jak tam im ladnie wyszlo, rowno sto ofiar.
pic na wode fotomontaz, gdyby nie stan wojenny, to nie byloby tego co teraz.
Interpretujcie to sobie jak chcecie.
O ofiarach w rocznicę stanu wojennego mówi się dziś mniej niż w jakąś comiesięcznicę. Dekomunizacja niby pełną gębą, a prokurator w stanie wojennym "naprawia" prawo kraju. Przeciętnemu kowalskiemu , który po prostu wykonywał rozkazy obcięli emeryturę, a na górze wszyscy się dobrze mają. Chichot historii.
@andpaw Nie rozumiem obciecia emerytur. Przeciez oni umowili sie z skarbem panstwa, ze dostana emeryture, my tez, byc moze inna byla podstawa prawna. Ale skoro skarb panstwa ma wyplacac to niech wyplaca. Czym innym jest odpowiedzialnosc skarbowa, administracyjnoprawna, karnoprawna, cywilnoprawna, dyscyplinarna itd. Nie ma podstaw by ustawa wprowadzac takie absurdy jak zmniejszenie emerytury bo ktos nam sie nie podoba, dzis sa oni jutro ty - bo nie podobasz sie rzadzacym. Emerytura to umowa publicznoprawna o to, ze dostane swiadczenie od skarbu panstwa na starosc, nic nie ma i nie bylo mowy o tym czy jestem dobry czy zly, wiec zmiana tej "umowy" z tych powodow jest nieracjonalna, ale czy nasz ustawodawca jest racjonalny? Taka fikcja istnieje dla studentow prawa... .... ... jednakze popieram odpowiedzialnosc dyscyplinarna - odebranie stopni generalskich itd o ile za zycia wtedy jaruzelskiemu nikt nie mial odwagi nic zrobic, bo po smierci nie ma juz kogo karac .... popieram odpowiedzialnosc cywilna czyli kazden jeden ktory byl poszkodowany przez stan wojenny powinien pozwac ich o odszkodowanie (szkody na mieniu), zadoscuczynieniu (szkody na zdrowiu i zyciu), naprawienie szkody, usuniecie skutkow itd obawiam sid ze liczba wierzycieli bylaby gigantyczna i dluznicy stanu wojennego byliby nie wyplacalni a skarb panstwa i tak juz kasy ma malo... popieram wreszcie odpowiedzialnosc karna, szkoda ze w kraju nie ma kary smierci...
Ale za to nie pozamarzali ludzie w domach. Solidarność straciła kompletnie kontrolę nad sytuacją i było ryzyko, że węgiel zwyczajnie by przestał docierać na czas do ciepłowni i elektrowni.
@J_R Z tymi dostawami to też bywało różnie. Stopnie zasilania w elektrowniach i ciągłe kłopoty z dostawą ciepłą w blokach to w PRL była norma. Niemniej ludzie sobie jakoś radzili. Pamiętna lokomotywa z "Alternatywy 4" była tego przykładem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 grudnia 2017 o 14:12
@olmajti Ale z powodów czysto ekonomicznych. I wyemigrowali bo mieli taką możliwość, ale zawsze mogą wrócić. w PRL wielu wyemigrowało z wilczym biletem i nigdy nie wróciło, albo na starość w XXI wieku.
A taka np. Wikipedia doliczyła się 40 ofiar i 9000 internowanych. Przed sądami, to jak pamiętam w tamtym czasie stawiali głównie za bimbrownictwo. W milion emigrantów na przestrzeni 9ciu lat, też jakoś nie wierzę, nie wtedy!
100 ofiar śmiertelnych - każdy kto w ten dzień zmarł był wliczany jako ofiara stanu wojennego , nie ważne czy upił się na mrozie ,umarł ze starości , czy potrąciło go auto wliczali każdego jak się patrzy.
Nie ma to jak propaganda. Zwłaszcza te "100" ofiar. Bujać to my, a nie nas, panowie szlachta. Stu osób to się z bólem doliczyła komisja Rokity za całe lata osiemdziesiąte, a z tego i tak wyszedł bodaj jeden realny proces.
Po jaką cholerę dalej to roztrząsać? Polak to taka łajza żyjąca historią. Nic do przodu tylko wstecz! Rozbiory, Hitler, komunizm i najnowszy hicior-Smoleńsk. I tak przez następne 100 lat na zmianę aż wydarzy się coś nowszego.
A wszystko dlatego, że Solidarność postawiła się okoniem na podwyżki urzędowych cen żywności...
