Mam mały sklep i jeżeli zostają mi jakieś produkty z lekkim przeterminowaniem lub zwiędłe warzywa to po cichu daję je biednym z okolicy zamiast wyrzucić na śmietnik. W ramach wdzięczności szyby mam czyste i całe a i gówniarzerka czuje respekt bo starsze żule ich ustawiają do pinu. Można? Można!
@nemo1965 No właśnie - tu się głównie o skarbówkę rozchodzi. Inaczej pod każdym marketem siedziałoby stado bezdomnych czekających na odpady. A kto ma kłopot? Pracownik! Bo pozwolił... I bądź tu człowiekiem.
@nemo1965 Ludzie nie są źli, po prostu dostosowują się do prawa.
Jeżeli ty dajesz komuś jedzenie a on ci myje szyby... to była na to umowa? Czy jedzenie które dałeś było warte więcej niż 12 zł za każdą przepracowaną godzinę takiej osoby myjącej okna?
Bo jeżeli mniej to płaciłeś mniej niż minimalna krajowa i do tego na czarno...
Co więcej, żywność po terminie trzeba niszczyć bo jeżeli komuś ją dajesz to narażasz jego zdrowie i możesz nieźle za to zapłacić.
I nie zrozum mnie źle - ja jestem konserwatywnym liberałem - ja uważam, że każdy powinien móc dać co chce komu chce kiedy chce i jak chce w zamian za co tylko chce i nie potrezba do tego żadnej kontroli ani urzędników...
Jedyne co robie to pokazuje realia.
Ty dasz chleb 1 dzień po terminie żebrakowi a ktoś cię oskarży o świadome narażanie życia bądź zdrowia i się nie wypłacisz... a jak do tego dojdzie próba ominajani podatku od darowizny to dopiero możesz wylądować na ulicy.
Tak jak mówię - to nie ludzie są źli tylko prawo jest chore... ludzie są dobrzy, po prostu się dostosowują do panującego prawa.
@0bcy
"Ludzie nie są źli, po prostu dostosowują się do prawa..."
A kto tworzy prawo?
"...żywność po terminie trzeba niszczyć bo jeżeli komuś ją dajesz to narażasz jego zdrowie..."
Słyszałem, że termin przydatności do spożycia związany jest z trzema wymaganiami. Jedzenia po tym terminie:
1. jest popsute - szkodzi.
2. traci barwę.
3. traci konsystencję.
W przypadku punktu 2 i 3 jego smak i wartości odżywcze nie zmieniają się bardzo.
Straty to caly czas przynosza ale budzetowi takie sklepy. Zamiast placic uczciwie podatki to duza czesc zarobku odprowadzaja do rodzimych centrali za granica ...
@darekf Straty w budżecie to powodują nie takie sklepy ale politycy ustanawiający takie prawo podatkowe że bardziej opłaca się zakładać firmę za granicą niż w Polsce.
@Gambini - Zapłaciłem za usmażony kotlet, nie dostałem go a zapłaciłem (w tym podatek). Żul zapłaci za siebie podatek od darowizny? Proszę, odpowiedz mi na to pytanie wyczerpująco.
@Gambini Z dupy. Bez sensu to napisałeś, zero połączenia z sytuacją. Gdzie bezdomny zapłacił za resztki? Skoro dla ciebie to nie problem uregulować podatek od darowizn, to go zapłać. Jak to się ma do sytuacji z restauracją? Objaśnij mi dokładnie bo nie rozumiem.
@t1ger
No to może nie "z dupy" tylko wystarczy "nie rozumiem", to Ci przy resztce cierpliwości wyjaśnię! Uważaj:
@darekf Ocenił uprzywilejowanie sklepów sieciowych jako niekorzystne dla gospodarki słowami;
"Straty to caly czas przynosza ale budzetowi takie sklepy. Zamiast placic uczciwie podatki to duza czesc zarobku odprowadzaja do rodzimych centrali za granica ..."
Na co Ty rzuciłeś błyskotliwie;" To otwórz sklep, bądź konkurencyjny... Sieć Dino jest polska, ty też możesz coś otworzyć."
Oceniłem to za bezsensowne i niestety zdecydowałem się włączyć do dyskusji pisząc;"Jak Ci kelner przyniesie surowego kotleta, to go krytykujesz, czy lecisz do kuchni samemu zrobić?"
Użyłem tej analogii, żeby uzmysłowić Ci, że normalnym jest, że ktoś po prostu dostrzega problem i to mówi, krytykując daną rzecz. Nie musi od razu podwinąć rękawów i pokazać jak to się robi.
Już?
to teraz bezdomny za "karę" otrzyma dach nad głową, odwyk i wyżywienie:)
brawo system karny! wg mnie w takim wypadku można by było uśmiercić pijańskie menelstwo jedne bo to szkodliwy element i żadnego pożytku nie będzie, a same szkody.
@Gambini Tak, chociaż sam fakt że nie wyrządzam szkód i problemów w zupełności wystarczy. Bilans pozytywny jest.
W przypadku powyższego menela, czy jesteś w stanie wymienić chociaż jeden pozytywny aspekt jego istnienia? Ja nie widzę, nic prócz samych szkód strat i problemów. Pijany roszczeniowy agresywny śmierdzący ludzki śmieć zatruwający życie innym wokół i nic więcej.
Miejmy nadzieję że jak Cię dotknie rak, to dla komórek nowotworowych nie będziesz zbytnio wyrozumiały i nie uszanujesz ich prawa do życia.
@Gambini Brak merytoryki, wartościowego uzasadnienia w przegranej sprawie, to jedyne co zostało to ad hominem...
Ok można i tak, więc skoro ze mnie byłby dumny Hitler to z Ciebie humanitarni pokroju Merkel:)
Twoje założenie jest bliskie myśli ideologicznej która przyświecała poczynaniom Adolfa HItlera, eugenice. HItler nie żyje ale jak widać jego ideologię są nadal żywe, dlatego napisałem, że Twoja postawa napawałaby go dumą.
To dało się wywnioskować samemu, ale wytłumaczyłem Ci. Teraz Twoja kolej, uzasadnij Merkel!
Nie określaj sprawy jako wygraną lub przegraną, bo nie masz do tego podstaw.
@RomekC
Jestem tego świadomy. Moje pieniądze idą na jeszcze większe głupoty, wole pośrednio ponieść koszty spalonego sklepu (tu akurat idzie z ubezpieczenia albo od właściciela, rozumiem że chodzi Ci o koszty utrzymania więźnia) niż dorzucić się do zabicia człowieka który podpalił sklep. Ty masz inaczej?
@Gambini
"...tu akurat idzie z ubezpieczenia albo od właściciela..."
