Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
243 302
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Delta1985
+10 / 24

Najpewniej tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+10 / 32

Hmmm, w sumie to zastrzeliłbym siebie... De facto sam byłbym niewinną osobą i de facto to ja bym zabił niewinną osobę (czyli siebie). Rachunek spełniony...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KillerDzasta
+31 / 33

Byłbyś dobry w "1 z 10-u" - pytanie: na siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
-1 / 1

@rafik54321 Bardzo eleganckie rozstrzygnięcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
+1 / 1

@rafik54321 - w ostatnim sezonie Sherlocka pojawiła się trochę zbieżna sytuacja. Watson miał zastrzelić niewinnego faceta aby uratować życie jego żonie. Biedak wręcz go o to prosił ale Watson wymiękł, więc ten wyrwał mu broń i zastrzelił się sam. Ale cóż, nie na tym polegało wyzwanie. Żona zginęła chwilę później.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2017 o 23:02

avatar rafik54321
0 / 0

@ChasingCars W zasadzie owe pytanie nie stwierdza ani kogo chronimy, ani kogo zabijamy, więc można dyskutować, a i tak każdy będzie miał swoje zdanie. To co napisałem ja, to wyjście o którym prawdopodobnie nikt nie pomyślał... A z racji iz osobiście dzieci nie mam i jestem wychowany na "obrońcę" to nie miałbym nic przeciwko takiemu rozwiązaniu...

@tytusz może i tak - w sumie też nie dla każdego i nie zawsze...

@K4mil oj chyba to troszkę inaczej było jak pamiętam :) . A czy to nie było tak, że jakiś magnat medialny miał "haka" na żonę Watsona? Sherlock wszystko wiedział, ale niczego nie mógł mu udowodnić. A wiedział że owy magnat zabije Watsona z żoną. Więc Sherlock go zastrzelił... Chyba że mi się sezony pokręciły :P...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
0 / 0

@rafik54321 Pokręciły, albo nie oglądałeś ostatniego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@K4mil to z którego sezonu jest to, co opisałem (bo to iż taka akcja była to jestem pewny)... Z drugiego? Aha i mówiłem o Sherlocku "współczesnym" z Cumberbatchem i Freemannem... A sezonów widziałem trzy... Wtedy tyle było...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
0 / 0

@rafik54321 O ile dobrze pamiętam - z trzeciego. Ja mówię o czwartym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xxwielebnyxx
+3 / 11

to chyba nie była fikcja, jest taki film "Sobibór" o obozie koncentracyjnym, o ile dobrze pamiętam, była kara, albo rozstrzelają 100 osób albo dziesiątka winowajców wybierze sobie do pary po jednej osobie i zginie 20 osób, więc wybierali niewinnych by uratować obcych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
+8 / 12

@xxwielebnyxx Osobę przebywającą w obozie koncentracyjnym w żadnym przypadku nie można uważać za "uratowaną".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xxwielebnyxx
-3 / 5

@meatgun- po 1- nie szargaj Polskich barw i znaku Polski Walczącej swoimi wypowiedziami, po drugie- jeszcze raz przeczytaj co napisałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iorwen
+1 / 1

@xxwielebnyxx Po prostu przedłużali im męki i dawali 1% szansy na przeżycie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xxwielebnyxx
+1 / 1

@Iorwen- nawet gdyby - zero albo 1% ? a może obejrzyj ten film ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iorwen
0 / 0

@xxwielebnyxx A może mam w dupie ten film?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xxwielebnyxx
0 / 0

@Iorwen- skąd wy się bierzecie- i udzielasz się w dyskusji ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iorwen
0 / 0

@xxwielebnyxx Udzielam, bo mogę. To nadal nic nie zmienia- te 80 osób mogło zginąć od razu, albo nadal cierpieć głód, bicie i koszmarne warunki. Cóż za ratunek... Niemal tak bohaterki, jak "ratunek" sowietów w '45

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xxwielebnyxx
0 / 0

@Iorwen-oczywiście ale wolałbyś być wśród tych 20 co zginęło czy tych 80 co przeżyli,mówię konkretnie o tym filmie, potem uciekli do lasu więc ,nie warto było ?ale ty chyba masz to w ....d....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2017 o 17:54

avatar Iorwen
0 / 0

@xxwielebnyxx Jeżeli uciekli i przeżyli, to wspaniale. Zatem akurat w TYM filmie ich ofiara miała sens.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lkjlij
-1 / 13

Na tym świecie nie ma niewinnych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zibioff
-1 / 15

To trochę jak z gwałtem...Załóżmy, nie można uciec, sytuacja jest 100%-wo bez wyjścia to jak głosi porzekadło; " rozłóż się i staraj się mieć z tego choć odrobinę przyjemności". Zabiłbym niewinną osobę, żeby uratować kogoś kogo kocham z jednego wyłącznie powodu - ta osoba byłaby winna tego, ze jej nie kocham..To wprawdzie nie jej wina, tylko moja, ale osoba uratowana o brak tej jednej "winy", czyli mojej własnej jest bardziej niewinna w tej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
+6 / 18

