@Kar4 czym innym jest napis w prywatnej firmie, a czym innym w publicznej instytucji. "Prywaciarz" powinien robic co chce - w koncu od jego dzialan zalezy to czy zarobi. "Publiczniarz" z kolei nie musi sie nikomu przyporzadkowac, to jemu musza sie przyporzadkowac, pytanie, jak skutecznie...
@olo555 "Prywaciarz" działa tak aby więcej zarobić - trafić do szerszego grona odbiorców (nikt go do pisania w arabskim nie zmusza przepisami). Urzędnicy działają aby zachować porządek publiczny.
byłem kiedyś na Majorce i w jednym ze sklepów z pamiętkami widniał napis TYLKO po polsku: "za przedmioty w sklepie należy zapłacić". To chyba większy wstyd niż arabska ulotka w maku
No i co z tego? Frontem do klienta. Jako że Arabowie zwykle nie jadają wieprzowiny, więc nic dziwnego że sieć podająca jedynie wołowinę albo drób stara się u takiego klienta zareklamować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2017 o 10:40
Użytkownicy demotów tego nie zrozumieją. Oni wiedzą, że ta ulotka to dowód na islamizację Szwecji i jedynie dumna husaria jest w stanie uratować Europę przed upadkiem.
W niejednej już pizzerii we Włoszech na wejściu byłem przez kelnera pytany skąd jestem i dostawałem menu w języku polskim. O czym to twoim zdaniem świadczy? Aha - były z reguły dostępne wersje po polsku, rosyjsku i angielsku. Raz chyba widziałem z czeską flagą na okładce...
A tak tabliczka w Londynie, też o Nas myślą.
http://bi.gazeta.pl/im/9/6994/z6994139IE,Tabliczka-ostrzegajaca-Polakow-przed-sikaniem-w-ni.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2017 o 18:04
@Kar4 czym innym jest napis w prywatnej firmie, a czym innym w publicznej instytucji. "Prywaciarz" powinien robic co chce - w koncu od jego dzialan zalezy to czy zarobi. "Publiczniarz" z kolei nie musi sie nikomu przyporzadkowac, to jemu musza sie przyporzadkowac, pytanie, jak skutecznie...
@olo555 "Prywaciarz" działa tak aby więcej zarobić - trafić do szerszego grona odbiorców (nikt go do pisania w arabskim nie zmusza przepisami). Urzędnicy działają aby zachować porządek publiczny.
Pokazać Ci jak wyglądają ogłoszenia o prace wiszące w niektórych magdonaldsach w Polsce? Podpowiadam: wcale nie, nie są po polsku.
byłem kiedyś na Majorce i w jednym ze sklepów z pamiętkami widniał napis TYLKO po polsku: "za przedmioty w sklepie należy zapłacić". To chyba większy wstyd niż arabska ulotka w maku
Mieszkam w Södertälje i to kłamstwo nie ma tu takich ulotek
Gdzieś tam zachęcają imigrantów z Afryki do korzystania z restauracji McDonalds.
Tam, gdzie dotarli Polacy, maja zupełnie inne zmartwienia:
http://www.polishexpress.co.uk/media/cache/original/uploads/article/2014/08/polacy-zlodzieje-norfolk.jpg
No i co z tego? Frontem do klienta. Jako że Arabowie zwykle nie jadają wieprzowiny, więc nic dziwnego że sieć podająca jedynie wołowinę albo drób stara się u takiego klienta zareklamować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2017 o 10:40
Użytkownicy demotów tego nie zrozumieją. Oni wiedzą, że ta ulotka to dowód na islamizację Szwecji i jedynie dumna husaria jest w stanie uratować Europę przed upadkiem.
A u nas milion ogłoszeń po ukraińsku ;)
W niejednej już pizzerii we Włoszech na wejściu byłem przez kelnera pytany skąd jestem i dostawałem menu w języku polskim. O czym to twoim zdaniem świadczy? Aha - były z reguły dostępne wersje po polsku, rosyjsku i angielsku. Raz chyba widziałem z czeską flagą na okładce...
Jakiej Szwecji?