Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1411 1806
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P poprostualex
+182 / 194

A kto ma państwu na to dać ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B birbant
+88 / 118

ich pracujący mężowie. w podwyższonych podatkach ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+61 / 67

@birbant Dzięki czemu kobiety nie dość, że będą musiały zajmować się domem, to jeszcze pracować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pakim
+36 / 38

@poprostualex No właśnie. Rozumiem, że idealnie gdy ma kto się zająć dziećmi, ale lepiej niech każdy utrzymuje swoją rodzinę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mars
+26 / 28

@dawidsznurek, możesz rozwinąć? Bo pomysł z otrzymywaniem hajsu od państwa za bycie "panią domu" jest poroniony - każda patola by tak się rejestrowała. Ale Twój ma na celu zachowanie części składek/podatków w obrębie gospodarstwa domowego, tak? Z chęcią dowiem się, jak Ty to widzisz, w tym czy dostrzegasz jakieś zagrożenia takiego rozwiązania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ANIMAVILISIUS
0 / 0

@poprostualex Premie polityków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
+7 / 9

@NoToCiapatih no tobie rodzice poskąpili na edukację heh

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+3 / 7

@birbant Bodajże w Japonii tak jest. Gospodyni domowa, pani domu, etc. Jest traktowana niczym zawód, a nawet w hierarchii stawiana jest znacznie wyżej od zwyczajnej pracy, co prawda nikt takiej kobiecie za to nie płaci, ale mężowie mają potrącane ze swojej pensji na emerytury dla swoich małżonek, tak czy siak, idzie na to samo bo skoro są małżeństwem to będą mieć wspólny budżet. Kobiecie też jest o tyle wygodnie, że to ona ma pieczę nad pieniędzmi i zawsze sobie z tego co mąż uciułał może swobodnie odłożyć na czarną godzinę, np: Rozwód. Swoją drogą, wiele kobiet tak robi. Oszczędza z pensji męża na starość, a do tego ma emeryturę. Swoją drogą, wiele kobiet po odchowaniu dziecka wraca też do pracy, więc mają dodatkowe pieniądze i emeryturę z pracy. Ale cóż, Japonia jest lata świetlne przed nami ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bot3ak
+8 / 8

Jestem za tym aby kobieta, która zajmuje się domem i wychowuje swoje pociechy miała męża, który zarabia tyle że wystacza na godziwe (nie mowie o luksusie) utrzymanie jej siebie i trójki dzieci.

Dziś trzeba było by dopisać pytanie w jakim domu? Młodych ludzi nie stać na mieszkanie, dom czy nawet kawalerke.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawidsznurek
+2 / 10

@warszawiaczanka dokładnie to, moja żona zajmuje się domem i dziećmi, jak ktoś mówi, że ona nie pracuje to mnie szlag jasny trafia, bo kiedyś jak byłem chory widziałem jakie cuda wyprawia w domu w pocie czoła, żeby ostatecznie wszyscy w domu oprócz niej byli zadowoleni, a dom lśnił. To naprawdę ciężka praca. Tylko, o ile my możemy sobie na to pozwolić, bo bardzo dobrze zarabiamy z naszej rodzinnej firmy którą wspólnie zakładaliśmy, o tyle widzę, jak nasi pracownicy pracują w pocie czoła, a i tak państwo im zabiera połowę wypłaty, a potem 1/4 z tego co im zostało w formie VAT. Wystarczyłoby ich zwolnić z podatków jeśli ich żony zajmowałyby się domem i dziećmi. Samo 500+ nie jest takim złym pomysłem, jednak jest źle zrealizowane przez co patologie się mnożą bo mają za to kasę, gdyby jednak była pewna kontrola tych pieniędzy być może wydajność tego była by świetna, bo ostatecznie chodziło o wpompowanie kasy w gospodarkę, odgórnie zawsze kończy się katastrofą i defraudacją, ale oddolnie super. Jednakże w tym co ja pisałem nikomu nikt nie dawałby pieniędzy, po prostu państwo mniej by zabierało tym biednym ludziom którzy są tak łojeni prze ich państwo. Zarabiając minimum czyli 1450 na rękę, koszt łączny takiego pracownika wynosi 2400, a więc niemal 1000 PLN zabiera mu państwo. Z VAT dorzuci państwu jeszcze 300 PLN. Krótko mówiąc, na jego pracy najwięcej zarabia państwo. Co ten człowiek od pańśtwa otrzymuje? W zasadzie kopa w tyłek. Więc gdybyśmy zrobili zwroty podatkowe raz w roku czy co miesiąc obojętne w postaci podatku dochodowego czyli 360 PLN na rzecz rodziny w któej kobieta zajmuje się domem i dziećmi, myślę, że bardzo by takiej rodzinie pomogło. Oczywiście to jest w przypadku kwoty minimalnej. Do tego moglibyśmy zjechać z ZUSem za pracownika, ZUS stać żeby człowiekowi zmniejszyć o te 100 PLN składkę to rodzina by dostawała 460 PLN, w rodzinie gdzie jest jedna minimalna do wyżycia, taka kwota jest już olbrzymim zastrzykiem gotówki i co najważniejsze, nikt im tej kasy nie daje. Zapytacie, a dlaczego nie zrobić tego na poziomie wypłat tylko zwrotów podatkowych. Cóż, jako przedsiębiorca wiem, że wielu innych przedsiębiorców oszczędzałoby na wydatkach na pracownikach w taki sposób, że mogliby żerować na takich właśnie dodatkach i nie wydawać tych pieniędzy pracownikom, a pamiętajmy, im więcej pieniędzy krąży po gospodarce tym lepiej, pieniądze oddane państwu po gospodarce nie krążą. Dlatego lepiej, jak to będzie w postaci zwrotów podatków. Ktoś powie, że niecałe 500 PLN to nie dużo, owszem, to mało, ale pamiętajmy o tym, że im więcej kobiet zacznie zajmować się domem i dziećmi, tym wartość ich mężów będzie wzrastać, to powoduje naturalny wzrost płac, a co za tym idzie wyższe zwroty bo w przypadku średniej krajowej 4100 brutto, mamy ponad 800 PLN których nikt im nie płaci, bo sami te pieniądze zarabiają i są zmuszeni do pracy, tzn. żona jest zmuszona wypuścić do pracy wypoczętego i najedzonego męża, a ten zmuszony jest wykorzystać to, żeby lepiej pracować i piąć się po drabinie kariery. W efekcie wszyscy ciężko pracują na lepsze jutro i państwo nikomu nic nie musi dawać, aby pomoagać ludziom. @Mars powyżej opisałem jak mogłoby to działać, aczkolwiek to taka prymitywna koncepcja, myślę, że dałoby się to lepiej wyliczyć i wykonać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krait
+100 / 106

@ADIEMUS1 wczoraj naprawiałem zlew czy też powinienem dostać wypłatę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafal1901
+44 / 48

@Krait Skąd, powinieneś odprowadzić podatek, bo naprawiłeś sam, a nie wezwałeś hydraulika - zaoszczędziłeś, więc płać daninę!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+2 / 2