Gdyby się czuło miłość, to zabicie kogokolwiek przeczy jej obecności w sercu... no, chyba, że to tylko pożądanie, tak często z nią mylone, tak nieświadome.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GrubazPL
0 / 2

a jesli zone lub corke?! albo zone lub tesciowa?! tu latwo :d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
-3 / 5

@demitri Wtedy wybierasz co jest większym dobrem.. egoistycznie z natury jako ważniejsze stawiamy zawsze siebie i to, co Nas dotyczy... nasze geny (potomstwo) lub osoby, czy też zwierzęta, z którymi się związaliśmy. To nie jest miłość, to taka forma egoizmu z systemem wartości. W miłości każda istota jest tak samo cenna, ogarnia każdego z każdym.. lecz nie w tym świecie ;P dlatego nie wiadomo, czy istnieje... jak już to w formie Boga. Takie moje zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fantine
0 / 0

@Antymonachomachia, czyli jeśli czujesz do kogoś miłość to pozwolisz mu umrzeć, mogąc go uratować? Trochę kiepska taka miłość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2017 o 18:29

avatar Antymonachomachia
0 / 0

@fantine Miłość to nie jest łatwy temat, szczególnie, jeśli chodzi o tą prawdziwą, Boską. Często uznawana jest za jej przeciwieństwo, co słyszy sie z ust wojujących ateistów. Tu chodzi o to, że nie decyduję o czyjejś śmierci. Może być też taka sytuacja, że osoba, która powinna być zabita zdecyduje się na śmierć świadomie, z miłości dla tej drugiej... wtedy ona ma tą miłość, a ten, który strzela już jest podległy jej woli i zostaje uratowane jego ziemskie szczęście jakim jest pożądanie tej drugiej osoby... no, lepiej tego nie wytłumaczę ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
0 / 0

@Antymonachomachia - jak się kocha Boga to się idzie do zakonu. Po co wiązać się z normalnymi ludźmi i później im uprzykrzać życie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qqp
+3 / 13

czy byłbyś godny czyjejś miłości po zabiciu niewinnej osoby? i czy ta kochana osoba by ci to wybaczyła?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightmareTheWorld
+5 / 7

@qqp Jeśli kochasz nie ważne czy będziesz z daną osobą, ważne żeby dać jej szanse na szczęście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RagnarLothbrok88
-4 / 4

@qqp Jesli by ci nie wybaczyła, a przeciez zrobiłeś to dla niej. To drugą osoba do odstrzału była by ona

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pancia1977
-1 / 1

pewnie tak...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gigo007
+5 / 9

bez wahania. jeśli stanął bym przed wyborem moje dziecko albo ktoś, wybór był by prosty. wiadomo, wyrzuty sumienia by były... ale jeśli moja żona, dziecko czy ktoś mi najbliższy był by nadal ze mną mógł bym z tym żyć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Boraxx
+1 / 3

Zawsze !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gototoilet
+3 / 7

W każdym drzemie potwór i wystarczy czasem niewiele, by go obudzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gototoilet
-1 / 1

@ChasingCars Ciekawe czy tak samo zareagujesz, gdy będziesz miała do wyboru kogoś bliskiego i osobę, którą widzisz 1 raz w życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gototoilet
-1 / 1

@ChasingCars Przecież Ty już z góry założyłaś, że nie zabijesz drugiej osoby, by uratować kogoś bliskiego. Teraz jesteś pewna, że nie zrobiłabyś tego, ale nie wiesz jak zareagujesz w określonej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hyberius
-1 / 1

Wszystko zależy od tego czy mogę sobie wybrać lub kto to by był.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
-1 / 5

tak na prawdę nie ma osób niewinnych więc nie wiem kogo miałbym zabić.. ale jeśli miałbym zabić osobę która uważa się za niewinną to zabiłbym bez wahania..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
+9 / 11

Nie, bandyta który stawia takie warunki jest najpewniej kłamcą, więc jedyną metodą uratowania tej osoby jest zabicie grożącego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
0 / 2

@Trepan Dokładnie. To tylko pozorny dylemat. Nie można wierzyć w obietnice kryminalistów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
-1 / 7

Nigdy! Nie osiąga się dobrych celów niegodziwymi metodami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B brushe
0 / 2

zakladajac ze osoba ktora kochasz tez jest bogu ducha winna to przeciez zwykla matematyka .. zawsze zginie ktos niewinny to czemu chociaz nie zadbac o ta wartosc dodana czyli twoja milosc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fantine
0 / 0

@brushe, a jeśli osoba, którą kochasz jest winna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B brushe
0 / 0

@fantine no to przy tak popapranej decyzji myśle , że oboje mielibyśmy nieczyste sumienie :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xgaijinx
+2 / 8

