Akurat pod Mohaczem walczył znaczny oddział Polaków ochotników i według relacji stawiali bardzo zacięty opór do samego końca.
Byłaby na pewno pomoc oficjalna gdyby nie to, że Zygmunt Stary był dupą wołową jeśli chodzi o wojny i ZAWSZE szukał pokojowego rozwiązania - tak bardzo, że bał się pomóc Węgrom Ludwika by nie zerwać swojego rozejmu z Sulejmanem Wspaniałym.
@bartek000 Jest różnica między przelaniem krwi za kogoś, a popełnieniem samobójstwa, które nikomu nic nie przyniesie.
Równie dobrze mógłbyś narzekać, że Twój kolega był k*rwą bez honoru, bo odmówił Ci uczestniczeniu w ataku na niedźwiedzia z wykałaczką w ręce.
@daro97 Czyli jak Węgrzy kolaborowali z Niemcami, to było OK, bo przecież chronili życie, zamiast walczyć i zginąć jak idioci. Jak robili to Francuzi z Vichy - to zdrajcy. Jak Polacy wzniecili beznadziejne powstanie w Warszawie, zamiast siedzieć cicho i przetrwać, to bohaterstwo.
Zdecydujcie się. Zresztą Węgrów przekupiono, dając im Siedmiogród. Nikt ich nie zaatakował, sami z własnej woli przystąpili do Państw Osi.
@bartek000 cóż po napisaniu tego zauważyłem że ktoś już poruszył tą kwestię, ale trudno. Węgrzy cały czas byli i są naszymi przyjaciółmi bez względu na to co się stało. Mimo braku pomocy podczas wojny z Niemcami byli oni również przeciwni ataku na Polskę od ich strony ( słowa ich ówczesnego prezydenta odnośnie linii kolejowych pewnie znasz),a w czasie powstania nawet Polakom pomagali co prowadziło do wycofywania ich z Warszawy przez Niemców.
@bartek000 sam jesteś kur... Doucz się historii. Gdy Niemcy przygotowywali się do ataku na Polskę Węgry zablokowały przejazd ich wojsk przez swój kraj i zagroziły że militarnie wesprą Polskę jeśli Niemcy spróbują ich zmusić. W sytuacjach gdy Polacy byli zagrożeni, a w pobliżu byli węgierscy żołnierze to pomagali Polakom. Były to pojedyncze incydenty ale były. Nie wiem czy Polacy zdobyliby się na tyle na ich miejscu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2017 o 0:11
@cvetelina Czytam, czytam. Węgry generalnie dopominały się o kawałki sąsiadów, prawnie czy bezprawnie. Jedynym krajem, który mógł im to zagwarantować, były hitlerowskie Niemcy. Znajdując się w sytuacji podobnej do Polski czy Czechosłowacji, Węgry wybrały jednak dołączenie do państw Osi, za co nagrodzono je ziemią. W analogicznej sytuacji Polska odrzuciła propozycje niemieckie, decydując się dalej siedzieć okrakiem na płocie pomiędzy ZSRR a III Rzeszą, z nadzieją, że ten stan utrzyma się zawsze. Wygląda jednak na to, że wg Ciebie oraz kilku innych udzielających się tutaj osób trzeba było po prostu dołączyć do Hitlera i mieć nadzieję, że przypadnie nam trochę ziem na wschód od Wilna i Lwowa.
Zabawne, że dziś wszyscy gardłują, że "nie naziści, tylko Niemcy!", uważając najwyraźniej, że mówienie o roli sojuszników Niemiec w II wojnie światowej to jakieś zakłamywanie historii. Kto dziś pamięta kolaborację Austrii, Rumunii, Węgier, Francji? Kto wie, że w 1939 r. Słowacja księdza Tiso wkraczała do Polski ramię w ramię z Wehrmachtem? Kto pamięta, że sympatyczni Włosi to wynalazcy faszyzmu? Nieee... Mówi się tylko o złych Niemcach, a Polak i Węgier to dwa bratanki ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 maja 2017 o 10:58
@Hornecik NIe wiem czy wiesz ale Orban dwukrotnie wygał wybory na węgrzech większością konstytucyjną czyli chyba nie taki diabeł straszny jak go malują w zachodnim szmbie informacyjnym zwanym mediami...
