Tak wyglądała dosłownie chwilę przed śmiercią opętana Anneliese Michel, czyli prawdziwa Emily Rose po egzorcyzmach (7 obrazków)
Anneliese Michel stała się znana na całym świecie po filmie "Egzorcyzmy Emily Rose"...
...ale jej historia jest bardziej przerażająca, niż film
Dziewczyna chorowała na padaczkę, później pojawiła się u niej depresja
Piła swój mocz, odgryzała ptakom głowy, niszczyła figurki święte...
Rodzina i duchowni uznali, że dziewczyna jest opętana przez demona - a dokładniej SZEŚĆ
1 lipca 1976 roku zmarła - rodzina i lekarz zostali skazani za nieumyślne spowodowanie śmierci
Podobno Ann zmarła w wyniku zagłodzenia, ale wielu wierzy, że to nie była wcale choroba psychiczna i tak naprawdę zabiły ją demony...
Tak wyglądała chwilę przed samą śmiercią
od
Mentally
Szatan jest to twór KK wyhodowany w głowach wiernych. W Niemczech, w 1976r rodzice, wraz z dwoma egzorcystami, zamęczyli i zagłodzili na śmierć 24 letnią dziewczynę. Prokuratura postawiła zarzuty, a sąd wydał wyroki (choć w zawieszeniu). Podczas procesu Joseph Stangl, biskup Würzburga, który sam wydał wcześniej zgodę na egzorcyzm Anneliese, stwierdził publicznie, że "szatan nie istnieje, a opętanie jest chorobą". Od tego czasu aż po dziś dzień w Kościele niemieckim nie odprawia się egzorcyzmów. Czyżby Szatan przestraszył się niemieckiego sądu? Czasami lekarze psychiatrzy rozkładają ręce - wieloletnia indoktrynacja dokonuje tak wielkich spustoszeń w psychice ludzi, że wolą aby księża odprawili swoje czary, w nadziei, że złagodzi to objawy choroby psychicznej wywołanej przez Kościół. Jestem pewien, że gdyby choć jeden proces wytoczony kościołowi, za wpędzanie ludzi w chorobę psychiczną, zakończyłby się wyrokiem, to opętania i u nas skończyłyby się. Tymczasem w ostatnich latach Kościół powołał w Polsce ponad 100 osobową armię egzorcystów i utworzył w Polsce (jedyny w Europie) ośrodek wypędzania szatana pod Szczecinem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2017 o 12:09
@sliko Twój wpis jest przykładem poprawności politycznej. I ignoranctwa.
Annelise nie mogła jeść, w żaden sposób nie została zagłodzona. Ilość opętań tam, gdzie nie ma Kościoła Katolickiego jest przerażająca, mówią o tym protestanci (nie KK!), lekarze i zwykli ludzie.
W identyczny (analogiczny do Twojego wywodu) sposób media niemieckie dziś mówią o uchodźcach i "incydentach" a przecież jedno z drugim nie ma żadnego związku...
^^ Każda historia "opętania" zwykle zaczyna się od słów - "W pewnej głęboko katolickiej rodzinie...
Niedawno cała katolicka rodzina trafiła do psychiatryka po takim "opętaniu" - na skutek swojego religijnego szaleństwa byli już bezrobotni, nie mieli pieniędzy, więc księża nie byli zainteresowani "wypędzaniem szatana" z ich dusz. A ksiądz z której parafii stuka?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2017 o 8:14
@sliko jeśli nie wierzysz w szatana to czemu piszesz go z dużej litery?
@pajda3 Jednym z objawów depresji jest niemożność przyjmowania pokarmów. Czego to kościół nie wymyśli żeby przestraszyć lud i zwrócić go w stronę Odkupiciela.
@sliko @pajda3 Wpis Silko to przykład mówienia jak jest a nie jak chce się wierzyć. Dziwnie że, nie opętań w środowiskach tak gdzie wskaźnik religijności jest niski, a dużo niższy jeśli nie sa katolikami. I mówmy o faktach, bez używania dowodów anegdotycznych. a merytorycznych.
Obecna polityka wobec uchodźców nie ma nic wspólnego z opętaniami.
http://strefatajemnic.onet.pl/duchy/opetanie-wedlug-psychiatry/eensm
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,17252780,Wiezniowie_umyslu__czyli_czym_sa_choroby_neuropsychiatryczne.html
@sliko Nie każda historia opętania zaczyna się od słów "w pewnej głęboko katolickiej rodzinie" - to akurat kłamstwo. Ciekawe mogłoby być to, że sporo Niemców, Włochów, Holendrów przychodzi z takimi problemami do pastorów albo księży katolickich. W tym sporo do polskich kapłanów, którzy tam pracują.