Gibmaza i jej dylematy. Tymczasem zadanie domowe samo sie nie odrobi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GlupiaCiota
+1 / 1

Oby życie nie kazało nam nigdy podejmować takich decyzji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
+6 / 6

Nie, bo nikogo nie kocham. XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alcard
0 / 0

@Jeremi978 Kill them all Johnny :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
+1 / 1

Autora tego demotywatora, aby uchronić stado niewinnych osób przed podobnymi "dylematami".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dominek82
-2 / 2

oczywiście,że tak.Chyba,że było by to dziecko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sszyme
-4 / 6

Nie. Cel nie uświęca środków. Zły czyn nie stanie się dobry, jeśli prowadzi do dobrego, bo jest zły.
Polecam Katolicyzm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kris2003
0 / 2

Nie, nie zabiłbym. Mogło by się okazać że osoba którą kocham nie kocha mnie. I co ? Zostałbym mordercą dla kogoś kto mnie nie kocha ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
0 / 0

Może zamiast teoretyzować, autor pytania wskazałby jakiś konkretny przykład takiej sytuacji? Po pierwsze co to znaczy uratować? Czy chodzi o oddalenie natychmiastowego i bezpośredniego zagrożenia dla życia bliskiej osoby, czy np. o zapewnienie jej dobrej przyszłości, stworzenie szans na wyzdrowienie jeżeli jest chora, a może uchronienie przed złym towarzystwem? Pojęcie "uratować" ludzie rozumieją rozmaicie. Jednak zakładając, że chodzi o ratowanie życia, to w jaki to sposób, ów ratunek ma zależeć od śmierci niewinnej osoby? Zabicie napastnika nastającego na życie bliskiej osoby, rozumiem nie wchodzi w rachubę, bo to byłoby zabicie człowieka winnego. Więc jak to miałoby się odbyć? Zabranie umierającemu lekarstwa, aby podać je bliskiej osobie? Nielegalne pobranie serca do przeszczepu? Takie filozofowanie ma sens tylko wtedy, gdy się wskaże jakiś przykład dylematu, a nie sam abstrakcyjny dylemat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 3

Niewinne są tylko dzieci i to też niezbyt długo bo zaledwie kilka lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
-3 / 7

@AIkanaro Co za bzdura. Moja SP babcia byla gorliwa katoliczka, zawsze zyla zgodnie z przykazaniami, szanowala innych ludzi ireligie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MentalBear
+2 / 2

@masti23 To, że ktoś jest gorliwym katolikiem nie oznacza, że automatycznie jest niewinny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@MentBear. Akurat moja babcia nie miala nic do zarzucenia, chodzi o zycie zgodnie z przykazaniami, uczciwa i o dobrym sercu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

@masti23 Kazdy ma cos za uszami, wiekszego, mniejszego ale ma. Niektorzy wychodza na ludzi, wyciagaja nauczke z popelnionych bledow. Nie zmienia to jednak faktu, ze kazdy jakis "grzech" w zyciu popelnia. Jestesmy tylko ludzmi i to normalne, ze bladzimy. Wiec laskawie skoncz pi*rdolic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@AIkanaro Nie liczac zlosci(grzech), to w takim razie jestem swiety, rodzice nigdy nie mieli ze mna problemow, nie dokuczalem nikomu itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Senites
+2 / 2

Durny demot z kategorii: jeśli naciśniesz niebieski przycisk dostaniesz 1mln pln, ale za to umrze niewinna osoba. i konkluzja, że właśnie ludność Polski zmniejszyła się o 100 tyś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rettes
0 / 0

Zawsze jest jakieś inne wyjście,jako człowiek powinieneś być człowiekiem zabił bym tego kto by mnie chciał do takiej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~burarum
-1 / 1

oczywiście, będąc mizantropem nie miałabym z tym problemu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wele
-1 / 1

Bez problemu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eyeyeyes
-1 / 1

tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
0 / 2

Nie zabiłbym nawet winnej osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
-1 / 1

w dzisiejszym świecie każdy kazdemu wbija nóż w plecy, spokojnie bym to zrobił

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
+1 / 1

Nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Juzwa__
0 / 0

Bez wahania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GGrzesiuu
0 / 0

no raczej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slagen
0 / 0

Myślę że raczej nie byłbym wstanie ale mam nadziejże że jednak dałbym radę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wilk517
0 / 0

Nie ma ludzi niewinnych, są winni i Ci, którzy nie dali się złapać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kal1975
0 / 0

to niewazne co tu napiszecie - tak naprawde bedziecie wiedziec tylko gdy staniecie w tej sytuacji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar josel1
0 / 0

Tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lucian
0 / 0

Pytanie psychopaty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deARKYzator
0 / 0

Oczywiście że tak,
ci mnie obchodzi ktoś kogo nie znam jeżeli chodzi o życie ważnej ki osoby...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fenikxx
-1 / 1

Bez wachania, z zimną krwią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem