@bezsenna22 Nigdy nie zrozumiem ludzi, ktoś dał ci minusa bo... bo śmiesz jednak tak jadać? Jak możesz!
Ja nie miałam skrajnych smaków, ale jak nigdy nie lubiłam czekolady, tak w ciąży mi smakowała strasznie, za to rybkę zawsze lubiłam, a w ciąży sam zapach powodował mdłości. Odkryłam też nowe pyszne rzeczy, a po urodzeniu okazało się, że są wstrętne hah. Na szczęście wszystko wróciło do normy. Gratuluje i życzę szczęścia :)
Pożerałam koncentrat pomidorowy. Z budyniem. Śmietankowym (nie waniliowym). W ilościach hurtowych. A co najciekawsze, odróżniałam smak koncentratu pomidorowego od przecieru.
@bezsenna22 Gratulacje i najlepszego!
Gówno prawda :P
Zgadzam się . Różne byly, ale nigdy w takim połączeniu
Nic podobnego, 2 razy byłam w ciąży i na taki widok puściłabym zapewne pawia. I nie znam żadnej kobiety w ciąży, która by jadła takie świństwa.
A ja się w pełni zgadzam. Jestem obecnie w ciąży i jadam podobnie. Np. gofra z bitą śmietaną przegryzam słonym śledziem.
@bezsenna22 Nigdy nie zrozumiem ludzi, ktoś dał ci minusa bo... bo śmiesz jednak tak jadać? Jak możesz!
Ja nie miałam skrajnych smaków, ale jak nigdy nie lubiłam czekolady, tak w ciąży mi smakowała strasznie, za to rybkę zawsze lubiłam, a w ciąży sam zapach powodował mdłości. Odkryłam też nowe pyszne rzeczy, a po urodzeniu okazało się, że są wstrętne hah. Na szczęście wszystko wróciło do normy. Gratuluje i życzę szczęścia :)
Pożerałam koncentrat pomidorowy. Z budyniem. Śmietankowym (nie waniliowym). W ilościach hurtowych. A co najciekawsze, odróżniałam smak koncentratu pomidorowego od przecieru.
@bezsenna22 Gratulacje i najlepszego!
Byłem w ciąży i dostałem po tym sraczki.
po ogórze to się zachodzi
a ogora zjadlyscie