Nie. Słowo "kontraktor" nie istnieje w języku polskim wiec nic nie oznacza. "Contractor" to po prostu zleceniobiorca. Natomiast PMC nieudolnie przetłumaczone przez autora oznacza najemnik, lub pracownik ochrony na poziomie paramilitarnym.Jak widać nie tylko mordują.
To bardziej członek prywatnej, komercyjnej armii działającej na zlecenie US Army. Jest tego bardzo dużo w strefach walk. Jeszcze niedawno największą firmą była Blackwater, ale zmienili nazwę z jakiegoś powodu.
@Paszkwilant Zmiana nazwy była chyba związana z jakimiś kontrowersjami dotyczącymi przemytu broni i śmiercią cywilów w związku z działaniami firmy. Ponieważ koncern nie chciał być z tym utożsamiany to zmienił nazwę.
Najemnego mordercy? Zdziwiłbyś się, akurat Prywatnym Kontraktorom Militarnym, zwanym także najemnikami, zleca się zwykle transporty lekarstw i patrole czyli niewdzięczne zadania, rzadko bojowe, do walk, szczególnie w strefach pełnych cywili lub w istotnych politycznie operacjach (np: stuknięcie ibn Ladena) wysyła się zwykle regularne wojsko tak z racji na zaszczyty przy wygranych jak i możliwości wywiadu wojskowego w ramach zacierania śladów po "niefortunnych incydentach z uczestnictwem cywili".
To nie żołnierze, tylko jak napisane pod demotem "kontraktorzy", czyli najemnicy wynajmowani z komercyjnych firm. Walczą czym chcą i jak chcą, byle skutecznie. Stąd zawsze tyle zarzutów o zabicie cywilów czy niehumanitarne postępowanie. Sądzę że większość frontowych afer armii USA to wyczyny tych dżentelmenów.
@~abcda Po pierwsze, oni są najemnikami, po drugie, robią ogień zaporowy, czyli byleby wygodnie i być przygotowanym do odwrotu, ale strzelać w okolice przeciwnika żeby ten się schował i czekał aż przestanie się w jego stronę napierdzielać gradem pocisków. Ogień zaporowy nie ma za zadanie zlikwidować przeciwnika, tylko zatrzymać jego ogień więc poza żołnierza który wykonuje taki ostrzał jest najmniej istotna.
Pamiętajmy, że Niemcy w czasie wojny też tak ratowali polskie dzieci - powstała np. w Krakowie tzw. Rada Główna Opiekuńcza, która zajmowała się właśnie sierotami wojennymi, prowadzona była sieć domów opieki. A to, że Niemcy tą wojnę wywołali to inna sprawa, o której mówmy tak samo jak o tym, że Amerykanie wywołują wojny w krajach arabskich.
@gosc1234567 - Rada Główna Opiekuńcza była POLSKĄ organizacją, założoną jeszcze w 1916 roku. Pracowali w niej Polacy i dotowali ją Polacy. Wkład Niemców w tę organizację był taki, że byli uprzejmi nie wymordować woluntariuszy i uratowanych sierot. Był tylko jeden powód, dla którego gubernator Hans Frank zezwolił na działalność Rady Głównej Opiekuńczej - wiele ratowanych polskich dzieci spełniało kryteria aryjskiej fizjonomii, w związku z czym nadawały się do germanizacji. W ramach inicjatywy prowadzonej przez SS poprzez organizację Lebensborn, Niemcy dokonali rabunku co najmniej 100 tysięcy polskich dzieci. Wile z nich były to dzieci odebrane właśnie takim organizacjom jak Rada Główna Opiekuńcza. To był JEDYNY powód, dla którego Niemcy organizacji tej nie zlikwidowali i nie wymordowali jej pracowników - liczyli na to, że będzie to źródło dzieci do rabunku i germanizacji.
@agronomista amerykańscy żołnierze w Wietnamie chętnie zamieniali swoją broń na zdobyczne AK, może słabsze "ogniowo" ale bardziej niezawodne w dżungli i błocie.
kontraktor to inna nazwa najemnego mordercy ??
to nazwa gościa ktory robi to za co ma płacone
Nie. Słowo "kontraktor" nie istnieje w języku polskim wiec nic nie oznacza. "Contractor" to po prostu zleceniobiorca. Natomiast PMC nieudolnie przetłumaczone przez autora oznacza najemnik, lub pracownik ochrony na poziomie paramilitarnym.Jak widać nie tylko mordują.
To bardziej członek prywatnej, komercyjnej armii działającej na zlecenie US Army. Jest tego bardzo dużo w strefach walk. Jeszcze niedawno największą firmą była Blackwater, ale zmienili nazwę z jakiegoś powodu.
@Paszkwilant Zmiana nazwy była chyba związana z jakimiś kontrowersjami dotyczącymi przemytu broni i śmiercią cywilów w związku z działaniami firmy. Ponieważ koncern nie chciał być z tym utożsamiany to zmienił nazwę.