@hoost Żelazny elektorat Fideszu to jakieś mniej niż 15% Węgrów Reszta w tym ja głosuje na ugrupowanie Orbana na zasadzie wyboru mniejszego zła. Za jego sukcesem wyborczym stoi brak alternatywy niż faktyczne dobre sprawowanie rządów.
No nie wiem, wy niedawno pokazaliście, jak chętnie za nas przelalibyście krew, więc nasze wsparcie powinniście mieć do momentu, jak nam będzie się opłacać.
@Komandos1990 w tym przypadku nie chodziło o prywatną wojenkę, a o pokazanie pewnemu sk****synowy, że nie może sobie srać na własny kraj i nie ponosić za to konsekwencji. A co do podkreślania przyjaźni- nie rozśmieszaj mnie, tu nie ma przyjaźni, tylko wspólnota interesów. Jak tylko interesy się skończą, sprzedadzą nas bez mrugnięcia okiem.
Dobrze się czujecie? Dlaczego miałbym "oddawać życie" za kraj, w którym spędziłem łącznie 8 godzin, jadąc tranzytem autostradą, a i tak się zgubiłem przez idiotyczny język? Za Węgry w ogólności i za pana Orbana osobiście skłonny jestem przelać co najwyżej mocz.
Co za bzdura... Nawet jeśli ten facet to powiedział, to po prostu nie ma szans, żeby odnosiło się do choćby większości Węgrów. Jeny, jeśli w moim najbliższym otoczeniu nikt nie ma szczególnych sympatii do Węgrów (poza jednym kolegą, ale on po prostu ześwirował na punkcie języka), to dlaczego mam zakładać, że "statystyczny Węgier" ma jakiegokolwiek ciepłe uczucia w stosunku do Polski? My nawet z nimi nie graniczymy...
Pomyśleć że Powcy, Noweczesna itp partie wola Merkel i Francuzika co lubi starsze panie,oni nigdy by nam w niczym nie pomogli.historia dobitnie to pokazuje!
Węgrzy uratowali mojego dziadka walczył w kampanii wrześniowej potem został internowany próbował przedzierać się do Francji by walczyć dalej ale został złapany i trafił do niemieckiego oflagu. W oflagu był na wykończeniu. Uratowali go Węgrzy bo postawili się i wyrwali dziadka z oflagu. Nie wiem czy wiele było takich przypadków ale właśnie za to mam dla nich szacunek
Źródło proszę, a nie tam sam obrazek.
nie potrzeba kolego byś przelewał za nas swą krew, wystarczy abyś nie kolaborował z naszymi wrogami i z lewa i z prawa.
A jednak pod Mohaczem im nie pomogliśmy...
Akurat pod Mohaczem walczył znaczny oddział Polaków ochotników i według relacji stawiali bardzo zacięty opór do samego końca.
Byłaby na pewno pomoc oficjalna gdyby nie to, że Zygmunt Stary był dupą wołową jeśli chodzi o wojny i ZAWSZE szukał pokojowego rozwiązania - tak bardzo, że bał się pomóc Węgrom Ludwika by nie zerwać swojego rozejmu z Sulejmanem Wspaniałym.
Tak, tak oddawaliście życie za Polskę będąc faszystowskimi ku...mi.
@bartek000 Jest różnica między przelaniem krwi za kogoś, a popełnieniem samobójstwa, które nikomu nic nie przyniesie.
Równie dobrze mógłbyś narzekać, że Twój kolega był k*rwą bez honoru, bo odmówił Ci uczestniczeniu w ataku na niedźwiedzia z wykałaczką w ręce.
