@t1ger | A oburza Cię również fakt, że harcerki nie mogą nosić spodni czy oburzające są jedynie wasze niedogodności? Tak czy inaczej chodzenie w krótkich spodenkach w ogóle powinno być zakazane, chyba że chodzi o małe dzieci. Gimnazjalista powinien już mieć na tyle taktu, żeby ubierać długie spodnie, ale czego tu wymagać, skoro stare byki chodzą w spodenkach, jak mali chłopcy.
@Polszczyzna Nie mogą? Dziwne, dzisiaj dziewuchy z mojej miejscowej drużyny zaiwaniały w lesie w spodniach bojówkach... Mundur polowy, a mundur galowy - tu są różnice. Poza tym harcerze mają krótkie spodenki mundurowe, a dziewczyny kiecki do galowego munduru. Zimą obie płcie mogą nosić spodnie Jako polowy - do uzgodnienia. Dlaczego chcesz uszkodzić męskie narządy płciowe? No ale czego tu wymagać skoro taki stary byk myśli, że dziewczynki mają zakaz noszenia spodni oraz chce aby męska część była bezpłodna. Takim jak ty powinni dzieci zabierać bo je okaleczysz. Nie jesteś osobą normalną.
@t1ger | W lesie, bo pewnie tego wymagała sytuacja, ale już podczas warty honorowej czy jakiegokolwiek pokazania się ludziom nie miałyby do tego prawa. Dlaczego więc harcerz ma prawo nosić spodnie, a harcerka nie? Nigdy, przenigdy w życiu nie wybrałabym zawodu/zajęcia, który zmuszałby mnie do założenia spódnicy/sukienki. Okropny strój, wiecznie musisz się martwić wiatrem, zastanawiać czy się nie podwinie, czy jakiś gówniarz ci nie pociągnie za rąbek tego wdzianka, nie mówiąc już o tym, ze musisz mieć zawsze idealnie ogolone nogi, ale co ja facetowi będę mówić o ogolonych nogach. Wy nie wiecie, co to znaczy dbać o siebie i wyglądać cywilizowanie. Dla większości taka podstawa, jak golenie twarzy jest wyczynem na miarę zdobycia Mount Everest.
@polszczyzna jeszcze raz ci to powiem. Czytaj powoli. Regulamin przewiduje długi i krótki spód dla obu płci. Spodnie jako długi dla obu, a jako krótki to spodenki i spódnica. Tej samej długości. Mundur galowy jest średnio wygodny dla obu płci. A poloweho regulaminem n nie określa. To, co mówusz jest głupie i stwarza zagrożenie uszkodzenia gonad. Gimnazjalista już wie, że przegrzanie jąder na dłuższą metę może powodować bezpłodniść, dużo więc twoje komentarze mówią o twoim "poziomie" wiedzy.
@dt1ger | Tak, tak, przegrzanie, chyba mózgu. Nie znam nikogo, kto by sobie przegrzał jaja w długich spodniach, nie ośmieszaj się. Kobiety też sobie przegrzewają narządy rozrodcze i jakoś rodzą na potęgę. A harcerki w spodniach nie widziałam, więc na pewno wolno im pełnić wartę honorową w spodniach, yhy, w teorii, o ile w ogóle jest coś takiego w regulaminie.
Kolejny przykład idiotyzmu. Zamiast wykorzystać swoje prawa i uruchomić mechanizmy, mogące realnie rozwiązać problem, durna manifestacja i robienie z siebie pajaców, licząc, że ktoś się przejmie.
A tak naprawdę szkolny regulamin zazwyczaj konkretnie opisuje mundurek chłopców i dziewczyn, więc i tak pewnie regulamin złamali. Mogli więc wszyscy jednomyślnie założyć w ramach protestu krótkie spodenki.
@mooz Pomiń mundurki i weź zwykły dress code. Ostatnio identyczna akcja w Polsce w wykonaniu kierowców mpk. Związki zawodowe w każdym zakładzie i nie można za pomocą logicznych argumentów zmienić regulaminu i zdania zarządu, by mężczyzna mógł założyć do pracy krótkie eleganckie spodenki, tylko trzeba cyrk odstawiać ze spódniczkami. Zarząd się nie przejął najwidoczniej, bo żadnej wzmianki o wywalczeniu zmian. Tyle z tego jest, zwykłe pajacowanie.