Trafiony-zatopiony, generalnie pomysł jest debilizmem wprowadzającym to co robi każdy myślący człowiek np: moja ciotka opłaca ZUS z kasy jaką na ten cel daje wujek-hydraulik. Problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B belferka
+31 / 83

te kobiety moga isc do pracy (ktora lezy na ulicy praktycznie) i zarabiac jak setki i tysiace innych, ktore maja piekne domy i prace i skladki wszyatkie.
ale jal ktos woli przez godzine zamiesc a potem ogladac telenowele... no sorry niech ktos zarobi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartek000
+1 / 27

@belferka - To przyjedź na Podkarpacie do niewielkiego miasteczka i pokaż mi tę "leżącą na ulicy" pracę cwaniaro. Cała Polska nie zamieszka w Warszawie, Krakowie czy jeszcze kilku dużych miastach. Rzygać się chce jak się słucha takiego pierd#$$#nia,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
-3 / 11

@belferka fajnie by było gdyby praca leżała sobie na ulicy i dawali za nią godziwe wynagrodzenie i traktowali jak człowieka a nie robota..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shane666333
+1 / 13

zamiatać przez godzinę?! Oglądać telenowele?! nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale nie na pewno w świecie kobiet zajmujących się domem. Ponadto to jest praca 24/7 szczególnie jak sie ma dzieci, a nie 8 godzin odwalone i do domu przed Tv z piwkiem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smyk2211
+4 / 12

@neltisen Aha czyli w markecie źle, w fast fudzie źle; i płacz że nie masz pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawidsznurek
0 / 2

@belferka @bartek000 Uwierz mi, jeśli w Radomiu brakuje rąk do pracy i niemal każda firma w Radomiu szuka pracownika, to praca nawet na środku Sachary się znajdzie bez większego problemu w dzisiejszych czasach :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B belferka
+3 / 7

poprostu niektorzy nie chca pracowac. bedac w ciazy siedzialam w domu, bo niemoglam wykonywac obowiazkow przy chemikaliach. ogarnelam meza, starsze dziecko, 2 koty, 50m2 mieszkania w gora 3h.
a potem dostawalam w glowe, wiec tylko krazylam na linii dom-biblioteka.
jak baba jest leniwa to zawsze znajdzie wymowke zeby nie isc do pracy i twierdzi ze sie nameczy w domu - fakt, niektore maja tak grube dupy, ze ruszanie sie z scierka moze zmeczyc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Halinka_z_demotywatorów
+77 / 87

Co za bzdura - myślisz, że kobiety pracujące zawodowo nie zajmują się domem? Poprostu potrafią połączyć jedno z drugim, nie prosząc nikogo o zasiłek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pakim
+15 / 17

@aaa333 Jako dziecko pracujących obojga rodziców nie czułam się nigdy specjalnie skrzywdzona. Owszem nie lubiłam gdy mama miała nocny dyżur ale przecież tata też był w porządku i potrafił sam nas w razie potrzeby "ogarnąć". Od tego są przedszkola by nie trzeba było być z dzieckiem 24h na dobę. Przy okazji pociechy uczą się radzić sobie w grupie. To zbytni luksus by każde dziecko miało własną całodobową opiekunkę (matkę) do lat nastoletnich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+3 / 3

@aaa333
Moim rodzice oboje pracowali na pełne etety. A mieli 5 dzieci. Fakt, że rozpiętość pomiędzy najstarszym (mną) a najmłodszym to 17 lat.
Ja z żoną mamy dwoje dzieci. Ja pracuję 8 godzin, żona 6. Dajemy radę. Dzieci nie narzekają. Zajmujemy się nimi. Pomagamy w lekcjach. Znajdujemy czas na zabieranie na dodatkowe zajęcia. Może kluczem jest podział obowiązków. Część z nich (zakupy, nauka z dziećmi, sprzątanie, czasem gotowanie) spada na mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+2 / 2

Poza tym mężczyźni nie zajmóją się domem wcale? A dzieci nie pomaają? To zależy od domu i od tego jak.się rodzina dogada. I to co kto robi we własnym domu to jego sprawa i nikt nie powinien mieć prawa mu w to ingerować, ani tym bardziej płacić za coś co sie robi dobrowolnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krisskriss
+39 / 41

Minus, dlaczego tylko kobiety?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+6 / 10

@krisskriss bo to klasa uprzywilejowana a małżeństwo to system transferu zasobów od mężczyzny do kobiety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raukodel
+5 / 19

Nikt nie powiedział, że to byle co. Sądze, że mając do wyboru być górnikiem, a zostać w domu i spostać domowym obowiązkom, to wolałbym się pobyczyć w kopalni
Ogarnięcie domu (jeśli codziennie nie przechodzi tornado) 15-20 minut
Zakupy 20-30 minut (jak daleko do sklepu to nie chodzi się co dzień)
Gotowanie obiadu (w zależności od skomplikowania dania) 30-60 minut
Pranie to 5 minut na wstawienie, 10 minut na rozwieszenie prania, 5 minut na pozbieranie i poskładanie (chyba że ktoś dalej w rzece pierze to warto zainwestować w pralkę)
I pozostaje ~6h w trakcie których następuje jakże ciężkie oglądanie telewizji, przeglądanie internetu, kawusie u koleżanek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raukodel
+6 / 8

@Marian_Janusz_Pazdzioch fakt dzieci nie mam dlatego nie będę wymyślał. A to nie jest tak, że wartości dla singla. W zależności od planu zajęć z uczelni wracam czasem koło 12-13 to mam zwykle około 2h na wykonanie tych wszystkich czynności zanim zaczną wracać. Obiad to nie mrożonki tylko normalnie ziemniaki/makaron/ryż do tego sos/kotlet/coś innego, wszystko w zależności od weny (lub promocji w sklepie :P)
Zgadzam się z Tobą pod tym względem, że dlaczego ktoś ma dostawać pieniądze za to. Bez względu na to czy to kobieta (jak chce autor demota) czy mężczyzna byliby gospodynią/gospodarzem domu. Przecież to domownikom powinno zależeć na tym aby było w domu czysto, obiad ugotowany, pranie zrobione. To przecież jakiś absurd, że ludzie pracujący musieliby sami ogarniać dom i płacić jeszcze tym co siedzą w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@Klosia
"Odkurzenie jednego pokoju zajmuje mi 15 minut..."
Sprzątamy dokładnie mieszkanie raz na tydzień. Żona odkurza w 20 minut trzy pomieszczenia (mieszkanie 2 pokoje). Kolejne 15 ścieranie kurzy (pomagają przy tym dzieci). Ja w 20 minut zmywam wszystkie pomieszczenia z balkonem. Kolejne 15 minut to umycie łazienki. Dodam tylko, że żona jest pedantem. Nie pozwala mi odkurzać bo uważa, że robię to niedokładnie.
Jak widać, w 35 minut mieszkanie jest do ogarnięcia przez dwie osoby (raz na tydzień). Dużo więcej czasu zajmuje gotowanie, pomoc dzieciom w nauce, zmywanie naczyń i prasowanie. Tym także się dzielimy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+26 / 32

koniec końców to faceci zapłaciliby za taki zasiłek. także ci którzy sami po sobie sprzatają, piorą etc. jeszcze jedno obciążenie dla tych którzy uczciwie pracują. ech, mało wam jeszcze socjalizmu w PL?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mortsa
+7 / 9