A skąd ubezpieczenie ma pieniądze? A właściciel? Jedyne pieniądze jakie ma właściciel są z towarów które kupują klienci. Zatem i ubezpieczenie i pieniądze właściciela są w cenie towarów za który płaci klient.
"Ty masz inaczej?"
Tak. Uważam, że więźniowie powinni pracować na swoje utrzymanie. A przestępstwa powodujące olbrzymie straty karane śmiercią - np. Amber Gold. Gdyby było takie prawo to osoby takie jak Marcin Plichta dwa razy by się zastanowili nad swoją działalnością.
@RomekC
Bez przesady. Ubezpieczalnie są to prywatne działalności podobnie jak sklepy. To trochę jak efekt motyla z mniej wymiernymi konsekwencjami. Tak jakbyś liczył, że ja będę miał dużo pieniędzy, bo wtedy Ty też masz szansę na więcej.
Z zatrudnieniem więźniów masz rację. Jest to logiczne ale ciężkie do zrealizowania i raczej mało rentowne. Myślałem, że popierasz karę śmierci za takie przewinienia.
Co do cięższych występków...kara śmierci może i tak, ale raczej nie przy oszustwach finansowych. Mniemam, że wtopiłeś w AG i stąd takie mocne stanowisko.
@Gambini Myślałem że to oczywiste i wynika ze zwykłego czytania ze zrozumieniem ale ok wyjaśnię - Nie pytałem dlaczego porównujesz mnie do hitlera, tylko o argument do meritum sprawy, minimum konkretów odnośnie jednego pozytywnego aspektu istnienia elementu jak wyżej (menela pijaczka) do którego się nie odniosłeś wcale przełączając się z automatu na porównanie mnie do pewnego człowieka który chciał jak najlepiej dla swojego narodu i dokonał dla niego zarówno dużo poświęceń jak i rzeczy okrutnych które wg niego były potrzebne.
Odpowiem na twoje pytanie - używasz porównania do hitlera jako coś złego, negatywnego. Więc twoja opinia światopoglądowa jest w opozycji lub neutralności, a działania naiwne "humanitarne" liberalne i pobłażliwe poprzez import lak by to Hitler powiedział "ludzkiego śmiecia" równość i wartość ludzkiego życia lekarza / pijaczka gwałciciela stawianą na równym poziomie reprezentuje chociażby właśnie Merkel. Zastosowałem identyczną analogie.
Czy mam podstawy czy nie to widać czytelnie i wyraźnie w mojej pierwszej odpowiedzi gdzie argumenty za wyraźnie wypunktowałem podczas gdy Ty nie dalej nie masz nawet jednego (bo sam wiesz że takich nie ma poza graniem na emocjach / porównywań do hitlera / nic nie wnoszącej nieetyczności czynu / łolaboga przesiesz to CZŁOWIEK!!!1)
Tak na marginesie - widać że nie miałeś do czynienia z elementem, ja tego człowieka utylizował bym ZANIM spalił ten sklep, ale chętnie usłyszę co takiego byś mu zrobił w ramach kary za spalenie tego sklepu za kilka milionów?:) Bo obecnie co by go nie spotkało w jego sytuacji to nagroda a kara jedynie dla podatnika, a kary fizyczne są pamiętaj NIEETYCZNE i niehumanitarne;) chętnie usłyszę odpowiedź na to co takiego mądrego wymyślisz.
@Gambini
"Ubezpieczalnie są to prywatne działalności podobnie jak sklepy"
Nie rozumiem. Co ma do rzeczy czyja to własność?
Jestem właścicielem sklepu. Ktoś go zniszczył. Odbudowuję go. Skąd mam na to pieniądze? Z marży na towarze. Jeśli się ubezpieczyłem, to skąd mam na ubezpieczenie? Z marży na towarze. Zatem Ty jako klient płacisz za to ubezpieczenie lub odbudowanie sklepu.
"Mniemam, że wtopiłeś w AG i stąd takie mocne stanowisko."
Nie wtopiłem. Myśl o karze śmierci za duże malwersacje finansowe przyszła mi do głowy po pewnej sprawie. Mianowicie kilka lat temu uciekło małżeństwo z Chin do Polski. Tam dokonali podobno jakiś oszustw finansowych za które groziła im kara śmierci.
@Gambini @RomekC jak nie macie pomysłów na prostą do realizacji, wymierną i pożyteczną pracę więźniów na własne utrzymanie to zdradzę wam idealne - rowerek stacjonarny, z czymś a'la prądnica która idzie wtyczką do gniazdka i oddaje energie "homoseksualistowania" do sieci. Proste jak drut, już nawet potrzeby opuszczania ZK nie ma! Kto nie ma nóg niech dostanie korbkę którą trzeba kręcić, jak nie ma rąk do odpowiedni drąg w zęby. A wypracowana energia oddana do sieci służy np oświetlenie zakładu, oddana nadwyżka do sieci jest przeliczana na jedzenie, ewentualnie jak wypracowana energia przewyższy koszt utrzymania więźnia, to idzie na jego konto by miał może na jakiś telewizor czy co tam, nawet małe kieszonkowe! - jak uczciwie zdobyte to im nie żałuję.
@~yjgkguiky
Widzę, że spodobał Ci się mój wpis o samodzielnych wnioskach i postanowiłeś zastosować taki sam;D
Te problemy ze zrozumieniem rzeczywiście utrudniają nam dyskusję. Nie chodzi o porównanie z Hitlerem. Wychodzi na to, że jesteś zwolennikiem eugeniki, która w moim przekonaniu jest niemoralna. Mogłem wspomnieć o Davenportcie, ale założyłem że go pewnie nie kojarzysz i tu nie chodziło o ten dokładnie nurt. Hitler był bardziej skrajny i powszechny w swoich działaniach i większość wie kto to był.
Odnoszę się całościowo do problemu. Może nie piszę bezpośrednio o pijaczku który podpalił sklep (z opowieści wynika, że chciał dopalić śmietnik, a sklep spalił nieumyślnie!), ale co to za różnica?! Chodzi o samą kwestię pozbawiania kogoś życia określając jego przydatność. Kto to niby miałby określać? Na podstawie czego?
Dla kogoś może być to pijaczek co w złości podpalił śmietnik i spowodował straty finansowe (zabić?), a dla innego np. ukochany brat któremu w życiu nie wyszło i się stoczył. Nie porównuj tego do jakiś gwałcicieli i morderców bo chyba jest różnica. Mam przynajmniej taką nadzieję, bo jak kiedyś byłem mały i broiłem, to z kolegami paliliśmy kartony za magazynem i przez przypadek podpalił się śmietnik. Także przy odrobinie gorszym zbiegu zdarzeń i wspomnianych restrykcjach pewnie już pozbawiono by mnie życia (dziecko bez przychodu, same koszty, sprawia problemy, spore szkody finansowe).
