Podstawa to znać swoje możliwości, kolega w czarnym najwidoczniej je przecenił. Rączki ma jak uczeń szkoły podstawowej, sportów walki nie trenuje, jak było widać na załączonym obrazku, a co za tym idzie powinien się liczyć z porażką w prawie każdym starciu :) Niestety nasz przyjaciel uznał, że to internet i wystarczy "głośniej" pokrzyczeć, udawać kogoś innego i bum nasz oponent zostaje pokonany, a tu zonk rzeczywistość sprowadziła go parteru.
I tak, drogie dzieci, wygląda judo w realnym starciu. Rzut - czy też, jak kto woli - obalenie przez biodro. To Tyle w temacie nieskuteczności styli chwytanych. Ten w srebrnym dresie gdyby chciał to po takim obaleniu mógłby jeszcze wykonać technikę kończącą, skacząc przeciwnikowi po głowie, naskakując mu na kręgosłup bądź rozduszając mu gardło butem. Miał wybór, a wolał przytrzymać na podłodze. Piękne, prawda?
Podstawa to znać swoje możliwości, kolega w czarnym najwidoczniej je przecenił. Rączki ma jak uczeń szkoły podstawowej, sportów walki nie trenuje, jak było widać na załączonym obrazku, a co za tym idzie powinien się liczyć z porażką w prawie każdym starciu :) Niestety nasz przyjaciel uznał, że to internet i wystarczy "głośniej" pokrzyczeć, udawać kogoś innego i bum nasz oponent zostaje pokonany, a tu zonk rzeczywistość sprowadziła go parteru.
@PavS Pewność siebie zdziała cuda w 99.9% przypadków ;)
Judo,tak jest B)
Kto gorszy w dżudo, ten krwawi dużo!
pytanie: Co było dalej ?
@Pattersson A dalej był koniec ustawki.
I tak, drogie dzieci, wygląda judo w realnym starciu. Rzut - czy też, jak kto woli - obalenie przez biodro. To Tyle w temacie nieskuteczności styli chwytanych. Ten w srebrnym dresie gdyby chciał to po takim obaleniu mógłby jeszcze wykonać technikę kończącą, skacząc przeciwnikowi po głowie, naskakując mu na kręgosłup bądź rozduszając mu gardło butem. Miał wybór, a wolał przytrzymać na podłodze. Piękne, prawda?