@tomkosz Czemu wszyscy piszą jakby kobiety nie pracowały. Nie żyjemy w średniowieczu, jest 50/50 pracujących kobiet i mężczyzn, jedni i drudzy płacą składki. Faceci coraz częściej zostawali w domu z dziećmi a kobiety pracowały i się wyrównało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demi987
+14 / 16

Kobiety, które są ambitne, chcą pracować i rozwijać się zawodowo, robić karierę a dodatkowo zajmują się domem zapłaciłyby podwójnie. Nie dość, że wykonywałyby te same obowiązki w domu za darmo, to jeszcze płaciłyby z podatków na bardziej leniwe panie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
0 / 4

@~Mortsa ja niestety mam zupełnie inny obraz Polek, może dlatego że w UK żyje się łatwiej i do tego jest socjal. wiele Polek wykopały swoich facetów by mieć status samotnej matki, sporo benefitów, nie pracować, za to balować gdy dzieci śpią...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grunge
+3 / 5

@tomkosz "wiele Polek wykopały swoich facetów by mieć status samotnej matki" Ale chyba nie myślisz że to przypadłość tylko i wyłącznie Polek? W USA rozpieprzyli totalnie czarną społecznośc w ten sposób. W latach 60tych odsetek samotnych matek wynosił ok 20%, teraz to jest 75%. I nie tylko czarnych to dotyka. Wśród reszty ten odsetek jest znacznie mniejszy(20-25% wśród białych chyba), ale i tak 2-3 większy w porównaniu z tym co było 50 lat temu. Prosta zasada: jak będziesz skłonny za coś zapłacić to dostaniesz tego więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 0

@Mortsa Jednak to mężczyźni płacą ponad 70% podatków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Obywatel_PL
+21 / 23

Skoro socjalista(komuch) który to wymyślił jest taki mądry, to ok będę się zajmował swoim domem i niech on mi z to płaci pensje i resztę haraczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+1 / 15

Jeżeli ta sama kobieta pracowałaby u kogoś innego i robiła dokładnie to samo czyli sprzątała, gotowała porządny obiad, prała, prasowała i opiekowała się dzieckiem uważana by była za osobę godną szacunku i zarabiałaby pieniądze (czy stosowne to inna sprawa). Ot taka fantazja z dawnych wieków, ale mężczyzna powinien mieć możliwość zarobienia tyle, żeby utrzymać rodzinę, a kobieta powinna mieć możliwość zajmowania się domem i rodziną. Ale to tylko marzenia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
-2 / 8

@Melotte z jakich dawnych wieków?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+1 / 3

@lithium222
Z wszystkich wieków do okresu tużpowojennego gdy praca kobiet stała się obowiązkiem. I chodzi mi przede wszystkim o stosunek społeczny do sprawy, a nie teoretycznie faktyczną możliwość. Bo po prawdzie obecnie mało kto jest w stanie zarobić samodzielnie na rodzinę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
-1 / 3

@Melotte Ale kobiety pracowały zawsze. Niby jak wyglądała polska wieś? Tak na prawdę motyw: on w pracy, a ona w domu, to na przestrzeni wieków, bardzo króciutki okres. Od wieków kobiety ciężko pracowały i to niekoniecznie: piorąc, gotując i doglądając dzieci.

Ale lepiej sobie wmawiać, że jest inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
0 / 2

@lithium222
Oczywiście, że pracowały. I głównie na wsi. Możemy też poruszyć temat pracujących powszechnie kobiet po Powstaniu Styczniowym gdy jak wiadomo mężczyźni albo zginęli w Powstaniu albo zostali zesłani na Sybir albo utknęli na wiele lat w katowniach. Ale nie o to chodzi. Chodzi mi jak uprzednio zaznaczyłam o stosunek społeczny do pracy kobiet. W ubiegłych wiekach było niejako oczywiste, że mężczyzna utrzymuje dom, którym zajmuje się kobieta. Poza tym kobiety wspierały się wzajemnie. Dziś niepracująca zawodowo kobieta naraża się na ostracyzm i dezaprobatę przede wszystkim ze strony innych kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
-1 / 3

@Melotte Wielokrotnie, nawet na demotach ten mit niepracujących kobiet był obalany. W Polsce kobiety nie pracowały? w latach 90-tych może. Przez chwilę można było zaobserwować trend pod tytułem ,,rodzi się dziecko odchodzę z pracy". I jak widać rodziło to przeróżne patologie i nie za bardzo się podobało, skoro kobiety zaczęły od tego odchodzić. Czasy PRL np. Kobiety pracowały, kto niby sprzedawał w sklepach? Urzędy? Mężczyźni? Wszelkiego rodzaju położne, poczta, krawcowe? To byli mężczyźni? A nie było niby wykształconych kobiet? Mity, mity i jeszcze raz mity.
Polska wieś, którą tu już poruszyłyśmy. Dom, obora, pole. To nie praca? Co to miało wspólnego z przedstawianym modelem jakoby kobieta siedziała w domu, zajmowała się potomstwem i oczekiwała męża wracającego z pracy. Kobiety ciężko pracowały od świtu do nocy. Bo to była ciężka praca, polegająca nie tylko na ,,usprzątnięciu sieni i ugotowaniu obiadu". Obecnie siedzenie w domu to nieco inna historia biorąc pod uwagę rozwój technologii stąd w taki a nie inny sposób patrzy się na takie kobiety. No bo odpowiedz sobie szczerze na pytanie, co można robić w dzień w dzień, gotowanie tyle zajmuje? Dzieci? Ile dziecku potrzebna jest matka 24/h? Do ok. 5 roku życia? A jaki to jest wycinek ludzkiego życia? Znikomy.

W ubiegłych wiekach to na takie coś mogli sobie pozwolić ,,pańskie pary". I to głównie tam gdzie ogólnie kobieta była od wyglądania.

Takie gadanie często kojarzy mi się z propagandowymi plakatami z lat 50-tych.. z Ameryki, mających niewiele odniesienia do rzeczywistości chociażby naszego kraju.

Nie wiem jak Ty, ale ja byłam wychowywana w takim domu. Na szczęście rodzice rozkręcili swój biznes. Ale widziałam dość, chociażby u ciotek, jak nie ma szacunku do czegoś takiego. I to od nich usłyszałam: dziecko, nie zmarnuj sobie w ten sposób życia. Bo po 20-latach siedzenia w domu, uświadomisz sobie, że nie jesteś już nikomu potrzebna i dla siebie nie masz nic. Obecnie mamy internet, media i tak dalej, kiedyś nawet tego nie było.