W moim liceum krótkie spodenki były dozwolone jedynie na wuefie. Dla chłopców, rzecz jasna, ponieważ dziewczyny w takowych mogły chodzić swobodnie. Czemu? Podobno to niekulturalne, a jak jest w rzeczywistości, tego nie wiem.
@Arbor Nie tyle niekulturalne, co niektórzy dyrektorzy uwielbili sobie ład i porządek rodem z Prus. Wg nich męskie łydki są passe i brzydkie(prawda) i należy zakazać ich eksponowania(słabo). Tyle, że w 30 stopniowy upał to nie da się normalnie siedzieć w długich spodniach w często nieklimatyzowanych pomieszczeniach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2017 o 10:57
@Iorwen , ja tam nie wiem, jakie są męskie łydki, bo nie zwracam na nie uwagi. Między innymi dlatego mnie to dziwiło, że z reguły faceci nie patrzą na nogi innych facetów, a kobiety też specjalnie tego nie robią, z tego co wiem. Zupełnie odwrotnie jest w drugim przypadku. Czy nie powinno być zatem problemu z kobiecymi łydkami, jeśli ich widok odwraca uwagę części męskiej populacji od nauki? :) To takie moje prywatne zdanie. No i zgadzam się, że przy 30-stopniowym upale ciężej stosować się do takich zaleceń. Ba, żeby czasami było tylko 30 stopni... Pamiętam, że potrafiło być ok 40 na słońcu. Generalnie i tak większość nie stosowała się do tej zasady i większość nauczycieli nie miała z tym problemu. Problemem była lekcja biologii z panią dyrektor, która panów z krótkimi spodenkami nie wpuszczała na lekcję. :)
Tak mi się przypomniało, że raz jej się zapytałem, dlaczego my nie możemy ubierać krótkich spodenek, za to panie jak najbardziej. Po chwili milczenia odpowiedziała: "Bo męskie nogi są krzywe i owłosione". Moim drugim pytaniem było zatem, czy jeśli je ogolę i nie mam ich krzywych (a nie mam), to czy będę mógł chodzić w spodenkach? Odpowiedzią było ostrzeżenie, że jak mi się nie podoba, to po lekcji możemy pójść do sekretariatu po moje papiery. Ach, te polskie szkolnictwo.
@Arbor Owłosione męskie łydki nie prezentują się najlepiej. Tyle ode mnie w tym aspekcie XD " Pamiętam, że potrafiło być ok 40 na słońcu. Generalnie i tak większość nie stosowała się do tej zasady i większość nauczycieli nie miała z tym problemu" U nas zasada jest że spodnie conajmniej do kolan, a koszulki mają zasłaniać ramiona. Ja jakoś normalnie w podkoszulkowo wyglądających i spodenkach do połowy ud popiedzielałem i jakoś nic się nie stało. Nauczyciele też ludzie i też rozumieją, że ciepło nie służy gęstym ubraniom.
@Arbor A ja drodzy Panowie byłem w liceum mundurowym gdzie przez cały rok nosiło się mundur polowy wz.93 "starego typu" z dość grubego materiału kto nosił ten wie :D i nikt nie narzekał i długie spodnie do kompletu cały rok przy upałach można było ściągnąć bluzę z mundury i tyle było luksusu :D także bez przesady :D
I gdzie jest bluealien? Ze niby te pseudo feministki walcza o rownosc obu plci, ale jak plec meska jest pokrzywdzona to wychodzi prawda na jaw ze tylko u parytety i dodatkowe ulgi dla kobiet.