(nie, wcale nie chodziło o tzw wolność, ale właśnie o podniesienie cen w sklepach)
jak tam im ladnie wyszlo, rowno sto ofiar.
pic na wode fotomontaz, gdyby nie stan wojenny, to nie byloby tego co teraz.
Interpretujcie to sobie jak chcecie.
O ofiarach w rocznicę stanu wojennego mówi się dziś mniej niż w jakąś comiesięcznicę. Dekomunizacja niby pełną gębą, a prokurator w stanie wojennym "naprawia" prawo kraju. Przeciętnemu kowalskiemu , który po prostu wykonywał rozkazy obcięli emeryturę, a na górze wszyscy się dobrze mają. Chichot historii.
@andpaw Nie rozumiem obciecia emerytur. Przeciez oni umowili sie z skarbem panstwa, ze dostana emeryture, my tez, byc moze inna byla podstawa prawna. Ale skoro skarb panstwa ma wyplacac to niech wyplaca. Czym innym jest odpowiedzialnosc skarbowa, administracyjnoprawna, karnoprawna, cywilnoprawna, dyscyplinarna itd. Nie ma podstaw by ustawa wprowadzac takie absurdy jak zmniejszenie emerytury bo ktos nam sie nie podoba, dzis sa oni jutro ty - bo nie podobasz sie rzadzacym. Emerytura to umowa publicznoprawna o to, ze dostane swiadczenie od skarbu panstwa na starosc, nic nie ma i nie bylo mowy o tym czy jestem dobry czy zly, wiec zmiana tej "umowy" z tych powodow jest nieracjonalna, ale czy nasz ustawodawca jest racjonalny? Taka fikcja istnieje dla studentow prawa... .... ... jednakze popieram odpowiedzialnosc dyscyplinarna - odebranie stopni generalskich itd o ile za zycia wtedy jaruzelskiemu nikt nie mial odwagi nic zrobic, bo po smierci nie ma juz kogo karac .... popieram odpowiedzialnosc cywilna czyli kazden jeden ktory byl poszkodowany przez stan wojenny powinien pozwac ich o odszkodowanie (szkody na mieniu), zadoscuczynieniu (szkody na zdrowiu i zyciu), naprawienie szkody, usuniecie skutkow itd obawiam sid ze liczba wierzycieli bylaby gigantyczna i dluznicy stanu wojennego byliby nie wyplacalni a skarb panstwa i tak juz kasy ma malo... popieram wreszcie odpowiedzialnosc karna, szkoda ze w kraju nie ma kary smierci...
Szkoda że nie ma teleranka Kaczyńsky mógł by go zdjąć i było by jak dawniej
Ale za to nie pozamarzali ludzie w domach. Solidarność straciła kompletnie kontrolę nad sytuacją i było ryzyko, że węgiel zwyczajnie by przestał docierać na czas do ciepłowni i elektrowni.
@J_R Z tymi dostawami to też bywało różnie. Stopnie zasilania w elektrowniach i ciągłe kłopoty z dostawą ciepłą w blokach to w PRL była norma. Niemniej ludzie sobie jakoś radzili. Pamiętna lokomotywa z "Alternatywy 4" była tego przykładem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2017 o 14:12
@olmajti Ale z powodów czysto ekonomicznych. I wyemigrowali bo mieli taką możliwość, ale zawsze mogą wrócić. w PRL wielu wyemigrowało z wilczym biletem i nigdy nie wróciło, albo na starość w XXI wieku.
A taka np. Wikipedia doliczyła się 40 ofiar i 9000 internowanych. Przed sądami, to jak pamiętam w tamtym czasie stawiali głównie za bimbrownictwo. W milion emigrantów na przestrzeni 9ciu lat, też jakoś nie wierzę, nie wtedy!
100 ofiar śmiertelnych - każdy kto w ten dzień zmarł był wliczany jako ofiara stanu wojennego , nie ważne czy upił się na mrozie ,umarł ze starości , czy potrąciło go auto wliczali każdego jak się patrzy.
Nie ma to jak propaganda. Zwłaszcza te "100" ofiar. Bujać to my, a nie nas, panowie szlachta. Stu osób to się z bólem doliczyła komisja Rokity za całe lata osiemdziesiąte, a z tego i tak wyszedł bodaj jeden realny proces.
Po jaką cholerę dalej to roztrząsać? Polak to taka łajza żyjąca historią. Nic do przodu tylko wstecz! Rozbiory, Hitler, komunizm i najnowszy hicior-Smoleńsk. I tak przez następne 100 lat na zmianę aż wydarzy się coś nowszego.