oni chyba mają jakieś czujki na to kiedy klienta nie ma pod danym adresem... zamówię towar do firmy, przyjeżdżają po godzinach otwarcia, zamówię coś do domu, przyjeżdżają wtedy kiedy jestem w pracy...
Ja się nauczyłem. Dużo pracowałem w domu, to miałem luz. Mieszkam na wsi, chłopaki wiedzą jak mnie nie ma, zostawiają w sklepie. Gdy pracowałem u kolegi, zawałem z adnotacją. Od tej do tej dostarczyć na adres firmy, po godzinach do domu. Dobrze że już tam nie pracuje.
@PancernaBrzoza Myśl. Jego praca to dowożenie paczek. Ma przyjechać właśnie w godzinach bycia dostępnym. Po to firmy podają dzień i często godzinę orientacyjną doręczenia, by ktoś mógł zaplanować obecność. Do tego prawie każdy kurier dzwoni, by potwierdzić, że ktoś jest pod adresem doręczenia. Paczkomaty są dla ludzi, którzy nie chcą lub nie mogą odebrać paczki w pracy/szkole. Do tego nie wszystko można do paczkomatu wysłać.
Wojtek1291 - Nie wiem jak wygląda praca kuriera,ale podejrzewam,że gdyby jezdzili tak jak każdemu z osobna pasuję godzinowo,to robiliby dużo dużo kilometrów więcej i tracili dużo czasu. Bo podejrzewam,że ktoś ma jakiś rejon,ma pewien tryb,trasę która porusza się po rewierze,żeby w miarę jedno za drugim doręczać nie jezdząc w kołko. Bo nie wyobrażam sobie,że ktoś z pełnym busem gna z bazy na sam koniec rejonu 'bo komuś pasuję na 8" a potem wraca gdzieś w środek bo 'temu pasuje na 8:15' potem się okazuje,że wszystko rozwiezie do 15 :-) Ale Tobie pasuję o 16 i co ma siedzieć i czekać godzinę? Nie mówię o tym,że kurier ma być 'pan i władca', zawsze fajnie jak się próbuję dogadać,zadzwoni spyta. Ale podejrzewam,że czasami kurierze,mają dużo pracy i jezdzac w kołko jak komus pasuję pracowali by do 21. Nie jestem kurierem,ale jestem listonoszem i uważam,że czasami ludzie mają zbyt roszczeniowe podejście. Zawsze jeżeli kurier,nie spełnia kogoś oczekiwań,można zmienić na innego. A z własnego doświadczenia,taka anegdotka z wczoraj. Pani nie odebrała poleconego do syna,mówiąc,że jest w pracy i mam przyjść po 18 bo będzie w domu,po czym biegła z 4 piętra w dół pilnując czy nie wrzucam awiza. Mimo chęci,co mam zrobić? Po obskoczeniu całego rejonu,wrócić i czekać 2-3 godziny,aż jej syn wróci z pracy;) ?
Wojtek1291 Akurat sie sklada ze moj bracki jest kurierem ito nie kurier sie dostosowuje do godziny odbioru a odbiorca do kuriera. Wiec skoncz pierdzielic farmazony. Jak wspomnial @haosek maja rejony i dzwonia do kliejnta ze bedzie o tej i o tej z paczka i czy bedzie ktos w domu. Jak nie zostawia awizo.
zamawiasz paczke badz przygotowany na jej odbior kurier tez czlowiek zasuwa caly dzien by wszystkim dogodzic a 80% klientow stwarza problemy mamy swoje rodziny i sprawy do zalatwienia ale niestety nasze spoczenestwo jest zbyt zacofane by to ogarnac
hehe, no taki śmieszek z ciebie!
ostatnio FEDEX katowice tylko cztery dni dostarczał mi przesyłkę ze swej siedziby w Chorzowie do Zabrza
oni chyba mają jakieś czujki na to kiedy klienta nie ma pod danym adresem... zamówię towar do firmy, przyjeżdżają po godzinach otwarcia, zamówię coś do domu, przyjeżdżają wtedy kiedy jestem w pracy...
Bo on też pracuje tak jak ty to kiedy ma przyjechać? Dlatego są paczkomaty
Ja się nauczyłem. Dużo pracowałem w domu, to miałem luz. Mieszkam na wsi, chłopaki wiedzą jak mnie nie ma, zostawiają w sklepie. Gdy pracowałem u kolegi, zawałem z adnotacją. Od tej do tej dostarczyć na adres firmy, po godzinach do domu. Dobrze że już tam nie pracuje.
@PancernaBrzoza Myśl. Jego praca to dowożenie paczek. Ma przyjechać właśnie w godzinach bycia dostępnym. Po to firmy podają dzień i często godzinę orientacyjną doręczenia, by ktoś mógł zaplanować obecność. Do tego prawie każdy kurier dzwoni, by potwierdzić, że ktoś jest pod adresem doręczenia. Paczkomaty są dla ludzi, którzy nie chcą lub nie mogą odebrać paczki w pracy/szkole. Do tego nie wszystko można do paczkomatu wysłać.
Wojtek1291 - Nie wiem jak wygląda praca kuriera,ale podejrzewam,że gdyby jezdzili tak jak każdemu z osobna pasuję godzinowo,to robiliby dużo dużo kilometrów więcej i tracili dużo czasu. Bo podejrzewam,że ktoś ma jakiś rejon,ma pewien tryb,trasę która porusza się po rewierze,żeby w miarę jedno za drugim doręczać nie jezdząc w kołko. Bo nie wyobrażam sobie,że ktoś z pełnym busem gna z bazy na sam koniec rejonu 'bo komuś pasuję na 8" a potem wraca gdzieś w środek bo 'temu pasuje na 8:15' potem się okazuje,że wszystko rozwiezie do 15 :-) Ale Tobie pasuję o 16 i co ma siedzieć i czekać godzinę? Nie mówię o tym,że kurier ma być 'pan i władca', zawsze fajnie jak się próbuję dogadać,zadzwoni spyta. Ale podejrzewam,że czasami kurierze,mają dużo pracy i jezdzac w kołko jak komus pasuję pracowali by do 21. Nie jestem kurierem,ale jestem listonoszem i uważam,że czasami ludzie mają zbyt roszczeniowe podejście. Zawsze jeżeli kurier,nie spełnia kogoś oczekiwań,można zmienić na innego. A z własnego doświadczenia,taka anegdotka z wczoraj. Pani nie odebrała poleconego do syna,mówiąc,że jest w pracy i mam przyjść po 18 bo będzie w domu,po czym biegła z 4 piętra w dół pilnując czy nie wrzucam awiza. Mimo chęci,co mam zrobić? Po obskoczeniu całego rejonu,wrócić i czekać 2-3 godziny,aż jej syn wróci z pracy;) ?
Wojtek1291 Akurat sie sklada ze moj bracki jest kurierem ito nie kurier sie dostosowuje do godziny odbioru a odbiorca do kuriera. Wiec skoncz pierdzielic farmazony. Jak wspomnial @haosek maja rejony i dzwonia do kliejnta ze bedzie o tej i o tej z paczka i czy bedzie ktos w domu. Jak nie zostawia awizo.
Uwierzcie mi, praca kuriera wcale nie jest taka łatwa jak się niektórym wydaje ;)
Pracowałem jako kurier, wiem co piszę ;>
Sam jesteś gnojkiem !
zamawiasz paczke badz przygotowany na jej odbior kurier tez czlowiek zasuwa caly dzien by wszystkim dogodzic a 80% klientow stwarza problemy mamy swoje rodziny i sprawy do zalatwienia ale niestety nasze spoczenestwo jest zbyt zacofane by to ogarnac
Praca kuriera w 80% rejonów jest do bani, współczuje i podziwiam was kurierzy