Nie chodzi się do pracy, szkoły, na uczelnię, do miejsc kultu religijnego, do urzędu czy do restauracji w krótkich spodenkach. To nie jest smażalnia ryb w Łebie. Ale co ja tam wiem, jestem tylko staroświeckim reliktem minionej epoki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2017 o 21:30
@kenzol Do pracy owszem w moim przypadku nie ma mowy o krótkich spodenkach ale w pracy mam KLIMATYZACJĘ, która jest k... światowym standardem. Ta wysoko zaawansowana technologia jest dostępna od prawie 100 lat więc na prawdę nie rozumiem czemu w szkołach czy na uczelniach nie ma tego w standardzie. Ponadto do miejsca kultu idziesz dobrowolnie, do pracy też ale do szkoły czy chcesz czy nie chcesz musisz iść a na niższych szczeblach edukacji zwykle szkoła jest wyznaczana na podstawie miejsca zamieszkania więc nie widzę najmniejszego powodu by się męczyć. Ponadto kilkuletnie dziecko jest znacznie mniej odporne na niekorzystna aurę niż dorosły. Do tego dziewczynki mogę sobie chodzić w zwiewnych spódniczkach i to jest spoko a kilkuletni chłopiec w krótkich spodenkach już jest zły? A dyrektor cwaniak zapewne ma w swoim kabinecie klimatyzator albo chociaż wentylator ( ale stawiam na klimatyzator) to jest cwany.
@kenzol @kenzol Nie wiem jak to u Ciebie jest ale ja na uczelni- na wydziale, na którym studiuję mam klimatyzację to raz. Dwa nikt nie ma problemu z tym, że ktoś przyszedł na zajęcia w krótkich spodenkach. Na egzamin owszem ale na ćwiczeniach czy wykładach nikomu to nie przeszkadza o ile nie są to takie, które odsłaniają ci pół tyłka- ale takie do kolana są ok. W szkole u mnie było to samo. W szczególności dziewczyny się "rzucały" że im nie wolno bo nosiły takie krótkie jak na plaże co poniektóre, ale nauczyciele mówili w kółko, że mogą ale dłuższe i oczywiście nie docierało to w długich musiały chodzić xd.
Co do miejsc kultu religijnego to zależy w dużej mierze od proboszcza w danej parafii i konkretnych księży ale w całym swoim 23 letnim życiu z takim co miał jakiś problem z krótkimi spodenkami, które były do kolana spotkałem tylko jednego księdza. Bo kiedy na dworze jest +30 stopni to masz nie musisz się gotować. Tu chodzi o to żeby nie przesadzać tzn. nie ubierać się tak żeby Ci dupę było widać i jeszcze połowę pleców i ramiona jak to niektóre kobiety potrafią się ubrać. Wszystko z umiarem.
A co do urzędu to nie bardzo rozumiem o jaki chodzi. Bo jak idę coś załatwić albo zanieść jakieś papiery to co kogo obchodzi w co jestem ubrany? Ubliżam komuś czy jak tym, że mam krótkie spodnie?
Z restauracją się zgodzę o ile jest to taka typowa prawdziwa RESTAURACJA. ;)
@QU35T... Napisałeś esej, a tu nie chodzi o to, żeby ktoś Ci zwracał uwagę i wypędzał z danego miejsca, bo jesteś źle ubrany. To tylko kwestia kultury osobistej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2017 o 13:37
Kurcze, mam rodzinę w UK, od 10 lat i jedyny upał jaki pamiętam lub słyszałem to 25 stopni na słońcu przez 10min bo zaraz znowu pojawiły się chmury. ;D
Co do samego zdjęcia...a więc to jest ten cały new age?
@LinguaPura 25 stopni dla kogoś kto przywykł do temperatury 10 stopni to już problem. Dla nas upały zaczynają się od 30 stopni, dla gościa z Sycylii upał to 40 stopni a dla beduina 50 stopni a dla eskimosa 15 stopni.
Upały w UK??? Dobre
Zresztą teraz mają wakacje
Przyszedłbym w spodenkach, a nie robił z siebie pajaca.
@daro97 Ja bym zaskarżył jeszcze o dyskryminację z powodu płci. Tym bardziej, że organ męski jest bardziej podatny na uszkodzenia termiczne.