@Kacper6 - jednym z objawów depresji jest brak przyjmowania pożywienia. Lekarze jednak (Annelise) nie potrafili wytłumaczyć faktu, że ona często mając lepszy moment po prostu natychmiast wołała o jedzenie i jadła póki się dało.
Panowie muszą trochę poczytać źródłowych materiałów na jej temat zamiast pisać bzdury wprost z tabloidów.
Trzecim elementem jest to, że Annelise w stanie opętania wiedziała co dzieje się za ścianą, podłogą, znała języki obce, których nie słyszała nawet w szkole, odróżniała wodę święconą od kranówki itp.
PS. Żaden egzorcysta nie przyjmuje zapłaty ani podarków od osób/rodzin, nad którymi się modli. To jest absolutny zakaz w Kościele Katolickim. Utrzymywany jest przez diecezję/zakon. Może przytaczane są przykłady z innych miejsc, ale nie z KK.
@jeykey1543 czyli jeśli nie wierzę w św. Mikołaja to nie wolno mi pisać jego imienia wielką literą?
@pajda3 Raczej widzę populistyczne powtarzanie legend narosłych od czasu choroby Anneliese. Dziewczyna używała wymarłych języków jak aramejski, bo uczyła się ich w szkole.
@jeykey1543 szach mat:)
@Sevcenko Mikołaj to imię. Nie ma takiego imienia jak szatan.
@sliko - ^^ Każda historia "opętania"...
Nasuwa się pytanie: ile ich znasz?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2017 o 1:10
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/3799153,egzorcyzmy-na-bronowicach-na-polecenie-14latki-pocieto-ubrania-a-kobietom-obcieto-wlosy,id,t.html
"... Spotykałam w swojej pracy ludzi,którym tacy ks namieszali w życiu.Chorym wmawiali ,ze są opętani,a nawet wymieniali ilośc diabłów.Wystarczy,żeby człowiek w depresji był poddany takiemu praniu mózgu.Mamy jakieś średniowiecze.Egzorcyzmy są w modzie.Ciągle się czyta art w prasie,słyszy straszne opowieści." - aa
Odsłuchałeś kiedys nagrania z egzorcyzmów Anneliese ? Jesli nie, to polecam sie zapoznać z autentycznymi nagraniami...
Sprawy wiary w Boga, byty duchowe opierają sie na wierze, a nie na wiedzy.
Poczytaj książkę a dowiesz się całej prawdy o Anneliese. Pozatym zastanów się proszę nad jednym faktem. Na świecie są tysiące egzorcystów katolickich. Każdy z nich przeprowadza nad egzorcyzmowanym tzw. egzorcyzm próbny tzn. odmawia egzorcyzm w myślach i obserwuje reakcje osoby egzorcyzmowanej. Jeśli jest opętana to zaczynają się krzyki wycia i tym podobne. Jeżeli nie istnieje faktyczne opętanie to wszyscy egzorcyści w pełni świadomie kłamią bo przy tylu przypadkach opętań nie ma takiej możliwości coś źle interpretują. Uważam, że nie ma takiej możliwości aby wszyscy kłamali i żaden z nich nie powiedział że to po prostu oszustwo.
@Tadek_niejadek Jeśli jednym z objawów choroby jest przeświadczenie o byciu opętanym przez demony (a zauważmy, że nie zdarza się ono u ludzi, którzy są niewierzący; zawsze jest mowa o głęboko wierzącym człowieku lub pochodzącym z głęboko wierzącej rodziny), to naturalną reakcją na egzorcyzm czy samą obecność księdza są takie właśnie symptomy "opętania".
Dowód byłby wtedy, gdyby ksiądz zaczął odmawiać modlitwę u siebie na plebanii, a tymczasem u ofiary w domu nagle znikąd pojawiły się wycia i krzyki. Wtedy, po kilku powtórzeniach, można by wnioskować o jakimś związku.
Ludzie z alergią kichają w kontakcie z kotem, ale nikt nie powie, że to opętanie na widok kota.
