Piękne murale, szkoda tylko, że zamiast promować bohaterów walki o niepodległość[żołnierze AK], to przedstawiają bandytów rabujących wsie i zabijających uczciwie pracujących ludzi[listonoszy, urzędników czy rolników].
Kolejni pseudo-artysci, ktorzy nie mogliby wyplynac inaczej, jak tylko malujac cos na fali. I na dodatek to tacy, ktorym pomylili sie znowu zolnierze wykleci z partyzantami.
Cicho, dal tych baranów to jedno i to samo, nawet tak prostej różnicy nie widzą: Partyzanci - bohaterowie walczący w czasie 2WŚ z okupantem, "żołnierze wyklęci" - dezerterzy z partyzantki i różne inne szumowiny, mordujące Polaków po wojnie.
Jakas k***a moda na patriotyzm się zrobiła. Zamiast wymyślac innowacyjne rzeczy w Polsce, żeby pchnąć tą pie*****ą gospodarkę do przodu, to nadrukujmy sobie jeszcze więcej flag na gównianych chińskich bluzach i napisów "śmierć wrogom ojczyzny" i dawajmy zarabiać każdemu głąbowi, który jedyne co umie zrobić to kupić cztery bluzy w 3 rozmiarach od chińczyka i zanieść je do poligrafii. Ludzie kochani, jeżeli będziemy cały czas wracać do Powstania Warszawskiego, Żołnierzy Wyklętych czy innych zrywów wolnościowych, to jedyne co zbudujemy, to kolejna droga na zachód, żeby mieć lepsze połączenie z domem, wracając na święta od niemca, z ojro w kieszeni, za które bedzie można kupić koreański telewizor i stare 10 letnie niemieckie BMW. Historia jest ważna, ale wyciagajmy z niej wnioski u bądźmy na tyle cwani, żeby takich sytuacji więcej w historii nie było, albo żebyśmy to my byli po tej stronie, która wychodzi z wojen bez strat. Budujmy panele słoneczne, a nie pomniki. Gdybyśmy mogli już pozyskiwać energię ze słonca na na dużą skalę i jezdzilibyśmy samochodami elektrycznymi to byśmy mieli w tylku czy na wakacje wzrosnie cena diesla. Poki co, nasze życia sa uzaleznione od ropy ludzi, którzy maja nasze prawa głęboko w tylku i rosyjskiego gazu. Zacznijcie myśleć!
To jest robienie krzywdy Żołnierzom WP i AK oraz I i II Armii walczących z hitlerowkim okupantem. Będzie z tego jesszcze wiele kłopotu w przyszłości. Przypominam, że AK została rozwiązana 19 stycznia 1945 roku. Po tej dacie każdy, kto nie wykonał rozkazu powinien stanąć przed sądem polowym. Po 9 maja 1945 roku przed sądem RP. Po kapitulacji Niemiec wszystkie grupy bojowe tzw. poakowskie były NIELEGALNE i musiały byc zwalczane z całą surowością prawa, bez względu na ustrój i władzę.
Niestety masz rację. Niezłomni nie mieli przygotowania strategicznego i dlatego powinni byli wykonywać rozkazy a nie działać na własną rękę. Pod względem taktycznym, a nawet operacyjnym byli świetni, ale strategicznie zostali zwyczajnie wykorzystani przez Bermanowców w umocnieniu swojej pozycji. Wyżsi oficerowie, generałowie o tym wiedzieli i dlatego w lasach nie siedzieli. Doszło nawet do tego, że Ci, którzy podziemie mogli rozładować czyli autorytety jak gen. Fieldorf czy Doboszyński zostali szybko zabici, bo było to wbrew interesom Bermana.
@~Poldek1957 Wypowiadasz się a nie wiesz. Żołnierze z AK i szczególnie NSZ byli po wojnie represjonowani. Śmierć, więzienie, tortury, obozy komunistyczne, zsyłka, mam wymieniać dalej? Oni nie mieli zbyt fajnego wyboru, albo pozostać w lesie, albo zaryzykować i "może mnie nie zabiją". Dowiedz się co komuna zrobiła z dowództwem poszczególnych formacji podziemnych. Dowiedz się dlaczego wielu AKowców ukrywało po wojnie swoją przynależność. A dopiero potem dotykaj klawiatury.
Czekam na mural o polskim wkładzie w podbój kosmosu, o polskich technologiach, polskiej przyszłości. Nie mamy przyszłości, tylko tych żołnierzy wydętych?
Jak zwykle wszelkie bohomazy o tzw. żołnierzach wyklętych się nie tylko nie podobają, ale i o wymioty przyprawiają.
Wielu przedmówców napisało, to co uważam, szczególnie Poldek 1957. Od siebie dodam tylko, że nawet motto użyte na tym "dziele" jest użyte fałszywie. Po II WŚ o Polskę należało walczyć odbudowując ją, jak wielu innych którzy wyszli z lasu, a nie zabijać ja odbudowujących.
Polskie społeczeństwo jest już tak zmęczone obecną sytuacją i tak przestraszone przyszłością, że rozgrzebuje coraz więcej komunistycznych historii z przeszłości.
Proponuję na którymś namalować Mord w Zaleszanach. O, albo Rajsa strzelającego do ciężarnej kobiety z dzieckiem na rękach trzymającej krzyż prawosławny. Bo czemu malować po prostu stojących ludzi w mundurach? Uczcijmy największe "zasługi" Burego. A później przywleczmy pod tę ścianę "patriotów" w bluzach "bohaterów niezłomnych" i "żołnierzy wyklętych" i spytajmy się ich, czy naprawdę są z tego dumni.
Byli jacyś inni żołnierze oprócz "wyklętych"? Za chwilę się okaże że nie. A malowidła na ścianach sa kiczowate, prostackie i łopatologiczne, przypominają bardziej rysunki rodem z gazetek dla Świadków Jehowy...
Tragedia. Poziom artystyczny rodem z plakatów propagandowych z czasów późnego Gomułki, wczesnego Gierka. I zaraz pewnie usłyszę, że tematyka tak wzniosła, iż forma nie ma znaczenia. Dla mnie niestety ma. Ale jeśli ministrem można być bez kwalifikacji to czemu nie artystą bez talentu
Musi być naprawdę grubo, bo pojawiają się w mojej głowie myśli, o których nigdy bym siebie nie podejrzewał. 1) Przeżyłem kawałek komuny i całą późniejszą paradę cudaków, jednak dopiero teraz do mnie dociera, że to jest naprawdę po..dolony kraj. 2) Pierwszy raz w życiu mam ochotę stąd wyjechać (zapewne ku uciesze "najlepszego sortu"). 3) Na stare lata zacząłem doceniać tradycyjne, nielegalne graffiti - ono, rzadko bo rzadko, ale bywa naprawdę znakomite; murale to zawsze miałki kicz. A co do ogólnego wrażenia: niezmiennie Korea Północna bis.
Smutne co się wypisuje komunistyczna narracja wiecznie żywa. Nie wszyscy byli dobrzy ale która armia jest? To chyba polski zwyczaj za wszystko się biczować. Słyszeliście o operacji cezary? Jeden okupant odszedł, drugi przyszedł i tego drugiego uznano. Mieli tylko wybór jak umrzeć czy w walce czy w ub.
@Jedi_Knight W wojsku nie dokonuje sie wyborów. W wojsku wykonuje sie rozkazy. Ale żeby to wiedzieć trzeba być żołnierzem. Mówię to jako syn żołnierza AK oraz oficer WP. Wszelkie polityczne dywagacje to zwykła propaganda. Albo AK była Siłami Zbrojnymi, albo politycznym ramieniem rządu londyńskiego. Innej możliwości nie ma. Żołnierze, od szeregowca do generała, wykonują rozkazy, dokonywanie wyborów do domena panienek na wydaniu.
@~Poldek1957 Jeśli Ty jesteś synem żołnierza AK, i mówisz takie rzeczy, to albo Twój ojciec się przewerbował do komunistów po wojnie i mógł być np. kapusiem aparatu komunistycznego (niestety tacy się zdarzali), albo chroniąc Ciebie przed ewentualnymi represjami, wciskał Ci kit, byś nie chlapnął pewnego dnia za dużo. Ludzie służący w AK i NSZ po wojnie mieli bardzo często PRZ€IEBAN€. Jeśli takiego podstawowego faktu nie rozumiesz, to znaczy że albo kłamiesz, albo w ogóle sprawy nie rozumiesz. Zresztą co to za pierdoIe*ie że "polityczne ramię rządu londyńskiego?" To gdzie był Polski rząd jak nie w Londynie? Może w Warszawie komuchy to był nasz rząd? Przecież sowiety to była OKUPACJA wrogiego kraju nad naszym, a nie rządy jakiejś tam krajowej opcji politycznej. Skoro mówisz to co mówisz, to ja już wiem kim Ty jesteś, komuchu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 maja 2017 o 16:43
"POLITYKA HISTORYCZNA" w praktyce? Właściwie to każda szkoła i instutucja powinna nosić imie jakiegoś Żołnierza Wyklętego. W PRL tak robiono (tylko "wyklęci" byli z innej opcji) i wszyscy byli zadowoleni.