Brawa dla inteligentnych, a słyszeliście może o czymś takim jak szkocki kilt?
@hubertnnn To nie jest kilt zdaje mi się. Za krótki.
@t1ger | A oburza Cię również fakt, że harcerki nie mogą nosić spodni czy oburzające są jedynie wasze niedogodności? Tak czy inaczej chodzenie w krótkich spodenkach w ogóle powinno być zakazane, chyba że chodzi o małe dzieci. Gimnazjalista powinien już mieć na tyle taktu, żeby ubierać długie spodnie, ale czego tu wymagać, skoro stare byki chodzą w spodenkach, jak mali chłopcy.
@Polszczyzna Nie mogą? Dziwne, dzisiaj dziewuchy z mojej miejscowej drużyny zaiwaniały w lesie w spodniach bojówkach... Mundur polowy, a mundur galowy - tu są różnice. Poza tym harcerze mają krótkie spodenki mundurowe, a dziewczyny kiecki do galowego munduru. Zimą obie płcie mogą nosić spodnie Jako polowy - do uzgodnienia. Dlaczego chcesz uszkodzić męskie narządy płciowe? No ale czego tu wymagać skoro taki stary byk myśli, że dziewczynki mają zakaz noszenia spodni oraz chce aby męska część była bezpłodna. Takim jak ty powinni dzieci zabierać bo je okaleczysz. Nie jesteś osobą normalną.
@t1ger | W lesie, bo pewnie tego wymagała sytuacja, ale już podczas warty honorowej czy jakiegokolwiek pokazania się ludziom nie miałyby do tego prawa. Dlaczego więc harcerz ma prawo nosić spodnie, a harcerka nie? Nigdy, przenigdy w życiu nie wybrałabym zawodu/zajęcia, który zmuszałby mnie do założenia spódnicy/sukienki. Okropny strój, wiecznie musisz się martwić wiatrem, zastanawiać czy się nie podwinie, czy jakiś gówniarz ci nie pociągnie za rąbek tego wdzianka, nie mówiąc już o tym, ze musisz mieć zawsze idealnie ogolone nogi, ale co ja facetowi będę mówić o ogolonych nogach. Wy nie wiecie, co to znaczy dbać o siebie i wyglądać cywilizowanie. Dla większości taka podstawa, jak golenie twarzy jest wyczynem na miarę zdobycia Mount Everest.
@polszczyzna jeszcze raz ci to powiem. Czytaj powoli. Regulamin przewiduje długi i krótki spód dla obu płci. Spodnie jako długi dla obu, a jako krótki to spodenki i spódnica. Tej samej długości. Mundur galowy jest średnio wygodny dla obu płci. A poloweho regulaminem n nie określa. To, co mówusz jest głupie i stwarza zagrożenie uszkodzenia gonad. Gimnazjalista już wie, że przegrzanie jąder na dłuższą metę może powodować bezpłodniść, dużo więc twoje komentarze mówią o twoim "poziomie" wiedzy.
@dt1ger | Tak, tak, przegrzanie, chyba mózgu. Nie znam nikogo, kto by sobie przegrzał jaja w długich spodniach, nie ośmieszaj się. Kobiety też sobie przegrzewają narządy rozrodcze i jakoś rodzą na potęgę. A harcerki w spodniach nie widziałam, więc na pewno wolno im pełnić wartę honorową w spodniach, yhy, w teorii, o ile w ogóle jest coś takiego w regulaminie.
Tylko nie pokazujcie Biedroniowi, temu ze Słupska.
Kolejny przykład idiotyzmu. Zamiast wykorzystać swoje prawa i uruchomić mechanizmy, mogące realnie rozwiązać problem, durna manifestacja i robienie z siebie pajaców, licząc, że ktoś się przejmie.
A tak naprawdę szkolny regulamin zazwyczaj konkretnie opisuje mundurek chłopców i dziewczyn, więc i tak pewnie regulamin złamali. Mogli więc wszyscy jednomyślnie założyć w ramach protestu krótkie spodenki.