@Tadek_niejadek muszę Cię zmartwić - każda religia jest gigantycznym oszustwem
@Tadek_niejadek Jest możliwość. Nikt mi nie wmówi, że wszyscy tzw. homeopaci - dorośli, wykształceni ludzie - święcie wierzą w takie brednie jak "pamięć wody" i możliwą skuteczność cukrowych kuleczek inną, niż efekt placebo. A homeopatia ma się świetnie, podobnie jak egzorcyści i inni, wszelkiej maści, szamani.
Nie jestem psychiatrą, więc nie wiem w jakim stopniu rozmaite psychozy są podatne na wspomniany efekt placebo. Ale jeśli w jakimś stopniu są, to to by mogło tłumaczyć przekonanie o skuteczności egzorcyzmów a także, wywodzone z kolei z tego, przekonanie o istnieniu "opętań". W tym kontekście, egzorcyzmy można uznać za taką mocno odjechaną formę psychoterapii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2017 o 11:59
@jonaszewski Objawy pojawiają się u osób wierzących, bo problemy pojawiają się w momencie prób powrotu do Kościoła. Droga w drugą stronę zawsze jest łatwa. Ponadto posłuchaj sobie wypowiedzi egzorcystów: jeśli "pacjent" twierdzi być opętanym, to na 99% jest chory psychicznie. Działania egzorcystów wchodzą w grę, nie zamiast działań psychiatrów, lecz po tym jak te drugie nie przyniosły żadnego rezultatu, albo wręcz nic nie wykazały.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2017 o 14:10
@Tadek_niejadek Owszem, uważamy, że kłamią. Jak na to wpadłeś? Poza tym to logiczne. KK zarzuca kłamstwo ogromnej liczbie joginów, energoterapeutów, uzdrowicieli, szamanów itd. Więc niezależnie od przyjętego stanowiska ZAWSZE musimy uznać którąś z dużych grup za kłamców.
@daclaw Ja też mam jedynie podstawy, ale odpowiem. Każde urojenie tego typu musi być zakotwiczone. Ludzie niereligijni nie uważają się z opętanych (mogą być za nich uważani) podobnie jak osoba, która nigdy nie słyszała o Napoleonie, ani choć nie widziała jego wizerunku, uważała się za Napoleona.
@Tadek_niejadek Poza tym dlaczego praktykujący egzorcysta miałby się przyznawać?
Wygląd jak wygląd, "jej" wypowiedzi w trakcie egzorcyzmów jeżą włos na głowie a na necie łatwo o nagranie. Dźwiękowiec który to badał podobno siedział nad tym cały czas z różańcem a jego asystent po paru tygodniach doszedł do wniosku że schody są przereklamowane i z drugiego piętra wyskoczy oknem...
@mareczek00713 Bajeczki opowiadasz.
@mareczek00713 No wiadomo - język niemiecki. :D
@mareczek00713 Te nagrania to wpadka propagandystów Kościoła, bo dotąd zawsze twierdzono, że ktoś "mówił biegle w nieznanym mu języku" (co dowodzi działania szatana), a nagrania jasno pokazują, że to nie żaden język, tylko bełkot.
@mareczek00713 Trzeba dodać, że to, co jest do usłyszenia na necie, to tylko ułamek tego, co nagrano. Taśmy jednak niemiecki sąd utajnił bardziej niż akta Pentagonu i w 2012 r. tą klauzulę tajności przedłużono, tak więc nie mają do niej dostępu nawet naukowcy.
@Dichlordiphenyltrichlorethan Twój nick wytłukł mi wszystkie insekty w okolicy ;P
@mareczek00713 Jakby zostawić kogoś na noc z nagraniami obłąkanych zareaguje podobnie.
@jonaszewski Właściwie to mówiono o "mówieniu nieznanymi językami". Co oznacza bełkot jak przy wielu chorobach psychicznych.
Zgadzam się z użytkownikiem pajda3 . Wśród Was widzę niewielu wierzących, wielu z Was neguje istnienie szatana, wszelkiego rodzaju opętania czy zniewolenia a to jest jego największym sukcesem, żeby ludzie nie wierzyli ze on naprawde istnieje. Macie rację mówiąc ze często sie słyszy, ze opętana osoba pochodziła z,bardzo wierzącej rodziny - oczywiście, że tak bo przeciez szatan nie będzie atakował "swoich" którzy są daleko od Kościoła i Boga, którzy zaprzeczają istnieniu Boga . Najpierw będzie kusił, próbując odwieść od wiary a później gdy to nie przyniesie rezultatów będzie się znęcał, często maltretując fizycznie ludzi, których nienawidzi za to że Bóg kocha nas jako swoje dzieci i z względu na nas Jezus zstąpił z nieba i za nas oddał życie.