Tak więc nie oczekuj, że zmieni się stosunek społeczeństwa. Co ma poszanowanie? Kto ma poszanowanie ludzi? Ten kto ma pozycję. Tak było zawsze. Pozycję, pieniądze, sukces, często wykształcenie. Zatem większe poszanowanie będzie miała lekarka, niż kobita, która urodziła 5 dzieci i .. w sumie to tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+1 / 1

@lithium222
W kwestii czym się zajmują kobiety w domu proponuję przeczytać mój post w odpowiedzi do Smiesza pod tym Demotem z dnia 25 lutego 2017 godz. 22:11. Co do prestiżu i poważania wszystko zależy od systemu wartości. Ja nie oczekuję zmiany stosunku społeczeństwa. Tak jak zaznaczyłam w moim pierwszym w tej dyskusji postem to tylko marzenia. Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
-2 / 4

@Melotte Wiem, czym się zajmują w domu. Żadna tajemnica, ani nic odkrywczego :D Również pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
+29 / 29

A ja za tym, żeby państwo wszystkim wypłaciło po milionie złotych. Przecież wszyscy zasługują na godne życie, czyż nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2017 o 23:47

P Pindol55
+2 / 2

...albo pod biurkiem .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jajo987654321
+28 / 30

autor jest idiotą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kormoran358
+6 / 8

Dobry troll.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+14 / 16

Oczywiście, jestem za. Tylko niech tą pensję, składki itd. opłaca jej pracodawca w całości. Kto nim będzie? Zależy. Mąż, dziecko...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar heniowski
+1 / 1

Chyba najwazniejsze to odciaganie skladek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demi987
+20 / 24

Jasne. A jak ja zajmuję się domem + pracuję to mam płacić większe podatki bo są panie, które tylko zajmują się domem i też chcą pieniążki. No na pewno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
+14 / 34

To gdzie moja wypłata za odśnieżanie, wnoszenie i montowanie mebli, naprawę zlewu, komputera, samochodu? Drogie panie - same sobie zaróbcie, facet bez problemu wykonuje prace domowe i nie dąsa się, że nikt mu za to nie płaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
+6 / 18

@Klosia - Bo użyłem "argumentu" z demota aby ośmieszyć demota? Pokazałem tylko jak idiotyczny jest ten "argument". Foch? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rispekt
+15 / 17

Jasne, bo jak ktoś mieszka sam to mieszkanie sprząta się samo, zakupy robią się same i obiad też. Praca w domu nie jest cięższa od pracy zawodowej. Nikt mi nie wmówi że codziennie trzeba myć okna, pastować podłogi, trzepać dywany, gruntownie posprzątać całe mieszkanie, wyprać i wyprasować szafę ubrań. Nie wiem ile osób musi być w domu aby codziennie przynosić pełne siaty zakupów i stać przy garach godzinami, praca w domu demonizowana jest na każdym kroku a przecież to nic nadzwyczajnego. Mieszkam sama, gotuję i robię małe zakupy codziennie, sprzątam raz w tygodniu i mieszkanie nie zarasta brudem, czy państwo wypłaci mi pensje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Rispekt Z dziećmi może być ciut gorzej i z dużym ogrodem. Z drugiej strony - wystarczy jedna osoba, która nie umie/nie chce ogarnąć po sobie i robi duży syf, by utrzymanie w miarę porządku stało się katorgą, a zrobienie obiadu urasta do wielu godzin, jeżeli najpierw musisz doprowadzić do porządku pozalewaną i totalnie usyfioną kuchnię, bo taka osoba robiła herbatę i nie raczyła powycierać po sobie zabrudzonych blatów i szafek, pół lodówki jest uwalone bliżej nie określoną substancją, a potem, po obiedzie, musisz odkurzać by przypadkiem koty nie zjadły zgubionych w jego trakcie tabletek. Jak mieszkam sama, nastawiam 1-2 nieduże pralki w tygodniu - prasowanie tego trwa od kwadransa do 30 minut. Gdy jestem w domu, pralka chodzi maksymalnie co drugi dzień i jest trzy razy większa od tej mojej. Szczególnie pranie i prasowanie kanapy jest masakryczne, co musimy robić dość często - po trzech tygodniach, jeżeli nie dopilnuje się wymienionej osoby by jadła przy stole, człowiek brzydzi się na niej usiąść. Trudno jest jednak wychować 86latkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 2

@Cascabel . Jezeli ktos po sobie zostawia syf, to trzymam sie zasady ze ja tego nie rusze. Jak landlordka wylaczyla mi pralke by podlaczyc suszarke, to ja myslac ze pranie sie skonczylo otworzylem to i cala woda sie wylala(nie zwrocilem uwagi), wiec to jej zostawilem sprzatanie. Jezeli ktos by mi zostawil syf w kuchni, to bym go zaniosl do pokoju osoby ktora nie chce sprzatac. Moja matka opiekowala sie moja babcia(swoja matka) ktora nie mogla chodzic z powodu zlamania kosci( ulomni lekarze zalecili uciecie konczyny, na co babcia sie nie zgodzila), odbilo sie to na jej zdrowiu psychicznym i fizycznym, nie kontaktowala, jakos matka dawala rade ogarnac caly dom, kota, obiad i miala czas jeszcze na drzemki w ciagu dnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2017 o 0:21

avatar Cascabel
0 / 0

@masti23 Nie piszesz o pracy... wiesz, cały czas piszę o 86 letniej kobiecie, która nie posprząta po sobie, więc wtedy byśmy żyli w permanentnym syfie. Nie odkurzy, bo nie ma siły. Nie zetrze blatu, bo nie widzi. Nie wyprasuje, bo jej się nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@Cascabel. Nie doczytalas mojego postu do konca. Napisalem, ze noja matka tez musiala opiekowac sie babcia 24/h i zawsze miala czas dla siebie, by zajac sie domem itd, kwestia ogarniecia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+6 / 6

uniwersytet ekonomiczny demotywatorów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LoL303
+2 / 8

Ten moment kiedy niewiesz jak zdobyć mocne więc postanawiasz zostać feministką...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M majkelo1992
+10 / 10

Kiedy w końcu do niektórych dotrze, że wynagrodzenie nie jest proporcjonalne do "ciężkości" pracy ale do zysków które ta praca przynosi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@majkelo1992
Nigdy :-(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E egow5
-1 / 1

@majkelo1992 JAK MYŚLISZ ZE TO TAKIE PROSTE TO ZJEDŹ Z NAMI POD ZIEMIE, JEDNEJ DNIÓWKI NIE WYTRZYMIESZ ZA TAKIE PINIONDZE

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M majkelo1992
0 / 0

egow5
Mam nadzieję, że to tylko trollowanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
+10 / 10

Komunizm może wyjść z Polski, ale z Polaka nigdy nie wyjdzie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barabaszo
+2 / 4

Właśnie mi się przypomniało, że rok temu prałem zasłony i nie zapłaciłem ZUSu za tą robotę, dzięki ziom :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gorongol
+10 / 10

Wyobrażam to sobie: płacę na utrzymanie kobiety innego, być może bezrobotnego mężczyzny >> nie stać mnie na utrzymanie się i założenie rodziny więc sam kobiety nie zdobywam>> patologia się mnoży, a pracowici ludzie wymierają >> ludzkość ulega zagładzie.
Oto wasz piękny świat drodzy komuniści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kkno
+18 / 18

