pracują i też nie mogą podać informacji skoro tej informacji naukowcy jeszcze nie ogłosili.
@JohnLilly o tym bylo wiadomo juz po 18,mogli zdarzyc
@Xar "o tym bylo wiadomo juz po 18" doprawdy? To wytłumacz mi dlaczego najwcześniejsze informacje o tym odkryciu mają datę z 22 lutego? Patrzyłem na polskich i na angielskich stronkach, Twój demot jest z 22 z godzin wieczornych. Najzwyczajniej zaliczyłeś wtopę, po co się tak teraz głupio tłumaczysz?
@JohnLilly godzina, nie data. Po datach stawia sie kropki
Pamiętajcie, ze to czerwony karzeł. Więc dla ludzi to nie za ciekawie. Może jakieś inne istoty tam żyją, ale my powinniśmy raczej skupić się na szukaniu planet wokół żółtych karłów.
Super. Jak tylko zbudujemy statek lecący z prędkością światła to dolecimy tam w 40 lat.
@aio
Na Ziemi owszem, minie 40 lat, ale zdanie "dolecimy tam w 40 lat" jest błędem, ponieważ dla członków owego statku lecącego z prędkością światła minie zaledwie... 0 sekund! I o tyle ich organizmy rzeczywiście się postarzą.
@szpaul, napisałeś coś co jest faktem, a specjaliści dają minusy, masakra,
@~szpaul albo tu obalasz Einsteina, albo kurde... Jakich ludzi przy nieskończonej masie? Nie wiesz aby? Tego nie da się przeżyć. Możesz poruszać się z 99,99999% prędkości światła, zgoda, ale nie z prędkością światła, chyba, że piszesz nową fizykę :)
Więc nie 0 sekund, tylko ułamek sekundy.
NASA nie potrafi zaprezentować żadnego realnego zdjęcia ziemi a co dopiero wnioskować o życiu na innych planetach, żałosne.
@theskilledone Jak według Ciebie wygląda realne zdjęcie Ziemi?
Nasa ma sondę, która orbituje między Ziemią i Słońcem i robi planecie zdjęcie co dwie godziny. Na ISS regularnie odpalają transmisje na żywo z orbity. Na księżycu Armstrong natrzaskał z kumplami dobre fotki. Nawet Ruscy na MIR-rze trzaskali. Nie ma realnego zdjęcia Ziemi, powiadasz?
@theskilledone
@kondon
no jak to jakie? przecież ziemia jest płaska, a słońce krąży wokół niej :D
aaa i jeszcze ziemia porusza sie na gigantycznym żółwiu... :D
aaai byłbym zapomniał, jest taki ziomek, co to trzyma niebo żeby nam na głowe nie spadło xDDD
Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych to zaznaczam z góry. Obecne efekty graficzne pozwalają na o niebo lepsze obrazy i bardziej realne niż większości ludzi się wydaje, NASA dysponuje takim depozytem finansowym że co powiedzą to jest święte a ludzie słuchają. W Rogue One efekt planety z kosmosu jest taki jak z NASA lub nawet lepszy, jak by nie efekty podkolorowania dla kina to nie wiem czy dało by radę zauważyć różnicę. Loty na księżyc zatrzymane bo co? Bo nie ma tam nic, bo toksyny, bo nie ma kasy, jakoś kiedyś było dość. A może po to żeby czasem ludzie czegoś nie podejrzewali hm? Każdy ma wolną wolę to myśli co chce i dopóki nie wyrządza tym szkody innym nie jest to niewskazane.
Jeśli żyją tam ludzie w świetle czerwonego słońca to czy na ziemi będą potrafili latać ? Nie wspominając o super-sile i rentgenie w oczach?