Racje ma Dichlorodiphenyltrichlorethan mówiąc, ze objawy pojawiają sie w momencie kiedy człowiek próbuje wrócić do Kościoła, wtedy szatan robi co tylko może żeby do tego nie dopuścić.
@Kprzemo123 Ale wiesz, że jeśli szatana naprawdę nie ma, to Twoja argumentacja jest durna? ;) No, a skoro objawy pojawiają się tylko u wierzących, to jasny dowód na to, że chorują tylko ci, którzy wierzą, że coś takiego jak opętanie naprawdę istnieje. Kolejny dowód, że lepiej się od religii trzymać z daleka, a nic się złego nie stanie.
Choroby mózgu, czy to fizyczne czy psychiczne mogą dawać lub dają objawy jak po opętaniu. Praca mózgu nadal jest dla nas sporym zaskoczeniem i tajemnica, a przez wieki ludzie sadzili, że za człowieczeństwo odpowiadało serce, które słychać a nie mózg. Stad choroby mózgu były przez wieki traktowane jako opętanie. Możliwe, że na nasz organizm ingeruje antymateria. To takie teoretyzowanie, ale kto wie jak mocno antymateria działa na materię, w tym na skomplikowane układy nerwowe człowieka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2017 o 7:21
Nie powiedziałem że objawy pojawiają sie tylko u wierzących tylko że "często sie słyszy, ze opętana osoba pochodziła z,bardzo wierzącej rodziny..." To jest lekka różnica. To, ze czegoś nie widać wcale nie oznacza ze tego nie ma.
Biedna chora psychicznie kobieta, zamiast zapewnić jej pomoc medyczną, to rodzina odgrywała jakieś bajędy sprzed tysiąca lat...
@Jellycrusher Wszystkie egzorcyzmy są na taśmach. Jeśli była po prostu chora psychicznie, dlaczego jej wszystkie akta utajniono do 2012, żeby następnie tajność przedłużyć do chyba 2024, czy jeszcze dalej?
a ja z innej mańki, mnie się nie podoba jak matka tej kobiety na nią patrzy. Religie religiami - opium dla mas - coś tam tłumacza, głównie tak aby jak najwięcej na tym zarobić ... ale interakcje energetyczne pomiędzy ludźmi to inna historia - spoza jakiejkolwiek religii... tak, że moim zdaniem szukacie nie tam gdzie trzeba ;)
Miała pewnie te same objawy, co ćpun na detoxie. Do tego dodajemy chorobę psychiczną i voila - Masz szatana.
"Piła swój mocz, odgryzała ptakom głowy, niszczyła figurki święte"
Jak ją głodzili to robiła co mogła by przeżyć w świecie wierzących.
To nie było opętanie, to był błąd lekarzy, którzy źle zdiagnozowali chorobę. Poczytajcie o tym.
Coś na faktach. Dla lubiących czytać coś innego niż komentarze internetowych specjalistów od wszystkiego:
Malachi Martin - "Zakładnicy diabła - Autentyczne przypadki opętania i egzorcyzmów"
https://marucha.files.wordpress.com/2015/05/martin-malachi-e28093-zakladnicy-diabla.pdf
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2017 o 18:08
@Dichlordiphenyltrichlorethan
A to jest 100% dowód na istnienie ufo:)
http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/zobacz-najwazniejszy-dowod-na-istnienie-ufo,75166.html
A juz szybciej uwierzę w ufo niż w opętania.
@profix3 Pisałem "dla lubiących CZYTAĆ", a nie "lubiących oglądać filmiki w internecie". ;-)
Serio ktoś w te bajki wierzy?
Skazani zostali nie rodzina i lekarz, tylko rodzice dziewczyny oraz DWAJ KSIĘŻA, którzy odprawiali swoje czary-mary nad chorą psychicznie i wycieńczoną fizycznie kobietą. Dostali po 6 miesięcy w zawieszeniu. A szkoda, bo może jakby poszli do więzienia, to inni przejawialiby mniejszą chęć do tego typu idiotyzmów. Wbrew bowiem obiegowej opinii, egzorcyzmy nie są nieszkodliwym zabobonem. Problem polega na tym, że ludzie, których poddaje się takim praktykom nie są leczeni, ponieważ czary-mary są odprawiane zamiast, a nie obok leczenia. Wielu chorych ludzi sporo wycierpiało z powodu przekonania różnych durniów, że schizofrenię da się wyleczyć recytowaniem Biblii i machaniem krucyfiksem przed nosem chorego. A jak pokazuje przykład Annelise Michael, zdarzało się, że niektórzy przypłacili te wygłupy życiem.