Wracając do tematu. Jak ukarać taką osobę? Nie wiem! Nie mówię, że mam rozwiązanie problemu, ja jedynie go dostrzegam i uważam że powszechne uśmiercanie nie jest dobrym rozwiązaniem. Odizolowanie od społeczeństwa wydaje się właściwe, ale kosztowne. Przymusowa praca więźniów? Tak, jeśli będzie to realne i rentowne.
Kogo byś od razu utylizował? Osobę która przyjdzie do sklepu zapytać o resztki ze śmietnika?! Wątpię żebyś znał się tak dobrze na ludziach, żeby wiedzieć kto po odmowie podpali Ci śmietnik.
Mając jakieś odczucia humanitarne muszę być od razu nawiedzonym lewakiem co refugees welcome?
Z tą Merkel to rzeczywiście mnie obraziłeś!
@~yjgkguiky @RomekC
To ja mam jeszcze lepszy pomysł. Niech ci więźniowie kręcąc tymi generatorkami kopią Bitcoiny. To będzie tak opłacalne, że nawet nam gospodarkę uskrzydli!
@Gambini
Po raz kolejny. Kto i z czego zapłaci za remont samochodu lub kupno nowego?
Zawsze jest ryzyko rozbicia auta. Właściciel lokalnej Pizzerii musi wziąć to pod uwagę. To są jego koszty.
BTW W moim bloku znajduje się pizzeria na parterze. Gdy kupuję pizzę mam zniżkę ze względu na brak transportu i ryzyka rozbicia samochodu ;-)
@RomekC
Jak rozbiją auto, to pewnie stracisz zniżkę;D
W sektorze prywatnym jest olbrzymia konkurencyjność. Nie ta pizzeria, to inna, inna Biedronka inny ubezpieczyciel. Tak rozumując, to z rozbitego auta też ktoś zarobi, bo przyjedzie laweciarz, gdzieś to zezłomują albo naprawią potem z tymi pieniędzmi przyjdą do Ciebie i zarobisz bo Ty masz np. monopolowy.
Wychodzi trochę na to, że powinniśmy dbać jedynie o państwowe własności, bo tylko głównie na ich utrzymanie płacimy, a prywaciarze to tylko nam pieniądze zabierają. O słodka komuno!;D
@Gambini
Czy Ty rozumiesz jak działa biznes prywatny?
Mamy koszty i przychody. Przychody minus koszty to zysk.
Na koszty składa się materiał, utrzymanie pracownika, wynajem lokalu, kupno auta, paliwo, a także ubezpieczenie auta. To ubezpieczenie jest kosztem i każdy przedsiębiorca musi go uwzględniać. Inne pizzerie mogą donosić pizzę a nie dowozić, wtedy nie ma tego kosztu. Mogą dowozić rowerem. Mogą przerzucić go na dostawcę – ma własne auto. Itd.
"Tak rozumując, to z rozbitego auta też ktoś zarobi, bo przyjedzie laweciarz, gdzieś to zezłomują albo naprawią potem z tymi pieniędzmi przyjdą do Ciebie i zarobisz bo Ty masz np. monopolowy."
Polecam https://www.youtube.com/watch?v=OdJNH917Adg
"Wychodzi trochę na to, że powinniśmy dbać jedynie o państwowe własności, bo tylko głównie na ich utrzymanie płacimy, a prywaciarze to tylko nam pieniądze zabierają..."
Przecież moje podejście było zupełnie odwrotne :-(
@Gambini cóż, ale przynajmniej nie porównałeś mnie do Drakona;)
Odnośnie przydatności to mogę zaręczyć, że bezdomny pijak kloszard, roszczeniowy (bo podpalił śmietnik w ramach zemsty za nieuznanie jego niezasadnych roszczeń / żądań) w 99.9% nie przedstawia żadnej przydatności ani wartości życia które jest chronione przez prawo jak inne. Złudzeń nie ma, pić nie przestanie, generować kosztów nie przestanie, jedynie roznosi bród, smród, robactwo i zniszczenie. Jedyny + że puszki pozbiera. By uspokoić sumienie możesz zawsze postawić mu ultimatum - zmiana na człowieka albo śmierć, często sam woli zdechnąć niż się uczłowieczyć. Hitler zanim zajął się żydami bardzo ich gonił, groził by spi3przali, WON z Niemiec zlbo zabiję. Ale niezbyt słuchali to już potem poszło taśmowo. Żulik nic pożytecznego w swojej egzystencji już nie zapoczątkuje. Został zwykłym zwierzęciem na własne życzenie. Może mógłbym przymknąć oko jak osobnik nie pije, zbiera puchy i nie zaczepia ludzi / nie obrzydza im dnia i ma dobrą opinię.
Ten pijaczek to np "ukochany brat" mówisz? Tak go rodzinka kochała i tak im za miłość się odwdzięczył że musieli go wypieprzyć z domu, bo pod jednym dachem się nie dało żyć! Nie ma tu wątpliwości. Gwałciciele to podobny element mimo że niby może czynić dobro w dalszym życiu (jak wątpliwości nie ma żadnych, bo może dziewoja chce wrobić lub żałuje że się puściła po jednym drinku i została puszczalską okrzyknięta - również bym prawdziwego gwałciciela zabił), mordercę też (z wyjątkiem jak są różne wątpliwości i okoliczności łagodzące - zabił w obronie, przypadkiem, kogoś kto zasłużył na śmierć?) Morderca mordercy nie równy a jednak potrzeba kary jest oczywista. A żulernia to wiadomo, poziom dna jest już permanentny, tu już tylko utylizacja wchodzi w grę, bo egzystencja tegoż elementu jedynie zatruwa innym życie i nic więcej. Porównanie dziecka które ma teoretycznie sto dróg rozwoju przed sobą do czegoś kto ma jedną obraną, przetartą i niezmienną jest "trochę" słabe. Dziecko może pod względem finansowym to szkody przez jakiś okres czasu, ale także inwestycja, rodzicom pomoże, posprząta, dotrzyma towarzystwa, pomoże finansowo jak podrośnie czy na starość - wymieniać można w nieskończoność. Owszem każdy z nas ma jakieś tam przewinienia - ale nieliczni (wyłącznie) na tych przewinieniach i negatywnych działaniach pozostali.