@mooz Pomiń mundurki i weź zwykły dress code. Ostatnio identyczna akcja w Polsce w wykonaniu kierowców mpk. Związki zawodowe w każdym zakładzie i nie można za pomocą logicznych argumentów zmienić regulaminu i zdania zarządu, by mężczyzna mógł założyć do pracy krótkie eleganckie spodenki, tylko trzeba cyrk odstawiać ze spódniczkami. Zarząd się nie przejął najwidoczniej, bo żadnej wzmianki o wywalczeniu zmian. Tyle z tego jest, zwykłe pajacowanie.
To obchodzenie prawa, nie manifestacja.
W moim liceum krótkie spodenki były dozwolone jedynie na wuefie. Dla chłopców, rzecz jasna, ponieważ dziewczyny w takowych mogły chodzić swobodnie. Czemu? Podobno to niekulturalne, a jak jest w rzeczywistości, tego nie wiem.
@Arbor Nie tyle niekulturalne, co niektórzy dyrektorzy uwielbili sobie ład i porządek rodem z Prus. Wg nich męskie łydki są passe i brzydkie(prawda) i należy zakazać ich eksponowania(słabo). Tyle, że w 30 stopniowy upał to nie da się normalnie siedzieć w długich spodniach w często nieklimatyzowanych pomieszczeniach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2017 o 10:57
@Iorwen , ja tam nie wiem, jakie są męskie łydki, bo nie zwracam na nie uwagi. Między innymi dlatego mnie to dziwiło, że z reguły faceci nie patrzą na nogi innych facetów, a kobiety też specjalnie tego nie robią, z tego co wiem. Zupełnie odwrotnie jest w drugim przypadku. Czy nie powinno być zatem problemu z kobiecymi łydkami, jeśli ich widok odwraca uwagę części męskiej populacji od nauki? :) To takie moje prywatne zdanie. No i zgadzam się, że przy 30-stopniowym upale ciężej stosować się do takich zaleceń. Ba, żeby czasami było tylko 30 stopni... Pamiętam, że potrafiło być ok 40 na słońcu. Generalnie i tak większość nie stosowała się do tej zasady i większość nauczycieli nie miała z tym problemu. Problemem była lekcja biologii z panią dyrektor, która panów z krótkimi spodenkami nie wpuszczała na lekcję. :)
Tak mi się przypomniało, że raz jej się zapytałem, dlaczego my nie możemy ubierać krótkich spodenek, za to panie jak najbardziej. Po chwili milczenia odpowiedziała: "Bo męskie nogi są krzywe i owłosione". Moim drugim pytaniem było zatem, czy jeśli je ogolę i nie mam ich krzywych (a nie mam), to czy będę mógł chodzić w spodenkach? Odpowiedzią było ostrzeżenie, że jak mi się nie podoba, to po lekcji możemy pójść do sekretariatu po moje papiery. Ach, te polskie szkolnictwo.
@Arbor Owłosione męskie łydki nie prezentują się najlepiej. Tyle ode mnie w tym aspekcie XD " Pamiętam, że potrafiło być ok 40 na słońcu. Generalnie i tak większość nie stosowała się do tej zasady i większość nauczycieli nie miała z tym problemu" U nas zasada jest że spodnie conajmniej do kolan, a koszulki mają zasłaniać ramiona. Ja jakoś normalnie w podkoszulkowo wyglądających i spodenkach do połowy ud popiedzielałem i jakoś nic się nie stało. Nauczyciele też ludzie i też rozumieją, że ciepło nie służy gęstym ubraniom.
@Arbor A ja drodzy Panowie byłem w liceum mundurowym gdzie przez cały rok nosiło się mundur polowy wz.93 "starego typu" z dość grubego materiału kto nosił ten wie :D i nikt nie narzekał i długie spodnie do kompletu cały rok przy upałach można było ściągnąć bluzę z mundury i tyle było luksusu :D także bez przesady :D
@katol888 nie przesadzałym z tym "grubym materiałem". Biegałem po lesie z karabinem i nie czułem XD
I gdzie jest bluealien? Ze niby te pseudo feministki walcza o rownosc obu plci, ale jak plec meska jest pokrzywdzona to wychodzi prawda na jaw ze tylko u parytety i dodatkowe ulgi dla kobiet.