Świetny pomysł, ale dlaczego tylko kobiety? Wszyscy powinni dostawać wypłatę za zajmowanie się domem. W ten sposób wszyscy będą mogli siedzieć w domach, z rodzinami, a państwo będzie płacić 40 milionom domowników. Genialny model gospodarczy, czemu nikt na to wcześniej nie wpadł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cycunio81
+6 / 6

Ten sam kto płaci żonie prezydenta za to że jest żoną prezydenta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~vlinger
+5 / 7

hahahaha, ale wymyślił. jeszcze mało finansowania patologi z 500+
państwo niech zacznie wspierać przedsiębiorców a nie darmozjadów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AlexTH
+2 / 2

Wystarczy nie zabierać z wypłaty 40% mężowi/partnerowi/konkubentowi i już nie trzeba będzie wypłacać wynagrodzenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EsAmo
+2 / 2

To się nazywa związek. Po co tu państwo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jaaaaaaaaaaaaaa
+2 / 2

Cięzsza? hehe to chyba jakis zart...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lubazo
+4 / 8

Oczywiście, że nie. Jeśli któraś z kobiet chce zostać kurką domową, to musi liczyć się z tym, że będzie na utrzymaniu męża. Tylko co, gdy mąż też zrezygnuje z prawdziwej pracy? Sama jestem kobietą i wkurzają mnie te roszczeniowe paniusie, które nie chcą pracować, ale chętnie dostałyby kasę za umycie własnych naczyń. Skoro tak bardzo to lubią, to niech poszukają pracy jako gosposia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LRLogan
+4 / 6

nie nie jest cięższe od biurowej, mało tego jest znacznie lżejsza bo nie gonią Cię terminy, nie stresujesz się, możesz robić sobie przerwę kiedy chcesz i jak długo chcesz, jak Ci się nie chce czegoś robić to nie robisz bez żadnych konsekwencji. Poza tym dlaczego Państwo miało by płacić choćby złotówkę z pracę z której nie ma żadnej korzyści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KL89
+7 / 7

Jak bardzo głupiego demota można stworzyć... :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jannnn
+3 / 3

To kobiety pracujące i zajmujące się domem podwójną pensję.......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fr
+1 / 5

ale pod warunkiem, że kobiety pracujące zawodowo, które też muszą dbać o swój dom dostaną dwa razy więcej od nierobów siedzących w chacie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
+6 / 6

Czyli jeśli będę podcierał sobie tyłek, to dostanę od państwa dodatek pielęgnacyjny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ChaserJohnDoe
-4 / 4

Wszyscy łykają te baity jak pelikany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2017 o 18:11

avatar t1ger
-4 / 10

@ChaserJohnDoe Jesteś tu, komentujesz - czyli też łykasz ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
+4 / 6

A ja jestem singlem i sam muszę zajmować się swoim mieszkaniem. Czy będę dostawał podwójną pensję?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rademenes_
0 / 0

rozumiem, że wypłatę będą wypłacać mężowie/synowie/córki/ względnie inna rodzina, której kobieta pracująca w domu sprząta/gotuje etc?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Andrzej445
+1 / 1

od jakiego państwa? państwo nie ma swoich pieniędzy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wojtek1291
+6 / 6

Ludzie lubią się rządzić cudzymi pieniędzmi. Jeśli jestem singlem i sam się zajmuję swoim domem, to też dostanę pieniądze? Czy powiedzą mi, że ja pracuję i mi się nie należy? I będę miał do wyboru rzucić pracę i żyć na koszt innych, czy robić za darmo to za co ktoś dostaje pieniądze z moich podatków?
To absurdalne. Chcesz dostawać pieniądze za zajmowanie się domem, to idź się zająć domem kogoś, kto nie ma na to czasu lub ochoty i zapłaci Tobie za zrobienie tego. Żądanie pieniędzy za ogarnianie swojego, to szczyt socjalizmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcyn2511
0 / 2

Zdecydowanie się nie zgadzam!! Ile jest teraz kobiet co pracują i mają dodatkowo obowiązki domowe (de facto 2 etaty)? I nikt im za to nie płaci... a teraz mamy płacić, bo komuś się nie chce ruszyć dupy do roboty? Jak współmałżonka na to stać to jestem za, na pewno nie za moje!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dariaawaria
+1 / 3

jestem kobieta ale uważam ze to jest najgłupszy pomysł z możliwych gdyż kobiety które nie pracują owszem zajmują się domem...... A kobiety pracujące robią dokładnie to samo tylko musza robić to dwa razy szybciej. jak mnie denerwuje takie cos jak baba nie idzie do pracy, tylko siedzi w domu. Inne normalne kobiety pracują po 8 godzin, wracają z pracy idą po zakupy, robią obiad, sprzątają, piorą i wykonują wszystko w domu co należy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samgwa
+2 / 2

Dostalita pińcet plus i was wydoita na ubezpieczeniu i akcyzie, państwo nie może nic dać bo nic nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~poprostulogika
+2 / 2

co za kretyństwo..a tym zza biurek dom prowadzi się sam?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~14532
-3 / 3

Ja również jestem za tym, by osoby zajmujące się domem dostawały wypłatę i miały od niej płacone składki emerytalne. Wystarczy, że z współmałżonkiem lub inną osobą podpiszą umowę o pracę z zakresem obowiązków obejmującym zajmowanie się domem. Pomysł żeby państwo polskie za to płaciło jest skrajnie niesprawiedliwy wobec wszystkich osób potrafiących połączyć pracę zarobkową z zajmowaniem się domem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 3

Idąc tym tokiem myślenia - to każdy kto np podniesie papierek który sam rzucił powinien dostać wypłatę z sprzątanie środowiska. Każdy kto odśnieży własny chodnik - wypłata za odśnieżanie miasta...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blizzarder
+4 / 4

Skoro praca za biurkiem jest lekka, to zapraszam. No chyba, że nagle okaże się, że nie możesz jej wykonywać, bo musiałabyś poświęcić kilka lat na naukę, a już z pierwszego rozdziału książki do programowania nic nie rozumiesz :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Alicja_Anna
+3 / 5

no pewno, bo kobiety które pracują zawodowo nie sprzątają i nie muszą dbać o dom. Niektórym się w głowie przewraca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
0 / 0

To właśnie za biurkiem powstają wszystkie projekty i zapadają najważniejsze decyzje, a nie przy odkurzaczu. Dzieci, dzieci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lucky90
+1 / 1

A ja tak sobie myślę, może źle nie wiem, ale jak sprzątasz u siebie w domu to wykonujesz usługę dla siebie więc sam sobie powinieneś zapłacić nie? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nowy125
+1 / 3

A niby z jakiej racji? W takim razie wszystkie kobiety pracujące na etacie nie powinny zajmować się domem? Albo jedno albo drugie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ryba1888
+1 / 1

Wystarczy że państwo przestanie zabierać pieniądze im mężom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
+1 / 1