@Jedi_Knight A bez epitetów ? Obrażanie mojego ojca jest nie tylko niegrzeczne, ale zwyczajnie głupie. Dzięki walce takich jak On, Polska w ogóle istniej. A mogło jej nie być nawet w takiej formie jak PRL. Od 1937 roku do styczna 1945 roku w WP i AK. Od 1950 roku represje do 1956 roku w okresie polskiego stalinizmu. W tym czasie przeszedł wszystko co podpowiada rozwinięta wyobraźnia. Ale nigdy nie był żołnierzem wyklętym. W oddziale AK mojego ojca za niewykonywanie rozkazów lub samowolkę stawało się przed sądem polowym a wyrok wykonywany był natychmiast po ogłoszeniu przez dowódcę oddziału, który był z mocy regulaminu sędzią najwyższym. Pamiętaj też o tym, że wielu tzw. żołnierzy wyklętych, w tym słynny "Ogień" miało wyrok śmierci od AK za niesubordynację i działania na własną rękę. W prawdziwej armii łamanie regulaminów wojskowych w czasie działań bojowych karane jest śmiercią. Wielu byłych oficerów AK, po styczniu 1945 roku biegających po lasach z karabinem nie tylko miało za nic rozkazy swoich przełożonych, ale okazywało wręcz wrogość do tzw. rządu londyńskiego. Gdyby AK nie została rozwiązana , to znaczna część żołnierzy wyklętych otrzymałaby wyroki śmierci właśnie od swojego dowódctwa z AK, tak jak "Ogień". Żadna armia nie może tolerować samowolek i kowbojszczyzny a tym bardziej wykonywania wyroków na właśną rękę. Po rozwązaniu AK, żaden z dowódców polowych byłej już AK nie miał uprawnień wojskowych a więc wszystkie tzw. wyroki polowe dla "komunistycznych pachłków" były nielegalne, a więc przestępcze. A przestępców się ściga i karze bez względu na motywacje, które nimi kierują. I żeby być jeszcze lepiej zrozumianym. Dowódcy akcji zbrojnej w Warszawie, zwanej Powstaniem Warszawskim powinni stanąć przed sądem wojskowym i być sprawiedliwe osądzeni. Myślę, że każdy sąd polowy, każdej normalnej armii, uznałby ich za winnych pogwałcenia zasad sztuki wojennej a w konsekwencji winnych strat ludzkich i materialnych. W takim przypadku degradacja do stopnia szeregowca byłaby aktem nadzwyczajnej łaski. W sądzie polowym bardzo małe prawdopodobieństwo. I na koniec. Epitet "komuch" pod moim adresem jest dowodem na całkowitą wojskową ignorancję Szanownego Pana. Cóż, nie wszyscy są Żołnierzami.
@~Poldek1957 JEŚLI jest prawdą to co mówisz, a w co nie wierzę, to odpowiedz mi na kilka pytań:
1. czy AKowcy i NSZtowcy byli represjonowani przez aparat komunistyczny od wejścia na obszary Polski, przez wiele kolejnych lat po wojnie? Czy byli mordowani, aresztowani, bici, torturowani?
2. czy słyszałeś o obozach komunistów, gdzie przetrzymywano m.in AKowców?
3. czy rządy komunistów były wg Ciebie legalnymi władzami Polski, czy tez może okupacją, tym razem sowiecką?
4. czy opór wobec okupanta sowieckiego, także w kontekście ww. represji, czy był uzasadniony?
I teraz najlepsze, czyli obnażenie Twoich pospolitych kłamstw.
5. czy wiesz czym było WiN?
6. czy wiesz kim byli żołnierze formacji "NIE" i czy wiesz, że zakładano że mieli działać po rozwiązaniu AK?