"Kogo byś od razu utylizował? Osobę która przyjdzie do sklepu zapytać o resztki ze śmietnika?!" Nie, bo teoretycznie możesz to zrobić i ty i ja i jakiś janusz co chce oszczędzić. Przecież to nie zerojedynkowe i brany jest całokształt. Ale obraz tamtej osoby kto to faktycznie był przecież mamy obaj przed sobą oczami wyobraźni: brudna, śmierdząca, agresywna, bezdomna, roszczeniowa, od lat na ulicy, pijana / naćpana, mściwa, nadająca się jedynie do sr@nia, szczania, jedzenia, picia i spania, niemiła, nie chcąca się leczyć, ma wszystko gdzieś, pasożyt znęcający się fizycznie i psychicznie nad słabszymi, interesująca się jedynie pieniędzmi na używki. Oczywiście, że nie będę go osądzał po pierwszym wrażeniu - trzeba brać pod uwagę czyny, zasługi, kawał życia obecnego i przeszłego - jak po weryfikacji nie będzie wątpliwości to utylizacja. Proste dla mnie, bo wiem że z takiego osobnika nie będzie nic dobrego. Bezużytecznych emerytów co przynoszą straty nie chcę utylizować, bo przecież widzę w nich człowieka.
Jak za Merkel poczuwasz się obrażony to przepraszam. Jednak doszukiwanie się człowieczeństwa tam gdzie go nie ma, śmieszne kary, rozczulanie i pieszczenie się nad elementem czy branie odpowiedzialności za jego przewinienia i niedopasowanie na siebie - to wszystko wiąże tylko z lewą stroną jako standard.
Im mniej ilościowo jak i jakościowo karania, a więcej akceptacji i tolerancji - tym więcej przyzwolenia na zło i dewiacje, co skutkuje gorszym światem.
@~yjgkguiky
Po takim rozwinięciu Twojej myśli, zaczynam się z Tobą zgadzać.
Trochę tylko przeraża mnie jak miałoby to wyglądać. Jakaś łapanka podejrzanych typów, czy drastyczne zaostrzenie przepisów i czekamy, aż sami wpadną i dopiero ciach? Te pomyłkowe oskarżenia też są sporym problemem. Widać że dosyć często uniewinniają, a tak, byłoby już za późno.
@RomekC
Nie twierdzę, że jest to Twoje podejście. Taka aluzja nasunęła mi się po tym, co napisałem i też się z tym nie zgadzam;D
Coś tam wiem już o prywatnym biznesie, bo sam taki prowadzę i zdaję sobie sprawę, że gdy ja padnę, to nikomu nie zrobi to żadnej różnicy. Można dywagować, że popadnę w długi i będę obciążeniem dla państwa, albo przestane wydawać pieniądze i ktoś straci, ale o chyba nie o to.
Jak ja takich szmatławców nienawidzę. Kiedyś jak byłem zarejestrować nowy samochód w urzędzie to podszedł taki jak wysiadałem żeby mu dać na wino 5zł, a ja miałem tylko 300zł na opłaty bez drobnych i mu nie dałem. Jak wróciłem to miałem jeden bok wzdłuż do metalu zarysowany. I co mu zrobię... pozwę, i tak by nie zapłacił. Do takich dociera jedynie przemoc fizyczna i jak nie dasz mu w mordę to ma cię w dupie
Super, ludzie bez pracy, ktoś za to zabuli, a pan bezdomny już nie będzie bezdomny, bo teraz my będziemy utrzymywali go z naszych podatków,żeby miał czysto, ciepło i 3 posiłki dziennie.
Bardzo dobrze!!! Kiedyś zaskoczyła nas (pisząc nas mam na myśli ludzi biorących udział w festynie wiejskim) potężna wichura. Nie było się gdzie schować. Jedyną opcją była biedra. Ale, że było już po zamknięciu nikt nawet do przedsionku nas nie wpuścił -ludzie w środku byli. Pozostanie na zewnątrz było baaaardzo niebezpieczne bo wszystko dookoła latało... Na szczęście nikomu z nas się nic nie stało. Do końca życia zapamiętam strach czy dostanę wózkiem sklepowym, jakąś gałęzią czy też może druty energetyczne obok się pozrywają... Ludzie miejcie trochę serca do ludzi - choć odrobinę a będzie nam wszystkim lepiej.
Normalni z prawem nie wygrasz wszędzie za granicą nikt ci nie bronni spożywania przeterminowanej żywności tylko tu w polsce państwo bardzo opiekuńcze będzie pilnować byś się przypadkiem nie struł. Nawet z powodów takich jak nie lubię patrzeć jak marnuje się żywność niemożna tej żywności odkupić za mniejsze pieniądze.Markety płacą bardzo wysokie kary za niezabezpieczenie śmietników z przeterminowaną żywnością gdyby pracownicy by dopuścili do nich bezdomnych, odpowiadali pewnie za narażenie życia zdrowia i odtrącili by pracownikom z wynagrodzenia. Tu winnym podpalenia jest bezdomny to oczywiste ze powinien ponieść kare ale pytanie jaką by to było widziane przez niego jako kara i tak karuzela absurdów dalej się kręci, w pierw mamy prawo które jest nienormalne potem mamy bezdomnego który być może też jest chory potem mamy znów prawo i karę która nawet nie będzie karą a w przypadku choroby psychicznej bezdomnego nie będzie ona dokonana a na końcu mamy kat... społeczeństwo życia wypisujące o utylizacji bezdomnego.
Mam mały sklep i jeżeli zostają mi jakieś produkty z lekkim przeterminowaniem lub zwiędłe warzywa to po cichu daję je biednym z okolicy zamiast wyrzucić na śmietnik. W ramach wdzięczności szyby mam czyste i całe a i gówniarzerka czuje respekt bo starsze żule ich ustawiają do pinu. Można? Można!
@nemo1965 No właśnie - tu się głównie o skarbówkę rozchodzi. Inaczej pod każdym marketem siedziałoby stado bezdomnych czekających na odpady. A kto ma kłopot? Pracownik! Bo pozwolił... I bądź tu człowiekiem.
@nemo1965 Ludzie nie są źli, po prostu dostosowują się do prawa.
Jeżeli ty dajesz komuś jedzenie a on ci myje szyby... to była na to umowa? Czy jedzenie które dałeś było warte więcej niż 12 zł za każdą przepracowaną godzinę takiej osoby myjącej okna?
Bo jeżeli mniej to płaciłeś mniej niż minimalna krajowa i do tego na czarno...
Co więcej, żywność po terminie trzeba niszczyć bo jeżeli komuś ją dajesz to narażasz jego zdrowie i możesz nieźle za to zapłacić.
I nie zrozum mnie źle - ja jestem konserwatywnym liberałem - ja uważam, że każdy powinien móc dać co chce komu chce kiedy chce i jak chce w zamian za co tylko chce i nie potrezba do tego żadnej kontroli ani urzędników...
Jedyne co robie to pokazuje realia.
Ty dasz chleb 1 dzień po terminie żebrakowi a ktoś cię oskarży o świadome narażanie życia bądź zdrowia i się nie wypłacisz... a jak do tego dojdzie próba ominajani podatku od darowizny to dopiero możesz wylądować na ulicy.
Tak jak mówię - to nie ludzie są źli tylko prawo jest chore... ludzie są dobrzy, po prostu się dostosowują do panującego prawa.