Nie chodzi się do pracy, szkoły, na uczelnię, do miejsc kultu religijnego, do urzędu czy do restauracji w krótkich spodenkach. To nie jest smażalnia ryb w Łebie. Ale co ja tam wiem, jestem tylko staroświeckim reliktem minionej epoki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2017 o 21:30
@kenzol Do pracy owszem w moim przypadku nie ma mowy o krótkich spodenkach ale w pracy mam KLIMATYZACJĘ, która jest k... światowym standardem. Ta wysoko zaawansowana technologia jest dostępna od prawie 100 lat więc na prawdę nie rozumiem czemu w szkołach czy na uczelniach nie ma tego w standardzie. Ponadto do miejsca kultu idziesz dobrowolnie, do pracy też ale do szkoły czy chcesz czy nie chcesz musisz iść a na niższych szczeblach edukacji zwykle szkoła jest wyznaczana na podstawie miejsca zamieszkania więc nie widzę najmniejszego powodu by się męczyć. Ponadto kilkuletnie dziecko jest znacznie mniej odporne na niekorzystna aurę niż dorosły. Do tego dziewczynki mogę sobie chodzić w zwiewnych spódniczkach i to jest spoko a kilkuletni chłopiec w krótkich spodenkach już jest zły? A dyrektor cwaniak zapewne ma w swoim kabinecie klimatyzator albo chociaż wentylator ( ale stawiam na klimatyzator) to jest cwany.
@kenzol @kenzol Nie wiem jak to u Ciebie jest ale ja na uczelni- na wydziale, na którym studiuję mam klimatyzację to raz. Dwa nikt nie ma problemu z tym, że ktoś przyszedł na zajęcia w krótkich spodenkach. Na egzamin owszem ale na ćwiczeniach czy wykładach nikomu to nie przeszkadza o ile nie są to takie, które odsłaniają ci pół tyłka- ale takie do kolana są ok. W szkole u mnie było to samo. W szczególności dziewczyny się "rzucały" że im nie wolno bo nosiły takie krótkie jak na plaże co poniektóre, ale nauczyciele mówili w kółko, że mogą ale dłuższe i oczywiście nie docierało to w długich musiały chodzić xd.
Co do miejsc kultu religijnego to zależy w dużej mierze od proboszcza w danej parafii i konkretnych księży ale w całym swoim 23 letnim życiu z takim co miał jakiś problem z krótkimi spodenkami, które były do kolana spotkałem tylko jednego księdza. Bo kiedy na dworze jest +30 stopni to masz nie musisz się gotować. Tu chodzi o to żeby nie przesadzać tzn. nie ubierać się tak żeby Ci dupę było widać i jeszcze połowę pleców i ramiona jak to niektóre kobiety potrafią się ubrać. Wszystko z umiarem.
A co do urzędu to nie bardzo rozumiem o jaki chodzi. Bo jak idę coś załatwić albo zanieść jakieś papiery to co kogo obchodzi w co jestem ubrany? Ubliżam komuś czy jak tym, że mam krótkie spodnie?
Z restauracją się zgodzę o ile jest to taka typowa prawdziwa RESTAURACJA. ;)
@QU35T... Napisałeś esej, a tu nie chodzi o to, żeby ktoś Ci zwracał uwagę i wypędzał z danego miejsca, bo jesteś źle ubrany. To tylko kwestia kultury osobistej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2017 o 13:37
Kurcze, mam rodzinę w UK, od 10 lat i jedyny upał jaki pamiętam lub słyszałem to 25 stopni na słońcu przez 10min bo zaraz znowu pojawiły się chmury. ;D
Co do samego zdjęcia...a więc to jest ten cały new age?
@LinguaPura 25 stopni dla kogoś kto przywykł do temperatury 10 stopni to już problem. Dla nas upały zaczynają się od 30 stopni, dla gościa z Sycylii upał to 40 stopni a dla beduina 50 stopni a dla eskimosa 15 stopni.