@gigo007 czerwone światło ma niewiele wspólnego z lataniem. Gdyby żyli na planecie o większej grawitacji niż ziemska to dla nas byliby zapewne super silni. Gdyby na jakiejś planecie dominowało światło o długości fali w zakresie rtg to może i widzieliby w tym paśmie, jednak promieniowanie rentgenowskie ma negatywny wpływ na znane nam formy życia i jest to mało prawdopodobne. Prędzej mieliby w oczach kamery na podczerwień :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 19:55
@kondon , nawiązałem jedynie niby-żartem do planety Krypton z komiksów (nad kryptonem świeciło czerwone słońce lecz na ziemi światło żółtego słońca dawało kryptończykom supermoce :) ) a Ty mi tu od razu wykład z fizyki .....ehhh
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2017 o 18:37
@gigo007 nie znam tego komiksu i widać, że Twoje pytania nie są na poważnie ;] Starałem się tylko mądrze odpowiedzieć na Twoje głupie pytania, taka ciekawostka :)
@kondon , poważnie ? Supermena nie znasz? Przecież to ikona popkultury... a pytania nigdy nie są głupie , a nawet gdy na takie wyglądają , z odpowiedzi na nie zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego - jak ja teraz :)
@gigo007 nie aż tak dokładnie. Chodziło mi o to, że zadając te pytania się wygłupiałeś, jak widać dało się na nie odpowiedzieć, więc głupie nie były :)
Z matematyki nie są przyznawane nagrody Nobla, bo nie daje ona "namacalnych" korzyści dla ludzi. A takie kryterium pozostawił Nobel. To teraz tylko czekać na Nobla za to jakże przydatne odkrycie.
@lector Słyszałem anegdotyczne wyjaśnienie braku nagrody Nobla w dziedzinie matematyki. Wynika z niego, że powody są natury "sercowej". Otóż A.Nobel i pewien matematyk starali się o rękę pewnej damy. Ta wybrała tego drugiego, więc odtrącony nie wybrał matematyki do grona nagradzanych dziedzin.
Bez przesady, ważne to było odkrycie najbliższej planety typu ziemskiego czyli Proxima Centauri b.
Tylko że tamto nie było odpowiednio zareklamowane i niewielu o nim wie.
To jest jedynie o tyle ciekawe, że w jednym układzie jest tych planet tak wiele.
Odkrycie ciekawe ale nawet jakby panowały tam identyczne warunki jak na Ziemi (choć przy czerwonej i chłodnej gwieździe to niemożliwe) to jak na razie zupełnie dla nas nieprzydatne gdyż nie ma żadnej możliwości dolecenia tam i pewnie jeszcze długo nie będzie. Trzeba by najpierw opracować jakiś zupełnie nowy sposób przemieszczania się, coś co istnieje tylko w filmach, serialach czy grach,sci-fi bo tradycyjny lot za pomocą statku kosmicznego lecącego po linii prostej z punktu A do punktu B nawet z prędkością światła (a coś co posiada masę nie może tego osiągnąć) nie wchodzi w grę. Tunel podprzestrzenny? Hipernapęd? Nawet się nie zbliżyliśmy do takich rzeczy. BTW jak zwykle pod tematem o astronomii pojawiły się wpisy od idiotów nie wierzących nawet w okrągłość Ziemi... nie rozumiem takich ludzi: skoro mają zerowe pojęcie o tym temacie a wszystko co z tym związane uważają za spisek, fikcję i czarną magię to po co się udzielają? Wiadomo, że mamy wolność słowa i każdy może zabrać głos ale chyba lepiej siedzieć cicho niż się wypowiedzieć i wyjść na debila.
Nie w okraglosc Ziemi, a kulistosc. Okragla Ziemia to plaska Ziemia.
@Adrian1234 za czasow Darwina myslano, ze na Sloncu zachodzi zwykle spalanie i na tej podstawie blednie szacowano jego wiek(jak i Ziemi). Zgodnie z dzisiejsza wiedza zachodza tam reakcje jadrowe. Prawdopodobnie bedzie podobnie z lotem do takich miejsc jak te z demota: konwencjonalny lot by sie nie udal, ale z wykorzystaniem nieznanych jeszcze zjawisc fizycznych - czemu nie?
Póki co nasze osiągnięcia w dziedzinie "kolonizacji" kosmosu ograniczają się do lądowania na księżycu orazy wysyłaniu sond na planety Układu Słonecznego. Porównajcie teraz sobie to z podróżą liczącą 40 lat (wliczając w to rozpędzenie się do prędkości swiatła). O czym my tutaj mówimy.