7. co sądzisz o Witoldzie Pileckim? Czy wiesz że - jako żołnierzowi "NIE" - otrzymał on rozkaz od AK, do prowadzenia działań przeciwko komunistom oraz że było to planowane na okres po rozwiązaniu AK?
8. czy wiesz czym była Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj?
Jesteś komuchem, powtarzasz bolszewicką propagandę. Rzygać mi się chce jak czytam Twoje żałosne wypociny. A najbardziej żałosne jest to, że wydaje Ci się że tego nie widzę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 maja 2017 o 21:28
Konferencja Wielkiej Trójki w latach 1943-1945.
Proszę to dokładnie przeczytać. Zdanie po zadaniu, każdy wyraz po wyrazie. Ze zrozumieniem.
W świetle powyższego wszelka walka zbrojna po 9-05-1945 (nie polityczna) była bezsensownym rozlewem krwi polskiej. Wszelkie działania zbrojne będące w sprzeczności z ustaleniami Wielkiej Trójki to faktycznie działania przeciw Polsce. Nieliczenie się z rzeczywistością polityczną zawsze przynosi cierpienie, głód i morze krwi. Kto tego nie rozumie powinien wyłącznie ograniczyć się do słuchania starszych, mądrzejszych.
Przecież to gloryfikowanie bandytów. To okropne.
Rzygam już ttm tematem...
Strasznie kiepskie te murale.
Poprzednia komuna też miała swój nurt w sztuce - socrealizm. Obecna nie może być gorsza i też ma swój.
Zróbcie o naszej noblistce (imię-Maria....)
@urkiso123 Przecież jest mural o Curie
W kółko żołnierze wyklęci. To chyba jakaś nowa moda, która zaczyna się już robić nudna. Dla odmiany husarię mogliby namalować.
@Eniva albo inne wybitne postacie RP
Piękne murale, szkoda tylko, że zamiast promować bohaterów walki o niepodległość[żołnierze AK], to przedstawiają bandytów rabujących wsie i zabijających uczciwie pracujących ludzi[listonoszy, urzędników czy rolników].
Kolejni pseudo-artysci, ktorzy nie mogliby wyplynac inaczej, jak tylko malujac cos na fali. I na dodatek to tacy, ktorym pomylili sie znowu zolnierze wykleci z partyzantami.
Cicho, dal tych baranów to jedno i to samo, nawet tak prostej różnicy nie widzą: Partyzanci - bohaterowie walczący w czasie 2WŚ z okupantem, "żołnierze wyklęci" - dezerterzy z partyzantki i różne inne szumowiny, mordujące Polaków po wojnie.
Jakas k***a moda na patriotyzm się zrobiła. Zamiast wymyślac innowacyjne rzeczy w Polsce, żeby pchnąć tą pie*****ą gospodarkę do przodu, to nadrukujmy sobie jeszcze więcej flag na gównianych chińskich bluzach i napisów "śmierć wrogom ojczyzny" i dawajmy zarabiać każdemu głąbowi, który jedyne co umie zrobić to kupić cztery bluzy w 3 rozmiarach od chińczyka i zanieść je do poligrafii. Ludzie kochani, jeżeli będziemy cały czas wracać do Powstania Warszawskiego, Żołnierzy Wyklętych czy innych zrywów wolnościowych, to jedyne co zbudujemy, to kolejna droga na zachód, żeby mieć lepsze połączenie z domem, wracając na święta od niemca, z ojro w kieszeni, za które bedzie można kupić koreański telewizor i stare 10 letnie niemieckie BMW. Historia jest ważna, ale wyciagajmy z niej wnioski u bądźmy na tyle cwani, żeby takich sytuacji więcej w historii nie było, albo żebyśmy to my byli po tej stronie, która wychodzi z wojen bez strat. Budujmy panele słoneczne, a nie pomniki. Gdybyśmy mogli już pozyskiwać energię ze słonca na na dużą skalę i jezdzilibyśmy samochodami elektrycznymi to byśmy mieli w tylku czy na wakacje wzrosnie cena diesla. Poki co, nasze życia sa uzaleznione od ropy ludzi, którzy maja nasze prawa głęboko w tylku i rosyjskiego gazu. Zacznijcie myśleć!
Łączę się z Tobą w bulu.