@nemo1965
A co jak jakimś cudem ktoś się potruje tym żarciem lekko przeterminowanym ???
@0bcy
"Ludzie nie są źli, po prostu dostosowują się do prawa..."
A kto tworzy prawo?
"...żywność po terminie trzeba niszczyć bo jeżeli komuś ją dajesz to narażasz jego zdrowie..."
Słyszałem, że termin przydatności do spożycia związany jest z trzema wymaganiami. Jedzenia po tym terminie:
1. jest popsute - szkodzi.
2. traci barwę.
3. traci konsystencję.
W przypadku punktu 2 i 3 jego smak i wartości odżywcze nie zmieniają się bardzo.
@nemo1965 no właśnie
w tym chorym, antyludzkim państwie za pomoc innym można nieźle zabulić
@nemo1965 @olmajti bez psesady, jak on nie bierze opłaty za to to nic nie ma do niego skarbonka
@0bcy konserwatywny liberal, to znaczy co? prawicowy lewicowiec?
@AIkanaro
Odpowiedź krótka:
Gospodarczo liberany, światopoglądowo i obyczajowo konserwatywny.
Szacunek do narodu, tradycji, wiary oraz zwolennik tego aby państwo nie dyktowało nikomu tego co może robić ze swoją własnością
Odpowiedź długa:
https://www.youtube.com/watch?v=7l5qxJ9DqW4
I ha im w de jeżeli to prawda.
@ludek_z_lasu Uważasz że zasłużyli na pożar?
@ludek_z_lasu Ludku - uważaj bo ci żule las spalą :)
Ozimku nie Ozimsku!!
Straty to caly czas przynosza ale budzetowi takie sklepy. Zamiast placic uczciwie podatki to duza czesc zarobku odprowadzaja do rodzimych centrali za granica ...
@darekf Straty w budżecie to powodują nie takie sklepy ale politycy ustanawiający takie prawo podatkowe że bardziej opłaca się zakładać firmę za granicą niż w Polsce.
@darekf To otwórz sklep, bądź konkurencyjny... Sieć Dino jest polska, ty też możesz coś otworzyć.
@t1ger
Jak Ci kelner przyniesie surowego kotleta, to go krytykujesz, czy lecisz do kuchni samemu zrobić?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2017 o 16:03
@Gambini
Podpala restaurację.
@darekf Dokładnie, a minusy to dają ci dałny i lewaki z próżnią w czaszce albo trole. Co mnie obchodzi jakaś żydowska biedronka aldik niemiecki lidl?
@Gambini - Zapłaciłem za usmażony kotlet, nie dostałem go a zapłaciłem (w tym podatek). Żul zapłaci za siebie podatek od darowizny? Proszę, odpowiedz mi na to pytanie wyczerpująco.
@t1ger
Chyba nie zrozumiałeś.
Chodziło mi o to, że rada typu "nie podoba się, to sam zrób lepiej" jest bezsensowna.
@Gambini Z dupy. Bez sensu to napisałeś, zero połączenia z sytuacją. Gdzie bezdomny zapłacił za resztki? Skoro dla ciebie to nie problem uregulować podatek od darowizn, to go zapłać. Jak to się ma do sytuacji z restauracją? Objaśnij mi dokładnie bo nie rozumiem.
@t1ger
No to może nie "z dupy" tylko wystarczy "nie rozumiem", to Ci przy resztce cierpliwości wyjaśnię! Uważaj:
@darekf Ocenił uprzywilejowanie sklepów sieciowych jako niekorzystne dla gospodarki słowami;
"Straty to caly czas przynosza ale budzetowi takie sklepy. Zamiast placic uczciwie podatki to duza czesc zarobku odprowadzaja do rodzimych centrali za granica ..."
Na co Ty rzuciłeś błyskotliwie;" To otwórz sklep, bądź konkurencyjny... Sieć Dino jest polska, ty też możesz coś otworzyć."
Oceniłem to za bezsensowne i niestety zdecydowałem się włączyć do dyskusji pisząc;"Jak Ci kelner przyniesie surowego kotleta, to go krytykujesz, czy lecisz do kuchni samemu zrobić?"
Użyłem tej analogii, żeby uzmysłowić Ci, że normalnym jest, że ktoś po prostu dostrzega problem i to mówi, krytykując daną rzecz. Nie musi od razu podwinąć rękawów i pokazać jak to się robi.
Już?
@Gambini Bardzo się starałeś, ale ci nie wyszło.
@t1ger
Nadal nie zrozumiałeś?!
Co mi nie wyszło? Dasz coś od siebie, poza minusem?
to teraz bezdomny za "karę" otrzyma dach nad głową, odwyk i wyżywienie:)
brawo system karny! wg mnie w takim wypadku można by było uśmiercić pijańskie menelstwo jedne bo to szkodliwy element i żadnego pożytku nie będzie, a same szkody.
Miejmy nadzieje, że z Ciebie też jest jakiś pożytek, bo jak nie, to też uśmiercamy. Tak?
@Gambini Tak, chociaż sam fakt że nie wyrządzam szkód i problemów w zupełności wystarczy. Bilans pozytywny jest.
W przypadku powyższego menela, czy jesteś w stanie wymienić chociaż jeden pozytywny aspekt jego istnienia? Ja nie widzę, nic prócz samych szkód strat i problemów. Pijany roszczeniowy agresywny śmierdzący ludzki śmieć zatruwający życie innym wokół i nic więcej.
Miejmy nadzieję że jak Cię dotknie rak, to dla komórek nowotworowych nie będziesz zbytnio wyrozumiały i nie uszanujesz ich prawa do życia.
@~yjgkguiky
Hitler byłby z Ciebie dumny.
@Gambini Brak merytoryki, wartościowego uzasadnienia w przegranej sprawie, to jedyne co zostało to ad hominem...
Ok można i tak, więc skoro ze mnie byłby dumny Hitler to z Ciebie humanitarni pokroju Merkel:)
Twoje założenie jest bliskie myśli ideologicznej która przyświecała poczynaniom Adolfa HItlera, eugenice. HItler nie żyje ale jak widać jego ideologię są nadal żywe, dlatego napisałem, że Twoja postawa napawałaby go dumą.
To dało się wywnioskować samemu, ale wytłumaczyłem Ci. Teraz Twoja kolej, uzasadnij Merkel!
Nie określaj sprawy jako wygraną lub przegraną, bo nie masz do tego podstaw.
@Gambini
Rozumiem, że w pełni akceptujesz to, że musisz pośrednio z własnej kieszeni ponosić koszty spalonego sklepu?
@RomekC
Jestem tego świadomy. Moje pieniądze idą na jeszcze większe głupoty, wole pośrednio ponieść koszty spalonego sklepu (tu akurat idzie z ubezpieczenia albo od właściciela, rozumiem że chodzi Ci o koszty utrzymania więźnia) niż dorzucić się do zabicia człowieka który podpalił sklep. Ty masz inaczej?
