Czemu miałbym nie chcieć "paśc ofiarą hossy"? To trochę tak jak "Poradnik jak nie przeżyć najlepszego seksu w życiu", albo bardziej: "Jak w czasach ogólnego wzrostu gospodarczego zbankrutować jak debil"
B. Graham powiedział kiedyś że akcje powinno się kupować gdy widzi się na ulicach tłumy ludzi którzy najchętniej by wieszali bankierów (wiadomo za co ;p), kiedy wszyscy się boją, a ludzie dookoła bankrutują - to dobry czas na zakupy. Ale gdy Twój taksówkarz i fryzjerka rozmawiają o spółkach i zastanawiają się czy jakieś akcje mogą jeszcze pójść do góry, a w mediach non stop mówi się o hossie - to najlepszy sygnał że trzeba realizować powoli zyski bo idzie nowy kryzys. Stara zasada "Bój się gdy inni są chciwi, a bądź chciwy gdy inni się boją". Stąd też moja o ofiarach hossy - ludzie którzy wejdą na rynek na samej górce, pod wpływem reklam etc.
Może załadowałeś się mocno w krótką pozycję na kontraktach i zakupowałeś opcji sprzedaży, bo tak jak całe masy ludzi obecnie szukasz szczytu, bo wiesz, że obecna hossa jest całkowicie irracjonalna i sztucznie napompowana przez banki centralne? Także można paść ofiarą hossy jak próbuje się z nią walczyć, a jakie absurdy zdarzają się rynku wystarczy przypomnieć sobie o tulipomanii, albo znacznie bliższej bańce internetowej.
Jak takie brednie to pewnie WP
@gorylus Jedno dotyczy giełdy amerykańskiej, drugie polskiej - gazeta.pl :)
@Bihar Wielokrotnie czytałem artykuły na WP, jeden przeczył drugiemu. Dlatego taka alergiczna reakcja. Gratuluję spostrzegawczości.
Czemu miałbym nie chcieć "paśc ofiarą hossy"? To trochę tak jak "Poradnik jak nie przeżyć najlepszego seksu w życiu", albo bardziej: "Jak w czasach ogólnego wzrostu gospodarczego zbankrutować jak debil"
B. Graham powiedział kiedyś że akcje powinno się kupować gdy widzi się na ulicach tłumy ludzi którzy najchętniej by wieszali bankierów (wiadomo za co ;p), kiedy wszyscy się boją, a ludzie dookoła bankrutują - to dobry czas na zakupy. Ale gdy Twój taksówkarz i fryzjerka rozmawiają o spółkach i zastanawiają się czy jakieś akcje mogą jeszcze pójść do góry, a w mediach non stop mówi się o hossie - to najlepszy sygnał że trzeba realizować powoli zyski bo idzie nowy kryzys. Stara zasada "Bój się gdy inni są chciwi, a bądź chciwy gdy inni się boją". Stąd też moja o ofiarach hossy - ludzie którzy wejdą na rynek na samej górce, pod wpływem reklam etc.
@Knihtee
Jasne że nie powinno się kupować w okresie hossy. Zwłaszcza gdy już długo trwa.
Jednak traci się podczas bessy - pada się ofiarą bessy.
Może załadowałeś się mocno w krótką pozycję na kontraktach i zakupowałeś opcji sprzedaży, bo tak jak całe masy ludzi obecnie szukasz szczytu, bo wiesz, że obecna hossa jest całkowicie irracjonalna i sztucznie napompowana przez banki centralne? Także można paść ofiarą hossy jak próbuje się z nią walczyć, a jakie absurdy zdarzają się rynku wystarczy przypomnieć sobie o tulipomanii, albo znacznie bliższej bańce internetowej.
Może polscy dziennikarze (nie wszyscy), ale czy polskie media?
Jakim trzeba być matołem by nie zauważyć, że to powyżej to REKLAMA ( tzw. "klikochwyt" )
Hossa-wzrost wartości indeksu giełdowego
Bessa-spadek wartości indeksu giełdowego