@Quant Pierwszym warunkiem do spełnienia przed egzorcyzmem jest wizyta u psychiatry. Nie egzorcyzmuje się ewidentnie chorych psychicznie. To wymysł internetowych mędrców (Miło mi poznać). Zwykle wizyta u egzorcysty ma miejsce, gdy medycyna i tak nic nie może poradzić.
@Dichlordiphenyltrichlorethan - czyżby? A możesz wskazać źródło tej informacji? Bo z tego co mi wiadomo, obecnie egzorcyzmy w kościele katolickim uregulowane są w instrukcji "De Exorcismis et Supplicationibus Quibusdam" wydanym przez Jana Pawła II w 1998 roku (do 1998 obowiązywał Rytuał Rzymski z 1614 roku). W dokumencie tym dzieli się opętania na "fałszywe" i "prawdziwe", zaś jedynie w przypadku tych "fałszywych" kościół przyjmuje, iż są one domeną psychiatrii. Decyzję o wstępnym zakwalifikowaniu opętania jako "prawdziwego" albo "fałszywego" podejmuje proboszcz parafii, a ostateczną - biskup diecezji. Decyzja podejmowana jest na podstawie kryteriów opisanych w instrukcji kościelnej i to w każdym przypadku. Jedynie gdy proboszcz, albo biskup uznają opętanie za "fałszywe" odsyłają nieszczęśnika do psychiatry. W przypadku, gdy w oparciu o kryteria kościelne, uznają opętanie za "prawdziwe", o żadnym psychiatrze nie ma mowy. Rozumiem, że jak przystało na kogoś, kto jest prawdziwym znawcą tematu - przeczytałeś De Exorcismis et Supplicationibus Quibusdam, prawda? Nie? Czyżbyś był "internetowym mędrcem", który się wypowiada na temat, o którym nie ma pojęcia? A to paradoks, co? :)
@Quant Trochę czasu zajęła Ci odpowiedź. Prosiłbym o link, bo sam bym sobie ową instrukcję poczytał (znam tylko ryt rzymski z 1614r), ale to po pracy. Tymczasem wikipedia mówi:
"Kontrowersje wzbudził przypadek opętania Anneliese Michel[7] (1952–1976), ze względu na to, że egzorcyzmy nie zakończyły się powodzeniem, a opętana osoba zmarła. Winy dopatrywano się w działaniach księdza egzorcysty, który miał zniechęcić Anneliese Michel do zażywania leków psychotropowych (jednak pierwsze egzorcyzmy nad Anneliese Michał zostały odprawione ___dopiero po długotrwałym leczeniu które nie przynosiło efektów___). Osoby odpowiedzialne za opiekę nad dziewczyną zostały postawione w stan oskarżenia za znęcanie się nad nią i nieudzielenie jej fachowej pomocy.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2017 o 11:05
Polecam przeczytanie książki "Egzorcyzmy Anneliese Michel" Felicitas D. Goodman. Autorka to prof. antropologii. Całość na podstawie nagranych kilkudziesięciu taśm i bezpośrednich relacji świadków. Sporo można poczytać jak bezradna była wobec niej medycyna, tabletki itp. Po przeczytaniu tej książki każdy w miarę myślący człowiek jest właściwie przekonany że to było jednak opętanie.
Przepraszam, a jak dokładnie rodzina policzyła demony? Przyszedł egzorcysta, przedstawił sie, a one odpowiedziały po kolei?
Kondomy chyba a nie demony.
To nagranie jej głosu jest naprawdę straszne.
Typowe dla schizy hebefrenicznej
Byliście w jakimkolwiek zakładzie psychiatrycznym? Naprawdę tak szkaradnie wygląda zwykły schizofrenik zamknięty zakładzie psychiatrycznym w XX-tym wieku? Jeśli ktoś nie chce rzetelnie zaznajomić się ze sprawą tej dziewczyny i słucha "oświeconych środowisk" opiniotwórczych, dla których tylko to co dotyczy ich tyłka jest rzeczywiste, to zasługuje na miano prawdziwego ciemnogrodu.