Ja zawsze sie upewniam, czy ktos rzeczywiacie zostawil namiary, ewentualnie spisuje nr rejestracyjny sprawcy/zdj i wstawiam.na neta z pelnym nr.rejestracyjnym.
@masti23
Zawzięta osoba może podać Cie do sądu.
Będąc świadkiem możesz dopisać się do takiej karteczki albo zostawić swoją, z numerem telefonu i rejestracją sprawcy.
Nie, nie moze. Po za policja nikt nie moze sprawdzic do kogo nalezy auto, to nie UK ze wszystko o aucie mozesz sie dowiedziec wpisujac nr tablicy w necie.
Magda!!!!Wiedziałem!!!!Upierała się, że otarła się o płot.
Jakie qurwa pozory!? Raczej cebularzyca.
Ja zawsze sie upewniam, czy ktos rzeczywiacie zostawil namiary, ewentualnie spisuje nr rejestracyjny sprawcy/zdj i wstawiam.na neta z pelnym nr.rejestracyjnym.
@masti23
Zawzięta osoba może podać Cie do sądu.
Będąc świadkiem możesz dopisać się do takiej karteczki albo zostawić swoją, z numerem telefonu i rejestracją sprawcy.
@Gambini. Niby na jakiej podstawie?nr rejestracyjne mozna udostepniac publicznie, nie jest to zakazane prawnie jak to niektorzy mysla.
@masti23
Tak, ale tu ktoś może pozwać Cię o szkalowanie. Były już przypadki gdzie sąd skazywał za podobne rzeczy.
Nie, nie moze. Po za policja nikt nie moze sprawdzic do kogo nalezy auto, to nie UK ze wszystko o aucie mozesz sie dowiedziec wpisujac nr tablicy w necie.
i co, za te "mnóstwo całusów" ma sobie naprawić auto? oby cie ktoś yebnął...
ale świnia z tej magdaleny
Porysowany bo źle zaparkowany? Nie szkoda marginesu
Fake, w podpisie widać, że G schodzi z kartki.
@Kowal86 jestes kretynem, ten czarny pasek to dalsza czesc kartki
Ta od koszulki kilka demotów wcześniej???