Skoro obecnie nie mam nic przeciwko, żeby ktoś przykładowo słuchał muzyki nad moim potencjalnym nagrobkiem, to po śmierci tym bardziej mi to będzie obojętne.
nie każdy się tu wybiera, można sobie zażyczyć rozsypania prochów i nie płacić za miejsce i pomniki, nie obciążać rodziny kosztami odpustowych stroików...
Skoro obecnie nie mam nic przeciwko, żeby ktoś przykładowo słuchał muzyki nad moim potencjalnym nagrobkiem, to po śmierci tym bardziej mi to będzie obojętne.
Lepiej niech mnie szanują, bo przyszłości nie będzie.
Najlepiej się zabalsamować. Napewno dużo dłużej się zachowa :P
nie każdy się tu wybiera, można sobie zażyczyć rozsypania prochów i nie płacić za miejsce i pomniki, nie obciążać rodziny kosztami odpustowych stroików...
A kto powiedział, że chcę zostać pochowany na cmentarzu? Na proch albo pochować mnie w ogrodzie.