Demotywator w stylu - DAĆ!, KONIECZNIE DAĆ!!
Ale bez sugestii autora - komu w takim razie zabrać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B brudger
+2 / 2

ta pewnie? a co z kobietami i facetami ktorzy normalnie pracują i prowadzą dom? Prowokujcie do kolejnych patologii - na pewno ten kraj to wytrzyma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kafarafi
+2 / 2

no teraz jestem pewien ze socjalizm to jednak chora ideologia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Retyhves
+2 / 2

Co powiesz na "nie"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilonix
+3 / 3

socjalistyczne brednie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar astrosalus
0 / 4

Moim zdaniem kobieta, która pracuje w domu dla dobra swojej rodziny na pewno powinna otrzymywać emeryturę. Przecież czyniła życie innych lepszym i przyjemniejszym poświęcając swój czas i wysiłek, niesprawiedliwie by więc było, gdyby nie miała z tego nawet emerytury. Co do wypłaty nie wypowiadam się :-)
Co do kwestii innych. Kiedy nie miałam dziecka, pracowałam prowadząc swoją firmę (nadal to robię). Robiłam wiele, a do tego miałam czas na spacer raz - 2 razy w tygodniu ze znajomymi, codzienne ćwiczenia po 2 godziny i korzystanie z kursów, a raz w tygodniu na oglądanie filmów. Kiedy urodziło się dziecko to wszystko się zmieniło. Nadal oczywiście prowadzę firmę, ale jest to duuużo trudniejsze. Porządne posprzątanie domu z maluchem zajmuje mi około 16 godzin w tygodniu (4 pokoje, wielka kuchnia, 2 łazienki, pomieszczenie gospodarcze itp). Tak dużo, bo wszystko trzeba czyścić, mały wszystkiego dotyka. Odkryłam, że gdy ktoś inny się nim opiekuje, wtedy nawet potrafię zmieścić się 1 8-10 godzinach (a robię to szybko i bez przerw). Zakupy zajmują 1-2 godziny ze 2 razy w tygodniu + przygotowanie do tego małego z po pół h, bo nie znosi być ubierany. Nie chodzę powoli, zakupów nie lubię, więc staram się to załatwić szybko. Codzienne karmienie, robienie małemu posiłków i przewijanie małego zajmuje około 6 godzin. Niestety, musi jeść też posiłki stałe, a je ślamazarnie. Oczywiście trzeba też się z nim pobawić itp. Czyli same najważniejsze aspekty opiekowania się niemowlakiem zajmują około 6 godzin, sprzątanie 2, czyli razem 8 godzin. Już mamy dniówkę. Do tego opiekowanie się warzywkami wysianymi własnoręcznie, bo przecież maluszek musi mieć coś lepszego, niż sklepowe pomidory. Robienie posiłków. Dodatkowe rzeczy. Do tego praca zawodowa. Same najważniejsze obowiązki domowe zajmują mi 8 godzin dziennie. Pracuję więc po około 16 godzin dziennie wraz z pracą zawodową. Nie mam niestety już czasu na ćwiczenia, edukowanie się, książkę czy film. Rzadko spotykam się też z ludźmi - po prostu mam za dużo pracy. Niech nikt więc nie pitoli, że zajmowanie się domem to głównie oglądanie seriali. Być może jest tak u kobiet, które nie mają dzieci lub są one w szkole. Nie u tych, które mają maluchy wiszące im u nogi.
Co do mnie osobiście w odniesieniu do tego demota - ja tam nie potrzebuję ani wypłaty za to, co robię w domu ani emerytury, bo sama umiem sobie na to zarobić pomimo trudnej sytuacji, ale nadal uważam, że kobiety pracujące w domu, a mające małe dzieci mają naprawdę ciężką pracę i zasługują na emeryturę. Tak czy owak ja wolę pracę zawodową :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
+4 / 4

To może niech płacą też każdemu facetowi, który wkręci żarówkę i wykopie dołek w ogródku, to też jest cięższe niż siedzenie za biurkiem (które swoją drogą może być wcale ciężkie, gdy odpowiadasz za wiele rzeczy, co wiąże się ze stresem itd.). Głupi pomysł, bo jak niby monitorować, czy kobieta zajmuje się domem, czy nie baluje za pieniądze od państwa? Ktoś by musiał to kontrolować = zwiększymy armię urzędników = zwiększymy podatki, bo za coś trzeba ich utrzymać (już nie wspominając o zwiększeniu podatków w związku z samą "pensją") = dojdzie kilka dziwnych przepisów w prawie, w konsekwencji gospodarstwo domowe wcale nie będzie miało więcej pieniędzy ani nie będzie mu się żyło lepiej. Osobiście wolę rzeczywistość, w której mężczyzna jest w stanie zarobić tyle by utrzymać rodzinę tak, by praca była wolnym wyborem kobiety a nie koniecznością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2017 o 20:12

V Vicy_Alexandra
0 / 2

Zgadzam się, ale mężczyźni zajmujący się domem też powinni dostawać wypłatę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sp4des
+2 / 2

Sprzeciw ze wzgledu na niekonstytucyjność. Konstytucja gwarantuje równość obywateli, a petycja odnosi się tylko do kobiet. dlaczego mężczyźni zajmujący się domem mieliby nie korzystać z tego prawa? To raz. Dwa, to to, ze państwo nie ma żadnych pieniedzy, więc nie może ich dać. Moze dać z podatków, ale wtedy to będzie wyglądało tak. Jedna osoba w zwiazku płaci na rzecz owych pensji podatek, druga dostaje od państwa 1/20 tego, co pierwsza zapłaciła.W efekcie z budżetu domowego znika całkiem sporo kasy. No i jest kwestia wysokości opłat. No nie możemy się zgodzić, żeby ktoś, kto zajmuje się sporym domem i ma 7 domowników dostawał za to tyle samo co ktoś, kto mieszka w dwójkę w małym mieszkanku, które ogarniesz w godzinę dziennie (tak, potrafię ugotować obiad i odkurzyć jednocześnie i zajmuje mi to 15 minut, do tego 5 minut prasowania, bo tyle mniej-więcej trwa wyprasowanie ubrania na jeden dzień, jeśli ktoś chce codziennie się tak bawić, okien nikt nie myje codziennie, zresztą w małym mieszkaniu masz ich z 5, naczynia pomyjesz w 2 minuty).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ann111
+3 / 3

A co z kobietami, które pracują i zajmują się domem? I godzą te wszystkie obowiązki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~brrrrr
+6 / 6

a kto kaze wam sprzatać i gotować... możecie nie jeśc siedziec w syfie... ludzie pracujący na etacie też gotują, sprzątają i piorą.... ba nawet podejrzewam, że część z nich nawet się myje brrrr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sumabooo
+5 / 5

Zajmujesz się domem dla siebie, więc jakim prawem chcesz za to pieniędzy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fiksusik
+2 / 2

Większość znanych mi kobiet zatrudnionych na etatach za biurkiem także zajmuje się domem - po godzinach. Więc chyba w sumie mają ciężej od tych wyłącznie zajmujących się domem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FAniesamowity
-1 / 1

praca jest ciężka, ale to jest obowiązek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wujoferdzio
+3 / 3

Żałosne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
+3 / 3

Głupota.
A jak kobieta pracuje zawodowo i w chacie to 2 wypłaty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
+3 / 3

Bardzo upraszczając podatki płacimy na dwa cele.
1. Społeczne - żeby pomoc ludziom kalekim, umysłowo opóźnionym, nieprzystosowanym. (renty, zasiłki itp)
2. Na wspólny cel, z którego każdy z nas korzysta. (policja, wojsko, pogotowie, drogi, chodniki itp)

Ja nie chcę płacić podatków na to, że jakaś kobieta sprząta u siebie w domu. Jestem mężczyzną i też sprzątam. To moja sprawa, chcę mieć posprzątać to sprzątam, jak chce mieszkać w brudzie nie sprzątam.