@Gambini
"...tu akurat idzie z ubezpieczenia albo od właściciela..."
A skąd ubezpieczenie ma pieniądze? A właściciel? Jedyne pieniądze jakie ma właściciel są z towarów które kupują klienci. Zatem i ubezpieczenie i pieniądze właściciela są w cenie towarów za który płaci klient.
"Ty masz inaczej?"
Tak. Uważam, że więźniowie powinni pracować na swoje utrzymanie. A przestępstwa powodujące olbrzymie straty karane śmiercią - np. Amber Gold. Gdyby było takie prawo to osoby takie jak Marcin Plichta dwa razy by się zastanowili nad swoją działalnością.
@RomekC
Bez przesady. Ubezpieczalnie są to prywatne działalności podobnie jak sklepy. To trochę jak efekt motyla z mniej wymiernymi konsekwencjami. Tak jakbyś liczył, że ja będę miał dużo pieniędzy, bo wtedy Ty też masz szansę na więcej.
Z zatrudnieniem więźniów masz rację. Jest to logiczne ale ciężkie do zrealizowania i raczej mało rentowne. Myślałem, że popierasz karę śmierci za takie przewinienia.
Co do cięższych występków...kara śmierci może i tak, ale raczej nie przy oszustwach finansowych. Mniemam, że wtopiłeś w AG i stąd takie mocne stanowisko.
@Gambini Myślałem że to oczywiste i wynika ze zwykłego czytania ze zrozumieniem ale ok wyjaśnię - Nie pytałem dlaczego porównujesz mnie do hitlera, tylko o argument do meritum sprawy, minimum konkretów odnośnie jednego pozytywnego aspektu istnienia elementu jak wyżej (menela pijaczka) do którego się nie odniosłeś wcale przełączając się z automatu na porównanie mnie do pewnego człowieka który chciał jak najlepiej dla swojego narodu i dokonał dla niego zarówno dużo poświęceń jak i rzeczy okrutnych które wg niego były potrzebne.
Odpowiem na twoje pytanie - używasz porównania do hitlera jako coś złego, negatywnego. Więc twoja opinia światopoglądowa jest w opozycji lub neutralności, a działania naiwne "humanitarne" liberalne i pobłażliwe poprzez import lak by to Hitler powiedział "ludzkiego śmiecia" równość i wartość ludzkiego życia lekarza / pijaczka gwałciciela stawianą na równym poziomie reprezentuje chociażby właśnie Merkel. Zastosowałem identyczną analogie.
Czy mam podstawy czy nie to widać czytelnie i wyraźnie w mojej pierwszej odpowiedzi gdzie argumenty za wyraźnie wypunktowałem podczas gdy Ty nie dalej nie masz nawet jednego (bo sam wiesz że takich nie ma poza graniem na emocjach / porównywań do hitlera / nic nie wnoszącej nieetyczności czynu / łolaboga przesiesz to CZŁOWIEK!!!1)
Tak na marginesie - widać że nie miałeś do czynienia z elementem, ja tego człowieka utylizował bym ZANIM spalił ten sklep, ale chętnie usłyszę co takiego byś mu zrobił w ramach kary za spalenie tego sklepu za kilka milionów?:) Bo obecnie co by go nie spotkało w jego sytuacji to nagroda a kara jedynie dla podatnika, a kary fizyczne są pamiętaj NIEETYCZNE i niehumanitarne;) chętnie usłyszę odpowiedź na to co takiego mądrego wymyślisz.
@Gambini
"Ubezpieczalnie są to prywatne działalności podobnie jak sklepy"
Nie rozumiem. Co ma do rzeczy czyja to własność?
Jestem właścicielem sklepu. Ktoś go zniszczył. Odbudowuję go. Skąd mam na to pieniądze? Z marży na towarze. Jeśli się ubezpieczyłem, to skąd mam na ubezpieczenie? Z marży na towarze. Zatem Ty jako klient płacisz za to ubezpieczenie lub odbudowanie sklepu.
"Mniemam, że wtopiłeś w AG i stąd takie mocne stanowisko."
Nie wtopiłem. Myśl o karze śmierci za duże malwersacje finansowe przyszła mi do głowy po pewnej sprawie. Mianowicie kilka lat temu uciekło małżeństwo z Chin do Polski. Tam dokonali podobno jakiś oszustw finansowych za które groziła im kara śmierci.
@Gambini @RomekC jak nie macie pomysłów na prostą do realizacji, wymierną i pożyteczną pracę więźniów na własne utrzymanie to zdradzę wam idealne - rowerek stacjonarny, z czymś a'la prądnica która idzie wtyczką do gniazdka i oddaje energie "homoseksualistowania" do sieci. Proste jak drut, już nawet potrzeby opuszczania ZK nie ma! Kto nie ma nóg niech dostanie korbkę którą trzeba kręcić, jak nie ma rąk do odpowiedni drąg w zęby. A wypracowana energia oddana do sieci służy np oświetlenie zakładu, oddana nadwyżka do sieci jest przeliczana na jedzenie, ewentualnie jak wypracowana energia przewyższy koszt utrzymania więźnia, to idzie na jego konto by miał może na jakiś telewizor czy co tam, nawet małe kieszonkowe! - jak uczciwie zdobyte to im nie żałuję.
@~yjgkguiky
Widzę, że spodobał Ci się mój wpis o samodzielnych wnioskach i postanowiłeś zastosować taki sam;D
Te problemy ze zrozumieniem rzeczywiście utrudniają nam dyskusję. Nie chodzi o porównanie z Hitlerem. Wychodzi na to, że jesteś zwolennikiem eugeniki, która w moim przekonaniu jest niemoralna. Mogłem wspomnieć o Davenportcie, ale założyłem że go pewnie nie kojarzysz i tu nie chodziło o ten dokładnie nurt. Hitler był bardziej skrajny i powszechny w swoich działaniach i większość wie kto to był.
Odnoszę się całościowo do problemu. Może nie piszę bezpośrednio o pijaczku który podpalił sklep (z opowieści wynika, że chciał dopalić śmietnik, a sklep spalił nieumyślnie!), ale co to za różnica?! Chodzi o samą kwestię pozbawiania kogoś życia określając jego przydatność. Kto to niby miałby określać? Na podstawie czego?
Dla kogoś może być to pijaczek co w złości podpalił śmietnik i spowodował straty finansowe (zabić?), a dla innego np. ukochany brat któremu w życiu nie wyszło i się stoczył. Nie porównuj tego do jakiś gwałcicieli i morderców bo chyba jest różnica. Mam przynajmniej taką nadzieję, bo jak kiedyś byłem mały i broiłem, to z kolegami paliliśmy kartony za magazynem i przez przypadek podpalił się śmietnik. Także przy odrobinie gorszym zbiegu zdarzeń i wspomnianych restrykcjach pewnie już pozbawiono by mnie życia (dziecko bez przychodu, same koszty, sprawia problemy, spore szkody finansowe).