Morderców* Wyklętych :)
To jest robienie krzywdy Żołnierzom WP i AK oraz I i II Armii walczących z hitlerowkim okupantem. Będzie z tego jesszcze wiele kłopotu w przyszłości. Przypominam, że AK została rozwiązana 19 stycznia 1945 roku. Po tej dacie każdy, kto nie wykonał rozkazu powinien stanąć przed sądem polowym. Po 9 maja 1945 roku przed sądem RP. Po kapitulacji Niemiec wszystkie grupy bojowe tzw. poakowskie były NIELEGALNE i musiały byc zwalczane z całą surowością prawa, bez względu na ustrój i władzę.
Niestety masz rację. Niezłomni nie mieli przygotowania strategicznego i dlatego powinni byli wykonywać rozkazy a nie działać na własną rękę. Pod względem taktycznym, a nawet operacyjnym byli świetni, ale strategicznie zostali zwyczajnie wykorzystani przez Bermanowców w umocnieniu swojej pozycji. Wyżsi oficerowie, generałowie o tym wiedzieli i dlatego w lasach nie siedzieli. Doszło nawet do tego, że Ci, którzy podziemie mogli rozładować czyli autorytety jak gen. Fieldorf czy Doboszyński zostali szybko zabici, bo było to wbrew interesom Bermana.
@~Poldek1957 Wypowiadasz się a nie wiesz. Żołnierze z AK i szczególnie NSZ byli po wojnie represjonowani. Śmierć, więzienie, tortury, obozy komunistyczne, zsyłka, mam wymieniać dalej? Oni nie mieli zbyt fajnego wyboru, albo pozostać w lesie, albo zaryzykować i "może mnie nie zabiją". Dowiedz się co komuna zrobiła z dowództwem poszczególnych formacji podziemnych. Dowiedz się dlaczego wielu AKowców ukrywało po wojnie swoją przynależność. A dopiero potem dotykaj klawiatury.
Czekam na mural o polskim wkładzie w podbój kosmosu, o polskich technologiach, polskiej przyszłości. Nie mamy przyszłości, tylko tych żołnierzy wydętych?
zalatuje propagandą jak w Korei Północnej
Jak zwykle wszelkie bohomazy o tzw. żołnierzach wyklętych się nie tylko nie podobają, ale i o wymioty przyprawiają.
Wielu przedmówców napisało, to co uważam, szczególnie Poldek 1957. Od siebie dodam tylko, że nawet motto użyte na tym "dziele" jest użyte fałszywie. Po II WŚ o Polskę należało walczyć odbudowując ją, jak wielu innych którzy wyszli z lasu, a nie zabijać ja odbudowujących.
Polska to obok Ukrainy, Łotwy i Estonii ostatni kraj w Europie hołubiący hitlerowskich koiaborantów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2017 o 18:22
Zmień tabletki.
Porażka
Polskie społeczeństwo jest już tak zmęczone obecną sytuacją i tak przestraszone przyszłością, że rozgrzebuje coraz więcej komunistycznych historii z przeszłości.
Proponuję na którymś namalować Mord w Zaleszanach. O, albo Rajsa strzelającego do ciężarnej kobiety z dzieckiem na rękach trzymającej krzyż prawosławny. Bo czemu malować po prostu stojących ludzi w mundurach? Uczcijmy największe "zasługi" Burego. A później przywleczmy pod tę ścianę "patriotów" w bluzach "bohaterów niezłomnych" i "żołnierzy wyklętych" i spytajmy się ich, czy naprawdę są z tego dumni.
Byli jacyś inni żołnierze oprócz "wyklętych"? Za chwilę się okaże że nie. A malowidła na ścianach sa kiczowate, prostackie i łopatologiczne, przypominają bardziej rysunki rodem z gazetek dla Świadków Jehowy...
ŻYGAM TYMI MURALAMI, NAWET TO NIE JEST ŁADNE..
Tragedia. Poziom artystyczny rodem z plakatów propagandowych z czasów późnego Gomułki, wczesnego Gierka. I zaraz pewnie usłyszę, że tematyka tak wzniosła, iż forma nie ma znaczenia. Dla mnie niestety ma. Ale jeśli ministrem można być bez kwalifikacji to czemu nie artystą bez talentu
Poszłem puknąć, nie zarzucać!
ile można jedno i to samo... wyklęci i wyklęci. Lepiej się komuś od tego żyje?
patryjotyzm nosi sie w sercu a nie na klacie (muralu czy innym sralu)
Niech malują za 3 lata wróci PO i wszędzie bedzie tęcza oraz obrazy Ub-eków wyklętych którym teraz zmniejszają emerytury z 7 tys na 2 tys.
super podoba mi sie
Strach lodówkę otworzyć...
