@vlodeck A bierze się to z tego że do szkoły się nie chodzi po to żeby się nauczyć tylko po to żeby zdać. Dzieci nie chodzą do szkoły dlatego że chcą tego ich rodzice tylko dlatego że państwo im każe chodzić - więc w interesie i dziecka i rodzica jest to żeby dziecko szkołe ukończyło - a dopiero później żeby coś umiało.
Gdyby to rodzice wysyłali dzieci do szkół rodzicom zależałoby na tym by dzieci z tych szkół coś wyniosły - jakąś wiedzę czy umiejętności bo posłanie dziecka do szkoły traktowane by było jako inwestycja.
Tymczasem szkoła nie jest inwestycją tylko przeszkodą do pokonania - nie ma więc co się dziwić że zarówno dzieci jak i rodzice nie mają nic przeciwko ściąganiu i oszukiwaniu - gdyż jest to cel do pokonania narzuconej z góry przeszkody.
Wszak nie powinno być dla nikogo tajemnicą że inaczej reagujemy na rzeczy za które sami płacimy i które sami wybieramy, inaczej traktujemy rzeczy które dostaniemy "za darmo", a jeszcze inaczej traktujemy rzeczy do których jesteśmy zmuszani.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 maja 2017 o 12:46
A później dziwimy się, że politycy kradną. Jak może być inaczej skoro od najmłodszych lat uczymy się oszukiwać i jest to powszechnie akceptowane...
@vlodeck A bierze się to z tego że do szkoły się nie chodzi po to żeby się nauczyć tylko po to żeby zdać. Dzieci nie chodzą do szkoły dlatego że chcą tego ich rodzice tylko dlatego że państwo im każe chodzić - więc w interesie i dziecka i rodzica jest to żeby dziecko szkołe ukończyło - a dopiero później żeby coś umiało.
Gdyby to rodzice wysyłali dzieci do szkół rodzicom zależałoby na tym by dzieci z tych szkół coś wyniosły - jakąś wiedzę czy umiejętności bo posłanie dziecka do szkoły traktowane by było jako inwestycja.
Tymczasem szkoła nie jest inwestycją tylko przeszkodą do pokonania - nie ma więc co się dziwić że zarówno dzieci jak i rodzice nie mają nic przeciwko ściąganiu i oszukiwaniu - gdyż jest to cel do pokonania narzuconej z góry przeszkody.
Wszak nie powinno być dla nikogo tajemnicą że inaczej reagujemy na rzeczy za które sami płacimy i które sami wybieramy, inaczej traktujemy rzeczy które dostaniemy "za darmo", a jeszcze inaczej traktujemy rzeczy do których jesteśmy zmuszani.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2017 o 12:46
Ciekawe czy uzyskałeś/aś pozwolenie na publikację tego zdjęcia. Tak się składa, że jest z facebooka od konkretnej osoby.
jak sie spoci z wrazen i emocji jakich dostarczy stres przed wejsciem na sale egzaminacyjna to jej te sciagi splyna jak zmokla scierka