Wracając do tematu. Jak ukarać taką osobę? Nie wiem! Nie mówię, że mam rozwiązanie problemu, ja jedynie go dostrzegam i uważam że powszechne uśmiercanie nie jest dobrym rozwiązaniem. Odizolowanie od społeczeństwa wydaje się właściwe, ale kosztowne. Przymusowa praca więźniów? Tak, jeśli będzie to realne i rentowne.
Kogo byś od razu utylizował? Osobę która przyjdzie do sklepu zapytać o resztki ze śmietnika?! Wątpię żebyś znał się tak dobrze na ludziach, żeby wiedzieć kto po odmowie podpali Ci śmietnik.
Mając jakieś odczucia humanitarne muszę być od razu nawiedzonym lewakiem co refugees welcome?
Z tą Merkel to rzeczywiście mnie obraziłeś!
@yjgkguiky
Twój pomysł mi się bardzo podoba. Pożyteczny - produkcja prądu. Zajmuje czas więźniom. Do tego dba i ich kondycję/zdrowie.
@~yjgkguiky @RomekC
To ja mam jeszcze lepszy pomysł. Niech ci więźniowie kręcąc tymi generatorkami kopią Bitcoiny. To będzie tak opłacalne, że nawet nam gospodarkę uskrzydli!
@RomekC
Jeśli widzisz rozbity samochód lokalnej Pizzerii, to obawiasz się że zdrożeją placki i przez to nagle Ty zubożejesz?
@Gambini
Po raz kolejny. Kto i z czego zapłaci za remont samochodu lub kupno nowego?
Zawsze jest ryzyko rozbicia auta. Właściciel lokalnej Pizzerii musi wziąć to pod uwagę. To są jego koszty.
BTW W moim bloku znajduje się pizzeria na parterze. Gdy kupuję pizzę mam zniżkę ze względu na brak transportu i ryzyka rozbicia samochodu ;-)
@RomekC
Jak rozbiją auto, to pewnie stracisz zniżkę;D
W sektorze prywatnym jest olbrzymia konkurencyjność. Nie ta pizzeria, to inna, inna Biedronka inny ubezpieczyciel. Tak rozumując, to z rozbitego auta też ktoś zarobi, bo przyjedzie laweciarz, gdzieś to zezłomują albo naprawią potem z tymi pieniędzmi przyjdą do Ciebie i zarobisz bo Ty masz np. monopolowy.
Wychodzi trochę na to, że powinniśmy dbać jedynie o państwowe własności, bo tylko głównie na ich utrzymanie płacimy, a prywaciarze to tylko nam pieniądze zabierają. O słodka komuno!;D
@Gambini
Czy Ty rozumiesz jak działa biznes prywatny?
Mamy koszty i przychody. Przychody minus koszty to zysk.
Na koszty składa się materiał, utrzymanie pracownika, wynajem lokalu, kupno auta, paliwo, a także ubezpieczenie auta. To ubezpieczenie jest kosztem i każdy przedsiębiorca musi go uwzględniać. Inne pizzerie mogą donosić pizzę a nie dowozić, wtedy nie ma tego kosztu. Mogą dowozić rowerem. Mogą przerzucić go na dostawcę – ma własne auto. Itd.
"Tak rozumując, to z rozbitego auta też ktoś zarobi, bo przyjedzie laweciarz, gdzieś to zezłomują albo naprawią potem z tymi pieniędzmi przyjdą do Ciebie i zarobisz bo Ty masz np. monopolowy."
Polecam https://www.youtube.com/watch?v=OdJNH917Adg
"Wychodzi trochę na to, że powinniśmy dbać jedynie o państwowe własności, bo tylko głównie na ich utrzymanie płacimy, a prywaciarze to tylko nam pieniądze zabierają..."
Przecież moje podejście było zupełnie odwrotne :-(
@Gambini cóż, ale przynajmniej nie porównałeś mnie do Drakona;)
Odnośnie przydatności to mogę zaręczyć, że bezdomny pijak kloszard, roszczeniowy (bo podpalił śmietnik w ramach zemsty za nieuznanie jego niezasadnych roszczeń / żądań) w 99.9% nie przedstawia żadnej przydatności ani wartości życia które jest chronione przez prawo jak inne. Złudzeń nie ma, pić nie przestanie, generować kosztów nie przestanie, jedynie roznosi bród, smród, robactwo i zniszczenie. Jedyny + że puszki pozbiera. By uspokoić sumienie możesz zawsze postawić mu ultimatum - zmiana na człowieka albo śmierć, często sam woli zdechnąć niż się uczłowieczyć. Hitler zanim zajął się żydami bardzo ich gonił, groził by spi3przali, WON z Niemiec zlbo zabiję. Ale niezbyt słuchali to już potem poszło taśmowo. Żulik nic pożytecznego w swojej egzystencji już nie zapoczątkuje. Został zwykłym zwierzęciem na własne życzenie. Może mógłbym przymknąć oko jak osobnik nie pije, zbiera puchy i nie zaczepia ludzi / nie obrzydza im dnia i ma dobrą opinię.
Ten pijaczek to np "ukochany brat" mówisz? Tak go rodzinka kochała i tak im za miłość się odwdzięczył że musieli go wypieprzyć z domu, bo pod jednym dachem się nie dało żyć! Nie ma tu wątpliwości. Gwałciciele to podobny element mimo że niby może czynić dobro w dalszym życiu (jak wątpliwości nie ma żadnych, bo może dziewoja chce wrobić lub żałuje że się puściła po jednym drinku i została puszczalską okrzyknięta - również bym prawdziwego gwałciciela zabił), mordercę też (z wyjątkiem jak są różne wątpliwości i okoliczności łagodzące - zabił w obronie, przypadkiem, kogoś kto zasłużył na śmierć?) Morderca mordercy nie równy a jednak potrzeba kary jest oczywista. A żulernia to wiadomo, poziom dna jest już permanentny, tu już tylko utylizacja wchodzi w grę, bo egzystencja tegoż elementu jedynie zatruwa innym życie i nic więcej. Porównanie dziecka które ma teoretycznie sto dróg rozwoju przed sobą do czegoś kto ma jedną obraną, przetartą i niezmienną jest "trochę" słabe. Dziecko może pod względem finansowym to szkody przez jakiś okres czasu, ale także inwestycja, rodzicom pomoże, posprząta, dotrzyma towarzystwa, pomoże finansowo jak podrośnie czy na starość - wymieniać można w nieskończoność. Owszem każdy z nas ma jakieś tam przewinienia - ale nieliczni (wyłącznie) na tych przewinieniach i negatywnych działaniach pozostali.