Poszerzyliśmy w Polsce socjalizm. Wtedy Państwo myślało za obywatela. Jestem przerażony, że (starsi) maja krótką pamięć, a (młodsi) nie uczą się historii.

Podatki jak najniższe, prawo jak najprostsze, Państwo jak najmniej wtrąca sie do gospodarki, zasiłki jak najmniejsze. Pomagać trzeba ludziom twórczym i pracowitym. Nigdy przygłupom i leniom, bo to wyrzucony pieniądz.
Nigdy nie można dawać ludziom pieniędzy za darmo, bo to psuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ciekaawy
+2 / 2

No cóż jakby ci to powiedzieć: kogo obchodzi czy ty w ogóle zajmujesz się domem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~z_nieba_leci_hajs
+3 / 3

Dzisiaj przy niedzieli wstalem rano umylem sam zeby i ugotowalem sobie jajka na miekko. po sniadaniu wykapalem sie po czym ubralem (wlacznie z samodzielnym zawiazaniem butow). Wyszedlem z domu spotkac sie ze znajomymi. Po powrocie zrobilem obiad i go zjadlem. Naladowalem rozniez telefon - wszystko sam bez niczyjej pomocy. Tak sie nameczylem a to jeszcze nie koniec dnia! Ile pieniedzy mi sie za to wszystko nalezy? Prosze autora demota o szybka odpowiedz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

Brawo Ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P picapica
0 / 0

Jak jest wspólnota majątkowa, to składki emerytalne też powinny być uwspólniane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MówieJakJestHi
0 / 2

Demotywator zrobiła gimnazjalistka feministka, nie mająca pojęcia o ekonomi i pojęcia o tym, skąd biorą się pieniądze w "Państwie". Ten kraj oszalał!!! 500+, +mieszkanie, +samochód i jeszcze chcą kasę za to, że kibel myją we własnym domu. Opamiętajcie się ludzie i weźcie wreszcie do pracy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F franki01
0 / 0

LEWAK DETECTED

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
+3 / 3

Jeżeli praca za biurkiem jest łatwiejsza to idź i pracuj za biurkiem a za zarobione pieniądze wynajmij gosposię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Magggg123
+3 / 3

A jak kobieta pracuje w biurze a po pracy odbiera dzieci i leci robic obiad i sprzątać, to też zasłuży na tą pensję od państwa???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczusia81
+2 / 2

A niby za co? Robię dokładnie to samo, czyli dbam o dzieci i męża i jeszcze chodzę do pracy. Dostanę drugą wypłatę od państwa? Różnica jest taka, że mam na to znacznie mniej czasu i robię to kosztem moich przyjemności. Jak byłam tylko kurą domową, to miałam czas na odpoczynek i czytanie, teraz nie mam. No cóż coś za coś. Nikt paniom siedzącym w domu nie zabrania iść do pracy. Same wybrały luksus siedzenia w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abdul125a
+2 / 2

1) czemu zakładamy, że to kobieta zajmuje się domem?
2) czemu zakładamy, że facet takiej kobiety pracuje za biurkiem, a nie pracuje fizycznie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2017 o 22:03

avatar ~Jack111112
+4 / 4

Autor zapomniał o podpisie: "Jaś, lat 12"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dumbicjusz
+2 / 2

Tsa..jakieś MAX 10% Polek naprawdę zajmuje się domem jak nie pracuje tylko jest "matką polką" 3 razy już mieliśmy sąsiadów gdzie laska nie pracuje tylko siedzi z bachorami w domu..prawie nie wychodzą,imprezki jak partnera nie ma,jedna miała psa z którym wychodził tylko facet o 22.Prawda jest taka że jak kobieta siedzi w domu z dziećmi to w przytłaczającej większości przypadków jej odwala i jeszcze daje zły przykład dzieciom i da ta więcej pasożytów :D a ty jeszcze chcesz im za to płacić xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
0 / 0

@dawidsznurek Niemal wyczytałeś mi to z myśli: "wystarczy że żona zgłasza się jako pani domu do urzędu, wtedy zostaje zarejestrowana jako samozatrudniona bez odprowadzania składek, nie może podjąć nigdzie pracy, ale mąż ma obcinane podatki" Dokładnie o tym samym pomyślałam jak zobaczyłam ten demot. Jeśli mężczyzna zarabia na tyle dużo, żeby utrzymać rodzinę to świetnym pomysłem byłoby jakieś "ubezpieczenie" rodzinne i pracodawca mógłby potrącać mu z pensji składki na żonę, której ten okres składkowy liczyłby się jak lata pracy. Bez głupiego mnożenia zasiłków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SlepeLosy
+1 / 1

Jako kobieta pracujaca i zajmujaca sie domem i dziecmi mialam zazadac podwojnej pensji, jednak chyba lepiej nie karmic trola bo urosnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nakamakakami
+1 / 1

Ale zaraz, coś takiego już istnieje, nazywamy to urlopem macierzyńskim - chyba się nie mylę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Ligure
0 / 0

Jedynym slusznym podejsciem do sprawy powinien byc program + dla pracujacych, zaraz sie odezwa burki twierdzace ze korwinista sie odezwal albo biednym trzeba pomagac, oczywiscie ze trzeba ale jak sami sie staraja, pracujesz masz cos od panstwa, proste. Sytuacja nie obejmuje samotnych matek lub tez ojcow ale to trzeba sprawdzic, wyslac urzedasow niech sprawdza czy nikt nie naciaga i jezeli wymagaja pomocy pomagac, bezplatne zywienie, edukacja, podreczniki i leki dla dzieci i pomoc material a czy finansowa w granicach mozliwosci sprawdzenia na co to idzie ale jezeli nie pracuja a tylko ciagna, zabrac wszystko. Nie mowie o zabraniu dzieciakom bo im sie powinno nalezec to o czym mowilem wczesniej bezapelacyjnie od urodzenia ale nie ma bo kasa idzie na 500+, pijackie renty i inne bzdury