Najemnego mordercy? Zdziwiłbyś się, akurat Prywatnym Kontraktorom Militarnym, zwanym także najemnikami, zleca się zwykle transporty lekarstw i patrole czyli niewdzięczne zadania, rzadko bojowe, do walk, szczególnie w strefach pełnych cywili lub w istotnych politycznie operacjach (np: stuknięcie ibn Ladena) wysyła się zwykle regularne wojsko tak z racji na zaszczyty przy wygranych jak i możliwości wywiadu wojskowego w ramach zacierania śladów po "niefortunnych incydentach z uczestnictwem cywili".
kurna prywatne wojsko....
"Only the meanest of them all can afford to give a fuck"
totalnie najemnik- ak w ręku.
Jakoś nie kupuję tego.
Ci Amerykańscy żołnierze poprawnej postawy nie umieją nawet przyjąć ;)
To nie żołnierze, tylko jak napisane pod demotem "kontraktorzy", czyli najemnicy wynajmowani z komercyjnych firm. Walczą czym chcą i jak chcą, byle skutecznie. Stąd zawsze tyle zarzutów o zabicie cywilów czy niehumanitarne postępowanie. Sądzę że większość frontowych afer armii USA to wyczyny tych dżentelmenów.
@~abcda Po pierwsze, oni są najemnikami, po drugie, robią ogień zaporowy, czyli byleby wygodnie i być przygotowanym do odwrotu, ale strzelać w okolice przeciwnika żeby ten się schował i czekał aż przestanie się w jego stronę napierdzielać gradem pocisków. Ogień zaporowy nie ma za zadanie zlikwidować przeciwnika, tylko zatrzymać jego ogień więc poza żołnierza który wykonuje taki ostrzał jest najmniej istotna.
Pamiętajmy, że Niemcy w czasie wojny też tak ratowali polskie dzieci - powstała np. w Krakowie tzw. Rada Główna Opiekuńcza, która zajmowała się właśnie sierotami wojennymi, prowadzona była sieć domów opieki. A to, że Niemcy tą wojnę wywołali to inna sprawa, o której mówmy tak samo jak o tym, że Amerykanie wywołują wojny w krajach arabskich.
@gosc1234567 - Rada Główna Opiekuńcza była POLSKĄ organizacją, założoną jeszcze w 1916 roku. Pracowali w niej Polacy i dotowali ją Polacy. Wkład Niemców w tę organizację był taki, że byli uprzejmi nie wymordować woluntariuszy i uratowanych sierot. Był tylko jeden powód, dla którego gubernator Hans Frank zezwolił na działalność Rady Głównej Opiekuńczej - wiele ratowanych polskich dzieci spełniało kryteria aryjskiej fizjonomii, w związku z czym nadawały się do germanizacji. W ramach inicjatywy prowadzonej przez SS poprzez organizację Lebensborn, Niemcy dokonali rabunku co najmniej 100 tysięcy polskich dzieci. Wile z nich były to dzieci odebrane właśnie takim organizacjom jak Rada Główna Opiekuńcza. To był JEDYNY powód, dla którego Niemcy organizacji tej nie zlikwidowali i nie wymordowali jej pracowników - liczyli na to, że będzie to źródło dzieci do rabunku i germanizacji.
@~gosc1234567 - ciemniak!
Nagraj mnie, będę teraz bohatyrym, udając cene z filmu akcji. Dla picu walcie zaporowym w te stertę gruzu, żeby wyglądało na poświęcenie.
Obecne filmy wszystkie sa gownem (nie tylko polskie)
Chyba ci się myszka omsknęła i skomentowałeś omyłkowo następnego demota. ;o)
W czasie IIWŚ zdarzali się dobrzy Niemcy, to i dziś zdarzają się dobrzy amerykańscy najemnicy.
Kontraktor? A co to ma być za potworek językowy? Amerykański żołnierz i nie ma co udziwniać.
@Quant amerykański żołnierz nie używałby AK. Kontraktor to fachowa nazwa na najemników.
@agronomista amerykańscy żołnierze w Wietnamie chętnie zamieniali swoją broń na zdobyczne AK, może słabsze "ogniowo" ale bardziej niezawodne w dżungli i błocie.
a kto to nagrywał?
mieli Abramsa ze sobą i tylko wieżyczka mu chodziła by przypierd@czyć nieludziom! :)
Idealny przykład czym jest ogień zaporowy :D
Nie to, żebym się czepiał ale powinien ją nieść pod lewą pachą, zasłoniłby ją dodatkowo od ostrzału.
Nagrali pokazówkę pewnie strzelali w luft. Brawo najemnicy
W towarzystwie Abramsa ktoru jednym strzlem mogl rozwalic kogolwiek w zasiegu 5 km to ja tez bym byl bohater
tylko w imie czego to wszystko
Dobrze, że nie wybuchła z radości zaraz po uratowaniu...