@daro97 Czyli jak Węgrzy kolaborowali z Niemcami, to było OK, bo przecież chronili życie, zamiast walczyć i zginąć jak idioci. Jak robili to Francuzi z Vichy - to zdrajcy. Jak Polacy wzniecili beznadziejne powstanie w Warszawie, zamiast siedzieć cicho i przetrwać, to bohaterstwo.
Zdecydujcie się. Zresztą Węgrów przekupiono, dając im Siedmiogród. Nikt ich nie zaatakował, sami z własnej woli przystąpili do Państw Osi.
@bartek000 cóż po napisaniu tego zauważyłem że ktoś już poruszył tą kwestię, ale trudno. Węgrzy cały czas byli i są naszymi przyjaciółmi bez względu na to co się stało. Mimo braku pomocy podczas wojny z Niemcami byli oni również przeciwni ataku na Polskę od ich strony ( słowa ich ówczesnego prezydenta odnośnie linii kolejowych pewnie znasz),a w czasie powstania nawet Polakom pomagali co prowadziło do wycofywania ich z Warszawy przez Niemców.
@bartek000 @jonaszewski Poczytajcie trochę o historii Węgier w pierwszej połowie XX wieku. Mam nadzieję, że wtedy zrozumiecie pewne rzeczy.
@bartek000 sam jesteś kur... Doucz się historii. Gdy Niemcy przygotowywali się do ataku na Polskę Węgry zablokowały przejazd ich wojsk przez swój kraj i zagroziły że militarnie wesprą Polskę jeśli Niemcy spróbują ich zmusić. W sytuacjach gdy Polacy byli zagrożeni, a w pobliżu byli węgierscy żołnierze to pomagali Polakom. Były to pojedyncze incydenty ale były. Nie wiem czy Polacy zdobyliby się na tyle na ich miejscu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2017 o 0:11
@cvetelina Czytam, czytam. Węgry generalnie dopominały się o kawałki sąsiadów, prawnie czy bezprawnie. Jedynym krajem, który mógł im to zagwarantować, były hitlerowskie Niemcy. Znajdując się w sytuacji podobnej do Polski czy Czechosłowacji, Węgry wybrały jednak dołączenie do państw Osi, za co nagrodzono je ziemią. W analogicznej sytuacji Polska odrzuciła propozycje niemieckie, decydując się dalej siedzieć okrakiem na płocie pomiędzy ZSRR a III Rzeszą, z nadzieją, że ten stan utrzyma się zawsze. Wygląda jednak na to, że wg Ciebie oraz kilku innych udzielających się tutaj osób trzeba było po prostu dołączyć do Hitlera i mieć nadzieję, że przypadnie nam trochę ziem na wschód od Wilna i Lwowa.
Zabawne, że dziś wszyscy gardłują, że "nie naziści, tylko Niemcy!", uważając najwyraźniej, że mówienie o roli sojuszników Niemiec w II wojnie światowej to jakieś zakłamywanie historii. Kto dziś pamięta kolaborację Austrii, Rumunii, Węgier, Francji? Kto wie, że w 1939 r. Słowacja księdza Tiso wkraczała do Polski ramię w ramię z Wehrmachtem? Kto pamięta, że sympatyczni Włosi to wynalazcy faszyzmu? Nieee... Mówi się tylko o złych Niemcach, a Polak i Węgier to dwa bratanki ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2017 o 10:58
tak, wspaniały dyktator
No chyba że masz interes nakazuje nam zagłosować 8nqczej niż Polacy. Ale to tylko polityka a potem wstawiamy mema i się gimbo-Polacy podjaraja....
@Hornecik NIe wiem czy wiesz ale Orban dwukrotnie wygał wybory na węgrzech większością konstytucyjną czyli chyba nie taki diabeł straszny jak go malują w zachodnim szmbie informacyjnym zwanym mediami...
@hoost Żelazny elektorat Fideszu to jakieś mniej niż 15% Węgrów Reszta w tym ja głosuje na ugrupowanie Orbana na zasadzie wyboru mniejszego zła. Za jego sukcesem wyborczym stoi brak alternatywy niż faktyczne dobre sprawowanie rządów.
Łukaszenka też wygrywa wybory większością.