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
+3 / 3

Chyba nigdy za biurkiem nie robiles, osobiscie wole prace domowe lub fizyczne, od nudnego siedzenia za biurkiem gdzie czlowiek wraca wykonczony psychicznie. W domu moge robic sobie przerwy kiedy chce, nikt mi nie stoi nad glowa, posprzatanie w domu to kwestia maks godziny, tyle samo zajmuje zrobienie obiadu, w sumie mozna wstawic obiad i sprzatac w tym czasie,a sprzatac nie trzeba codziennie 2-4x w tygodniu wystarczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roowek
+2 / 2

a co z kobietami, które i pracują i zajmują się domem? tym, które tylko zajmują się domem to się chyba w czterech literach poprzewracało. takim pracującym mamom nie przychodzą takie bzdury do głowy, bo zwyczajnie nie mają na to czasu. pozdrawiam wszystkie gospodynie domowe na pełen etat, i życzę więcej pracy niż takiego głupiego myślenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~56546543
0 / 0

Za posprzątanie pokoju też niech płacą, a co

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
+1 / 1

feministki... :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oro_Rosa
+3 / 3

Jestem kobietą, ale uśmiała bym się gdyby ktoś miał mi płacić za zajmowanie się WŁASNYM domem. Od kiedy to "usługi" świadczone dla samego siebie są pracą?
PS. Zresztą wielu mężczyzn też zajmuje się domem. Ja z mężem robię to na przemian w zależności, które z nas wcześniej skończy pracę - mamy więc oboje otrzymywać pensję?
Większego dureceństwa na demotach nie widziałam :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Goju09
+1 / 1

To żart prawda? Czasem ciężko wyczuć ironię przez internet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar annazgr
0 / 0

Swietnie sobie radze realizujac sie zawodowo i wychowujac dzieci. Nie rozumiem kobiet, ktore sprowadzaja swoje zycie do roli matki i zony. Darmozjadow u nas w kraju nie brakuje. Powinno nagradzac sie te kobiety, ktore pracuja i wychowuja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KaenV
+2 / 2

Oczywiście, że nikt, kto ma choć minimalne pojęcie o ekonomii tego nie poprze. Od tego, by płacić "pensję" w takim przypadku jest mąż.
Nie ma żadnego moralnego, ekonomicznego czy logicznego uzasadnienia dlaczego ludzie pracujący, mają się zrzucać na kogoś innego. W ogóle to niby zdaje sobie sprawę z przeciętnego poziomu intelektu jaki panuje na świecie, a jednak ciężko mi pojąć te wszelkie komunistyczne idiotyczne pomysły.
Marks to osoba, która ma jedną jedyną zaletę - nie żyje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B butros
+2 / 2

A państwo to niby skąd ma te pieniądze? Z podatków mężów tych pań!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NWOhell
0 / 0

PISowski agent chce zmusić kobiety by zostały w domu brawo za rozwalenie budżetu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leon32167
+1 / 1

1. Ktoś tu zapomniał o równouprawnieniu - czemu tylko kobiety?
2. Czy miałoby to być jakoś weryfikowane? W sensie czy jak kobieta/mężczyzna nie pracuje zawodowo tylko siedzi w domu to zakładamy, że zajmuje się domem a nie, że żyje w syfie?
3. Skąd niby miałyby się wziąć na to pieniądze w budżecie?
4. Czy osoby samotne pracujące na pełnym etacie jednocześnie miałyby dostawać drugą pensję za utrzymanie domu?
5. Co za debil wymyśla takie obrazki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Początek
+1 / 1

Idąc dalej tym tokiem myślenia należałoby stworzyć jakiś standard zajmowania się domem i instytucję zajmującą się kontrolą przestrzegania tych zapisów bowiem nie do pomyślenia jest fakt całkowitego braku kontroli. Dodatkowo chodzi o bezpieczeństwo pracujących w ten sposób i przygotowanie stanowiska pracy pod względem przepisów BHP, Nie było nawet słowa o badaniach dopuszczających do pracy z żywnością. Oczywiście trzeba pomyśleć o kontroli godzin pracy żeby nie dochodziło do pracy pomad limity godzinowe oraz w godzinach nocnych iw święta. W jakiś sposób trzeba rozwiązać kwestię urlopów oraz ustalić procedury zarówno zatrudniania, żeby ważne były kompetencje a nie znajomości i pokrewieństwo. No i obecnie bardzo często występujący problem molestowania pracowników w miejscu pracy. A to dopiero początek ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ziemniak111
0 / 0

Czemu mam komuś płacić z podatków za opier*alanie się w domu. Co to był by za kraj gdzie wszyscy zdolni ludzie zamiast wykonywać swój zawód siedzieli by w domach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aaaaaaaxzxfggd
-1 / 1

W Japonii ten system doskonale się sprawdza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+1 / 1

Napisz wprost: "Jestem za tym, żeby kobiety zajmujące się domem dostawały emerytury na koszt podatnika, czyli każdego z nas". Wtedy pogadamy. Niektórzy to chyba myślą, że "państwo" to ma takie fajne szklarnie, w tych szklarniach rosną sobie drzewka, a te drzewka codziennie owocują pieniążkami, zbieranymi przez pracowników Ministerstwa Finansów. A "inflacja" to imię sprzątaczki w rzeczonym ministerstwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
0 / 0

Po prostu powinno być jak kiedyś, żeby każdy facet mógł zarabiać tyle, by utrzymać przeciętną rodzinę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mnso
0 / 0

Zaraz, zaraz, zaraz... większość kobiet tak pracujacych to matki. Kolejne pieniądze za bachora?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jabol13
0 / 0

Niech płaci ten czyjego dom jest zaopiekowany :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~No_chyba_nie_
0 / 0

Oczywiście, że nie. Jak chcecie płacić, to płaćcie na swoje najpierw. A jak dalej macie pieniądze jak już to zrobicie, to zawsze dobrowolnie można płacić np. na fundacje wspierające samotne matki, którym nie ma kto dać pieniędzy. Bez jaj, żeby wszyscy musieli to robić przez państwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B buniek79
0 / 0

Nie tędy droga co do tego ma Państwo? Mąż coś na styl pensji, a potem dzieci jakąś forme emerytury niech jej płacą. Jako główni odbiorcy jej usług. A w rodzinach silnie patryjotycznych wskazane jest zapłacenie podatku od tego. A jak ktoś by chciał się czepiać zostałem wychowany przez prawdziwą pracującą feministke i wszyscy w domu mili swoje zadania. Więc mop szmata odkurzacz nie powodują u mnie wstąpienia jąder. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marianna997
0 / 0

Seksizm! mężczyźni też mogą zajmować się domem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~matka_polka
0 / 0

A jesli ja i pracuje i zajmuje sie domem to powinnam dostac dodatkowa pensje za prace w domu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DDDDDDDDDSEEE
0 / 0

NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY MĄŻ DOCENIŁ I ROZUMIAŁ, ŻE TO CIĘŻKA PRACA. BO STANDARDOWY TEKST OJEJ CO TY TAKIEGO ROBISZ CAŁY DZIEŃ SIEDZĄC W DOMU...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~A12
0 / 0

Autor pewnie myśli, że jak ktoś pracuje w biurze, to mieszkanie mu się samo sprząta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem