Czy tylko ja zauważyłem brak kotwicy,łomu i wielu innych dziwacznych rzeczy,które kobiety noszą? I proszę was prozac? Nie wszystkie kobiety cierpią na deprechę,chyba że w stanach,tam pewnie i tak.
Czy jest na sali kobieta, która nosi w torebce prezerwatywy? Serio pytam. Druga sprawa - prozac.. Najs. Ach te kobiety wszystkie nieszczęśliwe i potrzebne im przecież pigułki radości ;]
Czy tylko ja zauważyłem brak kotwicy,łomu i wielu innych dziwacznych rzeczy,które kobiety noszą? I proszę was prozac? Nie wszystkie kobiety cierpią na deprechę,chyba że w stanach,tam pewnie i tak.
Nie noszą prozac, tylko kotwicę. Dobry "nick".
Prezerwatywa jako rzecz typowa dla damskich torebek. Musze powiedzieć babci, żeby nie zapomniała wsadzić do torebki kondoma.
Czyli typowe dla marksizmu kulturowego zastępowanie sztuki tzw. sztuką nowoczesną, czyli tak na prawdę gównem.
Czy jest na sali kobieta, która nosi w torebce prezerwatywy? Serio pytam. Druga sprawa - prozac.. Najs. Ach te kobiety wszystkie nieszczęśliwe i potrzebne im przecież pigułki radości ;]
Nie nosze prezerwatywy, wsuwki, zdjęć, prozacu i paragonów. Tę ekspozycję na bank stworzył facet.
Mam rozumieć że każda kobieta nosi antydepresanty w torebce?