Zachowanie Chińczyków w sferze publicznej jest straszne. Najłatwiej to zobaczyć na przykładzie ich turystów w Europie. Personelowi atrakcji turystycznych potrafią zamienić pracę w koszmar, a innym turystom wypoczynek w gehennę.
Pierwszy z brzegu - Przed Luwrem w Paryżu stoi tabliczka z prośbą w języku chińskim o nie załatwianie się na terenie otaczającym muzeum.W Laponii chcieli pobić przewodników, bo nie zobaczyli zorzy polarnej, a w egipskim Luksorze chiński nastolatek podpisał się markerem na ścianie świątyni... Takich sytuacji jest znacznie więcej.
To naprawdę 'dobre' te silniki muszą robić, skoro kilka monet potrafi je uziemić... Aż strach się bać co by było gdyby w powietrzu do silnika kilka ptaków wleciało albo jakieś odpady...
Nie znasz się to się nie wypowiadaj. Samolot leci znacznie wyżej niż ptaki, a w okolicach lotniska są wypuszczane sokoły które odstraszają całe ptactwo. Jak chcesz to możesz poczytać historie Chesleya Sullenbergera który został zmuszony wylądować na rzecze Hudson po tym jak gęsi uszkodziły jego silnik. Powstał nawet o tym film z Tomem Hanksem w roli głównej "Sully" który serdecznie polecam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2017 o 20:47
W Polsce (teoretycznie) mamy wolność wypowiedzi, więc z tego korzystam.
O ile na lotnictwie faktycznie się nie znam, to jednak mogę się opierać na logice. Bo serio, czyż to nie paradoks, że silnik z jednej strony jest na tyle mocny żeby unieść i rozpędzić samolot, a z 2giej tak słabiutki, że byle moneta stanowi dla niego zagrożenie?
@~Twój_nick1234 Istnieje coś takiego jak małe, plastikowe kuleczki o średnicy 6 mm do karabinów na kulki. Wyjaśnij mi więc proszę tak na logikę czemu używa się w tzw. asg okularów ochronnych na oczy.
Z jednej strony brak mi słów na zachowanie tych dzikusów z trzeciego świata, a z drugiej słabe są te silniki mechaniczne. Znacznie lepsze są rakietowe lub jonowe , w których monety w mgnieniu oka by sie roztopiły i nic by nie zostało z nich
No to część kosztów już pokryła... teraz czekać na resztę.
Jakie 100 000 euro,po czterech godzinach odleciał i tyle w temacie
Zachowanie Chińczyków w sferze publicznej jest straszne. Najłatwiej to zobaczyć na przykładzie ich turystów w Europie. Personelowi atrakcji turystycznych potrafią zamienić pracę w koszmar, a innym turystom wypoczynek w gehennę.
Pierwszy z brzegu - Przed Luwrem w Paryżu stoi tabliczka z prośbą w języku chińskim o nie załatwianie się na terenie otaczającym muzeum.W Laponii chcieli pobić przewodników, bo nie zobaczyli zorzy polarnej, a w egipskim Luksorze chiński nastolatek podpisał się markerem na ścianie świątyni... Takich sytuacji jest znacznie więcej.
To naprawdę 'dobre' te silniki muszą robić, skoro kilka monet potrafi je uziemić... Aż strach się bać co by było gdyby w powietrzu do silnika kilka ptaków wleciało albo jakieś odpady...
Nie znasz się to się nie wypowiadaj. Samolot leci znacznie wyżej niż ptaki, a w okolicach lotniska są wypuszczane sokoły które odstraszają całe ptactwo. Jak chcesz to możesz poczytać historie Chesleya Sullenbergera który został zmuszony wylądować na rzecze Hudson po tym jak gęsi uszkodziły jego silnik. Powstał nawet o tym film z Tomem Hanksem w roli głównej "Sully" który serdecznie polecam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2017 o 20:47
W Polsce (teoretycznie) mamy wolność wypowiedzi, więc z tego korzystam.
O ile na lotnictwie faktycznie się nie znam, to jednak mogę się opierać na logice. Bo serio, czyż to nie paradoks, że silnik z jednej strony jest na tyle mocny żeby unieść i rozpędzić samolot, a z 2giej tak słabiutki, że byle moneta stanowi dla niego zagrożenie?
@~Twój_nick1234 Istnieje coś takiego jak małe, plastikowe kuleczki o średnicy 6 mm do karabinów na kulki. Wyjaśnij mi więc proszę tak na logikę czemu używa się w tzw. asg okularów ochronnych na oczy.
Z jednej strony brak mi słów na zachowanie tych dzikusów z trzeciego świata, a z drugiej słabe są te silniki mechaniczne. Znacznie lepsze są rakietowe lub jonowe , w których monety w mgnieniu oka by sie roztopiły i nic by nie zostało z nich
a może właśnie to ich uratowało?