Prędzej za Węgry niż Polskę bym walczył.
Wywiad przeprowadzony w lutym 2016. Szkoda, że wtedy Victor nie trafił na główną. http://demotywatory.pl/4622466/Narody-Europy-Srodkowej-stanowia-wspolnote-losow-na-zycie-i
No nie wiem, wy niedawno pokazaliście, jak chętnie za nas przelalibyście krew, więc nasze wsparcie powinniście mieć do momentu, jak nam będzie się opłacać.
@piotrzst2 Ostatnie działanie Orbana jeszcze b podkreśliło przyjaźń, działał dla dobra Węgier i Polski, a nie prywatnej wojenki pewnego człowieczka :)
@Komandos1990 w tym przypadku nie chodziło o prywatną wojenkę, a o pokazanie pewnemu sk****synowy, że nie może sobie srać na własny kraj i nie ponosić za to konsekwencji. A co do podkreślania przyjaźni- nie rozśmieszaj mnie, tu nie ma przyjaźni, tylko wspólnota interesów. Jak tylko interesy się skończą, sprzedadzą nas bez mrugnięcia okiem.
eee o co mu chodzi ?
jak przelewać krew to tylko za swój kraj i swoją ziemię ? 0_o
Ja nie !
"No już lecę" Sp4des dla Demotywatorów.
*Bild'a
Ja osobiście raczej nie. Ale Jarosław to chyba powinien, skoro chciał robić w Warszawie Budapeszt.
ja nie
Słowa nic nie kosztują.
Ale na Tuska Zagłosował.
Oba kraje są w NATO, więc (przynajmniej teoretycznie) tak by było...
To nie chodzi o to żebyśmy przelewali naszą krew tylko chodzi żebyśmy przelewali krew naszych wrogów :D
Dobrze się czujecie? Dlaczego miałbym "oddawać życie" za kraj, w którym spędziłem łącznie 8 godzin, jadąc tranzytem autostradą, a i tak się zgubiłem przez idiotyczny język? Za Węgry w ogólności i za pana Orbana osobiście skłonny jestem przelać co najwyżej mocz.
Taaa... Węgry bez wahania by Nas bronili, a My Polacy tylko w razie potrzeby... Trochę chyba odwrotnie!
Właśnie Orban przypisał Węgrom cechy Polaków.
Węgrzy tylko oddali by krew, a Polacy życie. Nieźle to sobie wymyślił.
internetowe ścierwo oddało by życie za lepszy transfer a nie za wartosci
Co za bzdura... Nawet jeśli ten facet to powiedział, to po prostu nie ma szans, żeby odnosiło się do choćby większości Węgrów. Jeny, jeśli w moim najbliższym otoczeniu nikt nie ma szczególnych sympatii do Węgrów (poza jednym kolegą, ale on po prostu ześwirował na punkcie języka), to dlaczego mam zakładać, że "statystyczny Węgier" ma jakiegokolwiek ciepłe uczucia w stosunku do Polski? My nawet z nimi nie graniczymy...
@hatesmog Łączy nas historia i zew krwi. I poza takimi tchórzami jak Ty reszta odrazu by ruszyła z pomocą dla Węgier i na odwrót :)
Ile jeszcze będzie trwał ten zachwyt węgrami ?
Ciekawe czy słyszał o najeździe Rakoczego na Rzeczpospolitą
Nie walczylbym za Polske...
Pomyśleć że Powcy, Noweczesna itp partie wola Merkel i Francuzika co lubi starsze panie,oni nigdy by nam w niczym nie pomogli.historia dobitnie to pokazuje!
Węgrzy uratowali mojego dziadka walczył w kampanii wrześniowej potem został internowany próbował przedzierać się do Francji by walczyć dalej ale został złapany i trafił do niemieckiego oflagu. W oflagu był na wykończeniu. Uratowali go Węgrzy bo postawili się i wyrwali dziadka z oflagu. Nie wiem czy wiele było takich przypadków ale właśnie za to mam dla nich szacunek
tak, tak, tak,
1:27