@jark0 jeszcze byś chciał czymś wyjątkowym zabłysnąć?
A zrobią mural, jak "wyklęci" gwałcą wiejskie dziewuchy albo rozwalają listonoszy? Piękny będzie taki...
Niech komuchów szlag trafia....!!!
Jak ktoś lubi... motywy.. patriotyczne..... to OK.... ale artystycznie lipa...
Upamiętniać bandytów?
Hańba!
Musi być naprawdę grubo, bo pojawiają się w mojej głowie myśli, o których nigdy bym siebie nie podejrzewał. 1) Przeżyłem kawałek komuny i całą późniejszą paradę cudaków, jednak dopiero teraz do mnie dociera, że to jest naprawdę po..dolony kraj. 2) Pierwszy raz w życiu mam ochotę stąd wyjechać (zapewne ku uciesze "najlepszego sortu"). 3) Na stare lata zacząłem doceniać tradycyjne, nielegalne graffiti - ono, rzadko bo rzadko, ale bywa naprawdę znakomite; murale to zawsze miałki kicz. A co do ogólnego wrażenia: niezmiennie Korea Północna bis.
Podajcie adresy. Pójdę, zamaluję. J*BAĆ NACJONALISTYCZNĄ HOŁOTĘ.
bjótifôl
Smutne co się wypisuje komunistyczna narracja wiecznie żywa. Nie wszyscy byli dobrzy ale która armia jest? To chyba polski zwyczaj za wszystko się biczować. Słyszeliście o operacji cezary? Jeden okupant odszedł, drugi przyszedł i tego drugiego uznano. Mieli tylko wybór jak umrzeć czy w walce czy w ub.
@Jedi_Knight W wojsku nie dokonuje sie wyborów. W wojsku wykonuje sie rozkazy. Ale żeby to wiedzieć trzeba być żołnierzem. Mówię to jako syn żołnierza AK oraz oficer WP. Wszelkie polityczne dywagacje to zwykła propaganda. Albo AK była Siłami Zbrojnymi, albo politycznym ramieniem rządu londyńskiego. Innej możliwości nie ma. Żołnierze, od szeregowca do generała, wykonują rozkazy, dokonywanie wyborów do domena panienek na wydaniu.
@~Poldek1957 Jeśli Ty jesteś synem żołnierza AK, i mówisz takie rzeczy, to albo Twój ojciec się przewerbował do komunistów po wojnie i mógł być np. kapusiem aparatu komunistycznego (niestety tacy się zdarzali), albo chroniąc Ciebie przed ewentualnymi represjami, wciskał Ci kit, byś nie chlapnął pewnego dnia za dużo. Ludzie służący w AK i NSZ po wojnie mieli bardzo często PRZ€IEBAN€. Jeśli takiego podstawowego faktu nie rozumiesz, to znaczy że albo kłamiesz, albo w ogóle sprawy nie rozumiesz. Zresztą co to za pierdoIe*ie że "polityczne ramię rządu londyńskiego?" To gdzie był Polski rząd jak nie w Londynie? Może w Warszawie komuchy to był nasz rząd? Przecież sowiety to była OKUPACJA wrogiego kraju nad naszym, a nie rządy jakiejś tam krajowej opcji politycznej. Skoro mówisz to co mówisz, to ja już wiem kim Ty jesteś, komuchu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2017 o 16:43
"POLITYKA HISTORYCZNA" w praktyce? Właściwie to każda szkoła i instutucja powinna nosić imie jakiegoś Żołnierza Wyklętego. W PRL tak robiono (tylko "wyklęci" byli z innej opcji) i wszyscy byli zadowoleni.
