Szacunek? Chyba nie do końca wiesz co piszesz. Jeśli postępujemy wobec inwalidy inaczej dlatego, że nim jest to zdecydowanie nie jest to oznaka szacunku. Większość inwalidów niby nie chce specjalnego traktowania, a jak co do czego to jednak chcą.
Do tego dawanie komuś czegoś, za co się samemu nie płaci, w dodatku przed kamerami.. co w tym wspaniałego? Gdy tacy ludzie komuś pomagają ale za swoje i do tego robią to "z ukrycia", wtedy jak najbardziej. Ale praktyka pokazuje, że są to jednostki, wręcz ewenementy.
@KaenV aha, czyli ten gostek powinien poczekać kilka godzin, żeby wszyscy się już na dobre rozeszli, potem szukać kilka dni tego pana na wózku i specjalnie do niego pojechać i dopiero tam mu wręczyć koszulkę, żeby przypadkiem żadna kamera tego nie uchwyciła?
@KaenV Zgadzam się z tym, że wyróżnianie inwalidów w taki sposób, to nie jest kwestia szacunku. To już bardziej kwestia "specjalnej troski". Natomiast z drugą częścią twojej wypowiedzi się nie zgadzam. Oddał koszulkę, chociaż nie musiał, podszedł tam, mimo zapewne zmęczenia, chociaż nie musiał. Nie wołał żadnego operatora kamer "chodź za mną i nagraj jaki jestem wspaniały". Więc to z jego strony ładny gest, ale moim zdaniem byłby tak samo ładny, gdyby podszedł do jakiegokolwiek kibica.
Z przecieków, badań oraz od samych "biorców". No i zdecydowanie większy szacunek mam do ludzi, którzy pomagają.. samemu niewiele mając. Bo nie oszukujmy się, większym poświęceniem jest dać komuś nawet i 10000 zł, zarabiając więcej dziennie czy też dać komuś 10zł, gdy samemu się je 1 posiłek dziennie.
A to też jest dosyć częste, że biedni innym pomagają zazwyczaj częściej. Ale to wynika z tego, że sami są w tym świecie, człowiek z milionami zazwyczaj nie szwenda się w takich samych miejscach, co jest zrozumiałe.
Tylko czemu zawsze jak komuś daje się koszulkę, to szacunek jest tylko wtedy, gdy dostaje ją niepełnosprawny? To jest jego zapłata za to, że przyjechał na mecz?
Szacunek? Chyba nie do końca wiesz co piszesz. Jeśli postępujemy wobec inwalidy inaczej dlatego, że nim jest to zdecydowanie nie jest to oznaka szacunku. Większość inwalidów niby nie chce specjalnego traktowania, a jak co do czego to jednak chcą.
Do tego dawanie komuś czegoś, za co się samemu nie płaci, w dodatku przed kamerami.. co w tym wspaniałego? Gdy tacy ludzie komuś pomagają ale za swoje i do tego robią to "z ukrycia", wtedy jak najbardziej. Ale praktyka pokazuje, że są to jednostki, wręcz ewenementy.
@KaenV aha, czyli ten gostek powinien poczekać kilka godzin, żeby wszyscy się już na dobre rozeszli, potem szukać kilka dni tego pana na wózku i specjalnie do niego pojechać i dopiero tam mu wręczyć koszulkę, żeby przypadkiem żadna kamera tego nie uchwyciła?
Zafsze, najpierw to Ty przeczytaj ze 4 razy mój komentarz i się nad nim zastanów. A jak wreszcie pojmiesz jego sens, to z edytuj swój.
@KaenV Zgadzam się z tym, że wyróżnianie inwalidów w taki sposób, to nie jest kwestia szacunku. To już bardziej kwestia "specjalnej troski". Natomiast z drugą częścią twojej wypowiedzi się nie zgadzam. Oddał koszulkę, chociaż nie musiał, podszedł tam, mimo zapewne zmęczenia, chociaż nie musiał. Nie wołał żadnego operatora kamer "chodź za mną i nagraj jaki jestem wspaniały". Więc to z jego strony ładny gest, ale moim zdaniem byłby tak samo ładny, gdyby podszedł do jakiegokolwiek kibica.
Raczej współczucie.
@KaenV skoro ktoś pomaga w ukryciu, bez kamer i mediów, to skąd możesz wiedzieć ile takich osób jest?
Z przecieków, badań oraz od samych "biorców". No i zdecydowanie większy szacunek mam do ludzi, którzy pomagają.. samemu niewiele mając. Bo nie oszukujmy się, większym poświęceniem jest dać komuś nawet i 10000 zł, zarabiając więcej dziennie czy też dać komuś 10zł, gdy samemu się je 1 posiłek dziennie.
A to też jest dosyć częste, że biedni innym pomagają zazwyczaj częściej. Ale to wynika z tego, że sami są w tym świecie, człowiek z milionami zazwyczaj nie szwenda się w takich samych miejscach, co jest zrozumiałe.
Tylko czemu zawsze jak komuś daje się koszulkę, to szacunek jest tylko wtedy, gdy dostaje ją niepełnosprawny? To jest jego zapłata za to, że przyjechał na mecz?
na co komu przepocona koszulka...