@madridista98 Porównaj to sobie z tym, że ludzie jakieś 3500 lat temu dopiero zaczynali się bawić w obróbkę żelaza.
Samo znajdowanie się w "pasie życia" nie oznacza, że jest tam możliwe żeby "życie" się rozwinęło. Organizmy do ewolucji potrzebują czasu i ochrony. Naszą ochroną jest Jowisz przejmujący niebezpieczne obiekty, które mogłyby uderzyć w Ziemię niszcząc wszystko. Czy te planety mają takiego strażnika? Następny temat to niedawne odkrycia dotyczące osobliwego promieniowania bez którego życie by nie istniało. Trochę ogólnikowo ale mamy wujka G można poszperać.
@Ddrek moglbys podac nazwe tego promieniowania?
@Xar Nie pamiętam artykułu. Coś dotyczyło badań nad kosmonautami długo przebywającymi na orbicie. Jak znajdę dam znać.
@Ddrek Plus "tarcza magnetyczna" Ziemi, czyli nasze pole magnetyczne, to samo, które wywołuje zorze polarne i powoduje że kompas tak fajnie działa - osłania nas przed wiatrem słonecznym. Ale wymaga jądra z metalu - i to ferromagnetyka, na dodatek najprawdopodobniej płynnego. W przypadku Ziemi jest to żelazo, a w przypadku takich planet? Nie wiadomo czy w ogóle występuje. I żaden teleskop tego nie stwierdzi.
@Xar co to znaczy "warunki sprzyjające powstaniu życia"? Rozumiem, że na naszej Ziemi tez są miejsca gdzie mamy takie warunki. To pokaż mi takie miejsce gdzie kiedykolwiek "powstało życie" albo chociaż jedną taką zaobserwowaną i udokumentowaną sytuację gdy to się stało, bo przecież nauka jest na takim poziomie, że mozliwość dokładnych obserwacji mamy od wielu lat. Więc chyba przez dziesiątki lat w tysiącach potencjalnych miejsc cos takiego chociaż raz się wydarzyło? Bo jak nie to troche lipa, w takim przypadku rachunek prawdopodobieństwa mówi nie. Więc niech no ja to w końcu zobaczę i uwierzę.
chyba nie warto....
Pytanie do Radia Erywań: Czy na Marsie jest życie?
Odpowiedź: Też nie.
Nie wystarczy, że ludzie niszczą już jedna planetę?
Nawet jesli jest tam "zycie" i jakos by ludziom udalo sie tam dostac to jest niewielkie prawdopodobienstwo,ze trafilibysmy tam w czasie w ktorym to "zycie" byloby w jakis sposob rozwiniete.to tak jak z ziemia kilka milionow czy miliardow lat temu.mogly byc tam cywilizacje itd i rownie dobrze dopiero moga one tam byc za kilkaset tysiecy czy milionow lat.
ledwo zdolali zdjecia z trudem uzyskac planet naszego ukladu a chwala sie szczempkami informacj w postaci dlugosci fal i juz kolory planet :)
3 planety mogą mieć (a nie mają) warunki sprzyjające do życia, równie dobrze te planety mogą być wysuszone jak merkury, gorące i o wysokim ciśnieniu jak wenus, albo lodowate jak mars, na razie jedyne co o nich wiadomo, to, że przelatując pomiędzy swoją gwiazdą a naszą planetą stanowią kropkę na tarczy tej swojej gwiazdy, i że nie maja wodoru w atmosferze (i z tego wnioskują, że są skaliste),
Czyli że w odległości 40 lat świetlnych od odkrytych przez nas planet jest inteligentne życie! Co dostałem i od kogo?
Pytanie skąd oni mają tak dokładne zdięcia powierzchni tych planet?
"O tym odkryciu będą uczyć się przez stulecia" - ten tekst musiała napisać osobą będąca jednocześnie optymistą i pesymistą.
Optymistą - bo zakłada, że nasza cywilizacja tyle przetrwa.
Pesymistą - bo zakłada, że nie będzie ciekawszych odkryć.
brawo NASA!