@Jedi_Knight A bez epitetów ? Obrażanie mojego ojca jest nie tylko niegrzeczne, ale zwyczajnie głupie. Dzięki walce takich jak On, Polska w ogóle istniej. A mogło jej nie być nawet w takiej formie jak PRL. Od 1937 roku do styczna 1945 roku w WP i AK. Od 1950 roku represje do 1956 roku w okresie polskiego stalinizmu. W tym czasie przeszedł wszystko co podpowiada rozwinięta wyobraźnia. Ale nigdy nie był żołnierzem wyklętym. W oddziale AK mojego ojca za niewykonywanie rozkazów lub samowolkę stawało się przed sądem polowym a wyrok wykonywany był natychmiast po ogłoszeniu przez dowódcę oddziału, który był z mocy regulaminu sędzią najwyższym. Pamiętaj też o tym, że wielu tzw. żołnierzy wyklętych, w tym słynny "Ogień" miało wyrok śmierci od AK za niesubordynację i działania na własną rękę. W prawdziwej armii łamanie regulaminów wojskowych w czasie działań bojowych karane jest śmiercią. Wielu byłych oficerów AK, po styczniu 1945 roku biegających po lasach z karabinem nie tylko miało za nic rozkazy swoich przełożonych, ale okazywało wręcz wrogość do tzw. rządu londyńskiego. Gdyby AK nie została rozwiązana , to znaczna część żołnierzy wyklętych otrzymałaby wyroki śmierci właśnie od swojego dowódctwa z AK, tak jak "Ogień". Żadna armia nie może tolerować samowolek i kowbojszczyzny a tym bardziej wykonywania wyroków na właśną rękę. Po rozwązaniu AK, żaden z dowódców polowych byłej już AK nie miał uprawnień wojskowych a więc wszystkie tzw. wyroki polowe dla "komunistycznych pachłków" były nielegalne, a więc przestępcze. A przestępców się ściga i karze bez względu na motywacje, które nimi kierują. I żeby być jeszcze lepiej zrozumianym. Dowódcy akcji zbrojnej w Warszawie, zwanej Powstaniem Warszawskim powinni stanąć przed sądem wojskowym i być sprawiedliwe osądzeni. Myślę, że każdy sąd polowy, każdej normalnej armii, uznałby ich za winnych pogwałcenia zasad sztuki wojennej a w konsekwencji winnych strat ludzkich i materialnych. W takim przypadku degradacja do stopnia szeregowca byłaby aktem nadzwyczajnej łaski. W sądzie polowym bardzo małe prawdopodobieństwo. I na koniec. Epitet "komuch" pod moim adresem jest dowodem na całkowitą wojskową ignorancję Szanownego Pana. Cóż, nie wszyscy są Żołnierzami.
@~Poldek1957 JEŚLI jest prawdą to co mówisz, a w co nie wierzę, to odpowiedz mi na kilka pytań:
1. czy AKowcy i NSZtowcy byli represjonowani przez aparat komunistyczny od wejścia na obszary Polski, przez wiele kolejnych lat po wojnie? Czy byli mordowani, aresztowani, bici, torturowani?
2. czy słyszałeś o obozach komunistów, gdzie przetrzymywano m.in AKowców?
3. czy rządy komunistów były wg Ciebie legalnymi władzami Polski, czy tez może okupacją, tym razem sowiecką?
4. czy opór wobec okupanta sowieckiego, także w kontekście ww. represji, czy był uzasadniony?
I teraz najlepsze, czyli obnażenie Twoich pospolitych kłamstw.
5. czy wiesz czym było WiN?
6. czy wiesz kim byli żołnierze formacji "NIE" i czy wiesz, że zakładano że mieli działać po rozwiązaniu AK?
7. co sądzisz o Witoldzie Pileckim? Czy wiesz że - jako żołnierzowi "NIE" - otrzymał on rozkaz od AK, do prowadzenia działań przeciwko komunistom oraz że było to planowane na okres po rozwiązaniu AK?
8. czy wiesz czym była Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj?
Jesteś komuchem, powtarzasz bolszewicką propagandę. Rzygać mi się chce jak czytam Twoje żałosne wypociny. A najbardziej żałosne jest to, że wydaje Ci się że tego nie widzę.
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2017 o 21:28
A gdzie jest mural polskiego samochodu autonomicznego?
Konferencja Wielkiej Trójki w latach 1943-1945.
Proszę to dokładnie przeczytać. Zdanie po zadaniu, każdy wyraz po wyrazie. Ze zrozumieniem.
W świetle powyższego wszelka walka zbrojna po 9-05-1945 (nie polityczna) była bezsensownym rozlewem krwi polskiej. Wszelkie działania zbrojne będące w sprzeczności z ustaleniami Wielkiej Trójki to faktycznie działania przeciw Polsce. Nieliczenie się z rzeczywistością polityczną zawsze przynosi cierpienie, głód i morze krwi. Kto tego nie rozumie powinien wyłącznie ograniczyć się do słuchania starszych, mądrzejszych.