"Kogo byś od razu utylizował? Osobę która przyjdzie do sklepu zapytać o resztki ze śmietnika?!" Nie, bo teoretycznie możesz to zrobić i ty i ja i jakiś janusz co chce oszczędzić. Przecież to nie zerojedynkowe i brany jest całokształt. Ale obraz tamtej osoby kto to faktycznie był przecież mamy obaj przed sobą oczami wyobraźni: brudna, śmierdząca, agresywna, bezdomna, roszczeniowa, od lat na ulicy, pijana / naćpana, mściwa, nadająca się jedynie do sr@nia, szczania, jedzenia, picia i spania, niemiła, nie chcąca się leczyć, ma wszystko gdzieś, pasożyt znęcający się fizycznie i psychicznie nad słabszymi, interesująca się jedynie pieniędzmi na używki. Oczywiście, że nie będę go osądzał po pierwszym wrażeniu - trzeba brać pod uwagę czyny, zasługi, kawał życia obecnego i przeszłego - jak po weryfikacji nie będzie wątpliwości to utylizacja. Proste dla mnie, bo wiem że z takiego osobnika nie będzie nic dobrego. Bezużytecznych emerytów co przynoszą straty nie chcę utylizować, bo przecież widzę w nich człowieka.
Jak za Merkel poczuwasz się obrażony to przepraszam. Jednak doszukiwanie się człowieczeństwa tam gdzie go nie ma, śmieszne kary, rozczulanie i pieszczenie się nad elementem czy branie odpowiedzialności za jego przewinienia i niedopasowanie na siebie - to wszystko wiąże tylko z lewą stroną jako standard.
Im mniej ilościowo jak i jakościowo karania, a więcej akceptacji i tolerancji - tym więcej przyzwolenia na zło i dewiacje, co skutkuje gorszym światem.
@~yjgkguiky
Po takim rozwinięciu Twojej myśli, zaczynam się z Tobą zgadzać.
Trochę tylko przeraża mnie jak miałoby to wyglądać. Jakaś łapanka podejrzanych typów, czy drastyczne zaostrzenie przepisów i czekamy, aż sami wpadną i dopiero ciach? Te pomyłkowe oskarżenia też są sporym problemem. Widać że dosyć często uniewinniają, a tak, byłoby już za późno.
@RomekC
Nie twierdzę, że jest to Twoje podejście. Taka aluzja nasunęła mi się po tym, co napisałem i też się z tym nie zgadzam;D
Coś tam wiem już o prywatnym biznesie, bo sam taki prowadzę i zdaję sobie sprawę, że gdy ja padnę, to nikomu nie zrobi to żadnej różnicy. Można dywagować, że popadnę w długi i będę obciążeniem dla państwa, albo przestane wydawać pieniądze i ktoś straci, ale o chyba nie o to.
Jak ja takich szmatławców nienawidzę. Kiedyś jak byłem zarejestrować nowy samochód w urzędzie to podszedł taki jak wysiadałem żeby mu dać na wino 5zł, a ja miałem tylko 300zł na opłaty bez drobnych i mu nie dałem. Jak wróciłem to miałem jeden bok wzdłuż do metalu zarysowany. I co mu zrobię... pozwę, i tak by nie zapłacił. Do takich dociera jedynie przemoc fizyczna i jak nie dasz mu w mordę to ma cię w dupie
Super, ludzie bez pracy, ktoś za to zabuli, a pan bezdomny już nie będzie bezdomny, bo teraz my będziemy utrzymywali go z naszych podatków,żeby miał czysto, ciepło i 3 posiłki dziennie.
Ja widziałem ile to ton dobrej żywności się wyrzuca w marketach.
I ich nie podpaliłeś?
I oto bezdomny załatwił sobie dach nad głową i ciepłe posiłki w więziennej celi.
Nie ma takiego miasteczka o nazwie "ozimsku"
@Faydee nie w Ozimsku, tylko w Ozimku
11,5 mln? za co ku*wa? za kawałem betonu z żywnością? oni tam złoto trzymają?
A ile, Twoim zdaniem, wart jest taki sklep?
Kto wygra? Potężna firma licząca ponad 2600 sklepów w całej Polsce, czy przypadkowy bezdomny?
Bardzo dobrze!!! Kiedyś zaskoczyła nas (pisząc nas mam na myśli ludzi biorących udział w festynie wiejskim) potężna wichura. Nie było się gdzie schować. Jedyną opcją była biedra. Ale, że było już po zamknięciu nikt nawet do przedsionku nas nie wpuścił -ludzie w środku byli. Pozostanie na zewnątrz było baaaardzo niebezpieczne bo wszystko dookoła latało... Na szczęście nikomu z nas się nic nie stało. Do końca życia zapamiętam strach czy dostanę wózkiem sklepowym, jakąś gałęzią czy też może druty energetyczne obok się pozrywają... Ludzie miejcie trochę serca do ludzi - choć odrobinę a będzie nam wszystkim lepiej.
@ksju nie no co ty po co, ratujmy psy i koty, śmierć dla tego kto krzywo spojrzy na psa, ale ludzi k....?
Normalni z prawem nie wygrasz wszędzie za granicą nikt ci nie bronni spożywania przeterminowanej żywności tylko tu w polsce państwo bardzo opiekuńcze będzie pilnować byś się przypadkiem nie struł. Nawet z powodów takich jak nie lubię patrzeć jak marnuje się żywność niemożna tej żywności odkupić za mniejsze pieniądze.Markety płacą bardzo wysokie kary za niezabezpieczenie śmietników z przeterminowaną żywnością gdyby pracownicy by dopuścili do nich bezdomnych, odpowiadali pewnie za narażenie życia zdrowia i odtrącili by pracownikom z wynagrodzenia. Tu winnym podpalenia jest bezdomny to oczywiste ze powinien ponieść kare ale pytanie jaką by to było widziane przez niego jako kara i tak karuzela absurdów dalej się kręci, w pierw mamy prawo które jest nienormalne potem mamy bezdomnego który być może też jest chory potem mamy znów prawo i karę która nawet nie będzie karą a w przypadku choroby psychicznej bezdomnego nie będzie ona dokonana a na końcu mamy kat... społeczeństwo życia wypisujące o utylizacji bezdomnego.
a niby za co te 11 mln? za 4 opakowanoia szynki warte 5 zł za szt.?
Moja siostra robi w biedronce, neistety sami jedzenia po terminie rbac nie mogą, a śmietniki musza zamykac na klucz...taki wymóg
W OZIMKU nie Ozimsku ....
nie ma to jak wymyślić historię do randomowego obrazka
TO SIĘ NAZYWA KARMA